Sesje Oczyszczenia – podczepień energetycznych/ odcinania strun eterycznych

Odcinanie od eterycznych strun , doprowadza do wzrostu życiowej energii. Stajemy się szczęśliwsi, pewni siebie , niezależni i wyzwoleni od ograniczeń, wzorców, programów, oraz cudzych myśli i pragnień. Zapraszam na sesje Oczyszczenia – podczepień energetycznych/ odcinania strun eterycznych Piszcie w wiadomościach na messenger podam szczegóły sesji.Nasze czakry często są powiązane z czakrami innych ludzi, z którymi łączą (lub łączyły) nas więzy emocjonalne, poprzez struny eteryczne. Możemy je sobie wyobrazić jako cienkie rurki, rozciągające się od naszych czakr do czakr innych ludzi. Najczęściej jesteśmy w ten sposób połączeni z partnerem, partnerką, kochankiem, kochanką, rodzicami, rodzeństwem, dziećmi oraz z bliskimi przyjaciółmi. Jeżeli w porę nie odetniemy strun eterycznych , narażeni jesteśmy na przejmowanie cudzych myśli, emocji, chorób lub uzależnień. Gdy nasza struktura energoinformacyjna (biopole, aura) podłączona jest do innych osób, wzorców lub programów, pozbawieni jesteśmy wolnej woli. Neutralność oraz trzeźwość w naszych myślach i działaniu jest niemożliwa. Stajemy się marionetkami w pajęczynie cudzych pragnień, emocji, cierpieniu i bólu. Można być także nadmiernie (chorobliwie) przywiązanym do swojego domu lub lokalizacji geograficznej, wówczas struny eteryczne rozciągają się od naszych stóp do ziemi. Wtedy okazuje sie ,że nie możemy zbudować sobie szczęścia w innym miejscu innej lokalizacji .Jesteśmy nieszczęśliwi na obczyźnie ub innym mieście w ktraju. Znam wiele takich przypadków. Osoby połączone strunami eterycznymi są ze sobą związane energetycznie. Więzy te są formowane przez strach powstający w naszych związkach i relacjach. Można go scharakteryzować jako współuzależnienie, przywiązanie, obawę przed byciem opuszczonym i samotnością lub brak przebaczenia. Także wampiry energetyczne łączą się ze swoimi ofiarami za pomocą strun eterycznych. Czynią to jednak w sposób świadomy i zamierzony, w celu pozyskania energii życiowej (qi, prany). Struny eteryczne działają jak dwukierunkowe rurki energetyczne łączące dwoje ludzi. Jeżeli osoba, do której jest się podłączonym, spotyka się z jakimś wyzwaniem życiowym lub jest wampirem energetycznym, będzie czerpała od nas energię. Można odczuwać wówczas zmęczenie, wyczerpanie i brak energii, nie zdając sobie sprawy z przyczyn tego stanu.Wiele osób ma problem z niechcianą utratą energii na rzecz innych osób. Może to mieć miejsce w różnych okolicznościach, np.:• gdy spotykamy w swoim życiu tzw. wampiry energetyczne, które intencjonalnie wysysają z nas energię życiową;• w trudnych relacjach rodzinnych lub z przyjaciółmi, gdzie często dochodzi do konfliktów lub pojawia się poczucie winy (połączone są wówczas czakry splotu słonecznego);• w niezdrowych relacjach z rodzicami, gdzie rodzic zabiera energię dziecku; w prawidłowych relacjach energia życiowa powinna płynąć głównie jednokierunkowo od rodzica do dziecka;• gdy jesteśmy uwikłani w trudne i bolesne relacje związkowe i emocjonalne, gdzie partner/partnerka zabiera nam energię (połączone są wówczas czakry serca); w relacjach między kobietą a mężczyzną ugruntowanych seksualnie energia płynie pomiędzy czakrami sakralnymi od kobiety do mężczyzny, nawet do 7 lat po zakończeniu związku, więc przy dużej ilości krótkotrwałych związków kobieta może być energetycznie bardzo osłabiona, jednocześnie mężczyzna bardzo aktywny seksualnie może być związany energetycznie z wieloma kobietami i czerpać od nich energię;• gdy do naszego ciała eterycznego lub astralnego przyłączone są niższe byty astralne, będące pasożytami energetycznymi Odcinanie strun eterycznych nie musi prowadzić do zerwania lub zakończenia relacji czy związku. Uwalnia ono jedynie i oczyszcza te elementy relacji, które nie funkcjonują prawidłowo. Należy pamiętać, że strach jest przeciwieństwem miłości, a struny eteryczne tworzone są w dużej mierze ze strachu.Często, aby przeciąć niezdrowe więzy potrzeba więcej niż jednej sesji, jednak, mimo iż wydaje się, że nic specjalnego się nie stało, to wkrótce można odczuć zmiany w swoim samopoczuciu.(…) Proszę jednak pamiętać, że zabieg nie przyniesie poprawy, jeśli to nie struny energetyczne są powodem naszego osłabienia, a na przykład nasze schematy myślowe czy wyobrażenia ,bądź złe programy i stereotypy. Poniższej zdjęcia przedstawiają osoby przed sesją odcięcia strun eterycznych oraz tuż po wykonaniu sesji

1- Widać połączenia strun wzajemnych patologicznych wpływów , zależności, emocji, myśli, zdrowia…

2- Osoby po sesji odcięcia strun eterycznych. Widać wolność, radość i niezależność ,wolną wolę. Efektem czego jest realizacja marzeń, zdrowie i szczęśliwe życie.

Kontakt +353894812984 tel lub wathsapp

lub mail – kasiaandrzejak46@gmail.com

Category: TAROT  Comments off

JAK SYNCHRONICZNOŚĆ ZDARZEŃ URATOWAŁA MOJE ŻYCIE

Znalezione obrazy dla zapytania: synchronicznosc w naszym zyciu


Myślisz o dawno nie widzianym znajomym, aż tu nagle wpadasz na niego na ulicy, lub w ciągu kilku dni usłyszysz jego gos w słuchawce ,albo odczytujesz wiadomość od niego. Zauważasz, że wokół Ciebie powtarzają się podobne zdarzenia, widzisz te same elementy, liczby itp., choć nie da się tego racjonalnie wytłumaczyć. Twoje marzenia senne i pojawiające się w nich symbole z zaskakującą precyzją odnoszą się do zdarzeń, o których nie możesz nic wiedzieć . Wpadasz na ten sam pomysł w tym samym momencie, co osoba przebywająca w dużej odległości od ciebie. Szukasz odpowiedzi na dręczące Cię pytanie, aż tu nagle zupełnie niespodziewanie „wpada Ci ona w ręce”…usłyszysz informacje przypadkowo od znajomej a potem okazuje się ,że z niej korzystasz a ona ratuje twoje życie (Właśnie doświadczyłam tego na swoim urlopie), albo sprawdza się wróżba, materializuje myśl. Zdarzenia te dziwią nas, czasem trochę się ich boimy, wypieramy je lub się nimi ekscytujemy. Dlatego, że ich nie rozumiemy. A kryje się za nimi zjawisko synchroniczności – odkrycie jungowskiej psychologii oraz fizyki kwantowej.Zdaniem Junga, kiedy mówimy o synchroniczności, odnosimy się do połączenia zdarzeń wewnętrznych i zewnętrznych. Tak więc osoba, która doświadcza tych zdarzeń, znajduje znaczenie w ich połączeniu.Mimo to często uciekamy się do metafizyki, aby usprawiedliwić te zdarzenia, ponieważ dla nas to przypadek, szczęśliwy zbieg okoliczności a nawet magia. W rzeczywistości jest to po prostu przypadek nieświadomego przyciągania. To właśnie nieświadome przyciąganie sprawia, że jakieś zdarzenie ma miejsce, a przynajmniej taka jest opinia Junga. To prowadzi nas do rozpoznania pewnego rodzaju wzorca.A jak zatem działają karty tarota? No przecież często pytacie w trakcie naszej sesji z nimi o zdrowie. Odpowiedź jest prosta To nie żadna magia, nie duchy, anioły .. więc co? Ciekawym wyjaśnieniem zjawiska jakim jest prognozowanie może być fizyka kwantowa i teoria synchroniczności Junga. Oczywiście podobne teorie nie są podparte dowodami, które byłby w stanie zadowolić sceptyków i raz na zawsze rozwiać ich wątpliwości,jest to dla mnie osobiście jest ona najbardziej wiarygodna niż niejedna teoria spirytystów. Są też tarociści, którzy nie wierzą w żadne zewnętrzne siły sterujące procesem wróżenia, ale jednocześnie wytłumaczenie szkoły psychologicznej, jakoby działał tu jedynie psychologiczny mechanizm projekcji wydaje się dla nich zbyt dużym uproszczeniem.
Przez długi czas zajmuję się wróżeniem na odległość(online przez mesenger),jak wielu z was już doświadczyło takiego kontaktu ze mną to wie ,ze nie mam fizycznego kontaktu z Klientem, ani nie widzi mnie ani moich kart. Realne prawdopodobieństwo wystąpienia jakiejkolwiek projekcji jest znikome, żeby nie powiedzieć żadne. Nie mogę się też wspomóc interpretacją mowy ciała, ani pierwszym wrażeniem, a jednak otrzymałam bardzo wiele pozytywnych informacji zwrotnych, moje interpretacje zarówno chwili obecnej jak i przyszłości często były zaskakująco trafne – nie mogę zatem przyjąć, że karty Tarota które wyciągałam nie były w jakikolwiek sposób związane z sytuacją tych ludzi, lub że zadziałał tu ślepy traf. Tarot jak i inne narzędzia umożliwiają uzyskanie informacji odnoszących się nawet do kogoś, kto nie wie, że właśnie rozkładam karty i o niego pytam. Tutaj nie ma mowy o mechanizmie projekcji…Carl Jung wierzył, że oprócz zasady przyczyny i skutku, na których opierają się naukowcy, działa jeszcze inna siła, która nie ma z tym nic wspólnego. Nazywał tę siłę synchronizacją. Według Junga zdarzenia i rzeczy, które uznajemy za zbiegi okoliczności, są w rzeczywistości znakami, które mogą nam pomóc w podejmowaniu decyzji i kierowaniu naszym życiem, jeśli tylko zechcemy tę siłę rozpoznać.Najprościej rzecz ujmując, synchroniczności są to zjawiska równoległe nie mające ze sobą związku przyczynowego. Jung zauważył że wielu jego pacjentów i on sam, doświadczali sytuacji w których przypadek zdawał się mieć znaczącą rolę, ale ten „przypadek” był zbyt nieprawdopodobny by zdarzyć się losowo i „niechcący”.Według Junga podobne doświadczenie zdarza się gdy człowiek potrzebuje czegoś, co spowoduje ważny przełom i w jakiś sposób przyciąga to do swego życia. Co ma do tego Tarot? Logiczną i uzasadnioną wydaje się teoria, że powodem dla którego przypadkowo wylosowane karty Tarota mają w odniesieniu do pytającego szczególne znacznie i sens, ponieważ działa tu synchroniczność. Jung pasjonował się I-Cing(jest to system dywinacyjny, który opiera się na 64 heksagramach. Jest to zapis linii ciągłych i przerywanych, składający się z sześciu pozycji (jedna nad drugą). W takim heksagramie zaszyfrowany jest przekaz, który ma nam dać odpowiedź na trapiące nas pytania.) właśnie synchronicznością tłumaczył trafność odpowiedzi udzielanych przez tę wyrocznię – skoro I-Cing „odpowiada” poprzez synchroniczność, to dlaczego Tarot ma działać inaczej?
Z mojego osobistego doświadczenia ,wiem że warto zwracać uwagę i korzystać z synchroniczności ,opierając sie na doświadczeniu ,słuchaniu swojego ciała ,organizmu,kojarzenia faktów i doświadczeń z przeszłości. Kochani własnie to uratowało mnie przed ciężka chorobą rakiem!!! Po prostu skojarzyłam tak zwanych jak my to lubimy mówić ZBIEGÓW OKOLICZNOŚCI.
Dostrzegasz synchroniczność w ludziach, liczbach, wydarzeniach, … ? Pamiętaj, żeby zaakceptować ją jako realną formę spirytualnej inteligencji wszechświata, która konsekwentnie próbuje nas uczyć, ostrzegać, łączyć, wspierać i prowadzić.

Category: TAROT  Comments off

OCZYSZCZANIE, ODBLOKOWANIE I SYNCHRONIZACJA CZAKR

Oczyść swoje czakry i przywróć prawidłowy przepływ swojej energii!

Od stanu energetycznego czakr zależy w znacznym stopniu nasze zdrowie fizyczne i psychiczne, samopoczucie, nasz rozwój duchowy, a także skuteczność naszych działań w życiu.

Warto wiedzieć, że oczyszczając czakry możemy uwolnić się od chorób lub złagodzić dolegliwości, a także rozwiązać pomyślnie wiele problemów osobistych, w firmie, w pracy itp.
Nasze skuteczne funkcjonowanie w świecie, zdrowie i radość życia zależą w dużym stopniu od swobodnego przepływu energii pomiędzy czakrami, które powinny być pozbawione blokad przez co są silne, równomiernie rozwinięte i otwarte.


Jeśli jesteś zainteresowany zapraszam Zadzwoń na messenger lub napisz podam szczegóły. https://www.facebook.com/katarzyna.andrzejak2

Czakry oczyszczam za pomocą metod uzdrawiania pranicznego lub podczas regresji duchowej. Wzmacniam i harmonizuje energią Reiki. Napełniam wszystkie czakry światłem i energią życiową.
W trakcie Oczyszczania i Harmonizowania Czakr bardzo wiele osób doznaje różnych odczuć. Są to zmiany cieplne organizmu, mrowienia w kończynach . Odczucia ciepła , chłodu czy nawet delikatnego dotyku. U niektórych pojawiają się kolorowe obrazy, uczucie spokoju , relaksu… błogiej i regenerującej drzemki.
Proces odblokowania Czakr może trwać od kilku godzin do kilku tygodni jest to uzależnione od stopnia zablokowania Czakr , ilości nagromadzonej negatywnej energii oraz od stopnia zabrudzenia punktów energetycznych oraz wszystkich Czakr w Twoim ciele.

Category: TAROT  Comments off

ŚWIADECTWO AGNIESZKI

Świadectwo Emilii

TAROT PARTNERSKI /lub RELACJE

Koszt sesji tarota partnerskiego -25 eur ( od 35 do 45 min )

Wszyscy mamy świadomość, jak skomplikowane bywają związki miłosne. Są takie chwile- czy to wtedy, gdy się zakochujemy, czy wtedy, kiedy czujemy się zranieni, zdradzeni czy znudzeni związkiem, w którym jesteśmy,- kiedy odczuwamy potrzebę sięgnięcia do wiedzy przyszłości, co pozwoli nam bardziej obiektywnie spojrzeć na wydarzenia i na całą sytuację relacji.Każdy powód, by odwołać się do kart jest doby, a Tarot pozwoli nam zobaczyć nasz związek jak w lustrze, dokładnie, taki jaki jest.Jeśli chcesz dowiedzieć się jaki jest Twój związek?co cie czeka na miłosnej ścieżce? Kiedy poznasz tego jedynego? Nad czym popracować w relacji? co on /ona myśli ,jakie darzy uczucia ? i wiele innych pytań dotyczące relacji Zapraszam na sesje z tarotem.Sesje odbywają się online przez dowolny komunikator jak również( wszystkich mieszkających w okolicach Cork zapraszam do siebie do Mitchelstown)

KONTAKTtel- +353 894 812 984 Irlandia można pisać w prywatnych wiadomościach na fb Również dzwonić i pisać na podane komunikatory mesenger WhatsApp Viber skype- Wróżka Kasia

Jeśli podejmiesz decyzje napisz do mnie podam szczegóły opłaty za wróżbę i i ustalimy konkretny termin sesji

Czy wiesz, jakiego rodzaju mężczyzny czy kobiety pragniesz? Oczywiście kogoś, kto sprawi, że twoje serce zacznie śpiewać, kogoś, kto „nadaje na tej samej fali”, kto kocha cię, jakim jesteś. Po co się do czegokolwiek przymuszać? Dlaczego nie brać tego, czego się chce? Po co udawać, że się do kogoś pasuje, skoro tak nie jest? To nie znaczy, że jej nie kochasz. To znaczy, że dokonujesz wyboru i mówisz „tak” lub „nie”. Bo kochasz również siebie. Dokonujesz wyborów i odpowiadasz za nie. Jeśli wybór się nie sprawdza, nie obwiniasz siebie. Po prostu dokonujesz następnego wyboru

.D.M. Ruiz, Ścieżka Miłości

TAROT PARTNERSKI
zdjęcie z netu
Category: TAROT  Comments off

Świadectwo Klaudii

Obraz może zawierać: tekst

Świadectwo Aleksandry

PRACA Z ENERGĄ

Znalezione obrazy dla zapytania przesłania anielskie każdego dnia inne blogŻycie bywa elektryzujące, ponieważ samą jego esencje stanowi energia. Twoje ciało to niezwykłe pole energetyczne, na które miłość wywiera korzystny wpływ. Twoje dłonie i serce są gotowe żeby przekazać uzdrawiającą energię bliskim i klientom.”

Wylosowałeś tę kartę, ponieważ anioły uważają, że przyda ci się przekaz energetyczny, na przykład Reiki lub Qi Gong. Możesz znaleźć wykwalifikowanego uzdrowiciela, odwiedzając miejscowe centrum metafizyczne lub holistyczne. Anioły proponują ci poddanie się sesji uzdrawiania energetycznego. Ta karta może również oznaczać, że twoim celem życiowym jest przekazywanie uzdrawiającej energii innym. Jeśli odbyłeś stosowne szkolenie (albo intuicja każe ci je odbyć), ta karta oznacza, że byłbyś na tym polu znakomity.

Category: KARTY ANIELSKIE- przesłania  Comments off

RADOŚĆ

„Radość jest najwyższą energią. To magiczne poczucie, że wszystko jest możliwe. Jej źródłem jest wdzięczność za dary, które niesie ze sobą każdy moment. Przyciąga i tworzy obecne i przyszłe chwile na najwyższym poziomie.
 
Wylosowałeś tę kartę jako przypomnienie, że źródłem twojej mocy jest koncentracja na radości. Poproś anioły, żeby podpowiedziały ci, co możesz zmienić, by wprowadzić więcej radości w życie własne i innych. Jeśli czujesz się w jakiś sposób uwięziony lub prześladowany, anioły mogą złagodzić twoje brzemię. Radosne spojrzenie na świat przyniesie ci upragnioną swobodę, a wszystkie obowiązki zostaną spełnione.
 
Dodatkowe znaczenia karty:
– Porzuć albo uzdrów te części swojego życia, którym brakuje radości.
– Odpowiedzią na twoje pytana jest wybór grogi, na której znajdziesz najwięcej radości.
– Realizując swe cele, porzuć obawy, tak jakby twoje pragnienie już się spełniło”.
Category: KARTY ANIELSKIE- przesłania  Comments off

Świadectwo Karoliny

 DESZCZ OBFITOŚCI

„Chcąc uzdrZnalezione obrazy dla zapytania deszcz obfitości przesłanie anielskie doreenowić swoją sytuację finansową zacznij od przekazania nam swoich obaw dotyczących pieniędzy. Wskażemy ci, jak tworzyć i przyjmować obfitość, Przy naszej współpracy twoja sytuacja finansowa zostanie uzdrowiona w takim tempie , na jakie pozwolisz.”
Ta karta wskazuje, że twoje modlitwy dotyczące sfery finansowej zostały wysłuchane. Im bardziej będziesz wsłuchiwał się w swoją intuicje, tym szybciej poprawi się twoja sytuacja finansowa.

Ta karta wskazuje, że twoje modlitwy dotyczące sfery finansowej zostały wysłuchane. Im bardziej będziesz wsłuchiwał się w swoją intuicje, tym szybciej poprawi się twoja sytuacja finansowa.

Dodatkowe znaczenia tej karty:
· Monety, które ostatnio znajdujesz, to znaki od twoich aniołów i bliskich, którzy odeszli.
· Nastąpi nieoczekiwany przypływ gotówki.
· Przekaż swoje zmartwienia finansowe aniołom.
· Skorzystaj ze wskazówek, które otrzymasz, bo mogą one stanowić odpowiedz na twoje modlitwy dotyczące finansów.
· Obfitość może pojawić się w wielu formach, na przykład jako więcej niż zwykle czasu, sposobności czy pomysłów.

Category: KARTY ANIELSKIE- przesłania  Comments off

ZMIANA KIERUNKU

 

Ta karta oznacza, że zaszły w tobie przemiany, które pozytywnie wpłynęły na zmianę kierunku twojego życia. Dawny styl życia przestał cię interesować i zauważasz, że coraz częściej zaczynasz unikać dotychczasowych znajomych, a twoje hobby już tak cię nie pociąga. Pragniesz życia i pracy, które lepiej będą pasowały do twoich nowych zainteresowań i pasji. Anioły towarzyszą ci w tych chwilach przemian. Zgodnie z Prawem Przyciągania, w twoim życiu pojawią się nowe wspaniałe sposobności i związki.

Dodatkowe znaczenia tej karty:
· Rozpoczynasz nowy etap swojego życia.
· Właśnie rodzi się nowy projekt.
· Możliwa jest ciąża, narodziny lub adopcja dziecka.
· Nowy element w twoim życiu jest dla ciebie błogosławieństwem, nawet jeśli w tej chwili nic na to nie wskazuje.

 

Category: KARTY ANIELSKIE- przesłania  Comments off

NIEWINNOŚĆ

Znalezione obrazy dla zapytania niewinnośc   karta przesłania aniołów

„Ukochany, w rzeczywistości każdy jest niewinny, bo nikt nie może zniweczyć doskonałości dzieła Bożego. Przekaż nam swoje jarzm, a złagodzimy jego ciężar. Przekaż nam swoje poczucie winy, złość i wstyd, zaciemniające twój obraz świata i znowu ciesz się spokojem serca.”
Wylosowana karta stanowi zapewnienie o niewinności samej sytuacji, jak i zaangażowanych w nią ludzi. Jeżeli trapi cię poczucie winy, powierz ją aniołom. Ze wszystkich uczuć poczucie winy ma najniższe wibracje, więc przyciąga to, co negatywne. Jeżeli kogoś o coś obwiniasz, ta karta przypomina, że dla uzdrowienia sytuacji powinieneś dostrzec wewnętrzną boskość tej osoby (nie musisz podtrzymywać relacji z kimś, komu nie ufasz, ale dla własnego dobra musisz oczyścić się z toksycznych myśli i emocji). Anioły proszą, żebyś uznał, iż wszystkie nieporozumienia były jedynie niewinnym błędem.

Dodatkowe znaczenia tej karty:

· Dostrzeż inny punkt widzenia.
· Przebacz sobie i porzuć żal.
· Przyczyną kłótni może być nieporozumienie.
· Szanuj wewnętrzne dziecko w sobie i w innych.
· Wyjdź poza pozory i złudzenia, by dostrzec prawdę duchową o doskonałości boskiego porządku.

Category: TAROT  Comments off

AKCEPTACJA

Znalezione obrazy dla zapytania akceptacja  karta przesłania aniołów

„Spójrz na siebie i innych ludzi oczami Aniołów, z bezwarunkową miłością i akceptacją.

W ten sposób inspirujesz i wyzwalasz w każdym człowieku jego najwyższy potencjał.”

 Ta karta ma pomóc ci w relacjach z samym sobą i z innymi. Następnym razem, kiedy poczujesz pokusę, żeby surowo ocenić siebie lub kogoś innego, zamiast tego pomódl się o wasze zdrowie i szczęście. Idąc drogą pozytywnego myślenia i działania, tworzysz poczucie własnej wartości i harmonii, a także uzdrawiasz relacje.

 Dodatkowe znaczenie tej karty:

– Zauważ, o ile lepiej się czujesz , kiedy myślisz pozytywnie o sobie i innych.

– Nie próbuj kontrolować ani zmieniać innych.

– Porzuć skłonności do wymuszania zdarzeń, a pożądany (lub jeszcze lepszy) rezultat osiągniesz w łagodniejszy sposób.

– Kiedy zamykają się jedne drzwi, otwierają się inne.

Category: KARTY ANIELSKIE- przesłania  Comments off

Sesje Wsparcia Energetycznego Reiki

Kochani każdy dzień ma inną energię oraz siłę i większość z Was to odczuwa . Energia Reiki jest harmonijna Mocą wypełniająca każdy Czakram w ciele człowieka, zwierząt oraz roślin i wpływa na prawidłowy rozwój wewnętrzny co przekłada się na zewnętrzną spójność pozytywnego funkcjonowania.Zablokowanie chociażby jednego z Czakramów blokuje człowieka w danej dziedzinie życia jak zdrowie , finanse czy miłość…Zapraszam wszystkich tych, którzy przyjęli kiedyś te energie i chcieliby ponownie naładować swoje ,,energetyczne baterie ,, ale przede wszystkim tych którzy wiedza co w trawie piszczy jednak do tej pory nie odważyli się .
Zapraszam na specjalny program energetyczno-terapeutyczny w którym codziennie, przez cały tydzień wysyłam specjalnie spersonalizowane przekaz Reiki.
Dla kogo przeznaczony jest taki program wsparcia? –
– Dla osób ,które potrzebują wsparcia energetycznego w podjęciu ważnych decyzji życiowych
– Pomoc energetyczna i wsparcie Uzdrawiającą Energią Reiki – dla osób przebywających w szpitalach itp.
-Dla osób z niedoborem energii życiowej
– Dla osób, które potrzebują stałego wsparcia i opieki duchowej,
– Dla osób, które dochodzą do równowagi fizycznej po ciężkich problemach zdrowotnych lub emocjonalnych,
– Dla osób, które mają lęki, nawracające stany depresyjne,
– Dla osób, które prowadzą intensywny tryb życia i potrzebują dużej dawki wzmacniającej energii.
– Zabiegi wspierające we wszelkich innych sytuacjach życiowych
Aby otrzymać Energetyczne Wsparcie Reiki należny dokonać opłaty
20 eur / 80 zł a przedłużając swoje uczestnictwo w programie wsparcia energetycznego opłata za kolejny tydzień wynosi tylko
15 eur /60 zł i kolejne tygodnie również .
Do zabiegu wsparcia energetycznego Reiki potrzebuję aktualnego zdjęcia danej osoby (najlepiej całej sylwetki), jej imienia i nazwiska, daty urodzenia oraz nazwy miejscowości, w której aktualnie przebywa.
Wasza Wróżka Kasia również Mistrz Nauczyciel Reiki
Category: REIKI  Comments off

Świadectwo Pawła

Świadectwo Natalii ( co miesięczne losowanie karty rady )

Witaj Kasiu. Chce bardzo podziękować za comiesięczne karty rady, pomagają mi zrozumieć sytuacje w moim życiu i często jest mi latwiej dzieki nim podjąć właściwą decyzje… zadziwiające jest to, ze doskonale trafiaja w sytuacje, ktore akurat sie zdarzaja, doslownie magia? Zycie staje sie latwiejsze a decyzje mniej przerazajace ? Dziekuje raz jeszcze i z pewnoscia skorzystam w kolejnym jak dla mnie juz 7 miesiacu

REGRESJA DUCHOWA

 

Regresja Duchowa nazywana prze ze mnie “Spacerkiem duszy w zrozumieniu swojego Istnienia “ – (niehipnotyczna) jest to metoda rozwiązywania „nierozwiązywalnych” problemów zdrowotnych, społecznych, finansowych,emocjonalnych, życiowych i innych. Regresja Duchowa to stan, który umożliwia przypomnienie sobie przeszłych wydarzeń, każdej chwili, myśli, uczucia, obrazu. Jest stosowana jako metoda rozwiązywania poważnych problemów emocjonalnych, których źródła tkwią w ciężkich przeżyciach z okresu dzieciństwa. to przede wszystkim metoda terapeutyczna służąca do znoszenia różnego rodzaju blokad psychicznych powstałych w wyniku silnych przeżyć w przeszłości. Często nie uświadamiamy sobie co jest przyczyną naszego problemu, regresja pozwala zajrzeć do tych skrywanych tajemnic podświadomości i odnalezienie tej sytuacji, która ma wpływ na nas tu i teraz. Można zaliczyć ją do psychoterapii niekonwencjonalnej . Wykorzystuje zjawisko wchodzenia w stan regresywny (powrót świadomością do przeszłych zdarzeń). Podobnie jak rebirthing polega on na zrelaksowaniu i doenergetyzowaniu organizmu poprzez świadome oddychanie. I jako terapia pomaga w dotarciu i uwolnieniu od podświadomych ograniczeń z okresów prenatalnego, wczesnodziecięcego oraz poprzednich wcieleń. Metoda niezwykle skuteczna. I w przeciwieństwie do hipnozy , klient jest zupełnie przytomny. Zadaniem regresji duchowej jest uwolnienie od negatywnych programów zanieczyszczających nasz umysł oraz uzdrawia, ponieważ wykorzystuje mechanizm umożliwiający docieranie do pierwotnych przyczyn chorób, lęków, stresów i uwalnianie od nich.
Korzyści i szczególne wskazania przy których Regresja Duchowa była i jest tradycyjnie używana:
* Uwolnienie stresu emocjonalnego, traumy i objawów fizycznych.
* Złagodzenie uczucia niepokoju i depresji.
* Poprawienie relacji
* Zrozumienie i zmiana zachowań oraz wzorców.
* Odkrycie uśpionych uzdolnień i darów.
* Mentalne, emocjonalne i duchowe połączenie doświadczeń z poprzedniego życia z obecnymi doświadczeniami.
* Ponowne połączenie z własnym centrum duchowym.
* Otrzymanie doradztwa do dalszego rozwoju.
* Doświadczenie uniwersalnej mądrości i spokoju, do których nie zawsze mamy dostęp w czasie obecnego wcielenia.
* Kłopotliwe zachowania i wzorce postaw, które utrzymują się w miarę upływu czasu pomimo tego, że się nad nimi pracuje.
* Dynamika relacji z innymi ludźmi, jakby były gdzieś zakodowane i żyły własnym życiem m.in. bardzo intensywne przyciąganie bądź awersja do innej osoby – powody są głęboko osadzone i opierają się rozwiązaniu.
* Fobie – intensywny strach m.in. lęk wysokości czy strach przed wodą, które nie są w żaden sposób powiązane z wydarzeniami w obecnym życiu.
* Chroniczne fizyczne dolegliwości, bóle i doznania.
* Dominujące emocje i postawy, które trwają przez całe życie.
* Głęboko zakorzenione przekonania typu „zostaw mnie samego”, „nikt mnie nie rozumie”, „życie nie jest fair”, „sam muszę wszystko zrobić”.
Terapia polega na świadomym cofaniu się do przeszłych przeżyć, aby zobaczyć, co nami kierowało, kiedy zaczęły się nasze kłopoty. Jeśli sesja dotyczy poprzednich wcieleń, to śledzimy wydarzenia, które teraz mają na nas jeszcze wielki wpływ. Wszystko to w rezultacie ma na celu uwolnienie się, oczyszczenie karmy i wprowadzenie pozytywnych programów do naszej podświadomości.
Często podczas sesji klient uwalniał się od dolegliwości, na którą cierpiał nawet kilka lat. Uwolnienie następowało w momencie, gdy zrozumiał, że w danym miejscu w ciele trzymał uraz do kogoś lub do siebie. Najczęściej takie przewlekłe schorzenia są związane z poczuciem winy lub żądzą zemsty i przechowywane, aby o nich przypominać. Pamięć bólu czy upokorzenia może służyć temu, byśmy unikali nieprzyjemnych sytuacji, albo nie zapomnieli o karze. Ta motywacja jest najgorsza i zarazem najtrudniejsza do uwolnienia, ale przecież to ona decyduje o naszych najgroźniejszych chorobach.
Często już po pierwszej sesji następuje złagodzenie objawów aż do zupełnego ich usunięcia. Lecz jeżeli po sesji, której tematem jest uzdrowienie, nie zajmiemy się wybaczeniem, to objawy powrócą nasilone.
Odreagowanie powinno łączyć się z przebaczeniem sobie i innym, ponieważ trzymanie urazów tylko nas hamuje i nie pozwala pójść dalej. Dzięki odreagowaniu przebaczanie okazuje się znacznie łatwiejsze. Ponadto w miejsce odreagowanego programu należy wprowadzić nowy, lepszy, za pomocą afirmacji lub wizualizacji. Inaczej negatywny program powróci na swoje miejsce (przynajmniej częściowo).
Przygotowanie do regresji Duchowej
Regresja Duchowa to nie jest jazda z górki na pazurki. Sama ciekawość to za mało. Jeśli decydujesz się na sesję Regresji Duchowej, wybierz jej cel i intencję. Zdecyduj jaki najbardziej palący obecny problem chcesz rozwiązać.

