Byli mężczyźni zajmują szczególne miejsce w naszych życiach. Jedni ważniejsze, drudzy mniej – ale zawsze istotne. Gorzej, gdy mimo starań, były facet przenika do twojej teraźniejszości i nie pozwala ci normalnie funkcjonować. Bardzo często bywa bowiem tak, że byłe miłostki i miłości, nawet gdy zakończyły się porażką, są dla nas tak intensywne i ważne, że trudno o nich zapomnieć. Często pamięć o byłym facecie jest silna do tego stopnia, że ogranicza nasze normalne funkcjonowanie i zupełnie podcina nam skrzydła. Skąd się to bierze?
„Jeżeli związek był intensywny albo z jakiegoś powodu ważny, wcale nie musiał być długi, żeby na długo pozostał w pamięci. Zwłaszcza gdy ludzi połączyło silne uczucie, a ono nie przechodzi przecież z dnia na dzień” – tłumaczy dr Anna Chotecka, psycholog.
Dlatego, jeśli twój były partner jest stale obecny w twoich myślach, co przeszkadza ci w uzyskaniu pełni szczęścia i spokoju, zobacz, jak możesz sobie pomóc.
Zamknij przeszłość na klucz
Skuteczne, bo: pozwala rozprawić się z demonami przeszłości i zrobić bardzo istotny krok do przodu. Choć często nie da się o niej zapomnieć całkowicie, warto nie podporządkowywać jej swojego obecnego życia, starając się żyć chwilą teraźniejszą i przyszłością. Co bardzo ważne, to daje człowiekowi siłę i wzmacnia pewność siebie. Grunt to spróbować oderwać się od tego, co minęło.
Jak to osiągnąć? Pozbywając się pamiątek po poprzednich związkach, zmieniając coś w swoim życiu, robiąc zdecydowany krok w stronę zmian i harmonii. Jeśli na twoim biurku wciąż stoi ramka ze zdjęciem twojego byłego, a w szufladzie nie brakuje od niego liścików, nic dziwnego, że nie potrafisz o nim zapomnieć. Wyjedź, zmień fryzurę, zapisz się na ciekawy kurs, zacznij pisać wiersze – po prostu podejmij się czegoś, co cię będzie absorbowało i co dla ciebie będzie oznaczało zmiany i powiew świeżości.
Wyjdź do ludzi
Skuteczne, bo: nie ma nic gorszego niż zamknięcie się w czterech ścianach sam na sam z telewizorem, słodyczami i mrocznymi myślami. Od tego nawet najbardziej zrównoważona osoba może zwariować! Kiedy czujesz, że dopada cię chandra, zwłaszcza przez eks-faceta, skulenie się w kłębek z myślami, że musisz swoje wycierpieć, jest największym błędem. Tylko otaczając się innymi ludźmi, zarówno przyjaciółmi jak i poznając nowe osoby, masz szansę na szybką rekonwalescencję.
Jak to osiągnąć? Po prostu: nie unikając towarzystwa ludzi! Jeżeli koleżanki chcą wyciągnąć się do klubu, żeby trochę potańczyć, albo znajomi organizują grilla, nie wykręcaj się. Oczywiście, czasem samotność jest bardzo potrzebna, ale wyłącznie czasem! Tylko przebywając wśród innych osób, nawet jeśli są „sparowani”, tak naprawdę poczujesz, że życie biegnie dalej i – mało tego – może być bardzo, ale to bardzo przyjemne!
Nie rzucaj się w ramiona każdego faceta
Skuteczne, bo: szukanie na siłę kogoś, kto zastąpi ci byłego chłopaka, może okazać się jeszcze bardziej bolesne i przykre niż samo rozstanie. Rzucanie się w wir nowego związku zaraz po zakończeniu poprzedniego jest dobre wtedy i tylko wtedy, gdy dla nowo napotkanego mężczyzny stracisz głowę. W przeciwnym razie pamięć o poprzedniej miłości może odżyć ze zdwojoną siłą, a ty wszystkich nowych mężczyzn będziesz porównywała do swojego eks. Nie zakładaj, że musisz natychmiast pocieszyć się w ramionach kogoś innego. Załóż za to, że oto nadszedł czas kwarantanny, a co ma być, będzie. To najlepszy sposób!
Jak to osiągnąć? Nie flirtując na potęgę, nie umawiając się z każdym facetem, nie przyjmując postawy agresywnej kusicielki. Owszem, leczenie ran pozwiązkowych w miłym, męskim towarzystwie jest zawsze przyjemne, ale pod warunkiem, że traktujesz to z przymrużeniem oka, jako zabawę i świetny sposób na spędzenie wolnego czasu. A już stawianie sobie celu typu: „za miesiąc będę miała nowego chłopaka” jest absurdalne. On sam się znajdzie w odpowiednim momencie, bez względu na to, czy ten moment przyjdzie za dzień, tydzień czy pół roku.
Doceń dobre strony tego rozstania
Skuteczne, bo: rozstaliście się w końcu z jakiegoś powodu. Ten związek zakończyłby się zatem prędzej czy później. Coś było między wami nie tak, skoro poszliście swoimi drogami. Dlatego pomyśl o tym w ten sposób – może dobrze się stało? Jeśli coś nie grało, lepiej rozstać się wcześniej niż później i oszczędzić sobie dalszych rozczarowań. Wtedy znalezienie pozytywnych stron waszego rozstania pozwoli ci bez szwanku wyzdrowieć i przestać myśleć o swoim byłym partnerze.
Jak to osiągnąć? Uświadamiając sobie, że nie byliście sobie pisani i coś stanęło na waszej drodze do szczęścia. Może dzięki temu wreszcie powrócisz do dawnych zainteresowań i planów, których będąc w związku nie udało ci się zrealizować? Znowu masz czas tylko dla siebie, więc warto spojrzeć na to z tej strony – ciesz się swoją wolnością, niezależnością, beztroską. Od teraz zacznij poświęcać sobie dużo czasu, pokaż światu, że jesteś piękną, zadbaną kobietą, a nie zamkniętą w sobie dziewczyną, która rozeszła się ze swoim chłopakiem. Wszyscy się rozchodzimy! Ale najważniejsze to w rozstaniu znaleźć siłę, która pozwoli ci przetrwać najgorsze momenty.
Rozstania nigdy nie są łatwe. Trudno również stwierdzić, czy łatwiej jest porzucić, czy zostać porzuconą. Jednak nawet gdy spotka cię przykry koniec związku, a twoje myśli nadal krążą wokół byłego faceta, musisz starać się iść do przodu z podniesioną głową, bo tylko tak uda ci się przetrwać najgorsze chwile. I nie zapominaj o starej jak świat, ale świętej maksymie: „czas leczy rany”. Na całe szczęście, ten biegnie bardzo szybko, dlatego z jego pomocą nawet najbardziej intensywne myśli o byłym facecie w końcu przeminą.
autor tekstu Ewa Podsiadły