Archive for » marzec, 2017 «

Kryształki wody i wibracje naszych uczuć oraz energetyzowanie wody

 
Dzisiaj omówię energetyzowanie wody która najszybciej i najbardziej obrazowo udowadnia nam jak dobre lub złe energie działają na wodę  i co to dla nas oznacza.
Woda to podstawowy składnik napojów, ale także ludzkiego ciała. Woda świetnie
chłonie energię. Już kilkaset lat temu na terenie Europy bioenergoterapeuci
magnetyzowali wodę i dawali ją do wypicia swoim klientom, aby przyspieszyć ich
powrót do zdrowia. Ludzie którzy pracują z energią  Reiki mogą równiez wysyłać Reiki w intencji energetyzacji wody  uzyskując dzięki temu bardziej wartościową i uzdrawiającą  wodę życia

Ciało człowieka składa się w większości z wody…..

„Muzyka jest wibracją. Jeśli poddamy wodę jej działaniu, to struktura krystaliczna wody zmieni się.  Dlaczego w ludzkiej naturze leży komponowanie muzyki? Czy nie jest tak, że muzyka reguluje nasze wibracje zniekształcone różnorodnymi wydarzeniami, traumatycznymi przeżyciami? (…) Jestem pewien, że muzyka jest raczej formą uzdrawiania niż sztuką. (…).  Poprzez krystalizację woda uświadamia nam, że może działać jak lustro obijające ludzkie myśli. Woda ma zdolność pokazania nam tego, czego nie możemy słyszeć. Ta sama woda przepływa przez nasze ciała i odżywia wszelkie życie na Ziemi. Zamrożone kryształki wody niosą więc uniwersalne przesłanie. Co woda chce nam powiedzieć przez krystalizację? Wszystko, co jest zestrojone z Matką Naturą objawia się jako piękne, sześciokątne struktury, a to, co nie jest – nie.  Myślę, że są to te wieści, które woda chce nam poprzez siebie przekazać.” (Masaru Emoto).

 

drmasaruemoto.jpg (8 kB)Japończyk Masaru Emoto pokazał w swoich doświadczeniach, że woda po zamrożeniu przybiera różne formy krystaliczne. Pobierał próbki wody, następnie zamrażał je, po czym wkładał pod mikroskop i fotografował je w stanie zamrożenia, kiedy woda przybierała różne formy krystaliczne. Okazało się, że kształt form krystalicznych zależał od kilku czynników.

Po pierwsze, zależy on od miejsca pobrania próbki wody. Jeśli twierdzenia o „harmonii sfer” są prawdziwe i rzeczywiście świat opiera się na dźwiękach (symfonia stworzenia), to otrzymane w procesie zamrażania wody formy krystaliczne powinny być w jakiś sposób harmonijne. I rzeczywiście tak jest! Okazuje się, ze formy krystaliczne z wody pobranej z czystych ekologicznie terenów odznaczają się harmonijnymi kształtami. Natomiast kryształki wody, która w taki lub inny sposób została zanieczyszczona tracą swe regularne, harmonijne kształty.
Po drugie, okazuje się, że człowiek może zmieniać strukturę wody emitowanymi przez siebie myślami.  Najogólniej występuje tu taka prawidłowość: przekazane wodzie pozytywne myśli tworzą harmonijne formy krystaliczne, a negatywne myśli tworzą chaotyczne wzory… Czyżby nasze myśli były dźwiękami (emitowały dźwięki?) tylko, że są to dźwięki znajdujące się poza zakresem słyszalności ludzkiego ucha?
Po trzecie, gdy poddamy wodę oddziaływaniu tworzonej przez człowieka muzyki, to okazuje się, że w zależności od rodzaju muzyki, skrystalizowana woda także przybiera różne kształty. Najprościej mówiąc – harmonijna muzyka tworzy harmonijne kształty, a muzyka oparta na dysharmonii i dysonansach tworzy chaotyczne kształty kryształków wody.
Po czwarte, okazuje się, że woda reaguje także na uczucia kierowane ku niej bezpośrednio (np. w modlitwie czy medytacji), ale także na słowa napisane na kartce i przyklejone do naczynia, w którym znajduje się woda. Jak można się domyśleć pozytywne uczucia i słowa tworzą „ładne kształty”, a negatywne słowa tworzą „brzydkie kształty”.
Eksperyment z przyklejanymi do naczynia słowami może budzić metodologiczne wątpliwości, gdyż te same znaczenia słów wyrażane są w różnych językach przy pomocy innych liter. Wydaje się jednak, że woda nie reaguje w tym przypadku na litery „jako takie”, lecz na pozytywną lub negatywną wibrację (dźwięk?), którą ktoś „wkłada” w pisane przez siebie słowo, które następnie przyklejane jest do naczynia z wodą.

Okazuje się, że woda jest nośnikiem informacji i zapisuje to, co jej w taki lub inny sposób przekażemy. W odpowiedzi na nasz przekaz, woda (po zamrożeniu) pokazuje nam kryształki lodu – fizyczny kształt naszego przekazu.

O ile więc „harmonia stworzenia” tworzy w rejonach ekologicznie czystych harmonijne wzory (widoczne w pobranej i zamrożonej wodzie z tych rejonów), o tyle działalność człowieka wyrażana przez jego uczucia, myśli, słowa, muzykę i inne formy ekspresji  niekoniecznie tworzy harmonijne wzory. Można powiedzieć, że gdy przekażemy wodzie swoją wibrację (swój dźwięk) i następnie wodę zamrozimy, to ukaże nam ona w odpowiedzi kształt naszych myśli i uczuć. W tym sensie woda może stać się naszym „nauczycielem” mówiąc do nas jasno i wyraźnie:

Masaru Emoto jako pierwszemu udało się doświadczalnie potwierdzić możliwość energetyzowania wody za pomocą naszych myśli. Wszystko jest wibracją, energia jest wibracją. Czym jest wibracja? Wibracja jest życiem. Tak twierdzi japoński badacz. To twierdzenie popiera powtarzalnymi doświadczeniami, związanymi ze sposobem krystalizacji próbek wody. Wykonał on szereg eksperymentów, które przeprowadzał wraz ze swoim zespołem badawczym. Rezultaty jego doświadczeń są zdumiewające, wręcz niewiarygodne.

„Na wodę można wpływać różnymi oddziaływaniami zmieniając jej strukturę. Może ona, podobnie jak na magnetycznej taśmie, zanotować wszelkie informacje. Zrozumieliśmy, że energetyczne ciało człowieka, jego aura, wpływają na wodę zmieniając jej właściwości.”

Przygotowana  i energetyzowana  indywidualnie uzdrawiająca woda posiada zespół pozytywnych charakterystyk i komplet właściwości niezbędnych do uzdrawiania konkretnej osoby, ze wszystkimi jej przypadłościami. Zrozumiałe, że taka woda będzie skuteczniej odbudowywać pracę układów funkcjonalnych, narządów, tkanek i komórek organizmu, jak również delikatnych struktur biegunowych tej osoby, dla której została przygotowana.

„Wodo!

Wodo, nie masz smaku, ani koloru, ani zapachu,

nie można ciebie opisać,

pije się ciebie nie znając ciebie.

Nie jesteś niezbędna do życia: jesteś samym życiem.

Obdarzasz nas rozkoszą, której niepodobna pojąć samymi zmysłami …

Jesteś największym bogactwem, jakie istnieje na świecie …”

Antoine de Saint-Exupery, „Ziemia, planeta ludzi”

 

 

 

 

Kochani udostępniam link do super ciekawego filmu o wodzie Ja osobiście byłam pod wielkim wrazeniem ,od tej pory piję tylko energetyzowaną wodę ,którą sama Reikuję energią Reiki.

 

Źródło:

http://swietageometria.info/swieta-geometria-w-przyrodzie
http://www.masaru-emoto.net/english/baikalcrystal.html

Woda Wielka Tajemnica… (film)

Category: TAROT  Leave a Comment

OCZYSZCZANIE A ODCINANIE ENERGETYCZNE

Oczyszczenie to odświeżenie, „umycie”, usuwanie negatywnych energii, usuwanie „złogów” energetycznych. Oczyszczamy swoją energię osobistą, aby czuć się lepiej, aby czuć się świeżo i zdrowiej żyć. Tak samo, jak oczyszczamy nasze ciało – biorąc kąpiel albo po prostu myjąc się. Jak się oczyścić energetycznie? Na czym polega energetyczne oczyszczanie? Podam kilka „domowych” sposobów, które może zrobić każdy, ale warunkiem jest oczywiście odpowiednie skupienie uwagi, koncentracja i chęć.

Jednym ze sposobów jest właśnie kąpiel z udziałem olejków eterycznych, aby mogły wpływać na nasze zmysły. Można użyć do tego celu olejku różanego. Jest to prosty sposób, domowy, ale potrzebne jest tu głębokie wyciszenie i skupienie umysłu. Drugim sposobem jest udanie się w miejsce Mocy, np. kamienne kręgi, tam należy pozwolić samodzielnie działać naszej podświadomości, prosząc ją o oczyszczenie swojej energii. Należy w tym przypadku również skupić się, bo to jest podstawą do prawidłowego przebiegu procesu oczyszczenia.