Przed pierwszą sesją warto
afirmować:
“Jestem bezpieczny i niewinny ze swoimi wspomnieniami i emocjami.
Jestem bezpieczny ujawniając, co jest w mojej podświadomości.”
A do sesji potrzeba tylko
pomieszczenie gdzie można spokojnie się położyć ,by nikt nie przeszkadzał
kocyk do przykrycia
słuchawki
zaufanie
Ile sesji potrzebujsz?
Niektórzy otrzymują odpowiedzi już podczas pierwszej sesji, inni potrzebują kilku sesji, aby uzyskać odpowiedź na trapiące ich pytania.
Jeśli w czasie pierwszej sesji znajdziesz się w okresie wczesnego dzieciństwa lub okresu płodowego, może to oznaczać, że albo najbardziej trapiący Cię problem związany jest z tym okresem lub Twój umysł nie chce utracić kontroli nad kluczem do Twoich sekretów skrywanych głęboko.

Category: regresji  Comments off

Błogosławieństwo Świadomości I Błogosławieństwo Miłości

Pragniesz pokochać siebie? Chcesz poczuć Miłość Własną ?Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, tekst „Wróżka Kasia Błogosławieństwo Miłości”

Zapraszam was do skorzystania z Błogosławieństwa Miłości jest to transfer energii świadomości do umysłu oraz ciała. Prowadzi to do głębokiego pokoju, miłości i wyciszenia
Jest to wysłanie energii (transfer) dla ludzi ,którzy pragną doświadczyć przebudzenia i podnieść wibracje miłości własnej.
Błogosławieństwo Miłości -podnosi nasze poczucie wartości i miłości do samego siebie
Poprzez kochanie siebie samych poznajemy się głębiej. To uczy nas kim tak naprawdę jesteśmy. Rozumiemy nasze emocje, myśli i możemy zacząć przewidywać jak reagować na różne sytuacje.
Kiedy kochamy siebie uczymy się doceniać wszystko to, do czego jesteśmy zdolni i ustalamy granice dla całej reszty. Oznacza to mówienie głośno gdy coś nam się nie podoba, a zatem kontynuowanie budowania relacji. W ten sposób, ludzie w naszym życiu będą wiedzieli jak daleko jesteśmy gotowi się posunąć, co nas denerwuje i co mogą zrobić.

Błogosławieństwo można otrzymać w kontakcie bezpośrednim  i na odległość.  Wysyłam Błogosławieństwo transferem energii
Można je otrzymywać wielokrotnie w zależności od potrzeb.

Jeśli podejmiesz decyzje skontaktuj się ze mną telefonicznie +353894812984 Wathsapp ,lub mesenger udzielę więcej informacji

Category: OFERTY MOICH USŁUG EZOTERYCZNYCH, REIKI  Comments off

Świadectwo Magdaleny

Hej? Po regresji czuje się całkiem inaczej…Potrafię się odezwać i nie zastanawiam się już, kto co pomyśli. Moja intuicja też się wyostrzyła ?. Z cała pewnością akceptuje siebie. ??? wysyłam dużo miłości ????

 

Świadectwo Agi

Zacznę od tego że byłam w bardzo głębokim dołku psychicznym szukałam rozpaczliwie pomocy gdzie się tylko dało. Dopiero ty kochana mi pomogłaś zaczęło się niewinnie od postawienia kart tarota to już była dla mnie magia. Czytałaś z kart moje życie jakbyś w nim uczestniczyła aż się popłakałam wtedy nie zapomnę tego nigdy, tylko ty potrafisz tak głęboko wejść w moja duszę. Od razu rozmowa postawiłaś mnie do pionu. Odkąd biorę udział w terapii regresingu dzieją się cuda niesamowite jak ja się zmieniłam z zapłakanej zakompleksionej dziewczyny w kobietę która wie czego od życia chce i nie boję się po to sięgnąć. Dzięki regresingowi patrzę zupełnie inaczej na życie na otaczający mnie świat. Jestem taka spokojna szczęśliwa wdzięczna za wszystko co mam. Moje relacje z mężem się poprawiły a to dopiero początek mojej przygody z regresingiem. Jest to magia wspaniała przecudna moc po której motyle mam w brzuchu już następnego spotkania nie mogę się doczekać. Jesteś Moim Aniołem Stróżem Najlepsza Przyjaciółka Kocham Cię.

Kasia jak by ktoś np. Też się wachal to możesz mnie z ta osoba skontaktować chętnie komuś powiem jak to jest jak to pomaga

 

Świadectwo Moniki

Cześć Kasiu . Dzwoniłam do mamy I pytałam się czy myślała o mnie w czwartek jak robiłyśmy odcinanie karmiczne . Powiedziała ze tak.

Dziękuje serdecznie Kasiu ? nawet lepsze mam potwierdzenie na żywo jestem w domu rodzinnym . I mój brat Andrzej z którym nie rozmawiałam wiele lat przyszedł dzisiaj do mnie do pokoju obudził mnie powiedział ze mnie kocha I przeprasza za wszystko I zaczął zemną rozmawiać jak gdyby nigdy nic ☺

Wszystko zmienilo sie na niewiarygodnie na lepsze

 

 Po odcięciu karmy dostaje wiele propozycji pomocy od osób które znam I nie znam . Moje życie nabrało kolorowych jak tęczą ?
 I to dzięki Tobie I twojej pomocy w odcięciu się od karmy . Jesteś bardzo niesamowita kobieta I osoba . Ciesze się niesamowite , ze Ciebie spotkałam na swojej życiowej drodze

 

Zdjęcie użytkownika Wróżka Kasia- Parapsycholog-doradca ezoteryczny.

Świadectwo Marty

Kochana Kasiu pisze do Ciebie żeby podziękować Tobie za wszystko…. Nasze spotkanie odmieniło całkowicie moje życie…, i choc czasem mówisz rzeczy których nie chce usłyszeć to jestem Ci niezmiernie wdzięczna!!! Nasza praca z energia Reiki i ostatnie dwa spotkania z regresją udowodniły mi ze życie jest piękne… fajnie jest być dobrym i przede wszystkim należny KOCHAĆ SIEBIE ❤️❤️❤️ Dziękuje Kasiu !!!!!


 

 

Anteny prana i ich zastosowanie

W organizmie człowieka istnieje i krąży niewidzialna ”energia”, ”siła życiowa”Prana (Prańa, praNa) to wedle nauki jogów świetliste kuleczki słonecznej siły życia, która wypełnia cały układ słoneczny. Prana dosłownie znaczy oddech, tchnienie życia, energia kosmiczna przenikająca ciało i utrzymująca je przy życiu. Prana przejawia się jako zdolność do oddychania.
„Energia Prana ” występuje nie tylko u człowieka.
Mają ją również zwierzęta, rośliny i zjawiska przyrody, a nawet materia. Kieruje funkcjami wzrostowymi, obronnym i rozrodczymi. Jest siłą napędową wszystkich procesów życiowych, jest po prostu życiem.
Każdy człowiek posiada wewnętrzną moc samo-uzdrowienia, może ją rozwijać, zwiększać i przekazywać jako bioterapeutyczne zasilanie. Dla zdrowia, należy systematycznie praktykować dobrą technikę uzdrawiania, która wzmacnia łączność z żywą świadomością źródła i prany – Pranoterapię.
Siła życia Prana przechodzi przez ciało krzyżując się z ośrodkami energetycznymi (czakrami). Harmonijny przepływ pranicznej energii jest niezbędny dla równowagi i zdrowia.
Prana jest podstawą każdego życia, ponieważ kieruje wszystkimi funkcjami życiowymi, od oddychania, przez trawienie, aż do wydalania.
Prana potrzebna jest nam dla zdrowego funkcjonowania umysłu, ciała i wysokiej jakości życia. Jeśli kanały ( nadi) stają się zablokowane, zatkane lub zwężone z powodu złego odżywiania, zatrucia, złego oczyszczania, alergenów, stresu, itp…, a wtedy również zostaje zablokowany przepływ prany. Jest to jedna z głównych przyczyn wielu zaburzeń i chorób umysłu i ciała.

A teraz coś na temat Anten Prana -jak je stosować i wykorzystywać do wzmacniania naszej energetyki w ciele ,tak aby przepływ energii Prana był mocniejszy i usuwał wszelkie zanieczyszczenia i blokady spowodowane zanieczyszczeniami w środowisku jak również stresem dnia codziennego
Anteny prana możemy wykorzystywać dzięki mistrzowi Ole Gabrielsenowi. Metoda ta przekazywana jest poprzez dostrojenie energetyczne ( inicjację), którą przeprowadza uprawniony do tego nauczyciel. Ja taka inicjacje otrzymałam od Mistrza Piotra Dacjusza Górskiego. Należy zaznaczyć, że dostrojenie do energii prana mogą otrzymać osoby posiadające dostrojenie do energii Kundalini Reiki w stopniu mistrz i nauczyciel Kundalini Reiki.

Anteny prana i narzędzia energii prana
Antena prana jest elementem, który przechodzi trwałe zmiany na poziomie submolekularnym w taki sposób, że działa jednocześnie jako odbiornik i nadajnik prana. Zasada jest bardzo prosta działanie podobne do anteny satelitarnej tylko że Antena Prana odbiera i wysyła energię życiowa wrzechświata czyli Pranę a antena satelitarna odbiora lub nadaje sygnał z satelitów telekomunikacyjnych.
Możemy wyróżnić trzy podstawowe anteny prana:

zdjęcie źródło -https://www.piotrgorski.pl/wp-content/uploads/2017/06/prana-reiki-instrukcje-2017.pdf

Okrągłe anteny prana
– mogą być wykorzystywane do wody, oleju wszelkiego rodzaju napojów i wszystkiego, co służy do noszenia, np. do opasek owijanych wokół głowy, wkładek w butach ,biżuteria (najlepiej z kamieniami ). Wykorzystuje się je także do papieru, poduszek oraz jako filtry do telefonów komórkowych. Okrągłe anteny prana dobrze się sprawdzają jako odpromiennik
Jednostronne anteny prana można wykorzystać do tworzenia tzw. „płyt prana”, energetyzuje pomieszczenia .Woda i inne przedmioty mogą być położone na tarczy prana na 2-15 minut lub dłużej.Jednostronne anteny prana można wykonać z okrągłego kawałka drewna/kartonu może to być obrazek, równiez pusta płyta CD (4 cale lub 10 centymetrów

zdjecie -żródło https://www.piotrgorski.pl/wp-content/uploads/2017/06/prana-reiki-instrukcje-2017.pdf

zdjęcie -źródło https://www.piotrgorski.pl/wp-content/uploads/2017/06/prana-reiki-instrukcje-2017.pdf

Aby pozytywnie energetyzować przestrzeń wokół siebie, połóż dwie płyty na przeciwległych ścianach – jedna naprzeciwko drugiej. Energia będzie odbijać się z płyt i wypełniać całe pomieszczenie.

Jednostronne laserowe anteny prana można również  wykorzystać do wytwarzania kamieni czakralnych. Jest to najbardziej skoncentrowana wersja anteny prana

Zastosowania Anten Prana ;
Antena Prana z podstawki – Połóż na nim butelkę lub szklankę z wodą na około 2-15 minut.

zdjęcie źródło -https://www.piotrgorski.pl/wp-content/uploads/2017/06/prana-reiki-instrukcje-2017.pdf

W tym czasie woda zostanie naenergetyzowana energią prana. Ja taką wodę pije codziennie takich podstawek używam do wszystkiego, mam  kilka małych  i dużych. Na małym stoi dzbanek z filtrem do wody, stawiam na dodatkowych kawę ,herbatę  duży służy do energetyzowania posiłków.
Można również stworzyć okrągłe anteny prana z małych kamieni lub kryształów a następnie włożyć je do karafki z wodą.

zdjęcie źródło – https://www.piotrgorski.pl/wp-content/uploads/2017/06/prana-reiki-instrukcje-2017.pdf

Warto aby w takiej karafce zawsze znalazł się kryształ górski. Dodatkowo można wykorzystać indywidualne działanie poszczególnych kryształów i kamieni. Ja używam kamieni (anten prana ) również do wody ,którą podlewam kwiaty (storczyki kwitną przepięknie !)

 

zdjęcie – Wróżka Kasia

Równiez wrzucam kilka kamyków (zawsze pamiętam o krysztale górskim) do wanny i robię sobie energetyzującą kąpiel, cera i skóra staje się jedwabna ,ciało odprężone, oczyszczone na poziomie fizycznym i mentalnym a uśmiech gości na mojej twarzy do samego rana.
Anteny można zastosować także jako filtr na telefon komórkowy-

zdjęcie źródło -https://www.piotrgorski.pl/wp-content/uploads/2017/06/prana-reiki-instrukcje-2017.pdf

To pomaga zneutralizować negatywne skutki promieniowania.Tym bardziej że mamy zwyczaj spania z telefonem na szafce a jeszcze gorzej pod poduszką

Olej: do masażu jako „olej inicjujący/dostrajający”.Ja sama jeszcze nie stosowałam ,ale dopiszę jak zastosuje.

Krata wirowa prana – biore 4 kamyki, z których wykonane są anteny prana. Po umieszczeniu ich na prostokątnej kartce , z minimum jednym metrem odstępu między nimi, tworzy się wir o właściwościach oczyszczających.

zdjęcie źródło – https://www.piotrgorski.pl/wp-content/uploads/2017/06/prana-reiki-instrukcje-2017.pdf

Można to wykonać na przykład na podłodze, w rogach pomieszczenia a także umieścić po jednym kamieniu na każdym rogu łóżka i pozostawić na noc. Efekty są zaskakujące ja stosuję raz w tygodniu na noc ,również moim dzieciom ,domownikom stosuje kamyki w rogach łóżka na noc. Budzą się wypoczęci , uśmiechnięci i zrelaksowani przez cały tydzień. 4 kamyczki jako wir wykorzystuje również w ogrodzie kładą je w odstępach i metra lub więcej. Ogród kwitnie przepięknie!( tu czasami jest niebezpieczeństwo że ogrodowe pasożyty również są doenergetyzowanie i trzeba zastosować odpowiednie środki zwalczające brrr co zrobić tak to jest. U mnie w Irlandii plaga ślimaków !!!)
Kolejnym sposobem na wykorzystanie anten to;
– kamień czakralny prana
Z jednego kamienia tworzę laserowa antenę prana dla czakry korony a z kolejnych 6 kamieni odpowiadającym czakrom: korzenia, sakralnej, splotu słonecznego, serca, gardła i trzeciego oka tworzę okrągła antenę prana. Kładę je na łóżku lub podłodze. A ten 7 który jest laserem przyklejam do kartki papieru ustawiam w taki sposób jak na rysunku i umieszczam blisko czakry korony (czubku głowy) 1-2 cm .

zdjęcie źródło -https://www.piotrgorski.pl/wp-content/uploads/2017/06/prana-reiki-instrukcje-2017.pdf

Następnie kładę się na nie i wykonuje 20 minutowe oddechy. Robiąc to po raz pierwszy byłam w szoku jak intensywne działanie mają kamienie i energia Prana na moje czakry odczuwalne silnie nawet na ciele fizycznym. Moje czakry po raz pierwszy doświadczyły jednocześnie energii . Nigdy sama nie mogłam sobie tego zrobić bo mam tylko 2 ręce hi

zdjęcie – Wróżka Kasia

Inspiracje do stosowania anten prana
Kryształ górski zainicjowany w laserową antenę prana energetyzuje wodę w naczyniu kwiaty ,bolące miejsca na ciele i wiele innych możliwości. W zależności od potrzeb.

zdjęcie źródło https://www.piotrgorski.pl/wp-content/uploads/2017/06/prana-reiki-instrukcje-2017.pdf

zdjęcie – Wróżka Kasia

Kryształ górski zainicjowany w laserową antenę prana przy łóżku.  Energetyzuje i regeneruje osobę wypoczywającą.

 

zdjęcie źródło -https://www.piotrgorski.pl/wp-content/uploads/2017/06/prana-reiki-instrukcje-2017.pdf

Powyższa antena prana może być wykorzystywana maksymalnie przez 3 noce. Po tym okresie powinna zostać odstawiona na około 3 – 7 dni. Istnieje ryzyko uzależnienia się i/lub uodpornienia na działanie anteny prana przy długotrwałym jej stosowaniu.

Kolejnym moim sposobem wykorzystywania anten to wkładki do butów (adidasów )które noszę na fitness ,mam siłę wykonywać ćwiczenia , nie męczę się tak szybko i po takim godzinnym wysiłku nie odczuwam zbytniego zmęczenia.

Każda z anten jest trwała. Nie ma konieczności powtarzania procesu inicjacji w antenę prana nawet po kilkunastu latach jej istnienia.

Jeśli jesteście zainteresowani i chcielibyście taką antenę prana  dla swoich potrzeb i  swojego użytku prosze piszcie do mnie Wykonam dla was takie anteny

maila aakd1@wp.pl 

lub na stronie – https://www.facebook.com/ReikiTarotMojaPasja/   

Anteny wykonane przeze mnie są certyfikowane.
Inicjowanie przedmiotów w Anteny Prana – 30 eur (więcej jak 1 przedmiot koszt 20 eur jedna  rzecz )

źródła z których korzystałam do napisania tego artykułu;

– https://www.piotrgorski.pl/wp-content/uploads/2017/06/prana-reiki-instrukcje-2017.pdf

– moje osobiste doświadczenia i inspiracje tworzenia anten prana – https://www.facebook.com/ReikiTarotMojaPasja/

Wasza Wróżka Kasia

Category: Anteny Prana  Comments off

TWÓRCZY PROJEKT

„Twoja dusza pragnie wyrażać się twórczo Podążaj za nami a natchniemy twe życie artyzmem i kreatywnością. Twórcza ekspresja napełnia cię witalnością i ekscytacją,ponownie rozpalając w tobie pasję życia ”

Ta karta mówi, że potrzebujesz więcej możliwości twórczego wyrazu. Anioły podpowiadają ci, żebyś postarał się znaleźć ujście dla swojej kreatywności w pracy i w domu np: pisz, graj na jakimś instrumencie, zajmij się rękodzielnictwem, maluj, szyj albo zmień wystrój mieszkania. Nieważne, czy twoje dzieła nadają się na sprzedaż, czy nie. Najważniejsze, żebyś pozwolił swojemu wewnętrznemu artyście cieszyć się swobodą twórczej ekspresji.
Dodatkowe znaczenia tej karty:
· Zajmij się ważnym projektem z rozpoczęciem którego dotąd zwlekałeś.
· Zapisz się na jakieś twórcze zajęcia, np. weź lekcje fotografii lub tańca.
· Cel życiowy i wyjątkowa praca pojawią się na twojej drodze dzięki wysiłkom twórczym, których obecnie nawet sobie nie wyobrażasz, więc nie zamartwiaj się tym, że nie wiesz na czym polega twój życiowy cel. Po prostu idź przed siebie.

Królowa Mieczy -Królową Śniegu

Znalezione obrazy dla zapytania królowa mieczy

Jest ona kobietą, która dom swój rodzinny niejako poddaje trwałemu terrorowi, prowadzi go twardą ręką. Nawet do własnych dzieci podchodzi jak do wyzwania, w sposób chłodny i skalkulowany na wywarcie odpowiedniego efektu. Ona sztyletem swojego języka szykuje własną życiową porażkę czy to jako żona, czy też matka. Prędzej, czy później zostanie sama ze swoimi racjami, niekochana przez nikogo i nie potrzebna nikomu., porzucona nawet przez własne dzieci. Często się zdarza, że karta ta pokazuje osobę, która ma dużo lepszy, emocjonalny kontakt ze zwierzętami niż z własną rodziną. Można by się było pokusić o pytanie, dlaczego? Czyżby jej wcześniejsze doświadczenia, być może wieku dziecięcego, kiedy to kształtuje się nasza osobowość i nasz charakter, były tak trudne, tak pozbawione ciepła i czułości, a wypełnione chłodem i cierpieniem, że teraz nie jest w stanie zdobyć się na ludzkie zachowanie. Dlaczego wobec tego woli towarzystwo zwierząt, jak to się dzieje, że wobec nich potrafi być czuła i troskliwa ( choć i nerwy na nich wyładować też potrafi)?Ponieważ zwierzę jej nie zagraża, kocha bezinteresownie, czego ona nie potrafi.
U niej czy to partner, czy własne dziecko na uczucie z jej strony musi sobie zasłużyć. Uczucie to wielkie słowo , jest to raczej odrobina uwagi.
Jest to typowa Królowa Lodu, zgryźliwa, dokuczliwa, wytykająca nam nasze błędy, a nawet niedoskonałości naszego wyglądu.

 

Podobny obraz

Każdy z nas w dzieciństwie szczerze przeżywał losy bohaterów z ulubionych bajek. W dorosłym życiu, wspominamy bajki tylko wówczas, kiedy stajemy się rodzicami i wraz z naszymi pociechami wkraczamy w nierealny świat magii.

Założę się, że nikt nigdy nie zastanawiał się nad tym, że każda bajka stanowi dokładnie zakamuflowaną formą do przekazania pradawnej wiedzy sakralnej. Zobaczcie sami – wystarczy jeden pocałunek Królowej Śniegu (symbol inwolucji i hamowania), aby zmienić dobrego, przyjacielskiego chłopca w zimnego, pozbawionego uczuć człowieka. Jego serce zmienia się w odłamek lodu, przestaje czuć, cierpieć, współczuć. Mówiąc językiem ezoteryki, Królowa Śniegu (negatywny energetyczny wpływ) zablokowała czakrę serca chłopca, pozbawiając go możliwości kochania.

Często zadajemy sobie pytania: „dlaczego nie mogę się zakochać?”, „jak odnaleźć swoją miłość?”, „chcę kochać, ale nie mogę – o co chodzi?”, „dlaczego boję się miłości?”. Uzasadnieniem do wyżej wymienionych pytań mogą być wcześniejsze niezbyt dobrze zakończone relacje z byłym partnerem oraz poczucie krzywdy, niesprawiedliwości, które towarzyszyły rozstaniu

Wystarczy jedno rozczarowanie, stres, rozstanie, aby czakra serca przestała funkcjonować, wytwarzając blokadę od uczuć i emocji. „Serce z lodu”, „pocałunek Królowej Śniegu” – wszystko to sytuacja bez wyjścia, strach samotności, ale i świadomość tego, że nie jesteśmy w stanie wyzwolić się z lodowych kajdan. Przy czym rozum nieustannie pcha nas w kierunku nowych znajomości i nowego życia. Całkiem prawdopodobny w takiej sytuacji jest następujący scenariusz: nawiązujemy nowe relacje, umawiamy się na spotkania z ciekawymi ludźmi, i wg rozumu wszystko jest w jak najlepszym porządku, ale serce pozostaje zimne jak lód, nie przyjmując nowego życia.

Nawet jeśli kierując się rozumem, zaakceptujemy nową sytuację, nasz nowy partner nie wytrzyma w lodowych okowach. Zamrozimy go, zupełnie nieświadomie, co może wpędzić go w ciepłe ramiona innej osoby, czyje serce bije gorącym żarem.

Z punktu widzenia psychologii relacji to jak strzał do jednej bramki. Uczuciowość Twojego partnera leci w przepaść Twojej lodowej czakry. A przecież miłość powinna być odwzajemniona, przynosić radość. „Chcę kochać, ale mi nie wychodzi. Staram się, ale cały czas wydaje mi się, że wszystko jest sztuczne i zimne” – czujesz to samo? Jeśli tak, zapamiętaj, że aby odzyskać miłość, trzeba działać.

Pierwszym krokiem na drodze do samowyleczenia się z lodowej dolegliwości jest uświadomienie sobie, że nie jesteś w stanie pokochać. Nie należy doszukiwać się przyczyn osamotnienia w przysłowiowych „przekleństwach”. Wszystko to, co doświadczamy teraz, ma związek z naszą przeszłością. Miłość, związek, małżeństwo, które się rozpadły i skończyły stresem powodują w nas wybuch, blokujący nowe uczucia. Zacznij od siebie. Czakra serca niesie energię Iskry Bożej, której istotą jest nie brać, ale dawać miłość od siebie.

Człowiek, którego rozum jest nastawiony na miłość do siebie, ciężko może znieść odblokowanie czakry serca. Jest też duże prawdopodobieństwo, że przyjdzie wysłuchać nieprzyjemne przyczyny zablokowania czakry. A to dlatego, że może się okazać, że ten, który nas zranił i wpędził w syndrom Królowej Śniegu, nie uciekł od Ciebie bez powodu. Analizując wasze relacje, może się okazać, że Twoja pseudo miłość była poczuciem własności, szczodrość – pragmatyzmem, ekonomia – skąpstwem. Skrajności mają to do siebie, że lubią przenikać jedno w drugie, a Miłość powinna być harmonijna. Właśnie dlatego, powinnaś być gotowa do obiektywnego spojrzenia przede wszystkim na siebie samą.

Nie bój się ponownie otworzyć serce na spotkanie fali emocji. Każdy z nas ma prawo na prawdziwe uczucia.

źródło
http://polki.pl/zdrowie/psychologia,syndrom-krolowej-sniegu
http://tarot-z-ania.blogspot.ie

Category: TAROT  Leave a Comment

Jak poznać że ma się zdolności ezoteryczne ?

Jak poznać że ma się zdolności ezoteryczne ?Znalezione obrazy dla zapytania zdolności parapsychiczne rodzaje

Kochani w tym artykule nie będę się zbyt mocno rozpisywać . A dlaczego?

Dlatego że jest wiele książek na ten temat i wiele informacji można zdobyć poprzez rozwój duchowy Ja nazywam to ROZWOJEM ŚWIADOMOŚCI ISTNIENIA
Opiszę tu tylko i wyłącznie to co ja myślę i sama osobiście praktykuje w swoim rozwoju zdolności parapsychicznych
Nie tylko wybrańcy potrafią dostroić się do umysłów innych ludzi i są w stanie pełniej doświadczać rzeczywistości, wykorzystując swój szósty zmysł. Każdy z nas posiada wrodzone naturalne możliwości, a dzięki szybkim i prostym technikom można odkryć i opanować tkwiący w nas potencjał.
Większość ludzi myśli, że aby rozwijać zdolności paranormalne (czyli normalne, tylko rzadkie) trzeba, cięzko ćwiczyć i medytować niewiadomo jak intensywnie i zrezygnować z normalnego życia i tylko wykonywać dziwne, trudne, tajemne ćwiczenia.
Jednak moi drodzy nie jest to prawdą. Istnieją bowiem łatwe, przyjemne i korzystne dla zdrowia sposoby rozwijania zdolności parapsychicznych.
Np. widzenie aury (pisałm juz o tym  tu    http://tarotreikimojapasja.pisze.se/2017/10/17/jak-zobaczyc-i-poznac-swoja-aure/ )
Karty Tarota -one również mogą nam pomóc w rozwoju intuicji ,ale również dla osób już pracujących z tarotem mogą wskazać jakie zdolności mamy i jakie możemy rozwijać. Są to bowiem proste i łatwe informacje o naszych zdolnościach.Jak już pisałam  nie będę  się na ten temat rozpisywać.  Uważam ,że jeśli bardzo ktoś jest zainteresowany ,to sam potrafi znaleźć odpowiednie lektury dla siebie i będzie poszukiwał mistrza nauczyciela ,aby on pomógł prowadzić was  i przekazywał wiedzę.  Właśnie ja w taki sposób sama zaczęłam rozwijać swoje zdolności i wiem ,że jak bardzo się chce ,to nic nie stanie na przeszkodzie ,że nie uznamy iż jest to trudne i nieosiągalne To się poprostu czuje że się chce  i tyle….
Pomocne w tym będą  medytacje takie zwykłe proste bez wizualizacji. Chodzi poprostu o wyciszenie umysłu , również techniki oddechowe ,relaks ,i cisza. A wszystko ujawni się samo …..
Tu dla wszystkich zainteresowanych rozwojem swoich zdolności i w jakim kierunku je rozwijać
Wylosuję kartę tarota   Zapraszam na priv na mojej stronie fb   https://www.facebook.com/ReikiTarotMojaPasja/

Pytanie jakie należy zadać –  Jakie mam zdolności ezoteryczne ?

A tu co na to wikipedia

Parapsychologia bada 4 grupy zjawisk paranormalnych:

  1. Jasnowidztwo – wiedza o zaginionych osobach, lub rzeczach.
  2. Telepatia – bezpośrednie połączenie między dwoma umysłami.
  3. Prekognicja – wiedza o tym co się jeszcze nie zdarzyło, której nie można wywieść z bieżącego stanu wiedzy
  4. Anomalna perturbacja (inaczej psychokinezaPK, lub BMI) – poruszanie przedmiotów (lub inne oddziaływanie na świat fizyczny) wyłącznie siłą umysłu[5][3].

Jasnowidztwo, telepatię i prekognicję można nazwać ogólnie nazwą anomalna kognicja, natomiast wszystkie zjawiska paranormalne nazywane są anomalnymi zjawiskami mentalnymi. We współczesnej parapsychologii coraz częściej wyżej wymieniony podział zastępują słowa „Remote Viewing„. Obecnie również zanika granica pomiędzy anomalną kognicją a anomalną perturbacją, co jest spowodowane przez wyniki najnowszych eksperymentów[3].

