JAK SYNCHRONICZNOŚĆ ZDARZEŃ URATOWAŁA MOJE ŻYCIE

Znalezione obrazy dla zapytania: synchronicznosc w naszym zyciu


Myślisz o dawno nie widzianym znajomym, aż tu nagle wpadasz na niego na ulicy, lub w ciągu kilku dni usłyszysz jego gos w słuchawce ,albo odczytujesz wiadomość od niego. Zauważasz, że wokół Ciebie powtarzają się podobne zdarzenia, widzisz te same elementy, liczby itp., choć nie da się tego racjonalnie wytłumaczyć. Twoje marzenia senne i pojawiające się w nich symbole z zaskakującą precyzją odnoszą się do zdarzeń, o których nie możesz nic wiedzieć . Wpadasz na ten sam pomysł w tym samym momencie, co osoba przebywająca w dużej odległości od ciebie. Szukasz odpowiedzi na dręczące Cię pytanie, aż tu nagle zupełnie niespodziewanie „wpada Ci ona w ręce”…usłyszysz informacje przypadkowo od znajomej a potem okazuje się ,że z niej korzystasz a ona ratuje twoje życie (Właśnie doświadczyłam tego na swoim urlopie), albo sprawdza się wróżba, materializuje myśl. Zdarzenia te dziwią nas, czasem trochę się ich boimy, wypieramy je lub się nimi ekscytujemy. Dlatego, że ich nie rozumiemy. A kryje się za nimi zjawisko synchroniczności – odkrycie jungowskiej psychologii oraz fizyki kwantowej.Zdaniem Junga, kiedy mówimy o synchroniczności, odnosimy się do połączenia zdarzeń wewnętrznych i zewnętrznych. Tak więc osoba, która doświadcza tych zdarzeń, znajduje znaczenie w ich połączeniu.Mimo to często uciekamy się do metafizyki, aby usprawiedliwić te zdarzenia, ponieważ dla nas to przypadek, szczęśliwy zbieg okoliczności a nawet magia. W rzeczywistości jest to po prostu przypadek nieświadomego przyciągania. To właśnie nieświadome przyciąganie sprawia, że jakieś zdarzenie ma miejsce, a przynajmniej taka jest opinia Junga. To prowadzi nas do rozpoznania pewnego rodzaju wzorca.A jak zatem działają karty tarota? No przecież często pytacie w trakcie naszej sesji z nimi o zdrowie. Odpowiedź jest prosta To nie żadna magia, nie duchy, anioły .. więc co? Ciekawym wyjaśnieniem zjawiska jakim jest prognozowanie może być fizyka kwantowa i teoria synchroniczności Junga. Oczywiście podobne teorie nie są podparte dowodami, które byłby w stanie zadowolić sceptyków i raz na zawsze rozwiać ich wątpliwości,jest to dla mnie osobiście jest ona najbardziej wiarygodna niż niejedna teoria spirytystów. Są też tarociści, którzy nie wierzą w żadne zewnętrzne siły sterujące procesem wróżenia, ale jednocześnie wytłumaczenie szkoły psychologicznej, jakoby działał tu jedynie psychologiczny mechanizm projekcji wydaje się dla nich zbyt dużym uproszczeniem.
Przez długi czas zajmuję się wróżeniem na odległość(online przez mesenger),jak wielu z was już doświadczyło takiego kontaktu ze mną to wie ,ze nie mam fizycznego kontaktu z Klientem, ani nie widzi mnie ani moich kart. Realne prawdopodobieństwo wystąpienia jakiejkolwiek projekcji jest znikome, żeby nie powiedzieć żadne. Nie mogę się też wspomóc interpretacją mowy ciała, ani pierwszym wrażeniem, a jednak otrzymałam bardzo wiele pozytywnych informacji zwrotnych, moje interpretacje zarówno chwili obecnej jak i przyszłości często były zaskakująco trafne – nie mogę zatem przyjąć, że karty Tarota które wyciągałam nie były w jakikolwiek sposób związane z sytuacją tych ludzi, lub że zadziałał tu ślepy traf. Tarot jak i inne narzędzia umożliwiają uzyskanie informacji odnoszących się nawet do kogoś, kto nie wie, że właśnie rozkładam karty i o niego pytam. Tutaj nie ma mowy o mechanizmie projekcji…Carl Jung wierzył, że oprócz zasady przyczyny i skutku, na których opierają się naukowcy, działa jeszcze inna siła, która nie ma z tym nic wspólnego. Nazywał tę siłę synchronizacją. Według Junga zdarzenia i rzeczy, które uznajemy za zbiegi okoliczności, są w rzeczywistości znakami, które mogą nam pomóc w podejmowaniu decyzji i kierowaniu naszym życiem, jeśli tylko zechcemy tę siłę rozpoznać.Najprościej rzecz ujmując, synchroniczności są to zjawiska równoległe nie mające ze sobą związku przyczynowego. Jung zauważył że wielu jego pacjentów i on sam, doświadczali sytuacji w których przypadek zdawał się mieć znaczącą rolę, ale ten „przypadek” był zbyt nieprawdopodobny by zdarzyć się losowo i „niechcący”.Według Junga podobne doświadczenie zdarza się gdy człowiek potrzebuje czegoś, co spowoduje ważny przełom i w jakiś sposób przyciąga to do swego życia. Co ma do tego Tarot? Logiczną i uzasadnioną wydaje się teoria, że powodem dla którego przypadkowo wylosowane karty Tarota mają w odniesieniu do pytającego szczególne znacznie i sens, ponieważ działa tu synchroniczność. Jung pasjonował się I-Cing(jest to system dywinacyjny, który opiera się na 64 heksagramach. Jest to zapis linii ciągłych i przerywanych, składający się z sześciu pozycji (jedna nad drugą). W takim heksagramie zaszyfrowany jest przekaz, który ma nam dać odpowiedź na trapiące nas pytania.) właśnie synchronicznością tłumaczył trafność odpowiedzi udzielanych przez tę wyrocznię – skoro I-Cing „odpowiada” poprzez synchroniczność, to dlaczego Tarot ma działać inaczej?
Z mojego osobistego doświadczenia ,wiem że warto zwracać uwagę i korzystać z synchroniczności ,opierając sie na doświadczeniu ,słuchaniu swojego ciała ,organizmu,kojarzenia faktów i doświadczeń z przeszłości. Kochani własnie to uratowało mnie przed ciężka chorobą rakiem!!! Po prostu skojarzyłam tak zwanych jak my to lubimy mówić ZBIEGÓW OKOLICZNOŚCI.
Dostrzegasz synchroniczność w ludziach, liczbach, wydarzeniach, … ? Pamiętaj, żeby zaakceptować ją jako realną formę spirytualnej inteligencji wszechświata, która konsekwentnie próbuje nas uczyć, ostrzegać, łączyć, wspierać i prowadzić.

Category: TAROT
You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. Both comments and pings are currently closed.

Comments are closed.