Innym sposobem jest medytacja z wizualizacją białej, lśniącej kuli energii. Kulę taką „ustawiamy” nad swoją głową i wizualizujemy, jak białe, przepotężne światło, płynie na nas oczyszczając nas i naszą energię. Powinniśmy poczuć, w trakcie prawidłowo wykonanej wizualizacji, ciarki „idące” od głowy poprzez ciało do stóp. Kolejnym, domowym sposobem, na energetyczne oczyszczenie się, jest skupienie całej swojej uwagi (podobnie jak przy medytacji), na czakrze serca. Stamtąd należy wizualizować zieloną, pozytywną energię, która rozchodzi się po całym naszym ciele i oczyszcza nas.

Odcięcie z kolei, to „odkrojenie”, oderwanie, odizolowanie złej energii z naszego życia lub zamiana jej na pozytywną (chociaż w tym przypadku odcięcie samo w sobie powoduje zamianę energii). Odcinamy naszą energię osobistą od energii obcych, aby „pozbyć” się ich ze swojego życia, aby oni się od nas odsunęli, odcięli energetycznie i emocjonalnie (a raczej my od nich). Jak dokonać odcięcia energetycznego samodzielnie? W jaki sposób samodzielnie odciąć ze swojego życia negatywne energie?

Przede wszystkim nie można mieć w sercu nienawiści, zazdrości i zawiści, i tym podobnych prymitywnych ludzkich emocji. To jest warunek konieczny, aby dokonać samodzielnie odcięcia. W sercu powinniśmy mieć uczucie spokoju, radości, równowagi, miłości, szczęścia, wdzięczności. Powinna nas przepełniać wszechogarniająca radość, ciepło i dobroć – jakkolwiek to brzmi . Prawdopodobnie, gdy już osiągniemy ten stan, co może potrwać jakiś czas, wówczas należy się skoncentrować na czakrze serca i gardła, następnie „zobaczyć” kolor zielony i niebieski – może się pojawić mieszanina, czyli albo kolor turkusowy, albo morski, albo inny odcień pochodzący z połączenia tych dwóch kolorów. Wówczas medytujemy wdzięczność, spokój i „odcinanie” negatywnych energii z naszego życia.

O rytuałach odcięcia pisałam  równiez tu-  http://tarotreikimojapasja.pisze.se/2015/01/23/rytual-odciecia-w-relacjach-opis-i-znaczenie/

Życzę powodzenia wszystkim, którzy zdecydują się na oczyszczenie siebie lub odcięcie się od negatywnych energii.

WARTOŚĆ CZYLI SZACUNEK DO SAMEGO SIEBIE

Zdjęcie użytkownika Wróżka Kasia- Parapsycholog-doradca ezoteryczny.

Bardzo ważna wartość w realizacji siebie swoich potrzeb i pragnień. Szacunek do samego siebie jest jednym ze składników wysokiej samooceny drugi to przekonanie o własnej skuteczności.

Jeżeli masz pełny szacunek do samego siebie to w naturalny sposób oczekujesz miłości, przyjaźni i szczęścia jako efektu tego kim jesteś i co robisz.

Szacunek do samego siebie nie jest porównywaniem się z kimś innym ani tez nie jest poczuciem ze jestem lepszy od innych. Jest przekonaniem ze nasz życie jest najważniejsze ze warto pracować nad tym by czuć się zadowolonym z samego siebie ze swojego życia które, warto chronić i pielęgnować. Jest przekonaniem ze jesteśmy godni szacunku od innych.
Wiem z doświadczenia ze szacunek do samego siebie nie jest wrodzona wartością i trzeba nad nim pracować jeśli nie wychowywałeś się w środowisku pełnym szacunku to warto aby o to zadbać. Życie cały czas dostarcza Ci wyzwań w których musisz okazywać szacunek do samego siebie nie które błache sprawy maja duże znaczenie dla naszego szacunku.
Szacunek nie jest osiągnięciami ,często spotkasz ludzi którzy maja dużo pieniędzy , maja firmy, jeżdżą autami które budzą Nasz podziw a mimo to zauważam ze brakuje im czegoś. Czego? Szacunku do samego siebie.
Może sam doświadczyłeś w przeszłości ze coś osiągnąłeś a mimo to nie potrafiłeś się z tego cieszyć. .
Jeśli czujesz ze przez osiągnięcia musisz coś cały czas komuś udowadniać swoja wartość to wiedz o tym ze szacunek do siebie jest mocno nadszarpnięty. Aby docenić jak ważny jest szacunek do samego siebie musisz zdać sobie sprawę z tego ze aby osiągnąć w życiu sukces , musimy realizować i wypełniać swoje wartości. By właściwie działać trzeba doceniać własne działania.
Jeżeli szanujemy samych siebie mamy tendencje do postępować w sposób który odzwierciedla i potwierdza szacunek poprzez zwracanie się do nas z szacunkiem jak i do innych. Jeżeli nie szanujemy samych siebie i akceptujemy to czego tak na prawdę w duchu nie chcemy akceptować to cierpi nasze poczucie własnej wartości.

Jeżeli chcemy zwiększyć szacunek do samego siebie trzeba podejmować działania takie które to spowodują.
Jakie działania spowodują zwiększenie szacunku do samego siebie? Odpowiedz sobie sam. Szacunek do samego siebie to również przekonanie ze jestem w porządku wobec samego siebie uważam to za istotną rzecz w życiu.
Od czego zależy nasze zdrowie psychiczne? Z kim chcesz się czuć najlepiej? Chyba z samym sobą. Bo nowa dziewczyna, kochanek, kolega pomimo tego ze czasami mogą Cię wspierać to najważniejsze to czuć się świetnie z samym sobą. Jeśli z samym sobą będziesz czuł się w porządku to inni w naturalny sposób będą się czuć przy tobie. Szacunek do samego siebie to również to że , jestem konsekwentny w realizowaniu samego siebie i swoich celów życiowych to że, to czego moja dusza pragnie ma wysoką wartość.

Szacunek do samego siebie to wyznaczanie sobie celów i ich realizacja pomimo tego że, otoczenie Cię nie wspiera. To również należyte traktowanie kogoś jak i Ciebie.

Jeżeli ktoś nie szanuje Ciebie to daj sobie spokój z kimś takim szkoda czasu i energii.

Aby móc optymalnie realizować swoje możliwości, musimy ufać sobie i podziwiać siebie. Zaufanie i podziw powinny być zanurzony w realnym świecie a nie stanowić efektu złudzenia i wytwory wyobraźni.

Jakim człowiekiem chcesz być?
Jakimi zasadami powinienem się kierować w życiu?
Jakie wartości należy pielęgnować?

I jeszcze jedno pomimo tego ze nie wszyscy których spotkasz w życiu będą w porządku wobec ciebie to dbaj o to abyś Ty był w porządku wobec samego siebie , szanuj siebie swoje zdanie, swoje cele, swoje wartości i najważniejsze
DBAJ O SIEBIE I SWOJE POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI!

ANIOŁY NIEBIESKIEGO ŚWIATŁA -oczyszczanie

Zdjęcie użytkownika Wróżka Kasia- Parapsycholog-doradca ezoteryczny.

Moi Drodzy czasami nadchodzi taki czas w którym należy wycofać się z codziennego szumu i biegu by zatopić się w ciszy i zregenerować nasze siły by otworzyć się na tzw. wyższe przewodnictwo.

Zgodnie z przesłaniem Aniołów niebieskiego promienia w ciszy tkwi siła. Siła by pokonać przeszkody, demony, złe energie. Siła by strzepnąć z nas energetyczny kurz, zabrudzenia, to, co obce i co do nas nie pasuje a przykleiło się po drodze.

Wyobraźmy sobie, ze codziennie działa na nas tysiące różnych energii – energie ludzi,których spotykamy, obok których siedzimy, przechodzimy, miejsc, myśli, filmów, fal radiowych, HAARD, metalu, telefonów, komórek, ipadów, internetu itp.
Wszystkie te energie niosą ze sobą OBRAZY OBRAZY OBRAZY, cząsteczki, tysiące, miliony różnych wibracji. I to wszystko przepływa przez nasza aurę. Te dobre fale – przyroda, rośliny, pozytywne duszki Natury itp. zostawiają w naszej aurze światło, ale te tysiące złych informacji – horrorów, tragedii, wypadków itp. zostawia w naszym polu energetycznym same zabrudzenia.

Jeśli codziennie oczyszczamy nasze ciało – ja osobiście robię to kilka a razy dziennie – wówczas nasze Światło jest jasne, czyste, mamy energie i moc. Jeśli jednak tylko „biegamy” cały dzień z telefonem, przez betonowe miasta i nie oczyszczamy tych energii, to one kleją się do nas, jest ich coraz więcej i więcej.
Oblepia nas taka kleista śmierdząca energetyczna masa – obcych myśli, obcych obrazów, obcych energii, że nic dziwnego, gdy czujemy zmęczenie, brak ochoty, nie wiemy czego tak na prawdę chcemy, co jest naszym powołaniem i nic nam się nie chce albo rzucamy się to w tą, to w inną stronę … Tracąc naszą twarz … Tracąc naszą dusze… Tracąc sens i Tracąc kierunek

Często działamy, myślimy, ale to NIE są nasze myśli, to obce myśli, obce obrazy!!

Wyobraźmy sobie, ze ubrudziliśmy się w smole, stajemy przed lustrem i zadajemy sobie pytanie – kto to jest? Tak właśnie tracimy kontakt z nasza dusza wyższą i mamy wrażenie samotności, zatracenia, braku sensu, braku ochoty, zmęczenia, lęku, zniechęcenia itp.- bo kleją się do nas obce myśli, obce fale, które nie mają nic wspólnego z nami.