W ujęciu prezentowanym przez Słownik psychologii (wydany w roku 2009)[6] parapsychologia zajmuje się badaniem procesów psi, które dzielą się na:

  • postrzeganie pozazmysłowe (ESP – extra sensory perception), czyli postrzeganie, w którym nie biorą udziału znane zmysły)
    • telepatia – porozumiewanie się, w którym nie biorą udziału znane zmysły
    • jasnowidzenie – spostrzeganie odległych zdarzeń lub przedmiotów, w którym nie biorą udziału znane zmysły
    • prekognicja (przedwiedza) – paranormalna zdolność poznawania przyszłych zdarzeń[7]
    • retrokognicja – paranormalna zdolność poznawania zdarzeń przeszłych
  • psychokineza (PK), czyli psychiczne oddziaływanie na zjawiska przestrzenne

 

Category: TAROT  Leave a Comment

Kobiety poszukujące romantycznej miłości- krzywdzą siebie nawet o tym nie wiedząc

Znalezione obrazy dla zapytania nie powiem jak masz kochać mnieWiele czasu zajęło mi zrozumienie ,  w jakiej iluzji my słaba płeć  kobiety żyjemy i jak same sobie wyrządzamy krzywdę.
Zauważyłam te mechanizmy wcześniej ,ale jakoś zawsze myślałam ,że są one takie przecież naturalne. Kobiety zawsze były romantyczne ,szukały spełnionej pięknej romantycznej  miłości, gdzie dwoje rozumie się bez słów.  Hmmm teraz już sama wiem ,po latach pracy nad sobą ,że kobiety tak naprawde krzywdzą same siebie w relacjach partnerskich ,ale również żyją w wielkiej iluzji  ! Właściwie do napisania tego tekstu skłoniły mnie częste wpisy na fb różnego rodzaju haseł typu „Chcę aby mój facet, rozumiał mnie bez słów” i teksty piosenek np. takiej jak

 Honorata Skarbek – Nie Powiem Jak

Nie powiem jak masz kochać mnie,
Lecz chcę to czuć, być pewna , że wiesz
Czego potrzebuję dziś.
Chcę, żebyś zaskakiwał mnie.
Nie powiem jak, masz mi to dać,
Lecz chcę to czuć,być pewna , że wiesz
I nie zastanawiaj się.
Chcę żebyś zaskakiwał mnie.

Z punktu widzenia cocha i wróżbitki ,która zajmuje się relacjami międzyludzkimi ,ta piosenka jest TRAGEDIĄ ,PRZESTĘPSTWEM i moim zdaniem powinna być zakazana a w szczególności refren który jest powyżej,właśnie te słowa przedstawiają samo w sobie przestępstwo kobiet ,jeśli chodzi o relacje damsko- męskie . Z jednej strony kobieta nie chce mówić nic na temat swoich potrzeb. Z drugiej strony chce być pewna, że partner wie czego ona potrzebuje. Do tego ma przy tym oczywiście ją zaskakiwać w zaspokajaniu tych potrzeb.
Jest to typowy przykład tego jak można zepsuć nawet najlepszą relację.
Dobra komunikacja to podstawa dobrych relacji
Sposób wyrażania swoich potrzeb, myśli i uczuć, sposób słuchania oraz zachowywania się może w dużym stopniu sprzyjać prawidłowym relacjom. Od jakości naszej komunikacji zależy jakość naszych więzi i stosunków międzyludzkich. Zaś nieskuteczna komunikacja prowadzi do nieporozumień, konfliktów, stresu, złości, lęku, przygnębienia, samotności,  lub jej  całkowitej utraty .
Kobiety będące w relacji dłuższy czas  zaczynają oczekiwać od partnera, że ten powinien znać już ją na tyle dobrze, aby wiedzieć, czego oczekuje, potrzebuje i pragnie. ” No przecież zna mnie już tak długo, że powinien doskonale mnie rozumieć” takie bardzo często słyszę pretensje  moich klientek  . Tymczasem, to właśnie brak komunikacji w związku najczęściej doprowadza do powstawania muru między ludźmi, narastania poczucia krzywdy, złości lub rozpadu relacji.

Przypomnijmy sobie  jak na początku związku zabiegamy o to, aby dowiedzieć się o partnerze jak najwięcej, poznać jego myśli, uczucia, a nawet robimy  wszystko, aby czuł się ważny i liczymy się z jego potrzebami, tak w dłuższej relacji czasami zapominamy o tym, że rozmowa o naszych potrzebach nadal jest tak samo ważna dla jakości naszego związku.
Ileż to razy komunikowanie swoich potrzeb w relacji zaczyna przybierać formę agresywną, pretensjonalną, pełną oskarżeń, krytyki lub wybuchów złości?  Zarówno traktowanie partnera jako odczytującego „telepatycznie” nasze myśli, jak również agresywne, pełne złości zachowanie nie jest rozwiązaniem służącym dobru naszego związku.
Dojrzała, prawidłowa komunikacja to taka, gdzie wyrażamy swoje potrzeby wprost. Nie robimy aluzji, domyśleń, westchnień w oczekiwaniu, kiedy partner domyśli się o co konkretnie nam chodzi.  Bo w części przypadków się nie domyśli.  I będziecie się kobiety denerwować. Na facetów. Bo powinni się domyśleć. A pretensje możecie mieć tylko do siebie. Bo zaspokojenie potrzeb musi być poprzedzone wyrażeniem tych potrzeb

Niestety tekst tej piosenki jest reprezentacją zachowania części, być może nawet większości kobiet, w życiu codziennym.
A jak kończy się przedstawiona piosenka?

Tak naprawdę, nigdy nie odkryłeś mnie.
Pomyliłeś wszystko, zgubiłeś się,
I nie pytaj teraz co zrobić masz.
Nie powiem ci, miałeś swój czas.

Określenie „nie pytaj teraz […] miałeś swój czas” Hmmmm bardzo częst słysze te słowa On miał swój czas ,teraz już za późno.

A tak naprawdę to nadszedł …..

Teraz czas na rozmowęZnalezione obrazy dla zapytania cudowny związek

Powiedz mu o swoich przemyśleniach, koniecznie o tym, co czujesz. Co chcesz ? Powiedz przytul mnie , pójdźmy do kina, pocałuj mnie jak wracasz z pracy ,witaj sie ze mna tak ,jakbyś nie widział mnie długo , kup mi kwiatek ,itp   Spróbuj  nazwać swoje uczucia . Gniew, złość, miłość ,szacunek. Co jeszcze? To trudne, prawda? Ale nie tylko dla ciebie, dla niego też, bo ma większy problem z nazywaniem emocji, niż ty.  Zastanówcie się wspólnie, co chcielibyście zmienić w waszym związku. Co jest ważne dla ciebie, dla niego. Zróbcie listy swoich zalet i wad. Ty jego, on twoich. Nie oceniajcie, tylko przyjmijcie do wiadomości.

A zobaczycie jak mocno zmienią się wasze relacje , jak bardzo zbliżycie się do siebie ,jak bardzo będziecie odczuwać miłość nie tylko do partnera ,ale również do samych siebie . Tego drogie czytelniczki  życzę Wam najbardziej

Wasza Wróżka Kasia

 

CO TO TAKIEGO -UROK ?

CO TO TAKIEGO -UROK ?Zdjęcie użytkownika Wróżka Kasia- Parapsycholog-doradca ezoteryczny.

Urok jest to celowe działanie dokonywane, z reguły, na niczego nieświadomym obiekcie, mające na celu podporządkowanie tegoż obiektu osobie rzucającej urok i manipulowanie nim w taki sposób, by przynosiło to jej bądź też człowiekowi zlecającemu wykonanie takiego działania konkretne korzyści.
Oczywiście, tak jak i klątw, może być wiele rodzajów uroków. Dzieli się je na ogólne i odnoszące się do konkretnej sfery życia. Te ogólne nie są zbyt groźne czy uciążliwe, aczkolwiek na pewno nie ułatwiają życia. Ich wpływ polega głównie na opóźnianiu lub osłabianiu pozytywnych zjawisk w życiu osoby, na którą rzucono urok. Sprowadzenie uroku z reguły polega na tym, iż osoba rzucająca go (czarownik lub czarownica, nie mylić z wiedźmą czy magiem) zdobywa najpierw jakiś przedmiot należący do tego, na kogo chce rzucić urok. Może to być jakaś część garderoby (szalik, rękawiczka, bielizna itp.), rzecz codziennego użytku (szczoteczka do zębów, sztućce, długopis, zapalniczka itp.) lub aktualne (zrobione w ciągu ostatniego roku) zdjęcie. Następnie rzucający urok układa ten przedmiot na swoim rytualnym stole, odprawia nad nim specjalne czary (sposób ich wykonania jest zbyt obrzydliwy, bym go tutaj przytaczała, powiem tylko, iż jest związany z fekaliami), a następnie przedmiot ten okadza specjalnymi ziołami i umieszcza na zewnątrz cmentarza pod murem, tam, gdzie grzebią samobójców. Urok rzucony w taki sposób może, o ile nie będzie odpowiednio zdjęty, oddziaływać nawet przez kilkadziesiąt lat.
Znacznie uciążliwsze w skutkach są uroki rzucone na konkretną sferę życia. Najbardziej rozpowszechnione są następujące ich rodzaje:
– urok miłosny – rzuca się go po to, by zmusić kogoś do utrzymywania intymnych kontaktów z konkretną osobą. Stosują go najczęściej kobiety odrzucone przez mężczyznę, którego, jak im się wydaje, darzą uczuciem, choć zdarzają się również i mężczyźni posługujący się tą metodą zdobycia partnerki. Osoba, na którą został rzucony taki urok, traci wolną wolę i możliwość zerwania niekorzystnego dla niej związku. Często sama nie rozumie dlaczego w nim pozostaje, choć jest dla niej niszczący i destrukcyjny. Ten rodzaj uroku doprowadził też do rozpadu niejednego małżeństwa, kiedy to jeden z partnerów, nie bacząc ani na dotychczasowy związek, ani na zwykłą ludzką przyzwoitość brnie w nowy układ, przyciągany niepojętą siłą jak ćma do ognia. Urok ten powoduje, że osoba nim dotknięta ma zawężoną percepcję w odniesieniu do intymnej sfery życia, z łatwością poddaje się wszelkim manipulacjom w tym zakresie, zostaje pozbawiona krytycyzmu i możliwości obiektywnej oceny sytuacji, przy czym w innych dziedzinach życia może funkcjonować bez żadnych problemów,
– urok poddaństwa – rzuca się go po to, by zmusić daną osobę do posłusznego wykonywania poleceń, życzeń i rozkazów człowieka, który rzuca urok lub zleceniodawcy. Najczęściej stosują go osoby, które pragną zdobyć absolutną władzę nad innymi. Osoba, na którą został rzucony taki urok traci wolną wolę i staje się biernym narzędziem w cudzych rękach. Często nawet zdaje sobie sprawę z absurdalności własnego postępowania, ale nie umie się przeciwstawić i coraz głębiej brnie w destrukcyjne dla siebie działania, aż w końcu staje się kimś w rodzaju robota, mechanicznie wypełniającego swoje funkcje. Urok ten powoduje, że osoba nim dotknięta ma katastrofalnie niskie poczucie wartości własnej i tragicznie niską samoocenę, z łatwością poddaje się wszelkim manipulacjom i wpływom, zostaje jej wkodowany wysoki krytycyzm w stosunku do siebie, a jednocześnie pozbawia się ją możliwości obiektywnej oceny sytuacji, przy czym ten rodzaj uroku wprowadza dysfunkcje również i w innych dziedzinach życia,
– urok pieniężny – rzuca się go po to, by zmusić daną osobę do nierozważnego gospodarowania pieniędzmi, do pozornie dobrowolnego zrzekania się pieniędzy na rzecz osoby rzucającej urok lub zlecającej takie działanie. Powoduje on niegospodarność, trwonienie pieniędzy, wywołuje skłonność do hazardu, ryzykownych interesów lub po prostu wydawanie pieniędzy w irracjonalny sposób. Osoba, na którą został rzucony taki urok traci wolną wolę w tej sferze życia i nie potrafi kontrolować swoich działań związanych z pieniędzmi, co w rezultacie prowadzi bardzo często do poważnych problemów materialnych, a w niektórych przypadkach nawet do skrajnego ubóstwa. Urok ten powoduje, że osoba nim dotknięta traci kontrolę nad swoimi finansami, wszelkie jej działania materialne cechuje całkowita bezmyślność i uleganie podszeptom złych doradców. Dochodzi wręcz do takiej sytuacji, że kiedy taki człowiek ma jakieś pieniądze, odczuwa przymus, by je natychmiast wydać i robi to w sposób całkowicie bezsensowny, przy czym w innych dziedzinach życia może funkcjonować bez żadnych problemów,
– urok na dom – rzuca się go po to, by przyczynić jak najwięcej zła nie konkretnej osobie, lecz wszystkim ludziom mieszkającym w danym domu. W pierwszym rzędzie wywołuje ona nieporozumienia i kłótnie pomiędzy domownikami, wprowadza atmosferę napięcia i wzajemnej podejrzliwości. Bardzo trudno w takim domu zrobić cokolwiek konstruktywnego, a wspólne działania są po prostu niemożliwe. Dom, który został obłożony taką klątwą, staje się miejscem nieprzytulnym, wrogim, wręcz odpychającym. Silniejsze osoby będą z niego uciekały, podświadomie wyczuwając jego negatywne oddziaływanie, słabsze będą stopniowo tracić resztki woli i coraz bardziej pogrążać się w marazmie przerywanym od czasu do czasu wybuchami niekontrolowanej i niczym nie uzasadnionej agresji. W skrajnych wypadkach dochodzi do ostrego konfliktu między domownikami, który z reguły kończy się pełnym rozpadem rodziny i rozejściem się mieszkańców takiego domu oraz zerwaniem stosunków między nimi. Nawet po wielu latach trudno im ponownie nawiązać więź, nawet jeśli są to rodzice i dzieci, przy czym w innych dziedzinach życia mogą oni funkcjonować bez żadnych problemów,
– urok na pracę – rzuca się go po to, by dana osoba nie mogła znaleźć satysfakcjonującej pracy lub by mając taką pracę utraciła ją w niekorzystnych dla siebie okolicznościach. W rezultacie tego uroku, osoba, na którą został on rzucony, zaczyna zachowywać się w pracy w sposób całkowicie nieadekwatny do sytuacji. Zachowuje się tak, jakby sama chciała dostarczyć pretekstu do jej zwolnienia, przy czym nie umie podać żadnych racjonalnych przyczyn takiego zachowania. Osoba, na którą został rzucony taki urok traci po prostu wolną wolę i nie kontroluje swego zachowania, które przyjmuje skrajne formy, na przykład awantury i grubiaństwa wobec kolegów, kompletne ignorowanie obowiązków służbowych, złośliwość, brak lojalności wobec firmy, obrażanie szefa w obecności innych pracowników itp. Z reguły kończy się to utratą pracy i to często z tak zwanym „wilczym biletem”, czyli z dyscyplinarnym zwolnieniem z niej. Dodatkowa trudność polega tutaj na tym, iż urokiem zostało również obłożone poszukiwanie nowej pracy i taka osoba bardzo długo może być bezrobotna, przy czym w innych dziedzinach życia może funkcjonować bez żadnych problemów.
– urok na dzieci – rzuca się go po to, by doprowadzić do konfliktu między daną osobą a jej dziećmi (z reguły nastoletnimi lub dorosłymi). Inny jego wariant polega na tym, by doprowadzić do tego, żeby w życiu dorosłych dzieci osoby, na którą rzucono ten urok nagle wszystko zaczęło się psuć i komplikować. Tak czy owak sprowadza ona konflikty, nieporozumienia i pretensje w relacje pomiędzy rodzicami a dziećmi, których nie da się w żaden racjonalny sposób uzasadnić. Dzieci, na które został rzucony taki urok tracą wolną wolę, nie kontrolują swego zachowania, są przepełnione żalem i agresją w stosunku do rodziców lub siebie nawzajem, co wyjaśnia tak częste w naszych czasach nieporozumienia pomiędzy rodzeństwem, a wtedy nawet najmniejszy drobiazg może doprowadzić do waśni trwających całe dziesięciolecia i nie dających się w żaden sposób załagodzić, przy czym w innych dziedzinach życia mogą funkcjonować bez żadnych problemów.
– urok na samochód (lub inny środek transportu) – rzuca się go po to, by osoba nim dotknięta miała ciągłe problemy z samochodem. W łagodniejszej formie polega to na tym, iż auto ciągle się psuje, pali więcej benzyny niż powinno, a policja kontroluje biednego właściciela za każdym razem, gdy wyjedzie na ulicę. Gorszy jej wariant prowadzi do kolizji, wypadków, kradzieży lub zdemolowania samochodu, a jeśli osoba, na którą został rzucony ten urok zechce kupić następne auto (bez zdjęcia uroku), powinna liczyć się z tym, że trafi się jej kradziony lub wyjątkowo awaryjny egzemplarz, no i oczywiście, długo się nim cieszyć nie będzie, przy czym w innych dziedzinach życia może on funkcjonować bez żadnych problemów.
– urok na zdrowie – rzuca się go po to, by dana osoba nie mogła cieszyć się dobrym zdrowiem. Powoduje on ciągłe problemy zdrowotne, spadek sił witalnych i odporności organizmu, wywołuje podatność na wszelkiego rodzaju infekcje i choroby zakaźne, sprawia, iż nawet drobne dolegliwości zdrowotne nie poddają się leczeniu, utrudnia postawienie diagnozy medycznej, opóźnia rekonwalescencję i uniemożliwia powrót do zdrowia. Osoba, na którą rzucono taki urok nie jest w stanie cieszyć się życiem, ciągle odczuwa jakieś dolegliwości, staje się tym samym trudna we współżyciu i jej otoczenie zaczyna ją traktować jako złośliwego hipochondryka, gdy tymczasem jej dolegliwości, choć nie poddające się diagnozie medycznej, wcale nie są wyimaginowane. Urok ten utrudnia funkcjonowanie we wszystkich dziedzinach życia i może doprowadzić nawet do śmierci osoby, na którą został rzucony.
– urok na osobowość – rzuca się go po to, by dana osoba straciła swoją osobowość i stała się biernym narzędziem manipulacji, kontrolowanym przez osobę rzucającą urok lub zleceniodawcę. Jest to najgorszy rodzaj uroku, który zawsze prowadzi do poważnych komplikacji psychicznych, łącznie z poważnym problemem psychiatrycznym, jakim jest rozdwojenie osobowości (osobowość wielokrotna). Problem ten jest wynikiem negatywnych działań energetycznych, które prowadzą do usunięcia właściwej osobowości danej jednostki i zastępują ją sztuczną, całkowicie zależną od innych. Kiedy właściwa osobowość jest ze swojej natury silna, dochodzi do rozdwojenia jaźni. Osoba, na którą został rzucony taki urok całkowicie traci wolną wolę, chęć do samodzielnego działania, wyrażania własnych opinii i poglądów. Z reguły zachowuje się apatycznie i zewnętrznym objawem tego, iż została obrzucona urokiem jest jej głęboka depresja. Niestety od czasu do czasu zdarzają się u takiej osoby okresy intensywnej aktywności, które z reguły polegają na destrukcyjnych i całkowicie niezrozumiałych działaniach. Człowiek taki może wówczas dopuszczać się skrajnie agresywnych czynów, łącznie z morderstwem.
Autor: Alla Chrzanowska

TAROT -A- TEN JEDYNY

Znalezione obrazy dla zapytania dwie połówki jabłka

Ludzie często pytają się o partnera pytają czy to ten jedyny-a .Bardzo rzadko się zdarza trafić na kogoś z kim będzie harmonia dusz ,pragnień i zrozumienie.
Jeśli to następuje to nikt się mnie nie pyta bo to się czuje i już. Natomiast inne związki to tylko wybór partnera i karty pokazują jaki los nas czeka przy takim wyborze. Jesli kbieta ma trzech kandydatów to karty pokaża los z każdym z nich z jednym stabilizacja spokój sredni dobrobyt brak zdrad. Przy drugim zdrady ,wielkie pieniadze wyjazdy itp. Przy trzecim brak decyzyjności biernośc nijakość ale i wielkie uczucie przywiazania do rodzyny i dzieci itp.. To my wybieramy co nam odpowiada może wytzrymamy zdrady ale pojeżdzimy po świecie i będziemy pławić się w luksusach a może wolimy stabilizację i partnera na którego można zawsze liczyć.Pamiętajmy by zastanowić się czego oczekujemy od zycia i miłości,a wtedy unikniemy rozczarowania.
Pamietajmy jednak ze nie ma czegoś takiego jak druga połówka jabłka. Gdyby tak było, wszyscy samotni byliby niekompletni. Kiedy przekroić jabłko – ciemnieje, robi się brązowe i z biegiem czasu psuje się lub schnie.
Dlatego każdy z nas jest całością i tylko z drugą całością zdrowy związek stworzyć może.
I jeśli kochamy i szanujemy siebie to druga osoba będzie tylko naszym dopełnieniem , a nie ma być decficytem naszych braków
Co zaś do tych zdrowych związków -i jakie wskazują nań tarot –
To ja umówiłam się z moimi kartami ,że tego na stałe pokazują mi karty kielichów- as, 2 ,3 ,6,9,10 i karty dworskie więc paź,rycerz ,król ,( królowa dla pana oczywście) Również Cesarzowa (pla panów)Cesarz ,Kochankowie , Kapłan , Rydwan, Sprawiedliwość ,Gwiazda ,świat (najczęściej obcokrajowiec)
4 buławy mogą czasem oznaczać wspólne zamieszkanie, 6 buław – pójście do przodu, zwycięstwo miłości.
9 i 10 denarów może ukazywać dobry czas dla związku na tle uczuciowym i materialnym.
Z Wielkich Arkan – Kochankowie, choć nie zawsze, czasem Rydwan, Gwiazda czy Świat.
Tak naprawdę jednak wszystko zależy od całego rozkładu i otoczenia kart sąsiadujących.

Tu propozycje rozkładów partnerskich Znalezione obrazy dla zapytania czy to ten jedyny tarot

Nowy zwiazek A Chrzanowska ( 5 kart )
Czy osoba samotna znajdzie w najbliższym czasie(okres około pół roku)
nowego partnera, który będzie ją satysfakcjonował?
TYLKO AW
—–1—–
2—3—-4
—–5—–
S – sygnifikator
1) Jakie jest moje życzenie?
2) Czy poznam nowego partnera?
3) Jeśli tak, to czy będę zadowolona/ jeśli nie, to czy lepiej, abym
w tym okresie była sama?
4)Jeśli tak, to co dobrego mogę zrobić dla tego związku?/Jeśli nie,
to co mogę zrobić, by poznać nowego partnera?
5) Karta – rada na dalsze życie w poszukiwaniach partnera lub na
wspólne życie z nowym partnerem.

Czy będziemy parą ( 3 karty)
1——2——3
Znaczenie kart w rozkładzie:
1 – Jakie są relacje między nami?
2 – Czy to jest miłość?
3 – Czy będziemy parą?
źródło „Tarocista”

Kiedy poznam partnera na stałe ?
To mój ulubiony rozkład ponieważ jest bardzo prosty. Odpowie nam konkretnie w jakim czasie.
Losujemy odpowiednia ilość kart (to zależy na jaki okres czasu stawiasz prognozę ) i układasz karty w następujący sposób. Poziomo w rzędach po 4 karty Zwykle zaczynamy od bierzącego roku ,pory roku
Przykład rok 2017
1 karta ( wiosna) 2 karta (lato) 3 karta (jesień ) 4 karta (zima)
2019 rok
1 karta (wiosna ) itd

Lub można na miesiące
2018 rok
1 karta( styczeń) 2 karta( luty ) itd
Pamiętajmy ,że pytamy o to ,kiedy znajdziemy „tego jedynego”

Znalezione obrazy dla zapytania praca nad związkiem

Kochani pamiętajmy jednak ,że nad każdym związkiem trzeba pracować. Czy to po roku ,czy po 5 latach czy nawet po 20 latach. Dla jednych jest to oczywistość, dla innych odkrycie, dla wielu nic nie wnoszący frazes, jak napis na dropsach.
Czym moi drodzy jest praca nad związkiem? Małymi gestami, codziennością, która nie przelatuje przez palce, głęboką i szczerą rozmową o emocjach, potrzebach i pragnieniach, codziennej wymianie miłości.
Tych drobnych spraw, które robimy z myślą o drugiej osobie czasem nie zauważamy. Randek często nie traktujemy jak pracy nad związkiem, bo są zbyt przyjemne, by je tak postrzegać (w potocznym rozumieniu, bo tak naprawdę są bardzo ważną częścią tego procesu). Najbardziej konkretnym, choć nienamacalnym sposobem pracy nad relacją miłości dwojga osób jest dialog.
Nie mówię o wymianie zdań na temat odbioru rzeczy z pralni, zakupów w osiedlowym warzywniaku czy ustalaniu, kiedy pojedziemy odwiedzić teściów. Chodzi mi o rozmowy, w których odkrywamy przed sobą swoje serca. Rozmowy, w których słuchamy cierpliwie, staramy się zrozumieć, odpowiadamy bez zbędnych emocji i robimy postanowienia. Analizujemy nasz związek, wyciągamy wnioski i staramy się poprawiać to, co jest między nami. A później znowu i znowu, pochylając się nad nowymi sprawami lub ciągle pracując nad tym samym, co nam ciąży.
Nie są to proste rozmowy. Zawsze znajdzie się coś, co przeszkadza, co można zmienić, by było lepiej. Choćbyśmy znali się najlepiej na świecie, nie zawsze będziemy się rozumieć. Choćbyśmy przeczytali wszystkie poradniki świata, znajdzie się coś, co trudno nam będzie pojąć. I mimo chęci, mimo miłości i czułości, nie będzie łatwo. Ale będzie warto.
Praca nad związkiem to praca nad sobą
Nie da się non stop pracować nad związkiem razem . Nie można tego robić, bo to, co robimy razem składa się z tego, co robi każde z nas. Podejmując konkretne postanowienia poprawy, każde z nas oddzielnie najpierw musi się pilnować i motywować, a dopiero potem przenosi się to na wspólną płaszczyznę.
Większość małżeńskich problemów w relacji wynika z tego, jak się w stosunku do siebie zachowujemy. Skoro mężowi sprawia przykrość, kiedy zwracam się do niego w dany sposób to ja muszę to zmienić. Jeśli żona czuje się niedoceniona przez współmałżonka, to mąż powinien pomyśleć, jak może okazać wdzięczność i wsparcie. Ale ona musi nauczyć sie być bardziej asertywna )Wszystko sprowadza się do pracy nad sobą i tego, że małżeństwo to dwie oddzielne i różne osoby.

źródła
http://www.mocem.pl
http://www.wrozenie.pl
rozkłady źródła net autorów podałam pod rozkładami
Moje własne doświadczenia z kartami Tarota
zdjęcia- net

 

Jak zobaczyć i poznać swoją aurę

CO TO JEST AURA ?

Znalezione obrazy dla zapytania aura człowiekaWedług słownika, aura to niewidzialna emanacja lub pole energetyczne, które otacza wszystko, co żyje. A ponieważ istnieje ono wokół wszystkiego, również skała ,szafa ,zwierzęta mają aurę. W rzeczywistości aura, otaczając całe ciało, stanowi również część każdej komórki i odzwierciedla całą życiową energię w jej nawet najmniej uchwytnych przejawach. Można więc ją uznać raczej za przedłużenie ciała niż za coś, co je otacza. Co ciekawe, przedmioty należące do kogoś kto używa ich często lub jest do nich przywiązany, nabierają kolorystycznie cech danej osoby.  Nazwa pochodzi od greckiego słowa aura oznaczającego bryzę. Energia przepływająca przez nią odzwierciedla naszą osobowość, tryb życia, myśli i emocje. Aura wskazuje na stan, w jakim jest nasz umysł, ciało i dusza.
Od dawna pewni ludzie potrafili dostrzegać aurę. Jednak naukowcy dopiero niedawno potwierdzili istnienie niewidocznej „otoczki”, którą osoby uzdolnione parapsychicznie zawsze umiały zobaczyć.
Wielu ludzi widzi aurę w dzieciństwie, a potem traci tę zdolność. Dopiero gdy dorastamy i dowiadujemy się (szkoła ,rodzice itp), że jest to rzekomo niemożliwe, tracimy tę zdolność.
No ale do rzeczy
Czy można ponownie nauczyć się widzenia aury ?
Napiszę to co ja sama do tej pory doświadczam

Jak zobaczyć aurę
Aura kochani to fizyczny przejaw ciała mentalnego i każdy z nas może ją zobaczyć. Właściwie nie ma w tym nic nadprzyrodzonego ,a nawet tajemnego – ot zwykła fizyka, normalny wzrok.. i trochę praktyki.. W rzeczywistości aurę widzimy cały czas, tylko nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę.. Zobaczenie aury nie jest trudne, a po przeczytaniu wskazówek, można nauczyć się to zrobić w ciągu kilku minut na samym początku a potem w ciągu minuty.

 Trening widzenia aury

Pierwsze ćwiczenie jest bardzo proste – już przy nim możemy zobaczyć pierwsze, zdumiewające efekty.Na początku unikajmy malowanych i ścian z deseniem.. Korzystajmy z naturalnego rozsianego dziennego światła.. Unikajmy lamp neonowych i prostych promieni słonecznych.. Obiekt obserwujmy z odległości nie mniejszej niż 2,5 -3 metry..

Udajemy się do cichego i spokojnego miejsca z dobrym, ale nie zbyt mocnym oświetleniem i siadając wygodnie. Na tle białej ściany, próbujemy połączyć palce wskazujące swoich dłoni – wpatrując się w połączenie, bardzo wolno odsuwamy palce na kilka, a następnie kilka centymetrów. Również w tym przypadku, możemy zauważyć przezroczystą energię o lekko bielistej barwie. Możemy mieć jednak wrażenie, że podczas oddalania, energia znika, jednak z nabywanie wprawy zauważysz, że choćby przestrzeń miała kilkanaście centymetrów, to nie trudno będzie Ci dostrzec linię energii. To samo ćwiczenie możesz również wykonać z czterema palcami.
Gdy będziesz wykonywać to ćwiczenie po raz pierwszy, wyda ci się, że nić łącząca oba palce znika po osiągnięciu zaledwie centymetra długości. W miarę nabywania wprawy zobaczysz, że się nie zmienia, choćby przestrzeń między palcami wynosiła 10, a nawet 12 centymetrów.
Jeśli jest ci trudno dostrzec tę linię energii, spróbuj jeszcze przyciemnić światło, a palce umieść nad gładką powierzchnią o białej barwie.

Znalezione obrazy dla zapytania aura człowieka W kolejnym ćwiczeniu trzymamy swoją dłoń ze złączonymi palcami na tle białej ściany, patrząc się w nią kilkanaście sekund. Skoncentruj się na ścianie, nie na dłoni. Po kilku chwilach zauważysz, że twoją dłoń otacza wyraźne, szarawe, niemal pozbawione koloru halo.
Gdy już je dostrzeżesz, skoncentruj uwagę właśnie na nim, nie na ścianie. Gdy będziesz to robił, aura może zniknąć. W takim razie po prostu spójrz znowu na ścianę, aż halo ponownie się pojawi. Kiedy zobaczysz aurę wyraźnie, spójrz na palce.
Być może zobaczysz, jak promieniują z nich cienkie strumyczki energii. Przyjrzyj się uważnie aurze, która otacza twoje palce, a zobaczysz, że jest ona w ciągłym ruchu. Niektórzy odczuwają rozczarowanie, widząc po raz pierwszy swoją aurę, ponieważ jest ona niemal bezbarwna. Nie martw się, jeśli tak jest z tobą. Kolory zaczną się pojawiać później, gdy przyzwyczaisz się do widzenia aury. Zrób to samo ćwiczenie z drugą ręką, a potem spróbuj przeprowadzić test w innych warunkach.

Podczas nauki przyciemniona lampa jest najlepsza, ale z czasem powinieneś móc zobaczyć aurę w każdym świetle.  Spróbuj także obserwować inne części swojego ciała.
Gdy już zobaczysz aurę wokół dłoni, będzie ci łatwo zobaczyć ją także wokół każdej innej części ciała. Ubranie ogranicza i zawęża widzenie aury, możesz więc się zdecydować na wykonywanie ćwiczeń nago lub niekompletnie odziany, pomocna może być biała bluzka. Niestety, większość ludzi nie potrafi zobaczyć aury w lustrze, które z jakiegoś powodu nie odbija jej dość dobrze.
Niektórym się to jednak udaje, może więc wypróbuj swoje lustro w łazience. Zatem stań przed lustrem – najlepiej obejmującym całe ciało. Rozluźniamy się i koncentrujemy na ścianie za naszymi plecami – wymaga to od nas dość dużego skupienia. Staramy się, aby nic nas nie rozpraszało. Po krótszym, lub dłuższym czasie będziemy mogli dostrzec emanującą, rozproszoną energię, która powoli zaczyna przybierać konkretny kształt.

Trenując przy pomocy powyższych ćwiczeń, nie tylko szybko i wyraźnie zobaczysz aurę, ale również z czasem bielisto-przezroczysta energia aury, zacznie nabierać konkretne kolory.

Odczytując i znając znaczenie barw, możesz zdiagnozować wszelkie zaburzenia zdrowia, a nawet odczytywać emocje i charakter różnych osób.
Ja do tej pory a ćwiczę nieregularnie widzę aurę na swoich dłoniach (zieleń taki szmargd, byc może dlatego taki kolor bo uzdrawiam dłońmi )widzę aurę przedmiotów Ale tylko wtedy kiedy skupiam na nie uwagę
Cieszę sie ,że Olo Aleksander zaproponował temat aury ,przypomniał mi w ten sposób i zmobilizował do dalszej praktyki widzenia aury. Dzięki Olo !

ZNACZENIE I LOKALIZACJA KOLORÓW 

Kolory mają pewne cechy emocjonalne, znane w wielu kulturach na świecie od tysiącleci.. Wyjaśnienie takie może być wykorzystane jako podstawa do analizy związku wzajemnych emocji i kolorów, a również daje informacje o najważniejszych organach ciała, na które te kolory mają wpływ..

W aurze możemy zatem wyróżnić wiele podstawowych kolorów, które pozwolą nam odczytać stan emocjonalny danej osoby. Początkowo barwy mają bardzo słabe zabarwienie, jednak osoby wytrenowane mogą dojrzeć jednolity i wyraźny kolor. Z czasem rozwija się również świadomość barw, dzięki której możemy dostrzec, że niektóre kolory zaczynają się zmieniać – przykładowo szarość przechodzi w błękit, która przedstawia aurę zdrowia. Poniżej przedstawię podstawowe barwy, które mogą emanować w naszej aurze:

LISTA PODSTAWOWYCH KOLORÓW

BIAŁY

Biel symbolizuje czystość i oświecenie. Praktycznie aura, w której dominuje bielisty kolor, jest utożsamiana ze światłem. Takie osoby są na ogół dość skromne, powściągliwe i niezwykle mądre. Raczej nie próbują dominować i rzucać się w społeczeństwie. Wiodą spokojne i harmonijne życie w swoim własnym świecie. Należą do osób dość religijnych, wiernych i oddanych. Mają bardzo rozbudzoną intuicję, która nigdy ich nie zawodzi.

FIOLETOWY

Osiągnięcia w sferze duchowej, związek z boskością, mistyczne połączenie, kosmiczna świadomość. Znajduje się w obszarze przysadki mózgowej.

Fioletowy jako kolor świadczy o dużej mądrości duchowej. Osoby z taką barwą prawie przez całe życie mają do czynienia z rozwojem duchowym – czasem nawet nieświadomie. Potrafią być bardzo religijni, wierni i oddani. Uwielbiają harmonię i różnorodność przyrody. Mają w sobie poczucie wyższej godności, jak również pragną zajmować w życiu wyższe stanowiska. Mogą również zostać dobrymi przewodnikami lub nauczycielami. Dość chętnie pogłębiają swoją wiedzę, dzięki której zwiększają intensywność swojej barwy.

CIEMNONIEBIESKI (SINY)

Natchnienie lub głęboka mądrość. Może wskazywać na duchowość lub pobożność natury. Artyzm i harmonia z naturą. Panowanie nad sobą. Położony jest w okolicy szyszynki.. w mózgu.

BŁĘKITNY 

Potężna psychika, intelekt, logiczne myślenie. Czysty kolor niebieski manifestuje zdolność do intuicji. Ciemne odcienie wskazują na podejrzliwą, skłonną do nadmiernego rozmyślania osobowość lub na marzycielskość. Skupiony w obszarze tarczycy i szyi.

Aura o tym zabarwieniu świadczy o niezwykłych uzdolnieniach i talentach. Osoby z aurą o niebieskim zabarwieniu mają dość pozytywne i optymistyczne podejście do życia – starają się doceniać nawet małe piękno. Mają w sobie również potencjał wyrobienia zdolności parapsychicznych. To również osoby z dużą wiedzą życiową, które potrafią dobrze doradzić innym w trudnych decyzjach. Potrafią być bardzo szczerzy, uczciwi i sumiennie wykonywać swoje obowiązki. Zazwyczaj takie osoby są dość zmienne, i ciężko jest im zachować pewną kolejność w życiu. To najczęściej  nauczyciele

ZIELONY

Zrównoważenie, harmonia, zdolność do uzdrawiania, przynoszenie spokoju. Czysty kolor zielony wskazuje na zdolności adaptacyjne, wszechstronność. Ciemne odcienie oznaczają obłudę, zazdrość. Położony w okolicy serca..

Zabarwienie aury o kolorze zielonym ma uzdrawiające i kojące działanie. Wśród takich osób przeważa wysoka odporność na choroby fizyczne i psychiczne oraz wewnętrzny spokój i harmonia. Posiadają oni dość miły i pogodny charakter. To bardzo towarzyskie osoby, które budzą zaufanie wśród innych. Wywierają duży wpływ na ludzi, przez co potrafią przekonać innych do swojej racji. Dobrze sprawują się w roli dyplomatów, czy mediatorów. Nie sprawiają wrażenia osób wymagających. Przy podejmowaniu decyzji mogą być czasem bardzo uparci. W przyszłości mają wysoką szansę, aby zostać dobrym lekarzem.

ŻÓŁTY

Miłość i dobroć, współczucie, optymizm, „oddech życia”. Ciemne, martwe odcienie żółtego manifestują podejrzliwość, zazdrość lub chciwość. Koncentruje się w obszarze splotu słonecznego.

Aura mająca żółte zabarwienie świadczy o pozytywnym nastawieniu do życia. To osoby bardzo radosne i optymistyczne, które mają dość dobre poczucie humoru. Preferują dość aktywny tryb życia, dlatego często muszą uprawiać jakiś sport. Nie lubią rutyny, dlatego ciągle muszą wprowadzać w swoim życiu jakieś zmiany. Wykazują się również nieprzeciętną inteligencją i wysokim intelektem. Potrafią być bardzo towarzyscy – nie raz ucinają sobie dłuższe rozmowy niemal na każdy temat. Mimo otwarcia na ludzi, na ogół należą do osób nieśmiałych. Zdarza im się jednak, że czasem zaniedbują swoje obowiązki. Wadą tych osób jest również skłonność do kłamstwa.

RÓŻOWY

Szczera miłość, delikatność, skromność.

Wśród osób z aurą o różowym zabarwieniu, dominuje delikatność i subtelność. Mają dość łagodny i spokojny charakter. Wykazują się sporą wrażliwością i czule potrafią okazywać swoje uczucia, troskę i miłość. Takie osoby mają wysoką szansę, aby zaistnieć w świecie biznesu, gdyż ich upór, determinacja i pożądliwość osiągnięcia satysfakcji materialnej sprawiają, że w przyszłości osiągają dość pomyślną karierę zawodową. Czasem potrafią być dość skromni i odizolowani od społeczeństwa. Bardzo duże znaczenie ma dla nich rodzina, która stanowi ważną motywację w ich życiu.

POMARAŃCZOWY

Energia i zdrowie, fizyczna wytrzymałość, aktywność. Energia i zdrowie, kondycja fizyczna, aktywność. Nadmiarze pomarańczowego w aurze wskazuje dumę. Ciemny lub mętny odcień wskazuje na niski intelekt. Położony jest w okolicy żołądka i śledziony.

Osoby emanujące aurą o pomarańczowym zabarwieniu są skłonni do współpracy z innymi. Nie przepadają za chaosem, dlatego starają się, aby w ich życiu zagościł ład i porządek. Mają dość chłonny i praktyczny umysł, które mogą się wykazać dużą wiedzą. Potrafią być rozważni i odpowiedzialnie podchodzą do wielu spraw w życiu. To także osoby bardzo towarzyskie, które potrafią rozmawiać długimi godzinami. Wadą tych osób jest skłonność do lenistwa, a także czasem spotykana obojętność.

CZERWONY

Fizyczna witalność, energia, ambicja, seksualna moc. Ciemny lub mętny czerwony wykazuje skłonność do pasji lub złości, gniewu. Koncentruje się w okolicy narządów płciowych.

Wyraża on wewnętrzną siłę i determinację w osiągnięciu sukcesów. Osoby takie na ogół zajmują w swoim życiu dość odpowiedzialne stanowiska, z którymi dobrze sobie radzą. Mogą być dobrymi politykami lub lekarzami. Wykazują się nieprzeciętną charyzmą, dzięki czemu wywierają duży wpływ na ludzi. Przeważa wśród nich śmiałość i wysoka energia witalna. Należą do osób bardzo opiekuńczych i pomocnych, które chętnie pomogą innym w trudnych sytuacjach. Zdarza się, że często dążą wyłącznie do materialnych korzyści. Czasem mogą być dość nerwowi, a nawet nieprzewidywalni.

ZŁOTY  ZŁOTY

wyższe „Ja”, dobrej jakości, harmonia.

Zabarwienie aury w kolorze złotym świadczy o wyjątkowej sile w życiu. To najpotężniejszy kolor w aurze podstawowej. Osoby, wśród których dominuje ten kolor, mogą sobie poradzić z każdym problemem. Mają również szansę na osiągnięcie wszystkiego w swoim życiu, gdyż postawiony przez nich cel zawsze dochodzi do skutku. Wraz z upływem wieku, ich determinacja zdaje się nie maleć. To również osoby dość cierpliwe, które potrafią zrozumieć innych. Wywierają również dość duży wpływ na ludzi, dzięki swojej charyzmie. Ich możliwości w życiu są praktycznie nieograniczone.

INNE KOLORY

BRĄZOWY – chciwość, egoizm.

SREBRNY – wszechstronność, wysoka energia, ciągłe zmiany.

SZARY – depresja, niska energia, strach.

CZARNY – złe myśli, złość, złe intencje.

A teraz proponuje metodę ,którą ja ćwiczyłam i która bardzo mi pomogła w ćwiczeniu widzenia aury

DODATKOWE ĆWICZENIA 

1 ćwiczenie – Obserwacja aury koloru (powidok)
Ćwiczenie wzmacnia nasze zdolności obserwacji subtelnych (i zwykle pomijanych) informacji wzrokowych jakimi są np powidoki.
Przyda sie ono zwłaszcza w początkowym procesie nauki obserwacji aury, która wydaje się wtedy delikatnym i słabo widocznym zjawiskiem, trudnym do uchwycenia dla niewytrenowanego oka.

Patrz przez dłuższa chwilę w czarny punkt na środku obrazka.
Nie ulegaj pokusie spoglądania na kolorowe kręgi. Po pewnej chwili postaraj się z wykorzystaniem widzenia peryferyjnego (kątem oka) obserwować obrzeża kręgów.
Im intensywniej będziesz przyglądał się czarnemu punktowi i starał sie utrzymać wzrok nieruchomo, tym jaśniejsza i wyraźniejsza powstanie aura koloru wokół brzegów kręgów. Wokół czerwonego zauważysz turkusową, wokół turkusowego – czerwonawą.

Ćwiczenie 2

To ćwiczenie pomaga stymulować i wzmacniać komunikację między półkulami mózgu.
Uczy dostrzegać te wzrokowe informacje, które zwykle ulegają utracie w naturalnym procesie obróbki dokonywanej przez mózg, podczas rozpoznawania obrazu. Czyni nasze oczy znacznie „czulszymi”.

Rys.2
Usiądź 1-1,5 m od ekranu, i lekko „zazezuj” patrząc na kręgi.
Powinieneś uzyskać efekt nasunięcia się dwóch kręgów na siebie, tak by powstał pośrodku trzeci, składający się z przenikających wzajemnie kręgów, tworzących krzyż. (Rys 3)

Możesz na początku pomóc sobie podnosząc palec na wyciągniętej ręce, umieszczając go na linii pomiędzy kręgami. Skieruj wzrok na czubek palca i pozwól by obraz w tle zniekształcił się, a kręgi nasunęły na siebie.
W podobny sposób wytwarzamy napięcie oczu gdy skupiamy się na obserwacji stereogramów.

Rys. 3
Z czasem palec nie będzie potrzebny przy wykonywaniu tego ćwiczenia.
Na początku krzyż będzie pływał i wydawał sie niestabilny.
Zwykle bardziej widoczna będzie pozioma linia(dla kobiet), a pionowa (dla mężczyzn). Po pewnym czasie wykonywania ćwiczenia nauczysz sie utrzymywać stabilny krzyż nawet przez kilka minut.
Ćwiczenie to jest znane ze swej szczególnej skuteczności w rozwijaniu widzenia aury.
Dla osoby z przeciętnymi predyspozycjami – wystarczy już kilka minut ćwiczeń dziennie, przez okres kilku tygodni, by zacząć widzieć ciało eteryczne wokół palców.
Nie warto jednak ćwiczyć dłużej niż kilkanaście minut dziennie bo efekty sie nie potęgują, a oczy szybko się męczą.

 

 

TRENING POSTRZEGANIA

Tak więc znamy już główne podstawy, dzięki którym możemy zobaczyć aurę! Pozostaje więc trening aby rozwinąć i umocnić siłę zdobytej zdolności.. Spróbujmy potrenować z różnymi ludźmi w różnym otoczeniu, nie zapominając podstawowych założeń: białe lub neutralne tło, rozproszone oświetlenie i odległość od obiektu do ściany – pół metra, do nas – trzy metry. Najważniejsze to ogniskowanie spojrzenia na ścianę a nie na obiekt.

Nie zniechęcajmy się, jeśli nie uda nam się za pierwszym razem odróżnić koloru.. Odpocznijmy i ponownie zacznijmy próbę.. Kiedy wreszcie uda nam się zobaczyć kolor, wtedy ze zdumienia otworzymy usta lub krzykniemy, dlatego że te kolory chociaż słabo odróżniane na początku w rzeczywistości są dość intensywnie nasycone , inne niż znane nam kolory .. Wraz z praktyką zaczniemy dostrzegać aurę w różnych sytuacjach, przy różnym oświetleniu, również na dalekim od optymalnego tle..Czasami aż w głowie się zakręci ,nie panikujcie …

AURY ZDROWIA 

Jaką energię wydzielamy, taką samą przyciągamy. Jeżeli wypromieniujemy pozytywną wibrację, wtedy będziemy przyciągać do siebie ludzi podobnie myślących i o pozytywnych wibracjach..

A gdybyśmy wiedzieli jak kontrolować swoje zdrowie nieustannie, dzień w dzień, opierając się nie tylko na samopoczuciu, ale również widząc je na własne oczy? Nie tylko jak fizyczne odbicie w lustrze, a jak siebie odczuwamy? Co, jeżeli wykorzystamy swój stan całkiem w nowy sposób? Do tej chwili nie zwracaliśmy uwagi na jeden z najistotniejszych aspektów naszym stanie fizycznym – na kolor i blask naszej aury.

Patrząc na swoją aurę w lustrze, możemy zobaczyć co do nas czują inni. Inni ludzie mogą nie zdawać sobie sprawy co czują, ale na tym akurat polegają tak zwane dobre lub złe wibracje. A ponieważ teraz już znamy tą małą tajemnicę, w naszej władzy jest zmiana wyglądu swojej aury za pomocą dobrych myśli, pozytywnych emocji i medytacji, bycia tu i teraz i wielu innych czynników chociażby codzienne poranna wdzięczność za nadchodzący dzień i za dary jakie nam przyniesie Akurat tę tą technikę ja stosuję codziennie ..

Ci ludzie, którzy mają naturalną zdolność do dobierania kombinacji kolorów i otaczających materiałów tak, aby pasowały do koloru ich energetycznego pola, często są jednymi z najbardziej szczęśliwych, twórczo płodnych i harmonijnych osobowości, które znamy.. Trudno przecenić wagę codziennych obserwacji swojej aury!Znalezione obrazy dla zapytania aura człowieka

Źródła
https://zenforest.wordpress.com/
https://treborok.wordpress.com
część artykułu powstała  na bazie :
RICHARD WEBSTER – ODCZYTYWANIE AURY
oraz strony Przepowiedni Thiaoouby
oraz moje własne informacje i obserwacje
źródło zdjęć -net

Życzę wam pomyślnych ćwiczeń w rozwijaniu widzenia aury
Jeśli macie jakieś ciekawe doświadczenia w widzeniu aury zapraszam do dyskusji na fb
https://www.facebook.com/ReikiTarotMojaPasja/?ref=settings

Wasza Wróżka Kasia

Category: TAROT  Leave a Comment

Czy umiesz być asertywny?

Czy umiesz być asertywny

Czasami nie potrafimy komuś odmówić. Czasami zgadzamy się prawie na wszystko, byle tylko uniknąć problemów, rozczarowania bądź czyjejś niechęci. Pomaganie innym jest wspaniałe i bardzo to polecam. Problem w tym, że nie zawsze jest to dobry pomysł lub po prostu jest to zbyt czasochłonne.

Pamiętajmy, że doba ma tylko 24 godziny. Zdarza się, że nie możemy poświęcić na coś swojego czasu, a i tak się na to godzimy. Następnego dnia zwykle narzekamy, że znowu nie zrobiliśmy czegoś, co sobie zaplanowaliśmy, bo musieliśmy komuś pomóc, spotkać się z kimś czy cokolwiek innego. Wygodna wymówka, jeśli pozwalamy sobie na uległość wobec przyjaciół i rodziny.

Czy umiesz być asertywny?

Wielu z nas uważa, że powiedzenie „nie” jest czymś złym; świadczy źle o nas samych. Co więcej, odmowa wiąże się często z obrażeniem drugiego człowieka. A przecież wszyscy chcemy być lubiani, prawda? Ilekroć więc jesteśmy o coś proszeni, zgadzamy się pomimo wewnętrznego sprzeciwu.

Takie postępowanie nie zawsze jest dobre. Istnieje wiele sytuacji, kiedy lepiej jest odmówić. Przykład? Pierwszy z brzegu: osoba prosząca o pieniądze na alkohol. Jeśli ktoś taki podejdzie do mnie na ulicy, od razu słyszy: „nie”. Choćby mnie przekonywał, że bez wódki może nie przetrwać mroźnej nocy, nie zmienię zdania.

Nałóg alkoholowy to coś, czego nie można wspierać w żaden sposób. Przynajmniej ja tak uważam i trzymam się tej zasady, odkąd pamiętam. Dając choćby 10 groszy, umacniam drugiego człowieka w uzależnieniu, a przez to szkodzę mu.

Choćbym brzmiał w tym momencie ostro i nieczule, moja odpowiedź nadal się nie zmieni.

No właśnie. Problem polega na tym, w jaki sposób odmówić komuś, nie raniąc przy tym jego uczuć? Czy automatycznie musimy stawać się „tym złym”? Niekoniecznie. Istnieje wiele prostych sposobów na bycie asertywnym. Ja zwykle korzystam z któregoś z pięciu poniższych sposobów i dlatego mogę je szczerze polecić każdemu.

Zaproszenie na spotkanie bądź jakieś wydarzenie

Nie mamy obowiązku przyjmować każdego zaproszenia. To zrozumiałe, że nie we wszystkich wydarzeniach pragniemy brać udział. Nie ma w tym nic złego. Naprawdę.

Kiedy więc zostajemy zaproszeni, możemy zwyczajnie podziękować za poprzednio spędzony z tą osobą czas i zdecydowanie stwierdzić, że tym razem nie będziemy mogli się spotkać. Niekoniecznie trzeba się od razu usprawiedliwiać i tłumaczyć. Pamiętaj, tłumaczy się winny. A kto czuje się winny, zaczyna plątać się w zeznaniach i w końcu się poddaje.

Przykład: „Ostatnio bawiłem się wspaniale na twojej imprezie, ale tym razem nie dam rady, ponieważ mam już inne plany”.

Pożyczanie pieniędzy

To jest coś, czemu zawsze mówię stanowcze „nie”. Dlaczego jestem tak nieprzejednany w tej kwestii? Ponieważ pieniądze są czynnikiem, który skutecznie może poróżnić nawet najlepszych przyjaciół. Choćby nie wiem jak dobrze się znali i cenili nawzajem, pożyczka gotówkowa zakłóci łączącą ich harmonię. Osobiście doświadczyłem tego wiele lat temu i nie zamierzam powtarzać błędu.

Nigdy nie pozwalajmy wejść pieniądzom pomiędzy siebie i swoich znajomych (a tym bardziej obcych). W tym wypadku można się nawet posunąć do małego kłamstewka. Wiem, kłamać się nie powinno, a tym bardziej do niego namawiać. Niemniej w kwestii pieniędzy jest to najdelikatniejsze rozwiązanie.

Lepiej powiedzieć, że nie ma się pieniędzy, zamiast oznajmić, że po prostu nie chce się pożyczyć. Można również powiedzieć prawdę: że z zasady nie pożyczamy pieniędzy. W takim wypadku jednak wiele osób i tak się prawdopodobnie obrazi. Bo przecież im powinniśmy zaufać, gdyż są słowni i zawsze dotrzymują terminów. Tak przynajmniej sądzą.

Przykład: „Przykro mi, ale nie mogę pożyczyć ci pieniędzy, ponieważ sam ostatnio kiepsko przędę”.

Przesunięcie w czasie

Jeśli teraz nie możesz się na coś zgodzić, możesz śmiało obiecać coś na przyszłość. Powiesz „nie” teraz, ale „tak” w przyszłym tygodniu. Dajesz wówczas jasno do zrozumienia, że akurat w tym momencie nie jesteś w stanie czegoś zrobić, ale chętnie służysz pomocą w innym terminie. Dzięki temu dajesz znajomemu możliwość poproszenia kogoś innego. Jeśli się nie uda, wówczas ty będziesz mógł to zrobić innym razem.

To samo dotyczy spotkań. Przecież nie zawsze musimy akurat mieć wolny termin. To wcale nie znaczy, że nie chcemy się spotkać lub kogoś nie lubimy. Zwyczajnie nie mamy czasu. Warto pamiętać o tym, że każdy z nas ma prawo być zajętym i nie móc poświęcić komuś chwilki. To całkowicie naturalne i nie ma powodu do wstydu czy wyrzutów sumienia.

Przykład: „Wybacz, ale w tej chwili nie jestem w stanie się wyrwać. Może ktoś inny będzie mógł ci pomóc. Jeśli nie, chętnie pomogę, ale dopiero w przyszłym tygodniu”.

To mi się nie podoba

Jeśli nie odpowiadają nam warunki danej prośby, możemy to jasno powiedzieć. Jeśli nie czujemy się na siłach, nie jesteśmy wystarczająco kompetentni albo np. sprawa dotyczy kwestii, w którą nie chcemy się mieszać – mamy powody, aby odmówić.

Jeśli warunki przysługi się zmienią, wówczas możemy się przecież zgodzić. Wystarczy powiedzieć o tym głośno i w zrozumiały sposób. Szczery dialog jest tutaj podstawą. Zamiast godzić się na wszystko „dla świętego spokoju”, powiedzmy, co nam leży na sercu.

Przykład: „Wiem, że zależy ci na mojej pomocy, ale nie chcę mieszać się do prywatnych spraw Marka”.

Nigdy, przenigdy!

Może zaistnieć sytuacja, kiedy to pod żadnym pozorem nie chcemy się na coś zgodzić. To jest najtrudniejsza sytuacja, ponieważ musimy komuś definitywnie odmówić. Łatwo w takiej sytuacji sprawić komuś przykrość.

Myślę, że najlepszym wyjściem jest po prostu powiedzieć, iż nie będziemy w tym brać udziału. Wybierzmy uprzejme słowa. Dobrze byłoby jakoś umotywować swoją odmowę, ale nie jest to konieczne. Powinniśmy pamiętać, że mamy prawo odmówić, jeśli uważamy jakąś sytuację za niekomfortową.

Przykład: „Przykro mi, ale nie jestem w stanie ci pomóc”.

źródło -http://przewodnikduchowy.pl

Autor: Wojciech P. P. Zieliński

6 OBJAWÓW NISKIEJ SAMOOCENY

6 objawów niskiej samooceny

Jedną z największych przeszkód w realizowaniu swoich marzeń i w rozwoju osobistym jest niska samoocena. Problem ten pojawia się, gdy chcemy podjąć jakieś konkretne działanie. Wielu ludzi na całym świecie każdego dnia boryka się z zaniżoną samooceną. Tworzą w umyśle wypaczony obraz samego siebie. Niczym w krzywym zwierciadle widzą swoje najmniejsze nawet wady powiększone do groteskowych rozmiarów.

To skutecznie odbiera wiarę w siebie i kształtuje negatywne myślenie, oparte w głównej mierze na strachu.

1. Poczucie wstydu

Niska samoocena zawsze wywołuje poczucie wstydu, które człowiek nosi w sercu i nie potrafi go stamtąd wyrzucić. Ktoś na przykład nie wygląda tak, jak to uważa za właściwe. Ktoś inny zachowuje się nieodpowiednio do sytuacji i nie wie, jak to zmienić zgodnie z oczekiwaniami otoczenia. Wstyd zamyka człowieka w sobie – powoduje, że taka osoba chodzi ze spuszczoną głową, obawiając się patrzeć ludziom w oczy. Osoby wstydliwe trzymają się na uboczu, nie angażują w grupowe działania – wolą skryć się w cieniu. Oddalając się od ludzi, pogłębiają w sobie uczucie izolacji, przez co – wraz z upływem czasu – coraz więcej trudności sprawia im utrzymanie dobrych stosunków z ludźmi. To idzie w parze z nieumiejętnością cieszenia się życiem.

2. Nieustanny pesymizm

Służy jako mechanizm obronny. Osoby o niskiej samoocenie przenoszą automatycznie wszystkie swoje obawy i braki na innych ludzi. Każdy jest tak samo „wybrakowany” jak ja – powtarzają sobie. W tego powodu stają się bardzo krytyczne, szczególnie wobec najbliższych osób. Każde działanie podejmowane przez członków rodziny czy przyjaciół zostaje poddane ostrej krytyce, która jasno ma dać do zrozumienia, że nie uda się osiągnąć celu. Takie osoby rzadko dostrzegają jakiekolwiek pozytywne aspekty zastanej sytuacji. W tego wypływa brak nadziei na polepszenie swojego położenia.

3. Zamartwianie się o przyszłość

Osoby z niską samooceną mają niemiłą tendencję do patrzenia w przyszłość na zasadzie wyszukiwania rzeczy, które mogą się wydarzyć. Oczywiście koncentrują swoją uwagę na rzeczach niepożądanych, a nawet wręcz niebezpiecznych. Powszechnie wiadomo, że złe wiadomości mają negatywny wpływ na samopoczucie. I tu koło się zamyka. Przewidywanie „złej” przyszłości pogłębia jedynie niską samoocenę, z kolei niska samoocena wywołuje kolejne wizje „złej” przyszłości. W takiej sytuacji trudno tak po prostu żyć chwilą i cieszyć się nią. Za bardzo boimy się tego, co może na nas czekać tuż za rogiem. Nie sposób znaleźć w sobie energię do działania.

4. Sny o doskonałości

Jednym z głównych objawów niskiej samooceny jest potrzeba nieustannego dążenia do perfekcji. Większość perfekcjonistów zmusza się do przykładania wagi nawet do najmniej istotnych szczegółów, ponieważ w ich mniemaniu bycie doskonałym sprawi, że będą bardziej podobać się innym ludziom, zostaną polubieni i docenieni. Jest tylko jeden problem: nie ma rzeczy doskonałych. Nie ma również doskonałych ludzi. Zawsze znajdzie się coś, co czyni człowieka istotą „wadliwą”. Nie ma większego sensu czekać, aż staniemy się idealni. Wtedy może już być za późno na realizowanie swoich marzeń, na osiąganie szczytów i wyznaczanie nowych, dalekosiężnych celów. Czekanie na idealnego siebie może doprowadzić jedynie do pustego i smutnego życia, zakończonego równie pustą i smutną starością i śmiercią.

5. Niezdolność do radzenia sobie z krytyką

Brak pewności siebie u osoby o niskiej samoocenie uniemożliwia jej zaakceptowanie i radzenie sobie z jakąkolwiek krytyką. Jeśli ktoś taką osobę odrzuci – nieważne z jakiego powodu – zanurzy się ona głębiej w swoim wewnętrznym świecie, torturując powtarzaniem w kółko przykrych słów i sytuacji. Negatywne odczucia wezmą górę nad rzeczywistością i staną się pryzmatem, przez który człowiek będzie patrzeć na otaczający go świat. W końcu wpadnie w stan depresyjny, który przejawia się smutkiem i obniżonym nastrojem. Na depresję cierpi coraz więcej osób (już prawie 10% populacji). Większość przypadków – jeśli nie wszystkie – jest bezpośrednio bądź pośrednio związanych z niską samooceną i zwykle w niej bierze swój początek.

6. Niezdolność do podejmowania decyzji

Ofiary niskiej samooceny znajdują często ogromną trudność w podejmowaniu decyzji, zarówno dotyczących ich samych, jak i innych osób. Są niezdolne do pracy na kierowniczych stanowiskach, a jeśli nawet takowe zajmują, sprawia im to wielką trudność. Ilekroć stają w obliczu problemu, zaczynają analizować go z każdej możliwej strony. Zastanawiają się bardzo długo nad najdrobniejszymi szczegółami, wydłużając podjęcie decyzji w czasie. W sytuacjach wymagających szybkich decyzji takie osoby nie potrafią się odnaleźć. Są sfrustrowane i przerażone odpowiedzialnością. Kierownik z niską samooceną jest prawdziwym koszmarem dla swoich podwładnych.

W tym artykule przedstawiłem sześć najczęstszych i najpoważniejszych objawów, po których będziecie mogli stwierdzić występowanie u kogoś niskiej samooceny. Przyjrzyjcie się sobie samym oraz znajomym. Czy u kogoś dostrzegacie choćby jeden symptom? Jeśli tak, chyba nadszedł czas, by pomóc nieco tej osobie w budowaniu pozytywnego wizerunku własnej osoby.

źródło http://przewodnikduchowy.pl

Autor: Wojciech P. P. Zieliński

Rok osobisty 2018

Znalezione obrazy dla zapytania numerologia 2018

Pora zapoznać się z Twoim rokiem Numerologicznym. Każdy rok własny (a jest ich 9) trwa 12 miesięcy – rozpoczyna się i kończy właśnie we Wrześniu. Warto zapoznać się ze swoim rokiem osobistym, łatwiej będzie się przygotować, zaplanować i podejmować działania – znając tendencje danego okresu. Każdy rok osobisty odpowiada jedynemu w swoim rodzaju rytmowi wibracyjnemu.
Należy jednak pamiętać, że to są jedynie tendencje, nie przepowiednia dla każdej wibracji urodzeniowej. Niemniej jednak warto zapoznać się z tym, jakie energie będą nami kierowały właśnie w tym roku własnym.