Dlatego tak ważne jest Moi Drodzy by korzystając z niebieskiego światła, zaplanować codziennie przed snem minutkę czy dwie by popracować z Aniołami, oczyścić się światłem najpierw białym i potem niebieskim – wyobrażamy sobie, że spada na nas z góry i przenika całe ciało usuwając złe i obce energie – i dopiero potem zasypiamy. Warto także przed snem podziękować za wszystko co dobrego nam się przydarzyło i poprosić o boskie, wyższe przewodnictwo.
I nie zapomnij by raz w tygodniu zaplanować sobie minimum cały 1 dzień na kontakt z Naturą, spacery po lesie, przytulanie się do drzew i prace z Aniołami ciszy!!!
To pomoże Ci zregenerować siły, odzyskać Twoje wewnętrzne światło i popatrzeć na Twoje życie z wyższej perspektywy – zauważysz wówczas gdzie popełniasz błędy, co Cię blokuje, co Cie hamuje, co Ci nie odpowiada. Bo z góry widzisz więcej!!!

Dzisiejsze przesłanie Aniołów niebieskiego promienia dają nam do zrozumienia by udać się w cisze bo w niej leży siła, by spojrzeć na życie z wyższej perspektywy, by wycofać się z codziennego szumu i zatrzymać się na chwilkę – zamiast podejmować decyzje może pod obcym wpływem (myśli, energie, fale, obrazy) najpierw wejść w głąb siebie nawiązać kontakt z własną duszą i poprosić o boskie rozwiązanie, boskie, wyższe przewodnictwo.
Moi Kochani czasami można o wiele więcej osiągnąć po zastanowieniu, po okresie ciszy i skupienia się na sobie, niż podejmując szybkie, nieprzemyślane decyzje, gdy jesteśmy oblepieni obca energia ludzi czy miejsc.

Życzę Wam wspanialej regeneracji

Tekst zainspirowany przez Marie Bucardi

JAK PORADZIĆ SOBIE Z PRZESZŁOŚCIĄ

Spójrz na chwilę w swoją przeszłość. Co widzisz? Czy jest ona dla Ciebie źródłem siły i przydatnych doświadczeń, czy raczej wciąż powracającego bólu i cierpienia?

Pracując z ludźmi indywidualnie dość często spotykam się z tym problemem: „Te wspomnienia ciągle wracają”, „Żałuję tego co zrobiłem kilka lat temu”, „Jak przestać o tym myśleć?”. Na szczęście z nieprzyjemnymi wspomnieniami możesz sobie w bardzo łatwy sposób poradzić – i z tego artykułu dowiesz się jak to zrobić.
Ile masz lat? Nawet jeśli jesteś jeszcze młody, zapewne sporo już w swoim życiu przeżyłeś. Niech zgadnę – niektóre chwile były przyjemne, cudowne, warte zapamiętania. Ale były tam również chwile, o których pamiętać nie chcesz. Które wspomnienia zajmują w Twojej głowie więcej miejsca?
Są na tym świecie osoby, które skupiają całą swoją uwagę tylko i wyłącznie na tych nieprzyjemnych doświadczeniach z ich przeszłości. Im bardziej chcą o nich zapomnieć, tym z większą siłą te wspomnienia wracają.
Przeżyli coś nieprzyjemnego raz, a potem przeżywają to po raz kolejny, i kolejny, i kolejny i tak w nieskończoność, codziennie myśląc o tym co im się kiedyś przydarzyło. Spędzają całe życie myśląc o wydarzeniach z ich przeszłości!
Zupełnie jakby jechali samochodem i cały czas patrzyli się tylko w lusterko. Jadąc w ten sposób nie dość, że nigdy nie dotrą do swojego celu, to jeszcze przy pierwszej lepszej okazji rozbiją się o drzewo lub zderzą z innym samochodem. Lusterko jest jak najbardziej przydatne… ale tylko i wyłącznie po to, aby od czasu do czasu w nie spojrzeć i znaleźć to, co potrzebne. Jednak przez większość czasu musisz patrzeć do przodu. Tylko wtedy dojedziesz tam, gdzie chcesz trafić.
Najwyższa pora się od nich uwolnić i dać sobie możliwość przeżywania tego życia w pełni szczęścia dążąc do osiągnięcia tego, co sobie zaplanowałeś. Na początek chcę, abyś zrozumiał kilka rzeczy.

Przypomnij sobie co robiłeś wczoraj o tej porze. Przywołując to wspomnienie prawdopodobnie pojawił się w Twojej głowie obraz. Kiedy się ten obraz pojawił? Tu i teraz. Zatem czy przeszłość istnieje gdzieś indziej, niż w Twojej głowie? Nie. Przeszłość jest tylko i wyłącznie wyobrażeniem – tworem umysłowym, zlepkiem obrazów, dźwięków i odczuć. Tak jak zapis na taśmie wideo. Czy to co jest na zapisie wideo jest prawdziwe? Nie, jest tylko odzwierciedleniem rzeczywistości. Nie jest samą rzeczywistością.
Przeszłość nie istnieje. Jest tylko jej zapis w Twojej głowie, w formie wielozmysłowych wspomnień. Dlaczego więc miałbyś tak bardzo się martwić czymś, co już minęło? Czego tak naprawdę w rzeczywistości nie ma? Po co miałbyś marnować swoje życie na skupianiu swojej uwagi na taśmie, na której jest zapisany kawałek przeszłości?
Pomyśl o tym ile masz takich nieprzydatnych taśm, do których ciągle wracasz. Odłóż je na bok, bo inaczej ciągle przeżywałbyś te negatywne emocje, robiąc sobie po raz kolejny to co już dawno się skończyło.
Na swoją przeszłość możesz patrzeć z różnych perspektyw. Możesz określić ją jako ciężkie brzemię, które musisz nosić do końca swojego życia. Albo jako przydatny bagaż doświadczeń, z którego będziesz czerpać mądrość wtedy kiedy tego potrzebujesz. Wydarzenia z przeszłości możesz potraktować jako źródło bezcennej nauki, która będzie stanowić dla Ciebie pomoc w każdej sytuacji życiowej.

artykuł pochodzi –http://michalpasterski.pl

DZIECKO

Znalezione obrazy dla zapytania przesłania kazdego dnia inne doreen virtue

„Bardzo kochasz dzieci, a one odwzajemniają twoją miłość. Wszystkie dzieci, nie wyłączając
twojego wewnętrznego dziecka, potrzebują miłości, uczuć i uwagi. Możemy oczyścić i otworzyć twoje serce, a także zachęcić cię do poświęcenia więcej czasu i energii dzieciom, które cię potrzebują.”

Ta karta oznacza, że twoje pytanie ma w pewnym stopniu związek z jakimś dzieckiem. Może chodzić o twoje własne dziecko lub pragnienie posiadania go, o młodego członka rodziny lub twoją obecną lub przyszła pracę związana z niesieniem pomocy dzieciom. Czy ostatnio twoje myśli zaprzątają dzieci? Jeżeli tak, to karta ta dowodzi, że to nad czym się zastanawiałeś, jest uzasadnione.
Może chodzić tu o spędzanie więcej czasu z dziećmi albo rozglądanie się za związaną z nimi pracą.

Dodatkowe znaczenie tej karty:

· Twój cel życiowy związany jest z dziećmi.
· Bądź jak dziecko.
· Zwracaj uwagę na swoje wewnętrzne dziecko.
· Niebiańskie dziecię mówi: „Kocham cię”.
· W twoim życiu może pojawić się ciąża lub adopcja.

Obrazek

DAWANIE I PRZYJMOWANIE

Znalezione obrazy dla zapytania dawanie i przyjmowanie doreen virtue

„Działanie całego wszechświata opiera się na cyklach podobnych do wdechów i wydechów. Jeśli ograniczasz się do wydechów (dawanie) lub wdechów (przyjmowanie), wypadasz z rytmu wszechświata. Pamiętaj, żeby każdy wdech w swoim życiu zrównoważyć wydechem, a utrzymasz w ten sposób optymalny stan zdrowia i energii.”

Anioły zesłały ci tę kartę, ponieważ ostatnio proporcje między dawaniem i przyjmowaniem zostały zachwiane. Jeśli dajesz znacznie więcej niż przyjmujesz, to prawdopodobnie czujesz, że inni wykorzystują twoją życzliwość. Jeżeli nierównowaga polega na tym, że więcej przyjmujesz niż dajesz, to być może odczuwasz niepokój, przygnębienie a nawet poczucie winy. Choć nie można każdego dnia idealnie równoważyć dawania i przyjmowania, można jednak zachować zdrowy balans. W tym celu pamiętaj, żeby codziennie dawać cos od siebie
(czas, pieniądze, prezent lub komplement), nie oczekując niczego w zamian. Tego samego dnia z wdzięcznością przyjmuj niespodziewane propozycje pomocy, komplementy czy inne dary. Mów „dziękuję” bez zakłopotania czy poczucia winy. W relacjach, w których to ty więcej dajesz, wyrażaj swoje potrzeby i proś o pomoc.

Dodatkowe znaczenia tej karty:

· Zadbaj o to, żeby w twoich związkach obie strony zarówno dawały, jak i przyjmowały.
· Sytuacja o którą pytasz , wymaga zrównoważenia energii męskiej i żeńskiej.
· Żeby przyjmować, trzeba najpierw dawać.
· Dawaj od siebie to, czego sam potrzebujesz więcej (czasu, pieniędzy itp.).
· Afirmuj: „Z wdzięcznością przyjmuję wszelkie dobro”

Kilka sposobów, aby bardziej cieszyć się życiem !