Najpierw powinniśmy zająć się zrozumieniem wibracji numerologicznej 2018 roku. Aby tego dokonać, musimy zsumować wszystkie cyfry: 2+0+1+8=11. Jak widać, otrzymaliśmy liczbę mistrzowską 11. Jest to liczba o wielkim duchowym znaczeniu i w historii ludzkości była wielokrotnie skorelowana z ważnymi wydarzeniami na świecie.
Rok numerologiczny 2018 nauczy nas wielu pozytywnych rzeczy. Przede wszystkim zaczniemy darzyć siebie znacznie większą tolerancją. Docenimy nareszcie moc współpracy i braterstwa, jednocześnie dostrzegając niebezpieczeństwa wypływające z wzajemnej konkurencji oraz z dążenia do siłowego rozwiązywania problemów.
W 2018 roku możesz poświęcić więcej uwagi swoim pasjom oraz realizacji marzeń. Szczególnie jeśli są one związane z innymi ludźmi. W takim wypadku masz ogromne szanse powodzenia. Wibracja numerologiczna tego roku wspiera również osoby o twórczym zacięciu. Jeśli posiadasz talenty związane z tworzeniem – korzystaj ze wspaniałej okazji na doskonalenie swoich umiejętności.
Numerologia 2018 roku zachęca również do pogłębiania więzi z ukochanymi osobami. Nie zakładaj, że wszystko samo jakoś się ułoży. Samemu trzeba wyjść naprzeciw miłości – dbać o nią i rozwijać ją. W tak pozytywnym okresie byłoby szkoda nie użyć wszystkich sił, by wzmacniać miłość.

Jak obliczyć w jakim jesteśmy roku osobistym?
Kiedy zaczynamy liczyć bierzemy pod uwagę nie obecny, ale nadchodzący rok.

Dodaj daty urodzenia do siebie, tak jak w przypadku Drogi życia, a później osobno dodanie liczb w roku bieżącym i na koniec zsumowanie wszystkiego razem. Będzie, to wyglądać tak:

Przykładowa data urodzenia 24.08.1969 = 2+4+0+8+1+9+6+9=39 a potem 3+9=12 i 1+2=3 A więc droga zycia to 3

Nadchodzący rok 2018 =2+0+1+8 =11

I teraz na koniec dodajemy główną liczbę z daty urodzenia i bieżącego roku do siebie 3+11==14 i 1+4 =5

Osoba urodzona 24.08.1969 wejdzie w 5 Rok Numerologiczny

 

1-rok osobisty

W tym roku przestaną oddziaływać siły hamujące, powodujące uczucia frustracji i zniechęcenia, charakterystyczne dla roku poprzedniego.
Rozpoczyna się bowiem nowy cykl w życiu danej osoby. Jest to rok, w którym należy podejmować ważne decyzje; będą one miały wpływ na naszą przyszłość. Możliwość uniezależnienia się lub podjęcia nowej pracy, czy wzięcia na siebie nowych odpowiedzialności. Osoba ta będzie mogła decydować o sobie samej i, mówiąc ogólnie, będzie postępować w sposób inny niż dotychczas.
Będzie to okres bardzo korzystny, obfitujący w nowe szansę i możliwości. Nie należy jednak przystępować do realizacji planów jeszcze nie skonkretyzowanych.
Nowe, korzystne znajomości i wiele obiecujące przyjaźnie. Dobry moment na rozpoczęcie studiów lub podjęcie nowej pracy, rozpoczynanie działalności na własny rachunek czy też angażowanie się w poważne interesy i inwestycje. Możliwości zmiany w życiu osobistym: ślub, rozwód, wdowieństwo, pojawienie się dzieci. Zmiany w domu, mieście lub w kraju zamieszkania.
W tym roku należy wykazać się dużą otwartością na wszystko, co przyniesie los i z wiarą i nadzieją wykorzystać swe szansę. Trzeba zrzucić z siebie krępujące od lat więzy i zapomnieć o niemiłych doświadczeniach z przeszłości. Pamiętajmy, aby rozpocząć nowy cykl w sposób twórczy i pozytywny, gdyż od tego roku będzie zależało, jak potoczy się następne 8 lat. Rok ten jest niczym fundament, na którym powstanie nowa konstrukcja, czyli nowy etap naszego życia.

2- rok osobisty

Możliwość zmiany miejsca zamieszkania lub pracy. Podróże. Rok sprzyjający pracy w grupie i, ogólnie mówiąc, kontaktom międzyludzkim.
Nie należy upadać na duchu, jeśli sprawy nie potoczą się tak, jak to sobie zaplanowaliśmy, W tym roku bowiem realizacja wszelkich życiowych planów zostanie zahamowana; nic już nie będzie tak jasne ani proste, jak w ubiegłym roku. Najprawdopodobniej w poprzednim roku rozpoczęliśmy coś nowego, mając
nadzieję, że w tym roku nasze plany się sfinalizują. Tak się jednak nie stanie. Pojawią się natomiast różnego rodzaju przeszkody i problemy.
Pod względem zawodowym rok ten nie będzie najlepszy, choć również nie najgorszy. Ogólnie mówiąc, trzeba będzie wykazać sporo cierpliwości i dyplomacji. Należy pozwolić, aby sprawy toczyły się własnym torem, a już wkrótce okaże się, że taka postawa była najwłaściwsza.
Rok ten sprzyja dbaniu o własne zdrowie (badania, kuracje, zabiegi etc). Bardzo cenione będą w tym czasie wszelkie usługi mediatorskie, mające na celu zażegnanie konfliktów czy sporów.
Radzimy wykorzystać ten okres na zebranie sił po burzliwym i pełnym emocji Roku 1. Należy spokojnie oczekiwać, aż nadejdzie odpowiedni moment, aby rozpocząć realizację projektów na dużą skalę.

3- rok osobisty

Postęp i ekspansja w każdej dziedzinie życia: w interesach, finansach, pracy, działalności publicznej i życiu osobistym.
W tym czasie zaległe sprawy czy problemy rozwiążą się same. Wibracja ta przynosi mnóstwo nowych możliwości, tak że często trudno wybrać najlepszą. Możliwość podjęcia działalności zupełnie nieplanowanej. Doskonały okres, aby rozwinąć zdolności twórcze i na nowo rozbudzić uśpione ambicje.
Rok ten, jak żaden inny, sprzyjać będzie życiu towarzyskiemu, a także sprawom domowym i rodzinnym. Okres bardzo korzystny, jeśli chodzi o sprawy sercowe: szczęście w przyjaźni i miłości, a osoby samotne mają teraz szansę, aby poznać wybrankę (lub wybrańca) serca, a nawet stanąć na ślubnym kobiercu. Wdzięk i urok osobisty będą w tym roku bardziej widoczne, dzięki czemu zwiększy się zainteresowanie nami ze strony płci przeciwnej.
Rok radosny i pogodny, wypełniony rozrywkami i przyjemnościami. Możliwości nawiązania szerszych kontaktów towarzyskich, wejścia w nowe środowisko.
Szansa na awans i ogólnie duży postęp, pod warunkiem, że odpowiednio wykorzysta się wszystkie korzystne sytuacje i okoliczności. W przeciwnym razie, będzie to rok, który poza miłymi wspomnieniami niczego po sobie nie pozostawi.
Rok ten może obfitować w wiele niezwykłych sytuacji; mogą nas spotkać zaszczyty i wszelkiego rodzaju miłe propozycje, jak np. otrzymanie stypendium, zwycięstwo w konkursie, niespodziewana premia, podwyżka etc.

4-rok osobisty

Skończyły się rozrywki i zabawy, teraz trzeba spoważnieć i zabrać się do solidnej pracy. Będzie to bowiem rok zwany przez numerologów rokiem „siewu”. Należy zatem uzbroić się w cierpliwość, gdyż mimo ciężkiej, rzetelnej pracy na efekty trzeba będzie jeszcze poczekać.
W tym czasie można, a nawet należy robić plany wszelkiego typu i skierować całą energię i wysiłki na ich realizację, nie zapominając przy tym, że teraz właśnie budujemy naszą przyszłość. W tym roku nie powinno się podejmować żadnego ryzyka związanego z finansami. Pieniądze warto wykorzystać z myślą o przyszłości, np. zapisując się na jakiś kurs, dokształcając się w danej dziedzinie lub też kupując sprzęt, doskonalący nasz warsztat pracy. Nie namawiamy do odbywania dalekich podróży. Nie należy też trwonić energii na działalność społeczną czy nadmiernie ożywione życie towarzyskie. Zaniedbywanie najistotniejszych obowiązków przynieść może kłopoty i porażki.
Skłonności do pesymizmu i zniechęcenia. Być może będziemy się czuli skrępowani i uwiązani, jakbyśmy nosili ciężki, zbędny balast. Powinniśmy zatem bardziej niż kiedykolwiek dbać o zdrowie psychiczne. Mimo że nie będzie to rok specjalnie trudny, odczuwać będziemy napięcie nerwowe i chęć radykalnej zmiany.
Możliwe problemy w kontaktach międzyludzkich. Nie pozostaje nam nic innego, jak wykazanie się cierpliwością, gdyż rozwiązanie naszych kłopotów nadejdzie już wkrótce. Pamiętajmy jednak, że w tym roku nie ujrzymy efektów naszej pracy, co nie powinno nas niepokoić, jeśli tylko będziemy postępować zgodnie z wibracją dominującą w tym czasie.

5- rok osobisty

Rok ten przyniesie wiele nowych możliwości; to właśnie teraz nadejdą zmiany, których oczekiwaliśmy, a nasze dawne problemy rozwiążą się same. Podobnie jak w Roku l, możemy spodziewać się zmian i innowacji zarówno w pracy, jak i w życiu osobistym. W tym czasie będziemy niespokojni i pełni energii, spragnieni ruchu, zmian i kontaktów z ludźmi. Trzeba będzie wykorzystać nasze zdolności i nie obawiać się ryzyka, gdyż dzięki niemu pomyślnie przeprowadzimy wiele spraw. Pojawią się szansę na zawarcie trwałych kontaktów i zaangażowanie się w działalność, która może okazać się bardzo owocna.
Niewykluczona zmiana środowiska. Wibracja ta sprzyja bowiem wszelkim zmianom: zajęcia, miejsca pracy, a zwłaszcza podróżom bliskim i dalekim.
Powinniśmy zatem oswoić się z myślą, że czekają nas w tym roku liczne, nagłe i niespodziewane wydarzenia, mogące nieraz pokrzyżować nasze dotychczasowe plany. Trzeba jak najlepiej wykorzystać wpływ tej „ruchliwej” wibracji. Nie należy zamykać się na to, co nowe, nie trzymać się kurczowo przeszłości. Tylko otwarty i nieskrępowany umysł pozwoli nam panować nad sytuacją. Z drugiej strony jednak, w tym okresie mogą pojawić się objawy nadwrażliwości, wyrażające się np. w gwałtownych i agresywnych reakcjach.
Ogólnie mówiąc, będzie to rok bardzo ciekawy, zapowiadający liczne sukcesy. Trzeba będzie jednak wykazać się odwagą, inicjatywą i wewnętrzną równowagą, bowiem od nas samych zależy, czy rok ten zaliczymy do najlepszych lat naszego życia.

6-rok osobisty

Będzie to czas harmonii, spokoju i szczęścia. Wiele radości przysporzą nam sprawy uczuciowe i kontakty towarzyskie. Rodzina i najbliżsi odgrywać będą w tym okresie niezwykle istotną rolę. Czeka nas odnowienie starych znajomości, a także powroty osób drogich sercu i dawno niewidzianych. Ludzie będą szukać naszego towarzystwa, gdyż w tym czasie, bardziej niż zwykle, ujawni się nasz wdzięk i czar. Osoby samotne mają teraz szansę na trwałe zaangażowanie się uczuciowe i ustabilizowanie swego życia emocjonalnego. Ogólnie, będzie to rok
sprzyjający zakładaniu rodziny i zacieśnianiu więzów międzyludzkich. Wiele czasu będziemy spędzać w gronie przyjaciół i znajomych.
Bardzo dobry rok, jeśli chodzi o rozpoczynanie nowych inwestycji i rozpoczynanie działalności na własny rachunek. Poprawa sytuacji materialnej. Od nas samych jednak zależy, czy bilans tego roku okaże się korzystny. Z jednej strony bowiem pojawią się liczne okazje, aby polepszyć sytuację materialną i rozwijać się duchowo i intelektualnie, z drugiej zaś będą nas kusiły tzw. przyjemności życia. Jeśli więc nie zdołamy pogodzić tych sprzecznych tendencji, pod koniec roku może się okazać, że tak na prawdę, nie dokonaliśmy niczego konkretnego.
Wibracja rządząca tym rokiem należy do najbardziej stabilnych i harmonijnych, jakie znamy. Sprzyja ona szczęściu i harmonii w sprawach rodzinnych i uczuciowych. Dlatego też, jeśli pojawią się problemy w naszym życiu osobistym lub nawet dojdzie do rozstania, oznaczać to będzie, że relacja ta już od dawna pozostawiała wiele do życzenia i potrzebne nam było zerwanie tych więzów, aby wrócić do normalności i wewnętrznej równowagi.

7- rok osobisty

Rok ten przyniesie mnóstwo okazji sprzyjających zdobyciu powszechnego uznania i szacunku. Przynieść może sukces i popularność, a osobom związanym z życiem publicznym – nawet sławę. Okres ten będzie obfitował w nowe i interesujące doświadczenia. Będzie również korzystny, jeśli chodzi o interesy, bardzo prawdopodobne, że teraz właśnie zrealizują się nasze dawne projekty. Należy jednak unikać w tym czasie ryzyka, gdyż nie jest to rok sprzyjający rozwojowi materialnemu, lecz raczej duchowemu i intelektualnemu.
Pojawią się szansę na urzeczywistnienie naszych marzeń o dalekiej podróży. Bardzo możliwe, że w tym czasie znajdziemy ciekawą pracę albo rozpoczniemy interesujące nas studia (zwłaszcza w dziedzinach wiedzy tajemnej).
Mimo że sprawy finansowe powinny zejść w tym roku na drugi plan, możemy liczyć na niespodziewane dochody, a także na okazje do kupna lub sprzedaży na większą skalę.
W Roku 7 nie ma miejsca na frywolność czy lekkomyślność, jest to bowiem czas refleksji i głębokich przemyśleń. Będzie to okres auto-analizy, wewnętrznych poszukiwań oraz rozwoju duchowego i umysłowego, rok zastanowienia się nad własnym życiem, czas niepokojów egzystencjalnych i prób odpowiedzi na
najważniejsze pytania. W tym okresie, częściej niż zwykle, będziemy sięgać po książkę i szukać kontaktu ze sztuką. Będziemy też odczuwać potrzebę odizolowania się od otoczenia i często, nawet wśród ludzi, będziemy czuć się samotnie.
Do głosu dojdą ukryte zdolności parapsychologiczne i głęboka intuicja. Warto słuchać się w tym czasie „wewnętrznego głosu”, gdyż wskaże on nam drogę osiągnięcia duchowej doskonałości, pomoże nam też dostrzec i docenić to, co w życiu jest najważniejsze, i stać się panem własnego losu.
Uwaga na zawarte w tym roku znajomości czy przyjaźnie oraz na podpisywanie dokumentów, pojawi się bowiem skłonność do oszukiwania samego siebie.
W tym okresie możemy być również podatni na choroby i depresje. Bywa, że rok ten przynosi utratę bliskiej osoby, przez rozstanie, a nawet śmierć, co przysporzy nam głębokich cierpień.

 

8- rok osobisty

Jest to rok bilansów, „zdania rachunków” i zapłaty za nasze wysiłki w przeszłości. Jeśli na to zasłużyliśmy, poprawi się nasza sytuacja materialna (podwyżka, awans, premia etc). Rok ten oznacza postęp, władzę, pieniądze i sukcesy w każdej dziedzinie. To, co nas spotka w tym czasie, będzie swoistym „plonem” naszych 7-letnich wysiłków. Nie zapomnijmy podzielić się naszym szczęściem z innymi.
Na płaszczyźnie etyczno-moralnej, jeśli przestrzegaliśmy zasady ,.złotego środka” w naszych kontaktach z ludźmi, będziemy teraz mogli napawać się spokojem i radością, płynącymi z poczucia, że mamy czyste sumienie. Niewątpliwie nasze postępowanie w przeszłości zostanie (często w sposób nagły i niespodziewany) wynagrodzone. W przeciwnym razie jednak, zgodnie z prawem kompensacji, czekają nas spore problemy i niepowodzenia. Jeśli plon nasz będzie zły, pojawić się mogą nawet bardzo poważne kłopoty finansowe. Zdołamy je pokonać jedynie dzięki naszej intuicji i doświadczeniu.
Dobry rok na działania finansowe.
Rok ten będzie bardzo korzystny w sprawach materialnych. Teraz właśnie mają szansę spełnić się nasze marzenia i ambicje. Jest to dobry moment, aby zakładać własne przedsiębiorstwa, inwestować, nabywać nieruchomości itp. Sukces tych przedsięwzięć jest z góry pozytywnie przesądzony, a nasze inwestycje okażą się wyjątkowo trwałe i intratne. Bardzo możliwe, że czeka nas znaczny awans lub nominacja na odpowiedzialne stanowisko.
Jeśli nie widzimy poprawy naszej pozycji społecznej, nadszedł właśnie moment, aby dochodzić słusznych praw. Z całą pewnością zostaniemy wysłuchani, gdyż w tym roku patronuje nam jedna z najpotężniejszych wibracji, jakie istnieją. Możemy też liczyć na pomoc czy protekcję osób ważnych i wpływowych.
W tym okresie istotną dla nas rolę mogą odgrywać starsze osoby. Być może, będziemy przeżywać ich problemy zdrowotne, roztoczymy nad nimi opiekę, przyjmując je do naszego domu lub wspierając finansowo. Z drugiej zaś strony my możemy liczyć na ich pomoc czy radę.
Wykorzystajmy tę nadzwyczajną moc i magnetyzm, jakie w tym czasie z nas emanują; kontakty, które teraz nawiążemy, okażą się w przyszłości niezwykle ważne.
Rok ten upłynie pod znakiem aktywności, jednak w głębi duszy możemy odczuwać pewien niepokój lub chęć zmiany. Należy zatem unikać zdenerwowania i zmian nastroju, gdyż będą one stanowiły przeszkodę w naszym rozwoju.

9- rok osobisty

Rok ten zamyka numerologiczny cykl i niesie z sobą pewne zagrożenia. Trzeba w tym okresie wyjątkowo uważać, gdyż bez żadnej winy z naszej strony pojawią się liczne kłopoty. Będą to problemy wszelkiego rodzaju: finansowe, zawodowe, zdrowotne i osobiste. Skłonności do apatii, zdenerwowania, zmęczenia i depresji. Czuć się będziemy niczym zwierzęta złapane w pułapkę, nie widząc przy tym nadziei na poprawę sytuacji.
W tym czasie należy unikać gwałtownych reakcji i w żadnym wypadku nie kierować się impulsami czy emocjami. Jeśli nie jesteśmy zadowoleni z naszej pracy, życia osobistego, kontaktów z otoczeniem i w ogóle z wszystkiego, zdobądźmy się na odrobinę cierpliwości, gdyż nadchodzą istotne zmiany. Już niedługo wszystko zmieni się na lepsze.
W tym okresie nastąpić może definitywne zakończenie pewnych kłopotliwych sytuacji czy związków, krępujących nas od dawna. Wszystko, co ma się skończyć, zakończy się właśnie teraz. Oznacza to zerwania i rozwody, zdrady i straty wszelkiego rodzaju.
Nie trzymajmy się kurczowo przeszłości, spraw i ludzi z nią związanych. Powinniśmy wykorzystać ten, niewątpliwie nie najweselszy czas, aby dokonać bilansu z poprzednich lat, odrzucając to, co zbędne i uwolnić się od wszelkich balastów zarówno materialnych, jak i emocjonalnych. Oczyszczenie to okaże się niezbędne, aby bez żadnych obciążeń i przeszkód rozpocząć nowy cykl życiowy.
Czasami warto poczekać.
Unikajmy w tym czasie zawierania umów i podpisywania ważnych dokumentów, gdyż sprawy teraz rozpoczęte na ogół nie rokują powodzenia. Dotyczy to zarówno spraw zawodowych, jak i uczuciowych.
Chociaż rok ten będzie trudniejszy niż pozostałe, możemy się w tym okresie wiele nauczyć i nabyć życiowego doświadczenia.
Z drugiej strony rok ten może oznaczać korzystną finalizację spraw zainicjowanych wcześniej, związanych np. z interesami, pracą zawodową, sprawami urzędowymi etc.
Niewykluczone, że czekają nas podróże; istnieje nawet możliwość dokonania czegoś niezwykłego. Postarajmy się, aby doszło do tego pod koniec roku kalendarzowego (listopad, grudzień). Nie martwmy się jednak, jeśli na to nie zasłużyliśmy. Także i w tym roku mogą nas spotkać szczęśliwe wydarzenia (los dostarczy nam miłych niespodzianek).
Na koniec pozwolimy sobie przekazać jeszcze jedną radę na ten rok: zachowajmy cierpliwość i wykażmy hart ducha, nie patrzmy wstecz, lecz zwróćmy się z nadzieją i ufnością w przyszłość. Czeka nas bowiem nowy etap i od nas samych zależy, czy będzie on szczęśliwy i pełen sukcesów. Wreszcie, pamiętajmy o tym, co zostało powiedziane na początku tego rozdziału: nie zawsze przepowiednie dotyczące danego roku spełniają się co do joty; czasami zaznacza się jedynie ogólna tendencja charakterystyczna dla danej wibracji.

Cyfry w roku 2018

Na zakończenie warto przyjrzeć się bliżej poszczególnym liczbom wchodzącym w skład roku 2018. Ta dodatkowa wiedza pomoże ci zwrócić uwagę na pewne subtelne wpływy osobistego roku, które mogą na pierwszy rzut oka wydawać się mało istotne. Jednakże są one nie mniej ważne niż to, co znajduje się powyżej.

2 – początkowa liczba ma duże znaczenie, ponieważ jej energia dominuje i w pewnym stopniu wpływa na pozostałe. Dwójka jest związana z opiekuńczością, szczerością oraz emocjami. Można więc liczyć, że w tym roku świat będzie dążył do osiągnięcia względnej równowagi, jednocześnie dbając o wszystkie żyjące istoty. Ludzie powinni postawić na dyplomację oraz wzajemny szacunek.

0 – podejmowanie decyzji powinno się odbywać szybko, bez zbędnej zwłoki. Zero sugeruje działanie zdecydowane, pozbawione oporów i strachu. Człowiek wsparty wibracją tej liczby, chętnie podejmie działanie zmierzające do realizacji wcześniej założonych celów. Tym bardziej że zero jest symbolem niewidzialnej mocy znajdującej się wewnątrz wszystkich żyjących istot. Ta moc je napędza i nadaje duchową głębię. Oczywiście każda siła, także i ta, powinna znajdować się pod kontrolą świadomego umysłu. Tylko w ten sposób człowiek może osiągnąć sukces.

1 – symbol stworzenia, początku oraz działania. Jedynka nadaje cel życiu człowieka, skłania go do aktywnego postępowania, ukierunkowanego w stronę realizacji zadań. Jest to energia początku. Dopiero po niej nadchodzą kolejne rzeczy, wydarzenia oraz liczby w numerologii. Mało kto zdaje sobie z tego sprawę, ale Jedynka jest też reprezentacją Boga czy też uniwersalnego Ducha. Jest bowiem niezmienna, jeśli podzielić ją lub pomnożyć przez samą siebie. Tylko zero posiada również tę cechę, ale w jego przypadku to zupełnie inna sprawa.

8 – to liczba wytrwałości, ciężkiej pracy oraz sumienności w podejmowanych działaniach. Wibracja tej liczby pozwala z powodzeniem realizować nawet najbardziej ambitne projekty. Dzięki ósemce możemy podjąć się naprawy świata – to bardzo ambitny plan, lecz liczba 8 wesprze nasze zamierzenia. Ósemka wspiera wszystkich, którzy są obowiązkowi i solidnie wykonują powierzone sobie zadania.

Toksyczne związki

Toksyczne związki z emocjonalnym wampirem” raczej z genialnym manipulantem psychicznym !!!

Dlaczego niektóre związki nie miały racji przetrwania…

Zważywszy na fakt ,że jeden z partnerów żył z takowym wampirem w związku,nazwać je można związkami toksycznymi.

Najczęściej wpadają w nią osoby, które w pewien sposób czują się niedowartościowane (choć nie  zawsze ) …

Owym wampirem okazuje się osoba na pierwszy rzut oka, bardzo pewna siebie, przekonana o swej wartości, choć w rzeczywistości, są to tylko pozory.

Wampir chcąc związać kogoś ze sobą, wybiera na ofiarę właśnie taką niedowartościowaną osobę, bo łatwiej jest mu nią manipulować.

I tu schemat jest identyczny w wielu przypadkach, czy to wampiryzmu energetycznego, psychicznego (np., alkoholik, sadysta)…

Dopóki wampir jest na etapie wiązania swojej ofiary, ukrywa skrzętnie wszystkie swoje wady, zalewając ofiarę nadmiarem miłości. Wylew miłości trwa od pół -do roku (mniej więcej), po to by rozkochać w sobie bez reszty, drugą osobę. W momencie ujawnienia przez wampira swojej prawdziwej twarzy, ofiara w swym zaślepieniu nie jest w stanie od niego odejść i tak trwa przy nim, przez bardzo długi czas, dopóki nie osiągnie takiego dna, że wreszcie się przebudzi (bądź nie)  !!!

Często mówi się w takich przypadkach, że miłość jest ślepa. Nie sądzę. Prawdziwa miłość raczej uczy wzajemnej tolerancji i szacunku, oraz kompromisów. W momencie, gdy tylko jedna osoba musi znosić kompromisy na rzecz drugiej, już powinna zapalić się jakaś lampka ostrzegawcza.Czy jednak tak się dzieje ?

Po czym poznać, że jesteś w związku toksycznym?
Pierwszy, najbardziej widoczny objaw, to to, że musisz ukrywać  swoją prawdziwość, osobę jaką jesteś…

…Często musisz kłamać, wypowiadasz się pod tę drugą osobę, skrywając własne zdanie…

Liczysz się z każdym zdaniem osoby przeciwnej. Oczywiście nie dochodzi do ciebie fakt, że jesteś manipulowana (ny).

Człowiek jest istotą społeczną. Żyjemy wśród ludzi, przez ludzi i dla ludzi. Przez całe życie poszukujemy osób z którymi stworzymy związki miłosne, przyjacielskie lub nawiążemy zawodowe relacje. Dzięki temu zaspokajamy jedną z głównych potrzeb – potrzebę przynależności.
To właśnie ta potrzeba powoduje, że wybieramy nieroztropnie i tworzymy relacje, które zamiast budować, niszczą. Są to tzw. „toksyczne związki”.

Nieudany związek potrafi zrujnować całe życie, wykończyć emocjonalnie i skłócić ze wszystkimi bliskimi.

Toksyczny związek to relacja między dwojgiem ludzi, która nie opiera się na miłości i zaufaniu, ale na zależności i misternej manipulacji. Często destrukcyjne zachowanie nasila się stopniowo i niezauważalnie, ale zawsze prowadzi do pogarszania się samopoczucia, a w dłuższej konsekwencji do depresji. I w końcu związek, który miał dawać poczucie bezpieczeństwa i silę, już tylko niszczy i odbiera radość życia.

Kto??

Ofiary – najczęściej wikłają się w niego osoby, które w pewien sposób (choć nie zawsze) czują się niedowartościowane…
Wampirem – zaś okazuje się osoba na pierwszy rzut oka, bardzo pewna siebie, przekonana o swej wartości, choć w rzeczywistości, są to tylko pozory.
Wampir chcąc związać kogoś ze sobą, wybiera na ofiarę właśnie taką niedowartościowaną osobę, bo łatwiej jest mu nią manipulować.

W jaki sposób??

I tu schemat jest identyczny w wielu przypadkach, czy to wampiryzmu energetycznego, psychicznego (np., alkoholik, sadysta)… Dopóki wampir jest na etapie wiązania swojej ofiary ukrywa skrzętnie wszystkie swoje wady, zalewając ofiarę nadmiarem miłości.

Jak długo??

Wylew miłości trwa do momentu, kiedy uda się  rozkochać w sobie bez reszty, drugą osobę.
W momencie ujawnienia przez wampira swojej prawdziwej twarzy, ofiara w swym zaślepieniu nie jest w stanie od niego odejść i tak trwa przy nim, przez bardzo długi czas, dopóki nie osiągnie takiego dna, że wreszcie się przebudzi (bądź nie).
Często mówi się w takich przypadkach, że miłość jest ślepa.

                                                 Czym jest  prawdziwa miłość??

Prawdziwa miłość powinna uczyć wzajemnej tolerancji i szacunku, oraz kompromisów. W momencie, gdy tylko jedna osoba musi znosić kompromisy na rzecz drugiej, już powinna zapalić się jakaś lampka ostrzegawcza…

                                 Po czym poznać, że tkwisz w związku toksycznym?

* ukrywasz swoje JA…zatracasz się w związku, zapominając kim naprawdę jesteś/byłeś wcześniej…
* co raz rzadziej się uśmiechasz, nie pamiętasz kiedy ostatnio szczerze i „od serca” się śmiałeś,
* często musisz kłamać, wypowiadając się pod tę drugą osobę, ukrywając własne zdanie.. w końcu zapominasz, że w ogóle je masz…
* Twoje pasje, zainteresowania, dokonania są deprecjonowane… na początku w żartach, które z czasem stają się bardzo natarczywe, nieznośne, a wręcz obraźliwe,
* Ktoś genialnie odwraca „kota ogonem”, czyli zrzuca na Ciebie swoje winy i niepowodzenia,
* wbija „małe szpilki”, dotkliwe, notoryczne uwagi np. na temat wyglądu czy stylu ubierania się; najdrobniejsze potknięcia czy drobne słabostki wypomni Ci kiedy najmniej się tego spodziewasz,
* nie umie spokojnie rozmawiać, jest – krzyk, złość,  trzaskanie drzwiami, płacz, a w konsekwencji foch i „obraza majestatu”…
* ignoruje Cię; przy znajomych usilnie „szuka dziury w całym” i „haczyka”, który skrzętnie wykorzysta przy najbliższej okazji,,
* wykazuje kompletny brak szacunku dla Twojej osoby,
* stawia w niekorzystnym świetle Twoich znajomych czy też osoby z rodziny, które mogłyby zagrażać w realizacji ich celu, czasem też ich oczernia, wszystko po to abyś odwrócił się od nich i zerwał kontakty, stał się „własnością” wampira,
* umiejętnie gra na Twoich emocjach, czasie i pieniądzach, zaczynasz się czuć jak żywy „bankomat”, z tym że za kartę robi np. „akt małżeństwa” a PINem jest obrączka,
* kontroluje Twoje życie i czas spędzany osobno i nieźle potrafi zjednywać sobie „informatorów”… a niestety okazują się nieme osoby, których w życiu nie podejrzewałbyś o zdradę…

To drobne rzeczy, a potrafią zamienić Twoje życie w piekło…  Jeśli tak jest pora powiedzieć DOŚĆ!!!

                              Co w takim razie zrobić ???

Uciekać… (Sp******Ć )   😀

Pamiętajcie, na świecie jest ponad 7 miliardów ludzi… gdzieś na pewno czeka na Was „druga połówka „

Życie jest za krótkie żeby tracić je na „toksyczne związki”  !!!

„MASZ PRAWO KOCHAĆ!
 MASZ PRAWO ŚPIEWAĆ!
 MASZ PRAWO MARZYĆ, TERAZ I TU        
NA PRZEKÓR KŁAMSTWU I ZŁU
 MASZ PRAWO ŻYĆ!”