Jeżeli twoje życie właśnie utknęło na etapie: „Jeszcze tylko schudnę, znajdę faceta, znajdę kobietę ,odłożę trochę kasy i zaraz potem będę cieszyć się życiem”, to przeczytaj ten artykuł. Radość nie zależy od tego, ile posiadasz i co osiągnęłaś, ale od tego, na ile dobrych rzeczy w życiu sobie pozwalasz. Spróbujmy być dla siebie hojni.

W codziennej gonitwie wydaje nam się, że radość życia to jakaś utopia zarezerwowana chyba tylko dla wybrańców losu, do którego grona my oczywiście wejścia nie mamy. W naszym życiu, czasami nie stać nas nawet na dobre wino, nie ma ciepłych posadek i co jakiś czas smutny pan przypomina nam w radio, że „w życiu piękne są tylko chwile”.
Bardzo często nie pozwalamy sobie na radość, na jaką w życiu zasługujemy. Zbyt słabi, zbyt silni, zbyt zapracowani, za leniwi, zbyt grubi i za chudzi. Prześladuje nas przekonanie, że wciąż nie jesteśmy dość dobrzy i nie staramy się wystarczająco, żeby móc wreszcie cieszyć się życiem. I myślimy, że dopiero jak napniemy się z całych sił, to ta wciąż uciekająca przed nami RADOŚĆ , da się w końcu złapać.

Jedną z najważniejszych rzeczy jakich się nauczyłam w swoim życiu jest to, że bycie szczęśliwym jest umiejętnością. Można się jej nauczyć, zmieniając swój sposób myślenia i wyrabiając pewne nawyki. Każdy może być całkowicie i w pełni szczęśliwy, jeśli poświęci na to swój czas i swoją uwagę.

Mam kilka sprawdzonych podpowiedzi w tym temacie. Zachęcam do spróbowania pomysłów z mojej listy.

Zamiast czekać aż radość spadnie na nas jak manna z nieba, określ sobie jedno działanie –
Jedno, które możesz podjąć nawet dzisiaj, aby poczuć, że masz większą kontrolę nad swoim życiem. Może to być coś niewielkiego – umycie samochodu, uporządkowanie papierów, wyrzucenie starych ubrań – cokolwiek, co jest szybkie, łatwe i daje poczucie działania i przynosi wyniki. Jeżeli czujemy, że mamy kontrolę, czujemy się też zdrowsi, silniejsi  i mniej zestresowani.

1-Radość z rzeczy błahych!

Większość ludzi codziennie pędzi przez życie i na ma czasu na to, by się zatrzymać i rozkoszować chwilą. Tylko tu i teraz! Kiedy Ty tak zrobiłeś, że stanąłeś w miejscu i spojrzałeś na to, jak żyje świat wokół Ciebie?
Kwiaty, niebo, dzieci ,dom , mąż ,żona ,przyjaciele, słońce ,miłość,uśmiech ,jeszcze mam wymieniać ? Widzisz to ?czy uważasz ze to takie normalne ,że nic ciekawego? hmmm zatrzymaj się i zastanów nad tym …………
2- Zatrzymaj się

Często myślami lecimy w przyszłość lub wspominamy to, co było. Rzadko kiedy myślimy o tym, co jest Tu i Teraz. Spróbuj opisać to, jak teraz się czujesz.  Podnieść rękę i popatrz, jak to działa.  Pomyślałeś o tym i jesteś w stanie wykonać taki ruch. Zobacz, jak wygląda Twoje otoczenie, co teraz robisz. Zwróć uwagę na szczegóły, których wcześniej pewnie nie dostrzegałeś.

3-Miłe chwile

Według mnie wszystko sprowadza się do tego, żeby żyć świadomie. Cokolwiek robisz, wynika z tego, że podjąłeś decyzje. Zacznij obserwować swoje życie. Jeżeli wracasz z miłego spotkania, to „złap” się na tym, że to, co przed chwilą się wydarzyło, było bardzo przyjemne. Codziennie wydarzają się ciekawe rzeczy, tylko po prostu przechodzimy obok nich, ich nie dostrzegając.
Każdego dnia rozejrzyj się dookoła i znajdź coś, za co jesteśmy wdzięczni– słoneczną pogodę, świeże kwiaty na biurku, śpiew ptaków, kawę, którą właśnie wypiłaś … Poczucie wdzięczności sprawia, że jesteśmy szczęśliwsi, bo zachęca nas do tego, by doceniać to, co mamy w życiu.

Warto robić codziennie wieczorem małe podsumowanie. Ja za każdym razem, przed snem szukam 3 rzeczy, które były niesamowite tego dnia.

Na przykład moje podsumowanie
– spotkałam znajomą i sprawiło mi to ogromną radość
– na fitnessie wykonałam wszystkie ćwiczenia choć jeszcze niedawno praktycznie nie mogłam wykonać połowy
– dziś minął rok jak nie palę -sam fakt ze rzuciłam sprawia mi codziennie radość

Takie proste podsumowanie przed snem pozwoli pokaże Ci, że każdy dzień ma w sobie coś pozytywnego. Uczyń z tego nawyk, a po kilku tygodniach zacznie ogarniać Cię wdzięczność i radość.
Może i w życiu pięknie są tylko chwile, ale to my sami możemy się jak największą ilością takich chwili obdarowywać.

4- Pozwalaj sobie

Jak najczęściej pozwalaj sobie na rzeczy, na które naprawdę masz ochotę. Po drugie: zanim weźmiesz się za zajęcie, którego nie chce ci się robić, zastanów się dwa razy, czy naprawdę musisz to zrobić. Przekonaj się, że ziemia nie zatrzyma się w miejscu, kiedy sobie odpuścisz.

Napisz listę przyjemności i dopilnuj, żeby każdego tygodnia pozwolić sobie na przynajmniej trzy pozycje z tej listy, np. manicure, jazda na rowerze, spacer ,kino ,drinkuś z kolorową parasolką, w gronie znajomych . Albo podnoszące poczucie wartości i rozwijające warsztaty Pozwalaj sobie na robienie rzeczy, które lubisz.
Rozpieszczaj się codziennymi drobiazgami.

5 – Nie bój się ryzyka

Kiedy marzysz o tym, żeby piąć się do góry, nie bój się zmierzyć się z kursami i ze studiami podyplomowymi . Wykształcenie otwiera przed nami większe możliwości, daje okazję do poznawania nowych ludzi. Znajomość języków poszerza horyzont. Pamiętaj tylko, żeby wybierać szkoły i kursy zgodnie z tym, co naprawdę cię interesuje i w czym możesz być naprawdę dobra.
Jeżeli pragniesz coś robić lub kimś się stać, dlaczego nie zrobisz jednego małego kroku w tym kierunku? Zapewni ci to poczucie spełnienia i radość, może podsycić dalsze pragnienie, by zrobić następny krok. Jeżeli chcesz założyć własną firmę, zastanów się, co możesz zrobić, aby zdobyć pierwszego klienta, bez sporządzania biznesplanu lub drukowania wizytówek?
Jeśli jeszcze nie zrobiłeś prawa jazdy to nie czekaj ! zapisz się na kurs zdobądź tę umiejętność i ciesz się nią
Ja dopiero w zeszłym roku zaczęłam jeździć autem a jestem oj dobrze po 40 tce i wierzcie mi codziennie cieszę się tym faktem !!!

6 -Wyzbądź się poczucia winy.

Chociaż może się to wydawać dziwne, zapytaj samą siebie, czy nie jesteś swoim własnym najgorszym wrogiem, ponieważ nie wierzysz, że zasługujesz na szczęście i udane życie. Wyzbądź się poczucia winy związanego z tym, że jesteś szczęśliwa i skwapliwie korzystaj ze szczęścia.

7- Wyrażaj swoje prośby

To jedno proste działanie może zmienić twoje życie. Proś o to, czego pragniesz – nieważne, czy będzie to uznanie, uczucie, awans, podwyżka, ratunek, pomoc, czy przerwa! Przestań oczekiwać, że ludzie będą odgadywać twoje potrzeby lub czytać ci w myślach. Pomóż innym pomagać tobie, abyś nie żywiła do nich urazy, gdy tego nie robią.

Kochani do dzieła !!!!

Przebaczenie to cudowne doświadczenie!!!

„Przebaczenie jest dokładnym przeciwieństwem zemsty, która działa w formie reakcji na początkowe przewinienie, przez co człowiek nie kładzie kresu konsekwencjom pierwszego przestępstwa, lecz w dalszym ciągu związany jest owym procesem, pozwalając, by łańcuch reakcji zawarty w każdym działaniu trwał dalej, nie napotykając żadnych przeszkód.

W przeciwieństwie do zemsty, która jest naturalną, automatyczną reakcją na wykroczenie i której z powodu nieodwracalności przebiegu działania można się spodziewać, a nawet oszacować jej wielkość, aktu przebaczenia nigdy nie da się przewidzieć; jest to jedyna reakcja, która dokonuje się w sposób nieoczekiwany i tym samym, mimo iż jest reakcją, zachowuje coś z pierwotnego charakteru działania. Innymi słowy, przebaczanie jest jedyną reakcją, która nie po prostu oddziałuje [re-act], ale działa na nowo i nieoczekiwanie, nieuwarunkowana przez akt, który ją wywołał, a zatem uwalniając od jego konsekwencji zarówno tego, kto przebacza, jak i tego, komu się przebacza”.

Przebaczenie jest nośnikiem cudownego doświadczenia odnowy.

Rzeczywiście, przebaczenie jest nawet w stanie naprawić to, co zniszczyła jego odmowa. Środek zaradczy na nieodwracalność i nieprzewidywalność procesów rozpoczynanych przez działanie, mówi Hannah Arendt, nie pochodzi z innej zdolności, być może wyższej, ale jest jedną z możliwości samego działania. Ewentualnym wybawieniem z kłopotu nieodwracalności – z niemożności zniweczenia tego, co ktoś uczynił, mimo iż nie wiedział i nie mógł wiedzieć, co czynił – jest zdolność przebaczania.

Środek zaradczy na nieprzewidywalność, na chaotyczną niepewność przyszłości, zawiera się w zdolności czynienia i dotrzymywania obietnic. Te dwie zdolności idą ze sobą w parze: jedna z nich, przebaczanie, służy do zniweczenia uczynków przeszłości, których „grzechy” wiszą jak miecz Damoklesa nad każdym nowym pokoleniem; druga natomiast, zobowiązując się obietnicami, służy do ustalania w oceanie niepewności, jakim z definicji jest przyszłość, wysp bezpieczeństwa, bez których nie byłaby możliwa nawet ciągłość więzi międzyludzkich, nie mówiąc już o jakiejkolwiek trwałości.

„Bez uzyskania przebaczenia, uwolnienia od konsekwencji tego, co uczyniliśmy, nasza zdolność działania byłaby jak gdyby ograniczona do pojedynczego czynu, po którym już nigdy nie moglibyśmy dojść do siebie. Na zawsze pozostalibyśmy ofiarami jego konsekwencji, zupełnie jak uczeń czarnoksiężnika, któremu zabrakło magicznej formuły pozwalającej przerwać czar”.

O ile odmowa przebaczenia jest dogłębnie niszcząca, o tyle dar przebaczenia daje owoce odnowy.

Więcej w książce: Czy możliwe jest przebaczenie 

Przebaczyć z serca

Znalezione obrazy dla zapytania wybaczyć

Aby móc z serca przebaczyć, trzeba przebyć kolejno kroki prowadzące do przebaczenia i pojednania. Żadnego z nich nie wolno pominąć, w takim wypadku bowiem przebaczenie utknęłoby na szczeblu woli, nie dosięgając serca.

Pierwszym krokiem do przebaczenia jest dopuszczenie do siebie raz jeszcze bólu, jaki nam ten ktoś zadał. Musimy ten ból raz jeszcze przeżyć, aby móc się z nim rozstać. Niekiedy przy zranieniu w ogóle nie zauważamy, co się właściwie stało. Po prostu coś nas zabolało. Ale już w następnej chwili zajęliśmy się czymś innym i wyparli ze swojej świadomości raniące słowo. Czasami cały ból odzywa się z pełną ostrością, gdy powracamy wspomnieniem do tego, co się konkretnie wydarzyło. Dopiero wtedy uświadamiamy sobie, jak nieprzyzwoicie i brutalnie zostaliśmy potraktowani i jak bardzo te słowa nas dotknęły.

 

Drugi krok polega na tym, by dopuścić gniew i złość, jakie wzbierają w nas przeciwko temu, kto nas zranił. Przebaczenie sytuuje się u końca złości, a nie u jej początku. Dopóki ten, kto nas zranił, jeszcze tkwi w nas ościeniem, rana nie może się zagoić. Jeśli nóż pozostaje nadal w ranie, rana nigdy się nie zasklepi. Złość jest siłą, która pozwala raniący nóż z siebie wyrwać – tego, który nas zranił, usunąć z naszego serca. Aby móc stanąć naprzeciw niego, potrzebujemy najpierw pewnego zdrowego dystansu. Dopiero wtedy stajemy się zdolni spojrzeć mu w twarz. Dopóki jest on jeszcze w nas, nie rozpoznajemy go należycie. Czujemy tylko zranienie, ale nie widzimy twarzy tego, kto nas zranił. Kiedy widzimy go z pewnego zdrowego dystansu, poznamy być może, iż on sam jest zranionym dzieckiem, że po prostu zadawał dokoła siebie ciosy, bo sam był kiedyś bardzo bity, że nas krzywdził, bo sam jest skrzywdzony.
Trzeci krok do przebaczenia polega na tym, by z dystansu, jaki uzyskaliśmy wskutek swojej złości, ocenić bardziej obiektywnie, co nas tak głęboko zraniło. Widzimy wtedy, co było właściwie przyczyną tego zranienia, co się rzeczywiście wydarzyło. I orientujemy się, jak dalece ten ktoś dotknął w nas miejsca, w którym już jesteśmy zranieni i dlatego reagujemy na każde słowo ze szczególną wrażliwością. Jeśli zranienie ugodziło nas w czułe miejsce, rozerwało dawną ranę. I właśnie to bardziej boli niż sama rana.
Jeśli dopuściliśmy do siebie złość, pozwala nam to lepiej ocenić, czy ten drugi człowiek świadomie chciał nas zranić, czy też dlatego tylko poczuliśmy się tak skrzywdzeni, że jego słowo dotknęło w nas chorego miejsca i otwarło dawną bliznę.
Słyszę zwłaszcza od kobiet, które w dzieciństwie były wykorzystywane seksualnie przez bliskich krewnych, że bardzo trudno jest im sprawić, by wyładowała się w nich złość. Dopóki jednak nie doznają gniewu, nie mogą obiektywnie dostrzec swego zranienia i uwolnić się od niego. Pozostają wtedy uwikłane w swoich uczuciach. Obok przepastnego bólu doznają zarazem smutku i poczucia winy. Smutek paraliżuje je, a poczuciem winy ranią same siebie. Czynią sobie wyrzuty, że ciągle chodziły do wujka, który dopuszczał się wobec nich lubieżnych czynów, że się należycie nie broniły. Zupełnie nie dostrzegają, że jako dziecko były bezsilne. Szukają w sobie udziału w winie, powiększając tym samym ranę, jaką zadał im ktoś inny. Dlatego muszą doznać gniewu. Nie powinny zbyt szybko okazywać zrozumienia dla tego kogoś. To, co on im wyrządził, było czymś szczególnie brutalnym i niewybaczalnym. Było to zranienie głębokie. Ten ktoś zranił je w miejscu szczególnie intymnym, skrzywdził je jako osoby, w ich kobiecości, w ich ludzkiej godności. Winne nie jest nigdy dziecko, które do swojej seksualności ma stosunek zupełnie naturalny; winien jest zawsze dorosły, który się czegoś takiego wobec dziecka dopuszcza. Dopiero kiedy taka kobieta wyrzuci z siebie owego człowieka, może pozwolić sobie na myśli w rodzaju: „On też był przecież zraniony. Może, kiedy był dzieckiem, tak samo stał się czyjąś ofiarą. Może nie mógł sobie poradzić ze swoją seksualnością. Może był chory, miał wewnętrzne zahamowania, był nadmiernie pobudzony seksualnie”. Wtedy może z wolna pojawić się myśl o przebaczeniu. I kiedyś serce rzeczywiście będzie mogło przebaczyć. Odsuwamy od siebie zranienie, przekazujemy je Bogu, aby On ranę uleczył.
Czwartym krokiem jest wyzwolenie się spod władzy tego drugiego. Dopóki mu nie przebaczymy, dajemy mu nad sobą władzę. Stale jeszcze bowiem jesteśmy z nim wewnętrznie związani. Może wyparliśmy już zranienie ze świadomości, jednak skoro tylko myślimy o tym kimś, wzbierają w nas uczucia rozpaczy i nienawiści, które nie są dla nas niczym dobrym. Nie wyświadczamy sobie przysługi, trwając w swojej nienawiści.

 

Nienawiść może przez pewien czas być nawet pożądana: może nam dać siłę zdystansowania się wobec tego drugiego. Kiedy jednak w niej trwamy, poczyna nas ona zżerać. Popadamy wtedy w swoistą niewolę. Ten drugi ciągle jeszcze ma nad nami władzę. Niektórzy ludzie nigdy nie dochodzą do zdrowia, ponieważ temu, kto ich zranił, jeszcze nie przebaczyli. Niektórzy nie mogą umrzeć, ponieważ nie są zdolni przebaczyć tym, którzy ich zranili. W ich sercu tkwi jeszcze coś obcego.

 

Przebaczenie uwalnia ich od tego zimnego kamienia, który przygniata ich serce, od trucizny, która ich wewnętrznie zatruwa. Kiedy przebaczając wyzwalamy się spod władzy drugiego człowieka i spod jego zatruwającego wpływu, wtedy sami na tym zyskujemy, wtedy przebaczenie nie jest czymś, co przekracza nasze siły, lecz wyzwoleniem i uzdrowieniem.