 

 

 

 

źródło -https://wampiryemocjonalne.jimdo.com

Szantaż emocjonalny – jak obronić się przed manipulacją i wykorzystaniem. Do szantażu trzeba dwojga.

Podobny obraz

Do szantażu trzeba dwojga. To duet a nie występ solowy i nie może się odbyć bez aktywnego uczestnictwa ofiary szantażu. Często wydaje się inaczej i próbujemy usprawiedliwić własne zachowanie. Zawsze łatwiej jest skoncentrować się na tym, co robi druga osoba, niż przyznać się ze mamy swój udział w zaistniałej sytuacji. Ale chcąc zapobiec dalszym szantażom, musimy również skierować uwagę na własne wnętrze i przyjrzeć się elementom, które doprowadziły do uczestnictwa w emocjonalnym szantażu.
Mówiąc o uczestnictwie w szantażu, nie sugeruje ze go wywołaliśmy lub sprowokowałyśmy, lecz raczej ze pozwoliłyśmy by do niego doszło. Może nawet nie zdajemy sobie sprawy, ze czyjeś żądania są nierozsądne, wydaje się ze, kiedy prawie bez zastrzeżeń akceptujemy wolę drugiej osoby, to jesteśmy po prostu dobra żona, dobrym pracownikiem, córka czy synem, gdyż tak nas nauczono zachowywać się.
Możemy również w pełni zdawać sobie sprawę z szantażu, ale czuć ze nie potrafimy mu się przeciwstawić, ponieważ presja, jaką wywiera na nas szantażysta wywołuje u nas niemal zaprogramowana reakcje i reagujemy automatycznie. Nie każdy na próby szantażu reaguje uległością. Jeśli ty tak reagujesz to spróbuje ci przedstawić, dlaczego to robisz i co to ma na celu.

Czy kiedy spotykasz się z presja wywierana przez szantażystę:

Nieustannie wyrzucasz sobie ze ulegasz jego zadaniom?
Często jesteś sfrustrowany i rozżalony?
Czujesz się winny i uważasz ze będziesz złym człowiekiem, jeśli nie ustąpisz?
Boisz się ze związek się rozpadnie, jeśli nie ustąpisz?
Stajesz się jedyna osoba, do której szantażysta się zwraca, gdy przezywa kryzys, chociaż są inni, którzy mogliby mu pomoc?
Uważasz ze zobowiązania, jakie masz wobec niego, są większe niż te, które masz wobec siebie? 1

Jeśli odpowiedziałeś (odpowiedziałaś) ?TAK? choćby na jedno z tych pytań to znaczy ze Twoja reakcja na presje pomaga wytworzyć idealny klimat dla szantażysty.

WYZWALACZE

Dlaczego niektórzy ludzie także ci mądrzejsi wydają się być nieodporni na emocjonalny szantaż, a inni potrafią bez trudu go odeprzeć? Odpowiedz leży w naszych ?wyzwalaczach?, wrażliwych miejscach, które kształtują wnętrze każdego z nas. Każdy ?wyzwalacz? jest jak bateria naładowana naszymi niedokończonymi psychologicznymi sprawami- nagromadzonymi żalami, poczuciem winy, niepewnością, podatnością na zranienia. To nasze czule miejsce, ukształtowane przez nasz temperament, wrażliwość oraz doświadczenia z dzieciństwa. Każde takie miejsce, przebadane ujawniłoby żywe pokłady naszej osobistej historii- tego jak byliśmy traktowani, jaki obraz samych siebie nośmy i jak zaznaczyły się w nas przeżycia z przeszłości.

Uczucia i wspomnienia gromadzone w naszych ?wyzwalaczach? mogą być palące i przypominają nam o czymś, co stłumiliśmy w naszym wnętrzu, może to wywołać zupełnie nielogiczne reakcje, pobudzić czyste, nagromadzone wcześniej emocje i przejąć nad nami kontrole. Nie zawsze pamiętamy incydenty, które doprowadziły do powstania naszych czułych miejsc, i kiedy zastanowimy się, dlaczego robimy to, co robimy możemy się mylić, oceniając przyczyny i skutki.

DOSTARCZANIE SZANTAZYSCIE MAPY

W miarę upływu lat nasz emocjonalny krajobraz może pokryć się takimi ?wyzwalaczami? i wielu z nas poświęca wiele energii na to, aby odpowiednio pomiędzy mini się poruszać. Na popularniejsza strategia traktowania tych wrażliwych miejsc można zawrzeć w czterech słowach; omijać za wszelka cenę. Może nie zdajemy sobie czasem sprawy z tego, co robimy, lecz wkraczamy na ścieżkę omijania, odsłaniamy się bardziej niż nam się wydaje. Rysujemy tzw. mapę, która wykorzystuje szantażysta, kiedy napotyka na nasz opór (wtedy opanowuje go lek przed deprawacja).

CECHY, KTÓRE SPRAWIAJA ZE JESTESMY PODATNI NA SZANTAZ

Aby ?izolować? nasze ?wyzwalacze? rozwijamy w sobie poszczególne cechy osobowości. Staja się tak integralną częścią nas samych ze nie łatwo zauważyć, iż stanowią obronę przed tym, czego się lękamy. Paradoksalnie to właśnie owe ?obronne? cechy otwierają na emocjonalny szantaż.

Są to:

Nadmierna potrzeba aprobaty
Głęboki lek przed złością
Potrzeba spokoju za wszelka cenę
Tendencja do przyjmowania zbyt wielkiej odpowiedzialności za życie innych ludzi
Duże wątpliwości do własnej osoby 2

Żadna z tych cech nie jest szkodliwa, ? jeśli występuje w umiarkowanym stopniu. Tak naprawdę niektóre z nich uważane są za cechy pozytywne i nagradzane, jeśli nie przyjmują ekstremalnych form. Ale kiedy panują nad nami i wypowiadają wojnę inteligentnym, pewnym siebie, asertywnym i myślącym częściom nas samych stajemy się podatni na manipulacje.
Analizując te cechy możemy zauważyć jak wiele wydarzeń z przeszłości uwidacznia się wtedy w zachowaniu ofiary szantażu. Zauważymy jak często zawodzą ofiarę szantażu właśnie te reakcje, które maja ja chronić.

UZALENIENIE OD APROBATY

Pragnienie aprobaty ludzi, na którym nam zależy, jest czymś zupełnie normalnym- wszystkim nam zależy na ich dobrej opinii. Ale kiedy musimy mieć te aprobatę i staje się ona narkotykiem, bez którego nie możemy się odejść, odsłaniamy wyzwalacz i na nim szantażysta może się skoncentrować.
Aby uzyskać aprobatę rezygnujemy czasem z własnych celów, marzeń, aby tylko wykonać polecenie szantażysty, ulec jego presji- zyskując aprobatę.
Kiedy jesteśmy dziećmi potrzebujemy aprobaty silnych ?olbrzymów?, którzy się o nas troszczą i ta potrzeba może pozostać w nas silna jeszcze długo po tym, jak nauczyliśmy się troszczyć o siebie.

UNIKANIE ZŁOŚCI I DĄŻENIE DO ZGODY ZA WSZELKĄ CENĘ

Wielu z nas żyje tak jakby XI przykazanie brzmiało ?Nie będziesz się złościł?, a XII ?Nie będziesz wywoływał złości u innych? 3. Widząc pierwsze oznaki konfliktu, wielu z nas natychmiast chce doprowadzić do zgody, zażegnając wybuch pożaru, który- jak się obawiają- mógłby nam się wymknąć spod kontroli.
Pragnienie takich osób, by wnieść spokój i rozsadek w trudne sytuacje, może stać się problematyczne, kiedy zniżenia się w głębokie przekonanie, że nie ma nic gorszego niż walka. To sprawia, że takie osoby obawiają się sprzeczać, nawet z przyjacielem lękając się, że ich związek rozpadnie się bezpowrotnie. Mówią sobie, że poddanie się jest chwilowym ustępstwem, które przyniesie większe dobro. Nikt nie lubi złościć, ale jeśli uważamy, że zawsze musimy jej unikać lub ją tłumić, by utrzymać spokój za wszelka cenę, wachlarz dostępnych nam zachowań ogranicza się prawie do zera- będziemy mogli tylko się wycofać, poddać załagodzić sytuacje- a to wszystko pokaże szantażyście, jak uzyskać od nas to, czego chce.

PRZYJMOWANIE OSKARŻEŃ

Wielu z nas uważa się odpowiedzialnych za każdy problem, jeśli zdarza się w ich życiu czy w życiu innych osób, nawet, jeśli nie miało to nic wspólnego z powstaniem tego problemu. Szantażyści, oczywiście, podtrzymują w nas to przekonanie. Tak naprawdę, to żądają byśmy, czyli się odpowiedzialni za wszystko, co się dzieje. Jeśli oni są niezadowoleni to my mamy problem. A jedynym rozwiązaniem jest nasza uległości.
Szantażyści przedstawiają ofiarom ?dziwne? oskarżenia, obwiniając ich o wszystko. Niekiedy ofiara sama zmierza do sytuacji zbiorowej odpowiedzialności. Jest to tzw. Syndrom Atlasa. Ludzie z tym syndromem wierzą, że sami musza rozwiązać każdy problem, stawiając własne potrzeby na samym końcu. Podobnie jak Atlas, który dźwigał ziemie na ramionach, obciążając się odpowiedzialnością za to, co czują i robią wszyscy ludzie, maja nadzieje, że w ten sposób odpokutują za własne i cudze grzechy z przeszłości i przyszłości.

KRWIAWIĄCE SERCE

Współczucie i empatia prowadza do dobroci i szlachetnych czynów, i na ogół nie szanujemy ludzi, którym tych cech brakuje. Trudno sobie wyobrazić, że te zalety mogą się okazać kłopotliwe. Współczucie może przybrać takie rozmiary, że poświęcamy nasze własne dobro dla innych osób. Kierujemy się emocjonalnymi potrzebami innych i tracimy umiejętność właściwej oceny problemów oraz podejmowania decyzji o najlepszym sposobie postępowania.
Ile razy mówiliśmy: ?nie mogę go opuścić, bo tak bardzo mi go żal? lub ? zawsze jej ustępuje, bo miała takie trudne dzieciństwo?.
Niektórzy ludzie litują się nad innymi, z krwawiącym sercem pomagają, oddają się bez reszty zapobieganiu cudzych cierpieniom- nawet, jeśli musza poświęcić szacunek do samego siebie i własne zdrowie.
Można zauważyć tzw.

Syndrom grzecznej dziewczynki, czyli uleganie oraz pomaganie bliźnim nie zwracając uwagi na siebie i swoje problemy.

BRAK WIARY W SIEBIE

Świadomość, że nie jesteśmy doskonali i popełniamy błędy jest zdrowa, lecz nie właściwa ocena samego siebie może szybko przekształcić się w zaniżanie własnej wartości. Kiedy spotykamy się z krytyką ze strony kogoś innego, możemy zrazu się z nią nie zgodzić, a potem zaczynamy Wierzyc, że nasze oceny są bledne. Jakże możemy mieć słuszność, jeśli jakąś ważna dla nas osoba uważa inaczej? Rozważamy własną opinie na swój temat i stwierdzamy ze jesteśmy w błędzie. Wiemy, co widzimy i co czujemy, ale przestajemy ufać własnym zmysłom i własnym osądom, często poddajemy w wątpliwość słuszność własnych przemyśleń, uczuć i intuicji, pozwalając innym określać, jacy powinniśmy być. Zdarza się często, kiedy mamy do czynienia z osoba o dużym autorytecie np. tata- przypisujemy tym osobom wyidealizowaną sile i mądrość, np. Tato wie, co dla mnie najlepsze i jego powinnam słuchać.
Jeśli przypisujemy mądrość i inteligencje innym osobom a zrobimy to na pewno, gdy nie mamy zaufania do samych siebie- to nie trudno stale pobudzać nasze wątpliwości na własny temat.
Brak wiary w siebie może przybrać formę: ? wiem to, co wiem, ale nie mogę tego wiedzieć?. Nasza wiedza wydaje się niewygodna i czujemy, że nie zdołamy stawić czoła zmianom, których musieliśmy dokonać gdybyśmy uznali, że nasze postrzeganie jest prawdziwe.

SZKOLENIE SZANTAŻYSTY

Czy postanawiasz się skąd osoba, która ciebie szantażuje wie, co cię boli? Sama ja szkolisz pokazując, co ciebie drażni i czego nie znosisz. Aby bardziej tobie to uświadomić odpowiedz na poniższe pytania.

Kiedy napotykasz presje ze strony szantażysty:

Usprawiedliwiasz się
Tłumaczysz się
Kłócisz się
Płaczesz
Prosisz
Zmieniasz/ odwołujesz plany lub spotkania
Poddajesz się
Ustępujesz i masz nadzieje ze to ostatni raz

Czy jest dla ciebie trudne lub niemożliwe:

Bronić swego zdania?
Skonfrontować się z tym, co się dzieje?
Wyznaczyć granice?
Dać szantażyście do zrozumienia ze jego zachowania jest nie dopuszczalne? 4

Jeśli na którekolwiek pytanie odpowiedziałaś/ odpowiedziałeś ? TAK? to znaczy ze masz predyspozycje do szkolenie osoby, które ciebie potem szantażują.
Aby zaprzestać szantażowi trzeba wielkiej determinacji i odwagi, gdyż szantażują nas najbliższe osoby, które kochamy. W celu zaprzestania szantażowi emocjonalnemu należy zgłosić się na psychologa lub ?walczyć? na własna rękę przy pomocy wiedzy z dostępnej literatury.

BIBLIOGRAFIA:
S. Fornard, D. Fraizer ?Szantaż emocjonalny- jak obronić się przed manipulacja i wykorzystaniem? Wyd. GWP Gdańsk 1999
źródło -http://sciaga.pl/

IDŹ NAPRZÓD

Znalezione obrazy dla zapytania karta anielska idź naprzód

„Twoje modlitwy zostały wysłuchane, a pozytywne oczekiwania spełnione. Zajmujemy się tą sytuacją razem z tobą od samego początku, nieustannie strzegąc ciebie i wszystkie zaangażowane w nią osoby. Krocz dalej swoją ścieżka, bo zaprowadzi cię ona naprawdę daleko.”

Ta karta ma być dla ciebie zachętą w sytuacji, o którą pytasz. Anioły zapewniają, że możesz
Liczyć na jej pomyślny wynik, o ile będziesz postępował z miłością, poddając się boskiemu przewodnictwu.Dodatkowe znaczenie tej karty:· Nie wahaj się; teraz jest odpowiednia chwila.
· Jesteś na właściwej drodze.
· Twój pomysł jest wynikiem boskiego natchnienia.
· Anioły przewidują pomyślny wynik.

Obrazek

Wolność od przywiązań

Znalezione obrazy dla zapytania wolność

Z buddyjskiego punktu widzenia każdy z nas jest od czegoś uzależniony. Na przykład od tego, co myślimy i co jednocześnie nas ogranicza. Rozpoczynając od 12 kroków, możemy podążyć ku wolności bycia sobą. Bez przywiązań.

1. Praktyka akceptacji

Przynajmniej na kilka minut dziennie pogódź się z tym, jak jest. Całościowo. Nie staraj się niczego zmienić, zrozumieć, uniknąć. Przyjmij każdą swoją myśl, emocję i okoliczności, w których się znajdujesz. Stań przed lustrem i powiedz do siebie: „Akceptuję siebie dokładnie taką, jaką jestem”.

2. Ćwicz zaufanie

Nasze życie może być mylące, bo odczuwamy nietrwałość pieniędzy, relacji, pracy, dóbr materialnych. Czujemy, że na świecie nie jest stabilnie. Tymczasem to tylko iluzja, bo są rzeczy stałe, a właściwie chodzi o coś jednego i stałego – twoją jaźń, jestestwo, duszę. Ten aspekt się nie zmienia, więc, jeśli masz ze sobą kontakt, jesteś bezpieczna.

3. Poczucie bezpieczeństwa

Kiedy doświadczamy nieoczekiwanego, co jest nieuchronne, ogarnia nas lęk. Dlatego dobrze jest wzmocnić  nasze poczucie bezpieczeństwa, które może okazać się kruche. Znajdź sobie miejsce, które jest dla ciebie schronieniem. Może to być twój pokój, sypialnia a tam półka z ulubionymi przedmiotami – coś w rodzaju ołtarzyka. Albo wizualizacja, która przenosi się w bezpieczne miejsce. Chodzi o azyl, w którym możesz się w każdej chwili schronić.

4. Rachunek sumienia

Zamiast kłócić się bezproduktywnie z krytykiem wewnętrznym, naucz się obiektywnie określać swoje mocne i słabe strony. Zrób listę trzech swoich cech, nad którymi chcesz popracować. Bądź jednak dla siebie łagodna, postępuj ze sobą życzliwie.

5. Słuchaj innych mądrych ludzi

Wybierz sobie kogoś w rodzaju mistrza. Osobę, która poprowadzi cię przez zwątpienia i zakręty mądrą wskazówką. Może to być ktoś znany ci z kart książki albo osoba z całkiem bliskiego otoczenia.

6. Bądź gotów przejść własne ograniczenia

Sporządź listę tego, co chcesz osiągnąć w życiu. Zastanów się, co cię ogranicza i co możesz zrobić, żeby przestało cię blokować.

7. Pielęgnuj poczucie pokory

Poznanie prawdy o sobie to ciężka praca. Poproś siłę wyższą, żeby pomogła ci na tej drodze samowiedzy. Licz się z tym, że zaliczysz upadki w poznawaniu siebie. Ale za każdym razem się podnoś.

8. Przebaczenie

Trzeba mieć odwagę, żeby umieć przebaczyć. Jeśli tego nie zrobimy, głęboka uraza wnika w głąb naszej istoty. W naszym ciele powstają napięcia, które powodują zmęczenie i choroby. Wówczas nie ma możliwości, żeby żyć pełnią siebie.

9. Pomagaj

Zastanów się, co możesz zrobić dla świata. Pomagaj, zajmij się wolontariatem lub rób to na własną rękę w najbliższym otoczeniu.

10. Myśl o sobie dobrze

Możesz powtarzać mantrę: „Jestem w porządku. Jestem w porządku. Jestem w porządku.” Te słowa uwalniają od strachu, który pochodzi z ego i otwierają na nowe możliwości. Jeśli jesteś w porządku, należy ci się wszystko, co do ciebie pasuje.

11. Dbaj o życie duchowe

Medytuj, uczęszczaj na warsztaty rozwojowe, czytaj lektury o tematyce duchowej,rozwojowej , ćwicz jogę. Dbaj o swego ducha tak, jak pamiętasz o swoim ciele – które karmisz, myjesz, robisz mu badania. Sfera duchowa również wymaga starania.

12. Bezwarunkowa miłość każdego dnia

Praktykuj bezwarunkową miłość na co dzień z tymi, z którymi jesteś najbliżej. W słowach i myślach posyłaj im współczucie. Myśl również o tych osobach podczas medytacji, wysyłając w ich kierunku światła.

źródło -Zwierciadło pl

 

ŚWIEŻE POWIETRZE

Znalezione obrazy dla zapytania świeże powietrze doreen virtue
„Twoje ciało potrzebuje odpoczynku na świeżym powietrzu wśród drzew, roślin, kwiatów i trawy. Wybierz się dzisiaj na łono natury. Odsuń zasłony, otwórz okna i wpuść do domu świeże powietrze.”

Anioły zesłały ci tę kartę, bo potrzebujesz świeżego powietrza. Za długo siedzisz w domu, więc twoje ciało i dusza potrzebują tlenu. Otwórz okna w domu i w biurze, żeby je przewietrzyć, a potem sam wyjdz na zewnątrz i głęboko oddychaj. Jeżeli mieszkasz w mieście jak najszybciej wybierz się na wieś, żeby odetchnąć świeżym powietrzem, którego tak bardzo ci potrzeba. Hoduj rośliny w domu i w biurze, żeby zapewnić sobie stały obieg tlenu.

Dodatkowe znaczenia tej karty:

· Ćwicz na świeżym powietrzu.
· Złap trochę słońca albo pojedz gdzieś, gdzie jest bardzo słonecznie.
· Przebywaj wśród drzew i roślin.
· Odnów swoją więz z naturą.
· Wnieś trochę „świeżego powietrza” w zastałą sytuację lub związek.

LECZNICZA POTĘGA MIŁOŚCI

Miłość nie tylko zmienia świat na lepsze, ale także chroni przed chorobami! Osoby doświadczające miłości mają lepszą odporność, zdrowsze serce i żyją dłużej. Dotyk kochającej osoby może działać leczniczo. Warto dbać o udane, harmonijne związki z ludźmi.
Doświadczanie czyjejś bliskości oraz dobre relacje z innymi ludźmi (rodzicami, dziećmi, partnerem, przyjaciółmi) mają ogromny wpływ na nasze zdrowie. Tak uważają lekarze. W każdym z nas jest nieodparte pragnienie kontaktu i doznawania czyjejś troski, czułości czy bliskości. Ich niezaspokojenie powoduje frustrację i może nawet obniżyć odporność psychofizyczną.
“Złamane serce” to nic innego, jak cierpienie z powodu emocjonalnej pustki i głodu miłości. Głodu, który można przecież tak łatwo zaspokoić. Nie tylko przez romantyczny związek, ale także przez otwarcie się na innych ludzi i nawiązaniu z nimi bliskich, głębokich relacji.  Zdjęcie użytkownika Katarzyna Andrzejak.
Miłość – zdrowe serce
Amerykański lekarz, kardiolog Dean Ornish, prowadził przez wiele lat badania nad zależnością pomiędzy stylem życia a chorobami serca. Na ich podstawie stwierdził, że nie tylko właściwa dieta i ruch decydują o kondycji naszego układu naczyniowego. Poczucie izolacji jest równie ważnym czynnikiem chorobotwórczym. Alienacja potęguje smutek i prowadzi do choroby. Z kolei zmiana stylu życia, polegająca na nawiązaniu ciepłych relacji z innymi, może mieć uzdrawiającą moc.
Program kompleksowego leczenia osób chorych na serce (leki plus dieta, terapia, grupy wsparcia, rozmowy z pacjentami itd.) sformułowany przez Ornisha dał zadziwiające rezultaty.
Wykazał współzależność pomiędzy stanem emocjonalnym pacjentów a cofaniem się choroby wieńcowej. Człowiek doświadczający troski i zrozumienia oraz sam zdolny do empatii (współodczuwania) jest po prostu zdrowszy!
Zdaniem eksperta
Jacek Santorski, psycholog
Psychologowie od dawna zajmują się miłością i próbują ją opisać. Chyba najlepiej zrobił to Erich Fromm w książce “O sztuce miłości”. Z kolei lekarze, który badają fizjologiczne aspekty miłości, odkryli, że jest ona najlepszym lekarstwem na większość chorób. Człowiek, który czuje się kochany i potrafi obdarzać uczuciem innych, jest znacznie odporniejszy na infekcje, negatywne skutki stresu, a nawet na choroby cywilizacyjne. Miłość po prostu służy naszemu przetrwaniu!
Badania nad rolą dotyku w procesie zdrowienia doprowadziły do powstania nowego działu medycyny, jakim jest psychoimmunologia. Dziś lekarze, obserwując mózg człowieka, potrafią już nawet odróżnić chemię zakochania, przypominającą stan po zażyciu amfetaminy, od chemii miłości, kiedy to w mózgu obecne są endorfiny.
Miłość – ciepłe dzieciństwo
Inne badania amerykańskie wykazały, że uczucie ciepła i bliskości z rodzicami we wczesnym dzieciństwie ma decydujący wpływ na stan zdrowia w dorosłym życiu. W latach 50. na uniwersytecie Harvarda ponad 100 młodych mężczyzn wypełniło kwestionariusze, które miały wykazać ich stosunek do własnych rodziców (bardzo bliski, przyjacielski, tolerancyjny, chłodny) 35 lat później przebadano tych samych mężczyzn. 91 proc. uczestników badania, którzy w kwestionariuszu przyznali, że ich kontakt z matką jest chłodny, miało zdiagnozowaną ciężką chorobę (np. wieńcową, nowotworową czy alkoholową). Wszyscy, którzy wcześniej uważali, że ich relacja z obojgiem rodziców nie jest ciepła, cierpieli na jakieś poważne schorzenie
Z badań tych wynika, że dzieci otaczane miłością otrzymują u podstaw większą ochronę immunologiczną. Czy to znaczy, że osoba, której zabrakło ciepła w domu rodzinnym, skazana jest na przedwczesną śmierć? Niekoniecznie. Nie możemy zmienić przeszłości, ale możemy w każdej chwili zmienić na lepsze obecne życie.
Psychologowie uważają, że intymny, przepełniony miłością związek w wieku dojrzałym może zniwelować wiele szkodliwych skutków, jakie przyniosło pozbawione ciepła dzieciństwo. Trzeba tylko skruszyć mur, który odgradza nas od innych ludzi.
Niepewność oraz lęk izolują nas i oddzielają od innych. Przełamanie tego lęku daje natomiast możliwość doświadczenia najbardziej fantastycznego uczucia, jakie tylko człowiek może sobie wyobrazić – poczucia wspólnoty, bezpieczeństwa i wzajemnego wsparcia.
Miłość – dobre i złe słowa
Nie zawsze jest to łatwe, bo pragnieniu bliskości towarzyszy często obawa przed zranieniem (zwłaszcza jeśli ktoś już tego doświadczył). Warto jednak zaryzykować. W końcu cóż mamy do stracenia? Tylko gotowość do otwarcia się daje możliwość nawiązania prawdziwej zażyłości. Ale do tego niezbędna jest komunikacja.
Słowo ma wielką moc. Może pocieszać, sprawiać radość – może także ranić. Niestety, największym problemem w relacjach międzyludzkich jest nieumiejętność porozumiewania się. To, co mówimy i jak mówimy – czy w ogóle ze sobą rozmawiamy! – decyduje o tym, czy zbliżymy się do drugiej osoby, czy przeciwnie, oddalimy od niej. Często nieświadomie stawiamy między sobą barykady, oceniając się wzajemnie i krytykując.
Dlatego ważne jest, jakich słów używamy. Jeśli w rozmowie wyrażamy myśli osądzające, wartościujące – zamykamy się. Jeżeli używamy słów określających nasze uczucia – otwieramy się. Oto prosty przykład: zamiast słów “Uważam, że nie masz racji”, można powiedzieć “Czuję się zraniony tym, co mówisz, jest mi przykro”.
W pierwszym przypadku izolujemy się – w drugim zbliżamy do partnera i zachęcamy do dalszej rozmowy.
Uzdrawiający dotyk
W nawiązaniu bliskości równie ważny jak słowa jest dotyk. O tym, że zwykłe dotknięcie kogoś może mieć terapeutyczną moc, świadczą badania przeprowadzane na oddziale intensywnej opieki medycznej w jednym z amerykańskich szpitali. Okazało się, że pacjenci z arytmią serca zdrowieli szybciej, gdy pielęgniarka lub lekarz dotykali ich, by zbadać puls. U osób nie dotykanych nieregularność bicia serca utrzymywała się dłużej.
Wrażliwość na ludzki dotyk wykazują także zwierzęta. Zaobserwowano to przypadkiem podczas doświadczenia przeprowadzanego na królikach. Naukowcy badali wpływ diety na miażdżycę tętnic. Karmili grupę królików pokarmem bogatym w cholesterol. Pomimo stosowania takiej samej diety, niektóre króliki były zdrowsze od innych. Okazało się, że miażdżycy uniknęły te, które znajdowały się w zasięgu rąk karmiącej je laborantki. Kobieta głaskała je i mówiła do nich. Zwierzęta umieszczone w klatkach wyżej położonych nie doświadczały czułości i… chorowały.
Łatwo zauważyć zależność odwrotną: ludzie, którzy trzymają w domu zwierzęta, są zdrowsi i pogodniejsi. Może dlatego, że w kontakcie ze zwierzęciem mamy do czynienia z bezwarunkową, wolną od krytycyzmu miłością, taką, jakiej pragniemy w relacjach z ludźmi. Rzecz w tym, że najpełniej doświadczamy jej wtedy, gdy sami potrafimy się nią dzielić!
Paradoksalnie, pomagając innym, pomagamy również sobie. Bezinteresowna troska o kogoś uwalnia od izolacji i samotności.
Obecnie wiadomo z całą pewnością, że osoby, które regularnie pracują w charakterze wolontariuszy, rzadziej chorują i żyją dłużej niż ludzie, którzy nigdy tego nie robili. Współczucie i altruizm wzmacniają system odpornościowy. Miłość może być uzdrawiająca nie tylko dla tego, kto czuje się kochany, ale także dla tego, kto kocha! W tym tkwi jej siła i największa tajemnica.
Sami, ale nie samotni
Miłość ma różne oblicza i pojawia się w wielu formach – w kontakcie z drugim człowiekiem, z ukochanym zwierzęciem, z siłą duchową (jakkolwiek ją nazwiemy). Doświadczają jej osoby z kimś związane, ale też żyjące w pojedynkę. Bo bycie samemu nie musi oznaczać samotności. Można czuć się samotnie, mieszkając z kimś pod jednym dachem, można też być przepełnionym miłością w klasztornym odosobnieniu.
Odczuwamy ją, przytulając się do bliskiej osoby, ale także w rozmowie z przyjacielem czy w uśmiechu przechodnia na ulicy. Miliony ludzi na całym świecie każdego dnia okazują sobie wzajemną troskę. W drobnych gestach, w codziennych rytuałach, w czułym spojrzeniu, dotknięciu ręki.
Ta zdolność i gotowość do miłości jest wpisana w naturę człowieka. Na szczęście! Bo ciepło, poczucie wspólnoty to najlepsze, co możemy sobie nawzajem ofiarować. Nie tylko pod choinkę…
Jak przełamać izolację
Pomyśl o ludziach, których znasz. Na ilu możesz liczyć? Pielęgnuj przyjaźnie, podtrzymuj kontakty.
Nie zamykaj się w domu. Szukaj okazji do wyjścia, bierz udział w ciekawych spotkaniach i imprezach.
Reaguj na potrzeby innych. Pamiętaj, że przyjaźń polega nie tylko na braniu, ale także na dawaniu.
WażneWażne
“Gdy serce emocjonalno-duchowe zacznie się otwierać, serce fizyczne idzie jego śladem.”
Dean Ornish, “Miłość i przetrwanie”

 

Autor: Anna Krasuska
miesięcznik „Zdrowie”

PRZYWOŁANIE ANIOŁÓW

Przywołanie Aniołów

Każdą z Anielskich energii opisanych poniżej przywołaj osobno, po cichu lub głośno. Za każdym razem odczekaj chwilę, aż poczujesz pojawienie się wzywanej Wysokiej Istoty. Ćwiczenie to znacznie podniesie poziom twoich wibracji i wewnętrznego światła oraz ułatwi Ci kontakt z Aniołami. Możesz też dodać do inwokacji inne anielskie istoty.