 

Więcej w książce:  Przebacz samemu sobie. Pojednanie – przebaczenie o. Anselm Grün OSB

 

LARWA ASTRALNA- co to jest i jak powstaje

Obrazek

W miejscach takich, jak osiedla, skupiska dużej ilości osób (stałe miejsca zamieszkania) tworzą się larwy, które po czasie stają się królowymi. Każdy człowiek o czymś myśli, z tego powstają myślokształty, a że nasze społeczeństwo wciąż jest bardziej negatywne niż pozytywne, to niestety z tych myślokształtów powstają larwy. Miałam styczność z czymś takim i mogę powiedzieć, że to jest indywidualnie myśląca istota, podczepiona do naszej aury. Stymuluje nasze myśli tak, żeby móc się nimi zajadać i tym samym powiększać się. Takie podczepy mają zazwyczaj kształt owadów , pająków… Dużych szarych latających, często z dużą ilością czegoś na kształt odnóży czy żądeł

LARWA ASTRALNA
Należy do nieoficjalnej, dziesiątej kategorii demonów i przypisywana jest do pasożytów z kategorii wampirów emocjonalnych ze względu na swój charakter- żywi się emocjami, z których została stworzona, często negatywnymi choć zdarza się jej powstać z dość neutralnych emocji jak smutek czy przygnębienie. Stworzycielem jest głównie człowiek- są przekazy, że stworzyć larwę może rozwinięte zwierzę. Zamieszkuje niższe sfery astralne, gdzie świetlistość jest niewielka, a więc może zaatakować tylko tych ludzi, którzy posiadają materię niższych sfer.
Utworzona larwa posiada cechę, która wyróżnia ją jako istotę ożywioną- za wszelką cenę chce żyć. Wzbudza więc emocję z której powstała w swoim twórcy, choć dobrze jej idzie też z innymi ludźmi. Nie posiada jednak świadomości, a jest jak zwierzę napędzane niskimi instynktami. Spryt posiada jeśli odpowiednio długo pożyje by go rozwinąć.

Powstawanie Larwy
Powstaje przy emanacji negatywnych oddziaływań takich jak emocje lub zbrodnie gdzie np. przelano krew bądź stosowano przemoc. Larwa we wczesnym etapie tworzenia przypomina stopniowo zagęszczający się kłąb dymu (Faza Pierwsza). Najpierw kształtują się niby ślepia (Larwa jest tak naprawdę ślepa- jej oczy to receptory badające wibracje w atmosferze).
Emocje powodują zawirowania materii z której składa się aura (w tym wypadku astralna bo jest wskaźnikiem właśnie uczuć) co kończy się oderwaniem części materii i nadanie jej negatywnych cech co kończy się utworzeniem larwy.
Gdy dana emocja jest nieokreślona, za słaba bądź szybko gaśnie larwa zostaje na tym etapie rozwoju i przypomina opakowany połyskującą “folią” worek wypełniony niskimi materiami co przypomina dym z papierosów.
Obrazek

Jeśli jednak w krótkim czasie panuje żywiołowa kłótnia zabarwiona gniewem i nienawiścią to larwa ma szansę przybrać postać znacznie bardziej wyrazistą i w pełni dorosnąć do rozmiarów wielkości mniej więcej średniego psa. Jej inteligencja wzrasta i potrafi obmyślić nowe strategie choć trochę to trwa. Rozmowa z takim tworem wydaje się pozbawiona sensu- larwa często powtarza wibracje z której została stworzona co powoduje pewien odzew u pobliskich bytów. Dla niej to oznaka, że może na nich żerować z czego korzysta. Wróćmy jednak do powstawania larw. Na tym etapie (Faza Druga) widać wyraźnie jej korpus, odwłok, głowę i coś na kształt odnóży. Także w jej wnętrzu zachodzą zmiany- pojawiają się zagęszczenia szarej masy otoczone wciąż ciemnym dymem co można uznać za organy przetwarzania energii, które dostosowują pochłonięty pokarm do jej odbioru. Dzięki rozwiniętym detektorom potrafi namierzyć żywiciela na większe odległości niczym rekin w morzu.

Jeśli zdoła, larwa pożyje na tyle długo, by przejść o poziom wyżej w którym stanie się w pełni świadoma co oznacza zdecydowany wzrost zagrożenia z jej strony. Instynkty nadal panują nad jej zachowaniem, lecz dodatkowo pojawia się pamięć i zdolność kojarzenia co pozwala jej na unikanie niebezpieczeństwa, które nie jest do końca jasne. Taki twór nazywany jest już nie larwą a wampirem emocjonalnym niższego rzędu. Często wtedy zmienia wygląd na bardziej humanoidalny (Faza Trzecia).
Larwa Astralna jako przeciwnik
W Fazie Pierwszej larwa nie stanowi dużego zagrożenia- jest niezbyt świadoma otoczenia i zachowuje się jak embrion, który pożywia się, gdy natrafi na źródło pokarmu. Przysysa się do aury i tam tkwi dopóki nikt jej nie ruszy na tyle, by ją oderwać. Jej wibracje ciała powodują, że ciało żywiciela odpowiada takimi samymi, jeśli tylko posiada odpowiednie materie zdolne do reakcji na sygnały larwy. Mówiąc prościej pobudza człowieka do wytworzenia takiej samej emocji. Materie które odpowiedziały zostają przyciągnięte w pobliże larwy i przez nią wchłonięte wraz z energią emocjonalną cechującą daną gęstość materii astralnej.

Krótko mówiąc przeciwnik z niej żaden i cała sztuka z takim przeciwnikiem to go dostrzec, ponieważ usunąć może ją dosłownie wszystko- nie trzeba nawet jakoś szczególnie się starać. Problem jest wtedy, gdy pasożytuje na nas od dłuższego czasu, gdyż wypuszcza z siebie ramię w kształcie korzenia, by mocniej zakotwiczyć się na żywicielu. Należy najpierw usunąć korzeń, a potem całą larwę.

***

W Fazie Drugiej jest już groźniejszym przeciwnikiem, gdyż szybkość jej reakcji jest większa i instynkt pasożyta mocno daje się we znaki. Wgryza się w powierzchnię aury równocześnie wypuszczając szarą zawiesinę, która ją okrywa i stapia z aurą. Działa to jako kamuflaż i jednocześnie znieczulenie. Żywiciel odczuje stratę po pewnym czasie TYLKO jeśli jego układ jest za słaby by szybko się zregenerować (co w przypadku osoby zdrowej oznacza, że nie ma miejsca).

Ze względu na kamuflaż i znieczulenie ciężko jest niedoświadczonemu odkryć czy ma pasożyta w aurze. Warto zasięgnąć rady doświadczonego w tym maga, który szybko pozbędzie się intruza. Jeśli jednak chcemy sami się go pozbyć to dokładnie wyczesujcie aurę, aż poczujecie ciężkie materie bądź śliską powierzchnię w porównaniu z całym biopolem. Przy okazji oczyścicie się z mniejszych zanieczyszczeń.

***

W Fazie Trzeciej mamy już powody do niepokoju, gdyż mamy już do czynienia nie z pasożytem natury wampirycznej, ale wampirem niższej kategorii, a to dość spora różnica. Zwłaszcza w zdolnościach. Taki wampir może kraść nam energię na odległość- nie musi już przysysać się do aury ofiary. Wykorzystuje w tym celu drenaż energetyczny i linkowanie (pojęcia zaczerpnięte z nauk o wampiryzmie). Szczególnie to ostatnie daje mu możliwość wybierania ofiary i podłączenia się do niej, a więc i odnalezienia w razie głodu. Nie jest zresztą uzależniony od jednej osoby- może się podpiąć do kilku na raz (zależnie od doświadczenia). Jego inteligencja przewyższa już zwierzęta i coraz bardziej przypomina humanoida, by nie wzbudzać niepokoju w otoczeniu.

Należy uchwycić łącze jeśli już je dostrzeżemy odciąć możliwie najszybciej. Powinnyśmy pamiętać o tym, że sznur energetyczny trzeba wyrwać do końca, by nie zatruwał układu człowieka. Łącza szukamy w okolicy czakry splotu słonecznego i niższych- wybór wampira zależy od aktywności czakry i preferencji, gdyż bardziej pasują mu niższe wibracje więc wybiera czakrę sakralną bądź podstawy gdzie emocje łatwo się kumulują. Za to czakra splotu odpowiada za ogólną gospodarkę energii życiowej i jej pochłanianie. Po oderwaniu sznura należy założyć tarczę i ją utrzymywać, ewentualnie podjąć działania, by wampir przestał na nas polować.

Królowa Larw
Wyobraźcie sobie poczwarkę chrząszcza, która nabrzmiała tak bardzo, że nie potrafi się ruszyć. Dodajcie jej ociekająca śluzem skórę i paskudną szczękę. Tak mniej więcej wygląda Królowa larw. Nazwa nieco dziwna, ale jak najbardziej pasuje. Dawniej była larwą, teraz też jest, ale stała się drapieżnikiem, który wykorzystuje innych- czyli inne larwy. Podczas, gdy larwę astralną spotkamy właściwie wszędzie tam gdzie jest choć garstka ludzi to Królową Larw możemy dostrzec tylko w większych miastach, szczególnie przy wielkich osiedlach, gdzie bloki są obok siebie a twór ma w zasięgu co najmniej setkę żywicieli. Praktycznie się nie porusza, ale rekompensuje to sobie zdolnością pochłaniania energii na odległość lecz w znacznie potężniejszej formie niż mają Niższe Wampiry.
Nabrzmiały odwłok stanowi cztery piąte jej ciała i mieści specyficznie rozwinięte czakry pozwalające jej na pochłanianie każdej emocji negatywnej- nie jest więc zmuszona do pochłaniania jednego rodzaju energii. Jest kanibalem swojego gatunku, potrafi narzucić swoje pragnienia innym larwom, które tworzą jej rój. Nie reaguje na słabsze ataki dzięki pancerzowi z cięższej materii- wysyła za to część larw, by oddaliły niebezpieczeństwo.

Ostatnim stopniem rozwoju Larwy jest Siedlisko. Powstaje ono z Królowej Larw, gdy ta w końcu ginie z przejedzenia (nie jest w stanie utrzymywać kształtu) tworząc gęsty obłok ciemnej masy w której zamieszkują larwy. Siedliska mają szansę przetrwać tylko, gdy są utrzymywane przez coraz większą ilość żywicieli. W końcu jednak i one się rozpadają.

Na koniec
Poniżej ukazuję wam całe życie Larwy- od początków po koniec jej istnienia jako larwy. Wyższe stopnie Niższego Wampira należą już do innego tematu.

1.Larwa Astralna (embrion)
2. Larwa Astralna(dorosła forma) ma dwie różne ścieżki:
– Niższy Wampir Emocjonalny zdobywający kolejne stopnie
– Królowa Larw mająca potencjalną możliwość stania się Siedliskiem.

Larwy to stworzenia zrodzone z ludzkich pragnień, marzeń. Larwa dąży do urzeczywistnienia pragnienia które dało jej życie np. jeśli bardzo pragnąłeś kogoś zniszczyć zrodziłeś Larwę która krążąc nad Twoją nie dała umrzeć temu pragnieniu i przy okazji próbowała go urzeczywistnić, Larwy mają wpływ na nasz wyraz twarzy dlatego czasem wyglądamy nie mile dla osoby która nas wkurzyła tworząc tym u tej drugiej osoby nie chęć do nas i podobny wyraz twarzy a i czasami kłótnie. Najgorsze są larwy zrodzone z pragnień seksualnych bo nie dają tego pragnienia zgasić tym można więc wytłumaczyć np. gwałty, molestowania i masturbowanie się. seksualne larwy żywią się energią sexualą natomiast inne energią nerwową (złość, smutek, miłość itp.).

Larwa również może być przekazana drogą internetową.
Kiedy coś piszemy – nieważne czy post, korespondencja gg czy email odbierając wiadomość jesteśmy narażeni na zakażenie się takową larwą… W jaki sposób? Tekst to także zapis ludzkich emocji, w którym zakodowany jest wzorzec osoby piszącej. Larwa potrafi niczym komputerowi wirus zadomowić się w owym przekazie i zarazić adresata. I co? Katastrofa gotowa.

źródło – http://www.wrotarozwoju.pl

Czakry

Znalezione obrazy dla zapytania czakry

Wiedza na temat systemu czakr staje się coraz bardziej popularna, głównie za sprawą
hatha jogi oraz technik medytacji. Według starożytnej filozofii jogi, człowiek jest istotą
energetyczną. Podobnie jak fizyczne układy w naszym ciele mówią o biologicznym
wymiarze życia, tak czakry, kanały energetyczne oraz biopole człowieka, tworzą jego system energetyczny.

Słowo czakra pochodzi z sanskrytu i oznacza koło, wir energii lub dysk. Czakry to ośrodki energetyczne, które znajdują się w różnych miejscach ciała fizycznego człowieka oraz na poziomie ciał subtelnych. Siedem najważniejszych, umieszczonych jest w środku kręgosłupa, wzdłuż rdzenia kręgowego. Każdy ośrodek znajduje się w pobliżu gruczołów dokrewnych.

Czakry działają jak stacje nadawczo-odbiorcze. Pobierają energię życiową z uniwersalnego pola energii wokół nas i przetwarzają ją na odpowiednią częstotliwość. Stan naszych czakr ma bezpośredni wpływ na samopoczucie psychiczne i zdrowie fizyczne. Zazwyczaj jednak praca tych ośrodków jest w mniejszym lub większym stopniu zaburzona.

Co zaburza pracę czakr?

Czakry to bardzo delikatne twory energetyczne, w których odbijają się wszelkie doświadczenia życiowe związane z odczuwaniem silnych emocji, w szczególności z ich tłumieniem (np. nie wyrażona agresja, którą osoba kieruje przeciwko sobie, może być jedną z przyczyn depresji, w takim przypadku zaburzona jest praca większości czakr). Pracę ośrodków zakłóca negatywne myślenie, samokrytyka, pozostawanie w toksycznych relacjach, ale też smog elektromagnetyczny, chemia i konserwanty zawarte w żywności, podczepy i wampiry energetyczne , rzucane uroki ,przeklęcia cetc. Zaburzenia w czakrach manifestują się w postaci chorób fizycznych, złego samopoczucia psychicznego i niezadowolenia z danej sfery życia.

Jak sprawdzić stan swoich czakr? – ćwiczenie

Zadaj sobie pytanie, w których sferach życia czujesz zadowolenie, spełnienie i radość, a które są dla ciebie wyzwaniem i daleko w nich do harmonii i spełnienia. Jeśli chcesz pozytywnej zmiany w danej sferze, możesz pracować dwutorowo: na poziomie psychologicznym przyjrzeć się danej sferze i swoim przekonaniom na jej temat (samodzielnie lub z pomocą specjalisty pracować nad zmianą przekonań, etc), zaś na poziomie energetycznym pracować z daną czakrą (samodzielnie lub ze specjalistą) i całym systemem energetycznym.

1. Czakra korzenia– reprezentuje wolę życia, poczucie bezpieczeństwa, ilość energii witalnej jaką masz na co dzień, odporność organizmu, świadomość swojego ciała, kontakt z przyrodą, łatwość zarabiania pieniędzy i zadbania o materialną sferę życia. Czy w tej sferze odczuwasz harmonię?
Blokady i dysharmonie:
1. Chorobliwość, lękliwość, słabość, ospałość, lenistwo, brak pewności siebie, poczucie zagrożenia, poczucie oderwania od rzeczywistości
2. materializm, zaborczość, zachłanność, agresja, dominacja, przemoc, gwałtowność
Efekty nieprawidłowego działania czakramu widoczne w ciele:
Choroby jelit, otyłość, anoreksja, choroby kości, prostaty, choroby krwi, nadciśnienie, niskie ciśnienie

2. Czakra krzyżowa – reprezentuje kontakt z własnymi emocjami i uczuciami, swobodne ich wyrażanie, akceptację swojego ciała i swojej seksualności, dbanie o zdrowie, radość życia,kreatywność, pasję i zdrowe odżywianie. Czy w tej sferze odczuwasz harmonię?
Blokady i dysharmonie:
1. stłumienie, zastraszenie, poczucie winy, potępianie siebie, samoudręczenie, oskarżanie, brak inicjatywy, nieśmiałość, oziębłość, niemoc, wyparcie
2. potępianie innych, krytykanctwo, moralizatorstwo, hipokryzja, fałsz, zboczenia seksualne,
Efekty nieprawidłowego działania czakramu widoczne w ciele:
choroby weneryczne, choroby narządów płciowych, krwi i układu limfatycznego, niektóre choroby skóry

3. Czakra splotu słonecznego – reprezentuje świadomość własnego ja, poczucie własnej wartości, granice fizyczne i psychiczne, odwagę, umiejętność skutecznego działania, organizację czasu, dobre samopoczucie. Czy w tej sferze odczuwasz harmonię?
Blokady i dysharmonie:
1. niedbałość, nieskuteczność, brak chęci do pracy , izolowanie się, koncentracja na negatywach, narzekanie, niska samoocena
2. wybuchowość, tyranizowanie, postawa roszczeniowa, narzucanie się, domaganie uwagi, domaganie racji, konfliktowość
Efekty nieprawidłowego działania czakramu widoczne w ciele:
choroby przewodu pokarmowego, kolki, żółtaczka, nadkwasota, kamienie w woreczku żółciowym, cukrzyca, niektóre choroby skóry

4. Czakra serca – reprezentuje miłość i związki uczuciowe, akceptację siebie, altruizm, empatię, zdolność do wybaczania, radość życia, wrażliwość. Czy w tej sferze odczuwasz harmonię?
Blokady i dysharmonie:
1. przewrażliwienie, histeria, lęki, noszenie urazy, pogrywanie na emocjach, negatywizm, dołki emocjonalne, depresje, brak wiary i nadziei w życiu, stłamszenie
2. chłód emocjonalny, okrucieństwo, sztywne podejście, dystans, mściwość, kłótliwość, interesowność
Efekty nieprawidłowego działania czakramu widoczne w ciele:
choroby klatki piersiowej, serca i płuc(astma), (większość raków = niewybaczanie, nienawiść, uraza, poczucie skrzywdzenia!), alergie, bóle pleców
„ściskanie w sercu” – to nic innego jak blokada na czakrze wywołana przez przykre wydarzenie, „Złamane serce”, to czyjś energetyczny atak na naszą czakrę.
Czakra ta bywa obiektem ataku – zarówno ze względu na swoje centralne w ciele położenie, kluczową wagę (kiedy człowiek doznaje miłości, cały świat przestaje istnieć) jak i zwykle łatwość w otwieraniu się(naiwność). Czakra ta może nawet pęknąć, ulegając rozciągnięciu na boki, objawia się to bólem w klatce piersiowej, płucach, uczuciem że serce PĘKŁO.

5. Czakra gardła – reprezentuje komunikację z innymi, asertywność, wolność, wyrażanie siebie poprzez działania twórcze i spełnienie na ścieżce zawodowej. Czy w tej sferze odczuwasz harmonię?
Blokady i dysharmonie:
1 nieśmiałość, natręctwa, obsesje, nadmierne przywiązanie do autorytetów, brak własnego zdania, tchórzostwo
2 Sarkazm, złośliwość, uszczypliwość, ukrywanie swojej prawdziwej twarzy, nadmierne racjonalizowanie, obsesyjne przywiązanie do naukowego poglądu na świat, pijaństwo, ciągłe szukanie kontaktu z innymi, niezdrowy tryb życia
Efekty nieprawidłowego działania czakramu widoczne w ciele:
choroby gardeł i uszu, karku, zębów, zapalenie nerwów twarzy

https://zenforest.files.wordpress.com/2007/12/trzecie_oko.jpg?w=139&h=104

6. Czakra trzeciego oka – reprezentuje wewnętrzną mądrość, intuicję, zainteresowanie rozwojem wewnętrznym, potrzebę nurkowania w głąb siebie. Czy w tej sferze odczuwasz harmonię?
Blokady i dysharmonie:
1. nieprzytomność, nierozsądek, niedojrzałość, uzależnienia, odloty, uciekanie od rzeczywistości, brak zainteresowań, uzależnienie od innych (rodziców, partnera), brak asertywności, słabość, wewnętrzny lęk, zahamowania
2. klapki na oczach, pomieszanie, schematyczność, presje na innych i na siebie, ograniczenie fantazji, wyobraźni, duma , manipulacja, konflikty z prawem, wyrachowanie, pustka duchowa, brak inspiracji, brak polotu, narzucanie zdania innym, przeginanie, przesadzanie, skrajny ateizm i materializm, przerost ego
Efekty nieprawidłowego działania czakramu widoczne w ciele:
choroby oczu (ślepota), zatok, nosa, kości czaszki, kręgów, mózgu, migreny, wrażenie ucisku w skroniach

7. Czakra korony – reprezentuje sferę duchowych poszukiwań człowieka, otwartość na różnorodność, tolerancję, zainteresowanie duchowością, filozofią, poszukiwanie sensu swojego życia, samorealizację. Czy w tej sferze odczuwasz harmonię?
Blokady i dysharmonie:
1. Zagubienie i poczucie dotkliwej samotności w świecie, między ludźmi, oddzielenie od życia, choroby psychiczne, iluzje, nihilizm, autodestrukcja, nerwice
2. Paniczny strach, nieufność, wyniosłość, separowanie się, lęk przed śmiercią , przed niebytem, zamknięcie na duchowość, ucieczka w wewnętrzny świat, strach przed „ujawnieniem” innym tego kim jest się naprawdę
Efekty nieprawidłowego działania czakramu widoczne w ciele:
Osłabienie, zniechęcenie, apatia, zaburzenia świadomości, zaburzenia pamięci, problemy psychologiczne, depresje

 

Category: czakry  Leave a Comment

Podczepy ,Byty Astralne ,Klątwy itp

Jesteśmy bez przerwy bombardowani negatywnymi energiami od różnych ludzi i miejsc. Jeśli jesteśmy nieostrożni przyjmujemy te energie i powoli ciągle kumulując się stają się naszą własnością. Dodatkowo negatywne energie mogą podczepić się w naszej psychice i w bardzo wrażliwych miejscach, np. w sercu. Im więcej wkładamy świadomej pracy nad sobą, tym mocniej leczymy nasze psychiczne rany, wówczas jest mniej prawdopodobne, że te negatywne energie będą miały wpływ na nasze życie. Jednak każdego dnia WSZYSCY musimy być bardzo czujni na energie, które nas otaczają.

Co to jest agresja energetyczna?
Już od dawien dawna ludzie zajmowali się czarną magią. Współpracowali z demonami, rzucali klątwy, uroki, przekleństwa. Bardzo często jest tak, że nie jesteśmy niczemu winni. Wystarczy, że mamy lepszy samochód, mieszkanie lub układa nam się w małżeństwie i to już może być powodem do zazdrości. Każda klątwa, czy urok spełnia się.
Trzeba mieć spore pojęcie w dziedzinie ezoteryki, aby nie paść ofiarą złego życzenia. Klątwa oparta na czarnej magii działa praktycznie natychmiastowo i może trwać latami. Może nawet działać w następnych pokoleniach, a my nie będziemy wiedzieli z jakiego powodu tak cierpimy. Na pewno zdarzyło ci się, że ktoś pochwalił twoje rośliny, bądź zwierzę, czy samochód i dosłownie chwilę później rośliny więdną, zwierzę choruje, a samochód w niewytłumaczalny sposób odmawia posłuszeństwa. Są to ludzie, którzy posiadają tzw. „złe oko”. Mogą dokonywać tego z pełną świadomością lub nieświadomie. To do nich wróci lecz niestety my też cierpimy. Sprawy mają się jeszcze gorzej, kiedy znajdziemy się w towarzystwie osób nasączonych negatywnymi energiami, szczególnie kiedy nie umiemy się przed nimi osłaniać. Atak psychiczny następuje wówczas, kiedy ta osoba wysyła negatywne energie na inną osobę, często przez wywoływanie w drugim człowieku poczucia winy.
Znamy określenie: energetyczne wampiry, które dosłownie wykorzystują nasze energetyczne systemy i potrafią wyssać nasze siły witalne nawet na odległość. Manipulują nami świadomie i nieświadomie, wykorzystują nasze słabości, naszą przeszłość, otwierając bez przerwy stare rany, aby zdobyć nad nami władzę i przewagę oraz nowe przywileje. Bywają i tacy, którzy atakują na całego obrażając innych, oczerniając, wysyłają energie złości i złej woli, mają w tym co robią swoje upodobanie, a tak naprawdę walczą o energię.

Szczerze mówiąc, wszyscy jesteśmy winni psychicznych ataków, np.,przeklinanie na nieuważnego kierowcę, czy inny problem, to już jest atak, chociaż nie są to jeszcze ataki tego dużego kalibru. Jednak kreowane każdego dnia przez dużą ilość ludzi nadaje już im wielką siłę, która wcześniej czy później musi się gdzieś rozładować …. tam może być cięższy wypadek, czy inne nieciekawe zdarzenie. Ziarko do ziarnka i zbiera się miarka.
Co to są byty astralne i jak mogą się „przyczepić”?

Byt to energia niematerialna, duch osoby zmarłej, który żywi się energią istoty żywej, powodując zaburzenia typu moralnego, myślowego, wyobrażeniowego (omamy), ciągnąc energię życiową i powodując choroby.
Wbrew pozorom bardzo prosto jest paść ofiarą podłączenia. Wystarczy, że nagle zachorowaliśmy na coś lub mieliśmy wypadek. Nasza aura ulega poważnemu osłabieniu, co jest zachętą dla larw astralnych. Są to tzw. przypadkowe podłączenia. Innym przykładem może być „zabawa” w wywoływanie duchów. Nawet jeśli było to bardzo dawno temu, nie oznacza to, że nic nie pozostało przy nas. Na wywoływanie duchów nie ma przepisu jak na ciasto. Wystarczy chęć i mimowolne wypowiadanie słów. Każde słowa mają moc.
Inny przypadek to złe życzenie kogoś, klątwa lub urok. Jeśli mamy silną aurę, to może uda nam się ochronić, ale nie zawsze tak jest. Takie złe życzenia wracają co prawda do osoby, która je wypowiada, lecz mimo tego odbijają się też na nas. Są ludzie (szczególnie na wsi), którzy robią to za pieniądze, a są też tacy, którzy znajdują np. w internecie, czy w różnych księgach specjalne formuły magiczne, które mają nam zaszkodzić. Nawet wypowiedziane w naszą stronę – w chwilach silnych emocji słowa, czy przekleństwa mogą działać jak klątwa.

Jest kilka symptomów, które wskazują na to, że jesteśmy pod wpływem istot astralnych:
silne negatywne nastawienie
depresja, pogłębiająca się
gwałtowne zmiany nastroju
brak opanowania
dążenie do zrobienia sobie krzywdy
samookaleczenia
agresja
tendencje samobójcze
choroby przewlekłe np choroby psychiczne itp.
niska odporność organizmu na różnego rodzaju infekcje
nałogi
nadużywanie alkoholu, narkotyków
nadmierna pobudliwość seksualna
częsta zmiana partnerów
agresja wobec chrześcijaństwa i symboli uważanych za święte
słyszenie różnych głosów
dziwne wizje oraz niekontrolowane zachowania
powtarzające się koszmarne sny
Gdy dziecko padnie ofiarą złego ducha, ma:
zły stan zdrowia
jest nadmiernie pobudliwe
reaguje agresją lub lękiem na wpływy otoczenia
Nie ma znaczenia, czy osoba ma kilka miesięcy, czy 90 lat. Czy jest to noworodek, czy staruszek. Małe dzieci są bardziej narażone na wszelaką agresję energetyczną, ponieważ ich aura jest piękna i czysta, ale bez ochrony. Ochronę dla nich stwarza pole auryczne rodziców. A co jeśli są oni pod wpływem bytów? Wtedy zaczynają się problemy zdrowotne małego człowieka.

Jeśli widzimy, że jakaś osoba pozostawia na nas cień własnej negatywnej osobowości, wpływa na nas ciężko, tracimy przy niej naszą wewnętrzną radość, uśmiech najlepiej ochronić się białym kokonem światła.

Ważna jest każdego dnia kąpiel w wodzie, może to być prysznic lub nawet przemycie ciała.
Ziemia, ogień i woda mają wrodzone zdolności przekształcania złej energii w dobrą, podobnie jak żywe rośliny dwutlenek węgla w tlen.
Toteż nie bójmy się stąpać bosymi stopami po ziemi, palić w swoim środowisku świece, czy inny ogień w ten sposób rozładujemy dużo krążących wokół nas złych energii, które już nikomu nie zaszkodzą.
Każdego dnia należy oczyścić i wzmocnić własne pole energetyczne, dostroić się na przyjęcie pozytywnych energii, wyobrazić sobie, że jesteśmy świątynią wypełnioną promienistym czystym światłem. Możemy to zrobić w każdym miejscu i o każdej porze.

.