Usiądź w wygodnej pozycji, otwórz serce i skieruj wewnętrzną część dłoni do góry.Znalezione obrazy dla zapytania ANIOŁY

Przywołuję teraz:

Słup złotego światła, aby mnie otoczył
Wspaniały prysznic anielskiego światła
strumień anielskiej miłości
Anioły, by wypolerowały każdą część diamentu, którym jest moja dusza
Archanioła Michała, aby dał mi odwagę, dobre rezultaty moich działań i ochronę
Archanioła Jofiela, aby obdarzył mnie mądrością i oświeceniem , taktem i zdolnością przewidywania
Archanioła Chamuela, aby rozpalił w moim sercu ogień miłosci
Archanioła Gabriela, aby mnie oczyścił i prowadził oraz by pomógł mi przebaczyć sobie i innym
Archanioła Rafaela, aby pomógł mi uzyskać dostęp do mojej wewnętrznej wizji oraz by mnie uzdrowił i obdarzył obfitością
Archanioła Uriela, aby przyniósł mi spokój i uwolnił mnie od moich mentalnych i emocjonalnych ograniczeń
Archanioła Zadkiela, aby obdarzył mnie miłosierdziem i przetransformował moją energię
Matkę Marię, aby uzdrowiła moje wewnętrzne dziecko i napełniła mnie współczuciem
Wzywam też następujące istoty: Władców Karmy, Wielkiego Zarządce Źródła, Boginię Wolności, Lady Nadę, Pallas Atenę, Elochim Vistę, Kwan Yin, Potrię.
Kiedy zakończysz inwokację wyobraź sobie, że otacza Cię kula czystego , białego, promieniującego światła.

Ten fragment pochodzi z książki Inspiracji Anielskich. Korzystając z tego przywołania, możesz odczuć zmianę swojego nastroju, nastawienia do świata, a jeśli jesteś na tyle wrażliwy,to także zmianę swojej wibracji energetycznej w sposób fizyczny.

Jaką rolę w życiu odgrywa gniew?

Uważamy go za coś złego, bo towarzyszy przy każdym wybuchu złości, prowadzi do niepohamowanej agresji, a nawet przemocy. W następstwie, gniew ma bardzo negatywne skutki. Ale nie musi tak być. Gniew, jak każde inne uczucie, może być całkowicie neutralny – ani dobry, ani zły. Co więcej, może być czymś pozytywnym.

Jaką rolę w życiu odgrywa gniew?

Uczucie złości, silne wzburzenie, zdenerwowanie. Gniew to także nasze niezadowolenie z osoby lub jakiejś sytuacji, to swoiste zaburzenie naszego wymyślonego światopoglądu, pokrzyżowanie planów, coś, co nie idzie tak, jak sobie zaplanowaliśmy. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że uczucia typu smutek, lęk, przygnębienie, apatia czy właśnie gniew są niewątpliwie przykrymi doświadczeniami, ale do momentu, w którym nie włączają się w nie rozum i wola, nie są one moralnie złe ani negatywne. Przeciwnie, gniew w tym znaczeniu jest emocjonalną formą protestu wobec zła, połączoną ze smutkiem, bólem i rozczarowaniem. Uczucie gniewu może zatem być przejawem cierpienia osoby w obliczu krzywdy, jakiej doświadczyła.Tak samo rzecz się ma z uczuciami na pozór dobrymi, typu radość, zadowolenie, ekstaza. W rzeczywistości, nie są ani dobre, ani złe. Dopiero to, co w późniejszej fazie zrobimy z tymi emocjami, sprawi, czy odbierzemy je jako dobre, czy też jako złe.

Warto sobie uświadomić, że gniew nie istnieje. On powstaje i może narastać w zależności od naszego nastawienia oraz predyspozycji na odczuwanie i podatność na różne sytuacje. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że gniew nie jest wyprowadzeniem z równowagi przez „złośliwość rzeczy martwych”, typu uciekł nam autobus. Występuje wyłącznie w relacjach międzyludzkich.

Gniew jest dla psychiki tym samym, co ból fizyczny dla ciała. To bodziec, sygnał, że dzieje się coś niedobrego. Gdy doznamy uszczerbku na zdrowiu fizycznym, potrzebujemy pomocy lekarskiej lub co najmniej „opatrzenia” rany. Tak samo rzecz się ma z gniewem. Wymaga leczenia, aby faza, w którą wejdzie, nie była negatywnym następstwem dla naszej psychiki. Dlatego w tym momencie pojawia się cierpliwość. To kraniec wachlarza uczuć. Na jednym krańcu jest gniew, a na drugim właśnie cierpliwość. Jeśli wykażemy się mądrością, cierpliwością, a także postawimy na niezbędny dialog, wtedy gniew może okazać się czymś dobrym. Swoistym oczyszczeniem duszy. Wyrażanie emocjonalnego gniewu może być czasem wręcz potrzebne, zwłaszcza wobec tych, którzy poważnie krzywdzą innych ludzi czy samych siebie i którzy nie reagują na słuszne upomnienia ani na żadne rzeczowe argumenty. Szczególnie ważne jest to wtedy, gdy gniew dotyczy osób nam bliskich. Nasze niezadowolenie będzie dla nich jedną z wielu lub jedyną formą motywowania ich do zmiany postępowania. Ta wiedza przydaje się w relacji rodzic – dziecko, partner – partnerka.

Gniew trzeba uzewnętrzniać, w przeciwnym razie sami siebie narażamy na poważne konsekwencje. Tłumienie gniewu rodzi spustoszenie w naszej psychice, powoduje rozliczne problemy psychosomatyczne, a także przyczynia się do chorób nowotworowych, depresji. Często zachowania destrukcyjne, których doświadczyliśmy w przeszłości, mogą mieć konsekwencje w przyszłości. Jeśli przez dłuższy czas będziemy tłumić w sobie gniew, potem staniemy się wybuchowi, agresywni, nasze zachowanie, sposób bycia będą odstraszały otoczenie. Nikt nie będzie chciał przebywać z osobą, po której nie wie, czego może się spodziewać. Szczególnie narażone są dzieci alkoholików, które w dzieciństwie musiały być dorosłymi, a ich elementarne potrzeby nie były zaspokajane. Dlatego w dorosłym życiu, gdy nie mogą wyegzekwować, czego pragną, wybuchają niepohamowanym gniewem.

Okazuje się, że gniew jest nieodzownym elementem naszego życia. Dlatego polska Fundacja Ochrony Zdrowia Psychicznego podaje go jako główny czynnik problemów psychicznych oraz psychiatrycznych. Według statystyk, aż co trzecia osoba, na 2000 badanych, boryka się z problemem niepohamowanej złości. Dlatego, jak wspomnieliśmy wcześniej, gdy nadchodzi gniew, podejdźmy do niego na chłodno. Postawmy na dialog. Warto na koniec przypomnieć, że gniew jest jedyną słuszną reakcją w sytuacjach, które tego typu zachowań wymagają.

Borys Rząsa

 

Zwykłe słowo może być zaklęciem!

Słowa mają siłę sprawczą, nie wolno rzucać ich na wiatr. Mogą wrócić, by nas niszczyć… 

Głupia! – mruknęłam pod nosem za szefową wychodzącą z zebrania. Zwaliła na mnie winę za swój błąd przy całym zespole. – A żeby cię pokręciło! – wysyczałam.

W tym momencie ona zastygła przechylona na bok, po chwili zrobiła krok i znów znieruchomiała w nienaturalnym skręcie. Nie mogłam uwierzyć w to, co widzę. Przeszły mnie ciarki. Co prawda dowiedziałam się później, że miała atak rwy kulszowej, postanowiłam jednak nigdy więcej nie życzyć nikomu niczego złego.

Rozmawiałam kiedyś z przyjaciółmi o hipotetycznym proszku życzeń. – Gdybym miała taki proszek – rozmarzyłam się – to zażyczyłabym sobie, aby mój mąż był częściej w domu. Pracował wówczas praktycznie od rana do nocy. – Uważaj – ostrzegł mnie kolega – bo może się spełnić i straci pracę, ale za to zgodnie z życzeniem będzie w domu. – Nie, nie! – zaprotestowałam. – Chodzi mi tylko o to, by wcześniej wracał. Nie minęło 10 minut, gdy zadzwonił. Oznajmił, że właśnie wychodzi z pracy, ponieważ wysiadł internet w całej firmie i nie ma szans, że go dziś przywrócą. Była godzina 15.00… Awaria internetu okazała się jednorazowym wydarzeniem.

Słowa mają moc! 

Magowie i alchemicy doskonale zdawali sobie sprawę z mocy słów. Tworzyli zaklęcia i afirmacje, uważając na dobór, kolejność a nawet intonację słów. Mimo że to nasze myśli i nastawienie wpływają na otaczającą rzeczywistość, słowa nadają im wagę, formę, kierunek i cel – konkretnego adresata.

Jak to się dzieje, że ludzka świadomość może oddziaływać na materię i kształtować ją? Dla fizyków kwantowych to żadna niespodzianka. Doświadczenia w tej dziedzinie pokazują, że obserwator wpływa na obiekt, stając się tym samym twórcą. W eksperymentach naukowych wprowadzono nawet zasadę podwójnie ślepej próby, żeby wyeliminować sytuację, w której przekonania i oczekiwania badacza wpływają na ich wynik. Jak się bowiem okazuje, otoczenie reaguje na nasze intencje, dostosowując się do nich.

Żyjemy w świecie, który składa się z fal, pływamy w nich jak w wielkim oceanie. Są nimi nasze myśli i słowa, jak np. tworzona podczas ich wypowiadania fala dźwiękowa. Nie chodzi jednak tylko o jej natężenie. Słowa mogą mieć różne wibracje – od niskich (przekleństwa, skargi, obelgi) do bardzo wysokich (modlitwy, afirmacje, wyznania miłości). Ich wibracja wpływa na materię. Wiedzą o tym dobrze miłośnicy roślin doniczkowych – gdy czule przemawiają do swoich kwiatków, te zdrowiej i szybciej rosną.

W przyrodzie nic nie ginie 

Wypowiadając słowa, wysyłamy w przestrzeń energię, która nie przepada. Prędzej czy później dotrze do celu lub wróci, trafiając nas rykoszetem. Im więcej dobrej energii będziemy wysyłać, tym szybciej zacznie ona pracować dla nas. Zwykle jednak to złe życzenia spełniają się częściej i szybciej niż dobre. Z tej przyczyny, że towarzyszą im autentyczne i bardzo silne emocje: gniew, złość, zawiść…

Pozytywne mają mniejszą siłę przebicia, a bywa, że składane komuś najlepsze życzenia nie do końca są szczere. Nie znaczy to, że nie warto myśleć pozytywnie i wzorem wiecznie uśmiechniętych Amerykanów zapewniać, że jest okej. Wręcz przeciwnie. Szybciej otrzymamy to, czego pragniemy, jeśli będziemy mówić, że już to mamy. Rzeczywistość nie znosi rozbieżności, więc sama dostosuje się do naszych słów.

Jak z małym dzieckiem 

Nie potrzeba do tego ani medytacji, ani specjalnych rytuałów, choć jedno i drugie w niczym nie przeszkadza. Wystarczą szczere chęci oraz odpowiednio silna motywacja. Najważniejsze to zdać sobie sprawę, że codziennie, z każdą myślą, a zwłaszcza wzmacnianą słowem, wysyłamy w przestrzeń energię.

Jej nośnikiem może być tzw. pole morfogenetyczne, pojęcie, które wprowadził Rupert Sheldrake, angielski biolog. Zapisane mają być w nim wszystkie informacje i na zasadzie rezonansu wpływać na inne żywe organizmy, w tym ludzi. Mówisz – masz. Tak działa rezonans. To oznacza, że nasze życzenia spełniają się dosłownie. Wspaniale? Tylko jeśli wiemy, czego naprawdę chcemy i umiemy właściwie to sformułować.

To wcale nie jest proste. Wymaga nieraz wielu prób oraz dokładnej analizy sytuacji, wszystkich konsekwencji i zależności. Trochę przypomina wydawanie polecenia dziecku. Gdy powiesz maluchowi, który nie chce jeść obiadu, że „wszystko ma zniknąć z talerza”, licz się z tym, że jedzenie zniknie, ale w pysku psa. Zgodnie z twoim rozkazem talerz zostanie opróżniony, choć nie to miałeś na myśli. Bardzo podobnie jest z zamawianiem przyszłych zdarzeń.

Renata – znajoma wróżka, malarka i bioterapeutka – przed targami ezoterycznymi świadomie wysłała w przestrzeń życzenie, że chce zarobić 1000 zł. Liczyła, że przyjmie 10 klientów, z których każdy zapłaci jej 100 zł, zresztą zwykle tak to właśnie wyglądało. Tymczasem już w pierwszym dniu targów sprzedała obraz za 1000 zł. Przez kolejne dwa dni, aż do końca imprezy, nie miała ani jednego klienta. Mimo że intencja była nieco inna, zrealizowała się dosłowna treść składanego zamówienia.

Ty zamawiasz, ty płacisz 

Świadom wagi słów, zwracaj uwagę na to, co i jak mówisz nie tylko do innych, ale też do samego siebie. „Ja tego nie przeżyję” czy „Wpędzisz mnie do grobu” może sprowadzić na ciebie nawet poważną chorobę. Nie mów źle o innych, nie powtarzaj plotek, nie narzekaj, nie snuj czarnych scenariuszy. Starannie dobieraj słowa i mądrze formułuj życzenia, ponieważ reklamacje nie będą uwzględniane!!

Natalia po tym, jak rozpadł się jej kolejny związek, dość długo była sama. Na spotkaniach z koleżankami powtarzała, że zwiąże się tylko z facetem, który dobrze rozumie kobiety, zna ich potrzeby i je spełnia. I trafiła na swój ideał.

Tak jej się zdawało, dopóki nie zorientowała się, że Paweł faktycznie doskonale rozumiał jej potrzeby. Niestety, również potrzeby samotnej sąsiadki i napalonej szefowej – niezwykle ochoczo spełniał je wszystkie. Zwróciłam jej uwagę, że ma, czego chciała. I od tamtej pory modli się o faceta, który będzie kochał, rozumiał i uszczęśliwiał tylko ją.

Dobrze się modliła, bo kilka miesięcy temu poznała Marcina. Facet świata poza nią nie widzi. Tylko na wzmiankę o dziecku robi się jakiś milczący…
Źródło – wróżka nr 6/2016
Katarzyna Owczarek
il. Ruth Niedzielska 

fot. shutterstock</q.childnodes.length;e++)d=q.childnodes[e],>

BLIŹNIACZE DUSE CO ROBIĆ KIEDY GONISZ, A KIEDY UCIEKASZ

 

 

Cytuję: „Bliźniacze dusze, bliźniacze płomienie, płomyki lub po angielsku twin flames. Odwieczna miłość, której nic i nikt nie jest w stanie zniszczyć. Dwie połówki tego samego jabłka, niepojęta ludzka tęsknota za tym kimś jednym, jedynym, wyjątkowym. Porozumienie bez słów. Miłość, o której piszą poeci, kręcone są filmy, malowane są obrazy, do której wszyscy podświadomie tęsknimy – lecz jak to wygląda w rzeczywistości?

Wyrzuć do kosza wszystkie twoje wyobrażenia o romantycznej miłości, wieczorach przy gwiazdach i spijaniu sobie miłości z dzióbków. To zdecydowanie nie to i to tak nie wygląda, przynajmniej na początku. Potem jest trochę lepiej. Żeby doszło do tego, o czym marzysz, to musicie sobie na to zapracować. Co gorsza oboje. To nie jest żaden spacerek, tylko mozolna, ciężka harówka, często bez widoków na poprawę sytuacji. Najcięższa praca nad sobą, jaka kiedykolwiek cię czeka. Choć warta każdej sekundy cierpienia i walki. To, co się człowiek namęczy ze sobą i z drugą osobą, to jego. Oczywiście, jedna osoba ma trochę lżej, druga trochę ciężej, ale o tym za chwilę.
Na początek trochę teorii
Kiedy Dusza oddziela się ze Źródła, dzieli się na dwie części, umownie nazywane męską i żeńską, ponieważ w takiej konfiguracji schodzą razem na ziemię (być może mogą być tej samej płci, ale dotąd nie słyszano o takim przypadku). Są to więc te dwie przysłowiowe połówki tej samej duszy, które razem tworzą pełnię. Nie znaczy to bynajmniej, że bez tej drugiej osoby jesteś niepełnowartościowy. Wszyscy jesteśmy pełni sami ze sobą, ale z tą drugą osobą jest… jeszcze pełniej. Każdy z nas posiada bliźniaczą duszę, jednak nie każdy spotka ją w tym wcieleniu. Bliźniaki po raz pierwszy zawsze inkarnują razem i przeważnie tworzą wtedy jakąś formę związku miłosnego. Kolejne inkarnacje to już loteria. Mogą schodzić razem albo oddzielnie. Gdy inkarnuje się jedno z nich, druga osoba zawsze zostaje na górze i stamtąd wspiera swoją połówkę w jej zmaganiach i naukach na ziemi. W ten sposób ona też się uczy, ponieważ połączenie między nimi jest tak mocne, że odbierają swoje uczucia bez żadnego problemu. Z kolei, gdy już zdecydują się zejść razem na ziemię, nie ma takiej siły, która by powstrzymała zaplanowane spotkanie. Bliźniacze dusze są ze sobą połączone na stałe i prędzej czy później zawsze się odnajdą.
Obecnie coraz więcej dusz inkarnuje się razem na ziemi. Oznacza to, że mają do wykonania tutaj jakąś misję, poza ogólną czyli podnoszeniem wibracji planety. Ich celem jest zjednoczenie się, ale niekoniecznie pokrywa się to z ziemskim rozumieniem tego słowa. Nie muszą być ani w związku ani w małżeństwie, też nie każdy tandem zaplanował sobie taki scenariusz na to wcielenie. Warto pamiętać, że małżeństwo lub inne „ludzkie” przysięgi są dla duszy uwiązaniem. Ona wie, że jest wolna i nie może posiadać kogoś na własność. To tylko nasze ego potrzebuje zapewnień w postaci umów, przysiąg itp.
Co ciekawe, połączenie między bliźniakami jest tak silne, że gdy jedna osoba umiera i opuszcza ciało fizyczne, druga od razu lub w bardzo szybkim czasie robi to samo. Po prostu nie może żyć bez tej drugiej. Wracają cieszyć się brakiem cielesnych ograniczeń, a potem planować kolejne inkarnacje. W momencie, kiedy osiągną stan najwyższego oświecenia, wracają razem do Źródła.
Praktyka
Gdy dwie osoby spotkają się po raz pierwszy na planie ziemskim, można to porównać do uderzenia piorunem. Świat przestaje istnieć, człowiek traci kontakt z rzeczywistością, nagle czuć nieopisaną radość w ciele, dusza się wyrywa, serce zaczyna szybciej bić. Człowiek przestaje panować nad tym co mówi, robi i czuje. Najczęściej powtarzanym zdaniem przez ludzi jest „kompletnie nad sobą nie panuję, nie mam pojęcia co się ze mną dzieje, chyba wariuję”. Prawda zaś jest taka, że to ogólne poruszenie spowodowane spotkaniem się dwóch takich samych energii, porusza w człowieku odwieczną prawdę i miłość. Jest to na tyle silne doznanie, że czuje je za równo jedna, jak i druga strona, choć intensywność doznań może być zupełnie inna. Od tej chwili nic już nigdy nie będzie takie samo, a twój bliźniak na stałe będzie już gościł w twoim sercu i twojej głowie. Dodatkowo, w tym momencie, kiedy jeszcze nie wiesz, że masz przekichane, przez najbliższe kilkanaście albo kilkadziesiąt miesięcy, albo nawet całe życie – zaczyna się prawdziwa zabawa. Polega ona na tym, że w stosunkach między bliźniaczymi duszami, jedna osoba zawsze jest bardziej ciepła, empatyczna, kochająca, ale ma problem z puszczeniem – nazywamy ją goniącym lub z ang. Chaserem. Druga zaś jest stabilna, logiczna, może nawet wydawać się chłodna – ta z kolei jest uciekającym, czyli Runnerem. Ich celem jest zjednoczyć się z brakującym elementem i odnaleźć w sobie równowagę, zarówno w dawaniu, jak i okazywaniu miłości.
W wyniku tego mamy paradoks. Jedna osoba tak bardzo chce kochać, że druga przed nią ucieka. Uciekająca z kolei też pragnie kochać, ale jest tak przerażona ciepłem, które dostaje od chasera, że ucieka jak najdalej to możliwe, bo nie wierzy, że nie ma za tym żadnego „haka”. Pierwszą osobą, która dochodzi co jej „dolega” jest właśnie goniący. Biedni, skręcają się z bólu i tęsknoty, gotowi rzucić wszystko i wszystkich, byleby tylko być z Runnerem. Nie wiedzą kompletnie, że nie tędy droga. Im bardziej będą naciskać, tym uciekający będzie dalej. Ich zadaniem jest „puszczenie”, zajęcie się sobą , swoim życiem, całkowicie niezależnie od tej drugiej osoby. Pomyślisz sobie pewnie – co za problem?
Tutaj wpada się w kolejną pułapkę. W towarzystwie Runnera goniący czują się jakby byli porządnie naćpani, uzależnieni jak narkoman, który musi brać wciąż więcej i więcej żeby przeżyć. W dodatku włącza się kolejna rzecz. Bliźniak jest twoim lustrem! Najdoskonalszym, jakie możesz dostać. Pokaże ci wszystko, co cię boli, do ostatka, do ostatniej kropli krwi. Nagle zobaczysz wszystko tak dokładnie, poczujesz tak mocno, że będziesz wyć z bólu, który docelowo ma cię zaprowadzić do prawdziwego ciebie. Ale zanim to nastąpi, zostaniesz zmuszony do przepracowania wszystkich, absolutnie wszystkich swoich problemów, włącznie z tymi, których nawet nie jesteś świadom! Możesz zaprzeczać, uciekać, wypierać albo próbować się znieczulić. Z góry uprzedzam, że to nic nie da. Tylko oddali problem i ból będzie rósł w miarę upływu czasu. Nie dość, że człowiek czuje swój ból i widzi własne problemy, to jeszcze czuje drugą osobę, jej uczucia i rozterki – jakby dostawał na barki podwójne kombo, a jego zadaniem jest sobie z tym poradzić: przepracować własne i odciąć nieswoje. Gdy dojdziemy do tzw. „ściany” i kresu wytrzymałości fizycznej i psychicznej, nastaje tzw. czarna noc duszy.
Czarna noc duszy
Osobiście ani ja, ani żadna inna osoba mająca bliźniaka, nie życzyłabym tego nawet najgorszemu wrogowi. Ten czas nastaje, gdy uciekający – przerażony tym, co czuje i co robi goniący (a często podchodzi to wręcz pod nękanie drugiej osoby swoją obecnością) – ucieka jak najdalej się da i następuje rozłąka, która dla goniącego jest stanem prawdziwie agonalnym. Połączenie nie zostaje zerwane, ponieważ jest to niemożliwe, ale jest to dokładnie tak odbierane. W tym samym czasie budzi się także energia kundalini, powoli odblokowują się czakry. Rozłąka jest nieznośna, powoduje fizyczny ból, zaś cierpienie duszy jest nie do zniesienia. Gdy goniący zrozumie, że musi się zająć sobą i swoim życiem, objawy powoli ustępują. Przestaje gonić Runnera, co z kolei powoduje, że ten jest zdziwiony i nie do końca wie, co się dzieje. Nagle już nie czuje takiej adoracji, wsparcia, miłości i… zaczyna tęsknić oraz sam zabiegać o kontakt. Mimo że dalej się boi swoich uczuć i połączenia, tęsknota stopniowo wygrywa i uciekający zaczyna się powoli zbliżać, co z kolei dziwi goniącego. Jak to, ja odpuściłem, a on akurat teraz coś ode mnie chce? To jakiś żart? Paradoksalnie, Runnerzy to osoby przeważnie po wielkim zranieniu i z wielkim strachem przed uczuciem, a jednocześnie potrzebujące tego ciepła bardzo mocno. Cały proces bliźniaczych płomieni stawia ich przed uczuciem, którego nie ominą swoimi standardowymi sztuczkami. I, o ile goniący bardziej przeżywa przebudzenie duchowe, o tyle uciekający wchodzi na ścieżkę poznania siebie i powrotu do serca i swojej uczuciowości. Niestety dla Runnerów, przeżywają oni czarną noc duszy o wiele dłużej niż goniący, z tego względu, że nie mają tak bliskiego kontaktu ze swoimi uczuciami jak goniący, plus ich wewnętrzne blokady nie pozwalają im się otworzyć i zaakceptować uczucia, które się pojawiło. W ignorowaniu odzewu duszy i serca bywają mistrzami, ale dzięki temu są lepiej przystosowani do życia, nie są tak emocjonalni, jak Chaserzy. W momencie, gdy goniący uzdrowi swoje rany, sytuacja się odwraca i to on zaczyna uciekać przed dotychczasowym uciekającym. I tak w kółko, dopóki Runner nie uzdrowi swoich ran, na zmianę przyciągają się i odpychają.
Cały proces tzw. jednoczenia dwóch płomieni może trwać kilka miesięcy, a równie dobrze kilka lat, w zależności od tego czy i jak obydwoje będą nad sobą pracować. Zwróć uwagę, że jesteście zależni od drugiej osoby – czy wam się to podoba, czy nie. Poza rewolucją w sercu i duszy, trzeba przecież prowadzić zwykłe, ludzkie życie, chociażby pracować – zdecydowanie nie jest to łatwe zadanie, kiedy budzi się energia i zaczynają się pojawiać objawy w ciele. Możesz chodzić po lekarzach, a oni nic nie znajdą, ponieważ nie mają pojęcia, że przyczyną są zachodzące zmiany energetyczne. Spróbuj wytrzymać i nie panikować, a z czasem samo zacznie przechodzić.
Jeżeli podejrzewasz, że właśnie na twojej ścieżce życia pojawił się bliźniaczy płomień, poniżej lista „symptomów”, które mogą Ci pomóc w weryfikacji:
1.Wzajemne przyciąganie
Ewidentnie was do Siebie ciągnie. Często jest to bardzo nieświadome. Piszecie do siebie albo dzwonicie (dodajmy w tym samym momencie), bezwiednie siadacie zawsze obok siebie albo naprzeciwko, żeby mieć kontakt wzrokowy. Podświadomie szukacie pretekstu, żeby nawiązać kontakt albo się odezwać. I oczywiście nie możecie się pozbyć tej drugiej osoby z głowy.
2. Mowa ciała
To jest prawdziwy hit, ponieważ goniący widzi każdy najmniejszy gest uciekającego, który nie jest kompletnie świadom tego, co robi. Mało tego. Ludzie, którzy patrzą na was z boku, także widzą, że coś jest na rzeczy i że przyciągacie się jak magnesy, macie podobne ruchy albo mimikę twarzy, które świadczą o głębokim uczuciu, zaś wy kompletnie nie możecie nad tym zapanować. Wchodzą w to ruchy rąk, ciepły wzrok, pochylanie się w swoją stronę, bezwiednie zbliżanie się albo stawanie gdzieś w pobliżu na tzw. „wyciągnięcie ręki”. Gapienie się jak sroka w gnat albo słuchanie samego głosu – niekoniecznie istotne jest, co druga osoba mówi, ważne żeby mówiła. Postronne osoby bardzo często widzą i czują, jak energia między wami skacze, pulsuje, wzrasta. Zdarza się, że mają z tego niezły ubaw obserwując, jak usilnie próbujecie nad sobą zapanować, a zupełnie wam to nie wychodzi albo kompletnie nie jesteście świadomi, jakie sygnały wysyłacie (gorzej, jeżeli jesteście w związku z kimś innym – wtedy zazdrość rośnie do poziomu high). Bardzo często, szczególnie w fazie przebudzenia robi się tak gorąco, że nie można tego wytrzymać np. ja z moim bliźniakiem pewnego listopadowego wieczora siedzieliśmy w krótkich rękawkach, przy dwóch otwartych oknach, wiatraku i włączonym na 12 stopni klimatyzatorze. Z perspektywy czasu, dziwię się, że nic w pokoju nie zaczęło nam latać.Z czasem gesty i mimika stają się bardziej świadome i łatwiej jest nad tym panować, ale oczy zawsze zostają – ciepłe, błyszczące jak słońce w środku lata – czy chcesz czy nie, tego nie zmienisz. Ciekawa jest też reakcja po dłuższej rozłące. Energia ponownie idzie w górę, zaś od ciała idzie miłość i blask nieopisanej radości, którego nie można niczym zatuszować. Tak, można się od tego uzależnić.
3. Aktywna telepatia i synchroniczność
Jest to coś cudownego i z początku nie do uwierzenia. Trochę przypomina czytanie w myślach, jednak tamto ma miejsce, gdy jesteście blisko siebie, telepatia zaś działa na odległość. I nie ma kompletnie żadnego znaczenia czy dzieli was 20 czy 20 tysięcy kilometrów. W dodatku jest aktywna, więc nie można za bardzo jej wyłączyć. Można to testować na różne sposoby np. wysyłając myśl pt. ”ubierz się dzisiaj w to i tamto” a potem obserwować ze zdumieniem, że druga osoba to odebrała. Mało tego – ubrała się dokładnie tak, jak mówiliście! Możecie również spotykać się w snach. To opcja dla zaawansowanych, którzy mają opanowane świadome śnienie
Synchroniczność również jest na zaawansowanym poziomie. Piszecie do siebie w tym samym momencie, myślicie. Wyciągasz coś, czego akurat druga osoba potrzebuje, choć nie wiesz zupełnie skąd to masz np. w torbie. Plus znaki – piosenki, które mają ci przypominać (jakby w ogóle dało się zapomnieć…), słowa, reklamy, imiona. Cały świat do ciebie krzyczy, nie ma gdzie uciec i się schować. Z czasem zaczyna być to nawet zabawne, ale na początku jesteś święcie przekonany, że zwariowałeś. W dodatku ludzie nie są żadną pomocą – uważają dokładnie to samo. Ktoś, kto tego nie doświadczył na własnej skórze, nie jest w stanie tego zrozumieć, więc zupełnie nie przejmuj się opinią otoczenia.
4. Współodczuwanie
Osobiście obserwuję i badam to zjawisko dosyć dogłębnie. Bliźniacze dusze bezbłędnie wyczuwają swoje nastroje. Nawet na odległość. Ponadto, zwykle reagują. Mogą mieć ochotę napisać tej osobie, żeby np. mniej pracowała albo już przestała pić, bo zdecydowanie wystarczy, mimo że są daleko od siebie. Goniący odczuwa na początku o wiele mocniej, dlatego tak bardzo chce pomóc uciekającemu w ukojeniu jego bólu. Jakby tego było mało, odczuwają również swoje fizyczne dolegliwości. Nie wiem, ile razy miałam problem, żeby odróżnić co jest moje, a co jego. Ale zgadzało się wszystko, bóle w tym samym miejscu i czasie. Taki mały minus bycia połączonym, który motywuje i jedno, i drugie do dbania o siebie, bo w innym przypadku nie będzie zbyt wesoło. Dodajmy jeszcze do tego maksymalne poczucie bliskości czyjejś osoby. Może się zdarzyć, że będziesz namacalnie czuć jak cię przytula albo dotyka, jakby był tuż obok. Identyczny mechanizm działa, gdy jedna osoba łączy się seksualnie w energii. Druga też może nagle zacząć mieć podobne odczucia, a czasem nawet czuć wyraźny dotyk na ciele. Dotyk partnera twojego bliźniaka dodajmy, co już jest opcją najgorszą z możliwych. Wkraczać do czyjegoś łóżka i nie móc się odłączyć. Z drugiej strony, jako że połączenie między wami jest tak silne – możliwe jest seksualne łączenie się w energii na odległość. Nie musicie się łączyć ciałami, żeby odczuwać przyjemność, czy nawet wielokrotne orgazmy.
5. Czytanie w myślach
W skrócie, polega to na tym, że patrzysz na tę osobę i wiesz. Po prostu. Co myśli, co zaraz powie, jakiego słowa jej brakuje. Bardzo często mówicie to samo w tym samym momencie i nie są to tylko pojedyncze słowa ale całe zdania, a nawet wypowiedzi. Podajesz kubek zanim poprosi. Otwierasz drzwi kiedy akurat się do nich zbliża. Wchodzisz w słowo mówiąc dokładnie to samo itp itd.
6. Wizje
Będąc obok tej osoby albo patrząc jej w oczy, bezwiednie zaczynasz mieć wizje z przeszłych żyć – jak się spotkaliście po raz pierwszy, odłączyliście od źródła albo na co się umówiliście, schodząc tutaj obecnie. Odczuwalne jest to w ciele, jakbyś „wtapiał” się w człowieka, który jest obok i widział wszystko jego oczami lub oglądał film z waszej wspólnej przeszłości na przestrzeni całego istnienia. Bardzo mocne doznanie, szczególnie dla osób, które do tej pory nie miały w ogóle do czynienia z jakąkolwiek duchowością.
7. Uzupełnienie i dopasowanie
Jako, że reprezentujecie dwie przeciwstawne energie, które się uzupełniają, cechy które są u ciebie bardzo mocne, u drugiej osoby będą słabe i na odwrót. Jest tak po to, żebyście mogli się od siebie nawzajem uczyć, wspierać. Wspólna praca nad czymś, zawsze jest bardzo owocna i bywa, że ludzie zmieniają się w tempie ekspresowym. Zaś potem, patrząc z perspektywy czasu np. roku, ze zdziwieniem odkrywasz, że jesteś zupełnie innym człowiekiem, jakby ktoś cię podmienił.
8. Przyciąganie i odpychanie
Klasyczny schemat, który został opisany powyżej. Jedna osoba goni, druga ucieka i tak w kółko, dopóki oboje nie przepracują swoich traum. Ku własnemu zdziwieniu, w pewnym momencie goniący zaczyna uciekać przed Runnerem, ponieważ nie wytrzymuje albo zwyczajnie nie chce czuć jego emocji i problemów, tym bardziej kiedy ma już przepracowane swoje. Przyciąga was uczucie, a odpycha lęk i ból, który przeważnie nieświadomie zadajecie sobie nawzajem. A potem i tak wracacie i karuzela się kręci.
9. Wybaczanie, rany cięte i szarpane
Cokolwiek ta osoba by ci nie zrobiła, zawsze jej wybaczysz, prędzej czy później. Tyle razy, ile cię zrani, tyle samo zostanie jej wybaczone, bo inaczej się nie da, po prostu. Tak samo, tyle razy ile cię zepchnie w otchłań bólu i rozpaczy, tyle samo razy cię stamtąd wyciągnie. Żeby było śmieszniej, z perspektywy czasu jeszcze będziesz jej za to wdzięczny. Dlaczego? Każda rana zadana przez bliźniaka służy rozwojowi – twojemu albo jego albo obopólnemu. Nie wchodzi tu w grę ani przemoc, ani tym bardziej agresja. Bliźniak nigdy celowo i z premedytacją cię nie skrzywdzi ani fizycznie ani psychiczne. Przyczyną tego jest rozwinięte współodczuwanie. Krzywdząc ciebie, krzywdzi też siebie. Jeżeli rani cię świadomie, to wiedz, że ma za tym jakiś cel. Przeważnie twoje dobro i rozwój, choć z twojej perspektywy może to wyglądać zupełnie inaczej. Jest to koronkowa robota, bowiem trzeba umieć wyczuć granice wytrzymałości obydwu stron, w innym wypadku oboje będziecie się zwijać z ogromnego bólu.
10. Samotność
Bardzo często zdarza się, że przed spotkaniem oboje byliście samotni, oddzieleni od swoich dusz i swojego serca, zaś celem jest powrót do waszego prawdziwego ja.
11. Tęsknota i dom
Gdy się spotkacie, zaczynacie odczuwać tęsknotę wielorakiego rodzaju. Z jednej strony za tą osobą, ale już w pełni świadomie. Z drugiej za domem, z którego pochodzicie i gdzie razem przebywacie połączeni. Z trzeciej coś się zmienia – nie tęsknicie już za wyimaginowaną osobą, żyjącą tylko w waszej głowie. Gdy zaczynacie się do siebie zbliżać, tęsknota za nią mija, następuje wypełnienie tej pustki, o której wszyscy tak często i gęsto piszą, za tą drugą połówką jabłka.
12. Identyczność
Na najgłębszej warstwie jesteście tacy sami. Przeważnie macie taki sam albo podobny zawód, tak samo odbieracie świat, wyznajecie podobne wartości i ideały. Dotyczy to również pasji i hobby, a także wyboru partnerów życiowych, urządzenia mieszkania itp. Jeżeli jedna osoba jest uzdolniona w jakieś dziedzinie, to druga również, ponieważ jesteście tacy sami, więc niemożliwa jest sytuacja, że jedno jest gorsze od drugiego. To samo dotyczy sfery duchowej. Jeżeli ty jesteś jasnowidzący, to druga osoba również będzie posiadać taką cechę.
13. Wiedza o sobie nawzajem
Jest to coś, co ma swoje plusy i minusy. Plusem jest, że jest to jedyna osoba na świecie, która zna każdy twój kąt i zakamarek, dzięki czemu może ci pomóc coś uzdrowić, przerobić albo uświadomić. Powszechnym zjawiskiem jest, że słuchacie bardzo uważnie, co wasz bliźniak do was mówi i wiecie, kiedy uderza w sedno. Mimo, że może was to wkurzać albo boleć, jednak nie ma opcji, że się wyłączacie, jeżeli mówi coś ważnego. Może wam dać wskazówki, gdzie iść, co zrobić, na czym się skupić. Minusem jest – no właśnie, dokładnie to samo, czyli wiedza. Na początku ciężko jest się pogodzić z tym, że ktoś widzi i wie wszystko, że nie idzie niczego ukryć. Przyczyna jest prosta. Każdy ma swój cień – coś czego się wstydzi, co ukrywa przed innymi. Tutaj takiej opcji nie ma, więc daje to potężnego kopa do zmiany.
Więcej info znajdziesz tutaj:

http://twin-flames.crazylife.pl/2014/02/20/aspekty-duchowego-polaczenia-u-blizniaczych-plomieni/
Jeżeli na podstawie powyższej listy stwierdzasz, że tak, hurra, spotkałem moją bliźniaczą duszę, to poniżej rady, jak sobie poradzić, będąc w procesie zmian:
Rady dla goniącego:
Najprościej byłoby napisać: „człowieku, odpuść sobie i zajmij się swoim życiem”, ale zdecydowanie tak to nie działa, więc cierp na zdrowie. Paradoksalnie, choć ciężko w to uwierzyć, znajdujesz się w lepszym położeniu, ponieważ jako pierwszy zaczynasz się zmieniać i pracować nad sobą. Po drugie, również jako pierwszy dochodzisz, co i jak oraz co was łączy. Twoim największym problemem jest nieopanowana chęć, a wręcz przymus zagłaskania drugiej osoby na śmierć z miłości. Jak już wiesz, zupełnie nie tędy droga. Poza przepracowaniem własnych traum i programów, twoje zadanie w tej relacji jest bardziej rozbudowane niż Runnera. Przede wszystkim masz nauczyć się równowagi, zająć swoim życiem, niezależnie od tego, czy ta druga osoba w nim będzie, czy nie. Wiem, trudne zadanie, sama przez to przeszłam. Niestety, to nie wszystko. Kolejnym krokiem jest nauczenie się stawiania własnych granic. To trochę jak z dzieckiem. Odpychasz je, wiedząc, że to dobre zarówno dla niego, jak i dla ciebie, oraz że więcej się wtedy nauczy. Spróbuj też spojrzeć, jak to wygląda z jego perspektywy – on kompletnie nie wie, o co ci chodzi. Mało tego, czuje się przyparty do muru, a nawet dręczony psychicznie. Wyobraź sobie, że ktoś do ciebie non stop pisze albo dzwoni – nawet bardzo cierpliwemu człowiekowi prędzej czy później ta cierpliwość się skończy. Jeżeli normalny człowiek potrzebuje wolności i samotności, to uciekający potrzebuje jej kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt razy więcej. Miej też w pamięci, że kontakt z tobą jest dla niego bardziej bolesny niż przyjemny, czyli kompletnie na odwrót niż dla ciebie. I choćby nie wiem, jak cię kusiło, to odłóż telefon, wyłącz facebooka, zajmij myśli czymś innym. Idź się przewietrzyć, dobrze ci to zrobi. Bliźniakowi zresztą też. Jeżeli już tak bardzo potrzebujesz coś zrobić, to po prostu ciepło o nim myśl i wysyłaj swoją energię, ale nic więcej. Weź również pod uwagę, że to co cię kręci w tym połączeniu i daje kopa do zmian i pracy nad sobą, w przypadku Runnera działa dokładnie na odwrót, za to dokładnie z taką samą intensywnością.
Nie bój się też tupnąć nogą albo pokazać, że tak, kochasz, ale też wymagasz pewnych rzeczy. Pewnie, że maślane oczy i energia, która idzie od drugiej osoby powala na kolana i się złamiesz, nie raz i nie dwa, i nawet nie trzy. Jednak celem jest osiągnięcie momentu, w którym nie będzie to robiło takiego wrażenia i wolisz kogoś skrzywdzić niż dać skrzywdzić siebie. Pozwól mu uciec jak najdalej da radę i obserwuj, co się będzie działo. A będzie, to masz jak w banku. Wtedy u drugiej osoby uruchamia się proces pracy nad sobą. Działa to trochę jak mały szantaż: „nie dam ci tego czego chcesz, bo nie chcę cię takiego nieprzepracowanego i nieświadomego”, więc druga osoba podświadomie zaczyna reagować na takie komunikaty. Dlaczego? Ponieważ jakby na to nie patrząc, też cię kocha najbardziej na świecie, więc tracąc nazwijmy to ”adorację” zaczyna się zastanawiać, co się stało, że jest inaczej. A nawet, jeśli nie myśli i nie analizuje, to czuje, że coś się zmieniło i zaczyna jej tego brakować. I tutaj zaczyna się twoja nowa rola. Możesz w jego procesie pomóc, przyspieszyć go (poprzez stawianie wymagań i granic oraz odsuwanie się) albo go zwolnić (polecieć w jego ramiona z radością i łudzić się, że mu to pomoże). Wybór należy do ciebie, spoczywa na tobie duża odpowiedzialność. Nie zapominaj, że przed zejściem tu na ziemię, wasze dusze się tak umówiły i że ta druga zaufała ci bezgranicznie, powierzając ci swoje losy całkowicie, ufając, że jej pomożesz w tym życiu. To jest przyczyna, dla której to ty jesteś goniącym. Masz w sobie tyle miłości, że wystarczy, żeby to wszystko pociągnąć, choć będzie boleć i nie raz zwątpisz w sens tego wszystkiego. Ale spokojnie, nagroda za tę ciężką pracę jest tego warta. Spróbuj także, o ile to możliwe – wyczuć moment, kiedy druga osoba będzie gotowa, żeby się dowiedzieć, co się z nią dzieje. Szansa, że nie będzie miała ochoty wsiąść w rakietę i nie wrócić, jest co prawda bardzo mała, ale przynajmniej dostanie coś innego – samoświadomość, co się z nią dzieje i jakie są tego przyczyny. I powtarzaj sobie wciąż: „cierpliwość, tylko cierpliwość może mnie uratować.”

Rady dla uciekającego:
Kochany Runnerze, jesteś trochę jak dziecko błądzące we mgle, które wie i czuje, że coś się dzieje, ale nie wie, po co i dlaczego. Nawet zbytnio się nad tym nie zastanawiasz, gdyż nie masz kontaktu z własnym sercem albo wypierasz to, co czujesz z obawy przed masą różnych rzeczy. Wiem, że jest ci trudno dotrzeć do własnych emocji, jeszcze gorzej przyznać się samemu przed sobą, a już przed kimś to w ogóle, że się panicznie boisz pokazać, jacy naprawdę jesteściw. Patrzysz na goniącego jak na wariata, którzy coś od ciebie chce, zupełnie nie wiadomo, dlaczego i tak w ogóle, to po co zawraca ci głowę. Plus mówisz, że nic nie czujesz, nie widzisz, zaprzeczasz, albo, co gorsza, wmawiasz, że goniący coś sobie ubzdurał. Zanim to zrobisz, spróbuj przeanalizować w sobie, co ta osoba do ciebie mówi, albo chociaż dopytaj, o co chodzi i jak ona to widzi. Gdy osoba, którą kochasz najbardziej na świecie uważa, że kłamiesz albo zwariowałeś – rani to bardzo mocno. Jest to dla Chasera oczywiste, że jest to dla ciebie niewyobrażalnie trudne, żeby się przełamać w czymkolwiek albo wyjść ze swojego igloo, które było budowane latami, jak nie wiekami. Nie mówiąc już o wyjściu z jakąkolwiek inicjatywą, wolisz już pracować 24/7 niż się odważyć, ba!, nawet pomyśleć o czymkolwiek, jakimkolwiek kroku w kierunku Chasera. Spróbuj jednak okazać choć trochę uczucia. Wysłać głupią wiadomość, np. „myślę o Tobie” albo przytulić, jak człowiek człowieka. Chaser czeka jak spragniony beduin na pustyni na jakikolwiek gest, nawet na coś tak głupiego, jak informacja, że czyjeś zachowanie cię zabolało albo się cieszysz bo to znaczy, że jednak coś czujesz, wbrew temu co pokazujesz na zewnątrz. Jeżeli zaś to też cię przerasta, ale jesteś świadomy, co się z tobą dzieje, to możesz spróbować zrobić to mentalnie. Myśląc o tej osobie, wysyłając jej myśli typu „przepraszam, ale nie jestem gotów”. Jest to metoda, która nie wymaga bezpośredniego kontaktu, na tyle bezpieczna, że nie obciąża cię psychicznie, a może przynieść obydwojgu ulgę. Spokojnie możecie się komunikować na poziomie energetycznym i mentalnym. Nie ma możliwości, żeby uciekający nie odebrał komunikatu. Za bardzo na niego czeka.
Najważniejszą jednak radą jest, abyś spróbował przeżywać swoją ucieczkę bardziej świadomie. Zastanowić się, czemu postępujesz tak, a nie inaczej, co tobą kieruje, przed czym tak naprawdę uciekasz. Biegnąc, a czasem nawet lecąc, spróbuj rozejrzeć się wokół, co mijasz i co się dzieje. W ten sposób możesz pogodzić ze sobą dwie rzeczy. Dalej uciekasz, więc się nie boisz, ale też zaczynasz powoli coś rozumieć. A wtedy być może odczujesz potrzebę zwolnienia albo nawet zatrzymania. Pamiętaj też, że goniący jest tak naprawdę tylko twoim lustrem, które pokazuje to, z czym masz problem. Na takiej samej zasadzie jak ty jemu. Jeżeli ogarnia cię czyste przerażenie na samą myśl, to przynajmniej spróbuj dojść, o co tak naprawdę chodzi i co to lustro ci pokazuje, co za lekcję do odrobienia. Postaraj się nie traktować tego personalnie, miej gdzieś w pamięci, że to, co widzisz w bliźniaku i co powoduje twój wewnętrzny ból i lęk, tak naprawdę jest w tobie i jest twoje. To nie bliźniak daje ci swoje problemy. Wyciąga ci na wierzch twoje własne, żebyś ujrzał, co masz do przepracowania. Pamiętaj też, że choć się boisz, to oto masz przed sobą osobę, która zawsze będzie przy tobie i stanie za tobą murem, cokolwiek by się nie działo, czegokolwiek byś nie zrobił – ona zawsze będzie. Bo kocha bezgranicznie, a jeśli rani, to tylko i wyłącznie dla twojego dobra i przeżywa dokładnie ten sam ból, co ty. Oczywiście ma momenty, kiedy najchętniej by cię walnęła porządną cegłą w łeb, żeby cokolwiek dotarło, ale nie robi tego tylko dlatego, że wie, że ją to zaboli równie mocno. Wiadomo, że nie wiesz, czemu ta osoba jest tak uparta i się zaparła akurat na ciebie, ale uwierz mi, że ona bardzo dobrze wie. Jeżeli tylko otworzysz się choć trochę na to połączenie, przeżyjesz coś, czego żadne słowa nie są w stanie opisać. A może nawet zapragniesz więcej?
I jednym i drugim życzę powodzenia, a już najbardziej wytrwałości i cierpliwości.
Dlaczego ludzie tak się zachwycają tym połączeniem? Sama nie wiem. A tak szczerze, to mimo wszystko, jest to fantastyczne doświadczenie. Mimo bólu, cierpienia, walki z samym sobą, przekraczania własnych granic. Proces poznawania siebie samego, odkrywania, że ktoś wreszcie ma tak samo jak ty, jakkolwiek dziwne i głupie by to nie było, jest bezcenne. Uczucie, kiedy bierzesz telefon do ręki i widzisz, że ta osoba właśnie do ciebie pisze. Albo zwijasz się z bólu, modląc się o cud i właśnie dostajesz idealną wiadomość, która sprawia, że od razu ci lżej. Takie samo pokręcone poczucie humoru. Po ciężkiej pracy zyskujesz osobę, która zna cię od zawsze, każdy twój kąt i zakamarek, a mimo to akceptuje cię takiego, jakim jesteś; na którą możesz liczyć niezależnie od tego, co by się nie działo. Której nie musisz tłumaczyć, bo wszystko jest jasne. Która cię kochała i kocha forever and ever, która nigdy nie zniknie, ponieważ jesteście na stale połączeni. Momentami żyjesz na takim haju, zarówno pozytywnym i negatywnym, że żadne używki ci czegoś takiego nie dostarczą w tak czystej postaci. Plus masa żartów i zabawy, wzajemnych psikusów i docinania, wypominania sobie rzeczy z poprzednich żyć i kupa śmiechu. Dokładnie tego, czego zawsze ci tak bardzo brakowało.”
Autor: Katarzyna Kruk – Nowak
W razie pytań piszcie na: wiedzmakruk@gmail.com
Źródła:
http://www.wrozenieonline.pl/rozwoj-duchowy/blizniacze-dusze-moc-wiecznej-milosci
vismaya-maitreya.pl/
http://twin-flames.crazylife.pl/
http://twinflame.blog.onet.pl/

Bliźniacze Dusze – Katarzyna Kruk-Nowak

BÓL PSYCHICZNY

Znalezione obrazy dla zapytania bol psychiczny i duszy

Powszechnie mówi się, że człowiek składa się z ciała i duszy. Ciało ludzkie określane jest przez indyjskie słowo „soma” , natomiast uosobieniem duszy w mitologii greckiej jest bogini Psyche, stąd nazwa „psyche” odnosząca się do wnętrza człowieka.

Skoro ból fizyczny dotyczy ciała, to ból psychiczny dotyczy duszy, czyli czego? Trudno go opisać w kategoriach cielesnych, ponieważ w przeciwieństwie do bólu fizycznego, nie powstaje w wyniku urazu czy patologii organizmu. Ból psychiczny powstaje w wyniku jakiegoś negatywnego zdarzenia i przekonania na jego temat, co budzi  destrukcyjne emocje, żal, złość, lęk, strach, smutek, przygnębienie, beznadzieję, bezsilność, frustrację, poczucie nieodwracalnej straty, krzywdy, niesprawiedliwości, może to być  choroba lub choroba kogoś  bliskiego, rozstanie z ukochaną osobą, niespełniona miłość tu w tym przypadku ból jest bardzo bardzo silny i trwa latami,wszystko jest obojętne ,osoba czuje do wszystkiego i wszystkich innych osób  zniesmaczenie, nic nie jest już takie jakie było nawet poznanie kogoś nowego nie sprawia już tylu emocji. Również taka niespełniona miłość, może sabotować realny związek, w jakim jest dana osoba i uniemożliwiać jej pełne zaangażowanie się, pełne powiązanie swojej przyszłości z partnerem/partnerką. To zaś może stać się trucizną i  powoli doprowadza   związek  do jego ostatecznego rozpadu.

Ten stan emocjonalny trwa  różnie długo, zwykle występują z  dużym nasileniem, powodując wyczerpanie psychiczne a to z kolei prowadzi do fizycznego wyniszczenia organizmu.
Wszystko to zależy od podejścia i indywidualnych przeżyć każdego z nas. Gdy dla niektórych ból psychiczny jest zupełnie niezrozumiałym pojęciem, dla innych stanowi przeszkodę w codziennym funkcjonowaniu. Na ból fizyczny mamy łatwo dostępne leki. Zazwyczaj można go szybko i skutecznie uśmierzyć farmakologicznie. Natomiast długotrwałe, psychiczne cierpienie, można ukoić poprzez pracę nad sobą lub psychoterapię a nawet poprzez specjalistyczne leki.( ja z reguły jestem przeciwniczka psychotropów, dla mnie one jedynie powodują zniechęcenie i poprzez to człowiek nie pracuje nad sobą, ale to jest moje zdanie. ) Poza tym ból psychiczny nie dotyczy – tak jak fizyczny – konkretnej części ciała, nogi czy głowy, tylko całego człowieka. Jest niemożliwy do zlokalizowania, często wszechogarniający.
Bardzo ważne jest, aby psychiczne cierpienie jak najszybciej i skutecznie zmniejszać, ponieważ długotrwałe pozostawanie w takim stanie może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia a nawet życia .

Choć mamy prawo czuć się smutni, pamiętajmy, by nie przyzwyczajać się do tego stanu, a starać się go pokonać i patrzeć do przodu. Cierpienie nie powinno nas przybijać do ziemi, a wręcz przeciwnie, wzmocnić nas .Podczas całego życia doświadczamy momentów radosnych, jak i dotkliwych rozczarowań. Nikt nie jest odporny na cierpienie, ale tylko niektórzy są w stanie potraktować ciężkie chwile jako doświadczenie i przekształcić je w siłę i uodpornić się na przyszłość.

Podobny obrazŻyczę Wam Kochani żebyście nigdy nie doznali bólu psychicznego, ale życzeniom trzeba czasami pomóc. Żeby ono się spełniło, reaguj na pierwsze objawy bólu. Daj sobie pomóc. Skorzystaj z sesji coachingowej, psychoterapii czy innej formy pomocy, nie dopuść do tego, żebyś czuł wszechogarniające cierpienie, szkoda życia, każdy jego dzień jest cenny.
Być może coaching, sesje ,warsztaty jest właśnie dla Ciebie.

Serdecznie zapraszam każdego, kto pragnie zmian i jest gotowy do pracy nad sobą.

Wiecie już jak się ze mną kontaktować jeśli nie to;

KONTAKTtel.. 0894812984
meil – aakd1@wp.pl
skype- wróżka kasia

 

 

Wymiana energetyczna za usługi

Kochani dzisiejszy temat podjęłam w wyniku ostatnich wydarzeń jakie miały miejsce .
Otóż chodzi o wróżby i porady , ale te wróżby i porady darmowe czyli jak wiadomo jest wiele grup i forum ezoterycznych z darmowymi wróżbami gdzie możecie prosić o taką wróżbę .I wilu z nich korzysta ja tego nie potępiam Ale kochani ,jest wśród nas wielu którzy skaczą z grupy do grupy i korzystaja tylko z darmowej pomocy
Wróżby i porady za free czyli bez opłat. W życiu nie ma nic za darmo, za wszystko się płaci, bowiem podstawowym prawem wszechświata jest wymiana czyli swobodny przepływ energii. Jeśli oczekujesz, że świat będzie dostarczał Ci wszystkiego, bo to Ci się należy, to taka jest Twoja postawa i masz do niej prawo. Ale właśnie ta postawa tworzy Twoje środowisko energetyczne zdominowane przez blokady. Energia Wszechświata płynie i kiedy napotyka zamknięte drzwi zmienia kierunek. W braniu i dawaniu musi być zachowana równowaga, co dajesz to dostajesz. Zamykając się na na dawanie, szukasz okazji darmowych, złorzecząc wszystkim wokół, którzy mają inne oczekiwania, poglądy i tym toksycznym śmietnikiem wypełniasz swój świat, który z dnia na dzień zamyka się na życiodajną energię , zanim się spostrzeżesz zaciemnia się atmosfera wokół ciebie, gęstnieje i znika dobro …
Zamykając się na dawanie, mówisz, przecież mnie nie stać, i z każdym dniem masz coraz mniej, a nawet tę resztkę tracisz………..
Jest to bardzo szeroki temat i na tyle ważny, bowiem bardzo często napotykam takie właśnie postawy zamknięte.Cytuję” Bo już za darmo nic nie chcesz pomagać ” „Tych co chcą za darmo masz w du…e” tak dosłonie tak piszą. A ja kochani odpowiem teraz tak; Pomagam za darmo bardzo często i myślę że pod artykułem znajdą sie komentarze osób ,którym pomogłam bez opłaty, również moje karty rady ,bądź przekaz Energii Reiki dla potrzebujących jest darmowe itp.
Każdy z nas musi utrzymać się (rodzinę), płaci rachunki, kupuje żywność. Szanujmy czas i pracę innych. Nikt nie daje nam chleba i mieszkania – za darmo. Tylko wymiana energii – pozwala żyć nam wszystkim w zdrowiu i szczęściu…
Każdy z Was przynajmniej raz w życiu spotkał się z brakiem zapłaty za wykonaną pracę, z negacją ceny, z uciekaniem od uiszczenia należnej Wam opłaty, a jeśli nie…to być może ktoś z Was jest osobą, która uważa, że za pewne „przysługi” czy „usługi” opłata nie jest konieczna.

Każdy z nas miewa lepsze oraz gorsze dni. „Tym” samym jest również wróżbita. Częstokroć przytłoczony multum obowiązków, ludzkich narzekań, czy też spraw oraz problemów osobistych – gdzie zawsze jak tylko może – stara się stanąć na wysokości zadania. Stara się pomóc jak tylko potrafi.

Praca z energiami, kartami wymaga ode mnie dużo energii, nie każdy to rozumie – i nie zdaje sobie sprawy z tego, ile ja tak naprawę daje z siebie!
Prosząc kogoś o poradę za darmo, stajesz się wyzyskiwaczem. Czy chciał byś pracować, a po pracy – nie otrzymywać pensji?………

Pieniądze otrzymujemy w zamian za coś, co zrobiliśmy, czyli to coś przychodzi do nas w zamian za naszą energię życiową. Pracujesz oddajesz energię życiową i w zamian za nią otrzymujesz np. pieniądze. W ten sposób pieniądze są też energią, zawierają energię.I właśnie dlatego służą w magii do zachowania magicznej zasady wymiany i równowagi.
Zastanówcie się czy gdy poprosicie o wróżbę, poradę czy nie jesteście w stanie zapłacić za nią choćby tę przysłowiową złotówkę lub wymianę w innej formie ,może ty również masz jakies swoje zasoby aby pomóc innym
Zawsze prosząc o wróżbę musicie najpierw wysłać pieniądze prawda?, tak wielu ma wróżbitów i wróżek napisane, ale dlatego po pierwsze by nie zostać oszukanym, a po drugie by była ta wymiana energetyczna (zabezpieczenie się).
Kochani był czas kiedy wiele godzin wróżyłam bezpłatnie w Internecie (i drogo za to zapłaciłam gdyż nie było wymiany energetycznej ) .Nikogo nie zamierzam do wróżb ,konsultacji ezoterycznej czy porady zmuszać , przekonywać czy zachęcać .Kto chce i ma ją mieć to znajdzie do mnie drogę a kto nie , to nie skorzysta..
WaszaWróżka Kasia

Category: TAROT  Leave a Comment

I co dalej… trudne relacje z ludźmi.

Znalezione obrazy dla zapytania zakochana para rysunekOdnaleźli się we wszechświecie, spotkali się i zakochali… The End …napisy końcowe, ale co dalej? Było tak cudownie, a rzeczywistości  okazuje się trudna.  Okazuje się, że budowanie relacji z innymi ludźmi jest trudne.

Wychowany na bajkach o księżniczce i księciu na białym rumaku, zapatrzony w komedie romantyczne, gdzie wszystko się układa, a trudności raczej płata los zderzasz się z rzeczywistością. Twój związek nie jest jak z bajki. Doświadczasz trudności, ciągłych tarć, szukasz kompromisów, ulegasz, walczysz o swoje. Budowanie związku okazuje się bardzo trudną pracą. Gdy opada „chemia miłości”, mózg trzeźwieje po dawkach hormonów szczęścia, patrzysz na drugą osobę jakoś tak inaczej. Zaczynasz dostrzegać niedociągnięcia, niektóre rzeczy zaczynają cię drażnić, jakoś trudniej się dogadać w sprawach, które do tej pory nie były istotne, a okazują się prozą życia. Kto sprzątnie łazienkę, zrobi zakupy, ugotuje obiad, okazuje się, że macie inne przyzwyczajenia żywieniowe, a nawet organizacji dnia. Tu zaczyna się praca, bo związek to jak wspólne tkanie dywanu, trzeba dobrze się dogadać co i jak tkamy, by nie było dziur.

Podobnie może okazać się, że w dorosłym życiu trudno budować dobre relacje ze znajomymi, kolegami w pracy. Trudno ci utrzymać relacje, może obawiasz się krytyki, oceny, czujesz, że osoby nie są ci przyjazne.

Czynnikiem, który może powodować trudności w relacjach, może być sposób w jaki podchodzisz do relacji z innymi. W toku wychowania i dorastania człowiek uczy się jak budować relacje z ludźmi. Pierwszymi ważnymi osobami dla dziecka są rodzice. To oni uczą jak budować relacje, jak stawiać jasne granice, czyli zasady co jest ok., a co nie. Dają troskę, przyjmują przeżywane przez dziecko uczucia, również złość, wtedy dziecko wyrasta na osobę, która z zaufaniem, otwartością i poczuciem bezpieczeństwa buduje swoje relacje z ludźmi. Jeśli jednak dziecko musiało przystosować się do niekorzystnych warunków, jego potrzeby nie były zaspokajane, a granice mogły być przekraczane mogło spowodować to wzrost nieufności do innych, a nawet poczucie zagrożenia. To powoduje wyrobienie przez dziecko pewnych strategii, aby mogło przetrwać w świecie. Te strategie dotyczą nas samych ale również stosunku do innych.

Każdy człowiek ma swoje strategie postępowania, dostosowywane do rożnych sytuacji. Trudność pojawia się, gdy powstaje pewien schematyzm korzystania ze strategii z przeszłości w sytuacjach dorosłego życia. Często są to sytuacje w jakiś sposób podobne do przeszłych doświadczeń. Taki nieadekwatny często sposób reagowania może powodować w relacjach z ludźmi napięcia i nieporozumienia. Obawy tego co się stanie, interpretacje tego co się dzieje mogą być tylko jedną możliwością rozumienia sytuacji, ale trudno jest dostrzec inne przyczyny cudzych zachowań. Przykładami rozumienia zachowań partnera z perspektywy schematów mogą być takie myśli: Jeśli chłopak nie odbiera telefonu, to na pewno mnie zdradza. Jeśli ktoś nie spędza ze mną czasu, to na pewno mnie nie kocha. Nie odpisywanie na każdego smsa oznacza, że jestem nieważna.

W tym artykule skupimy się na schematach, które możesz stosować w swoim życiu w relacjach z innymi. Nie będą one tłumaczyć całego Twojego zachowania, mogą być wskazówką, że pewne Twoje reakcje na innych mogą utrudniać ci budowanie dobrych związków.

Jakie zatem są nieprawidłowe strategie wchodzenia w relacje z innymi. J. Mellibruda wyróżnia ich siedem.

  1. Atakowanie i negowanie innych

Druga osoba postrzegana jest jako przeciwnik, zagrożenie wobec którego trzeba się bronić. Albo pokona się go, albo zostanie pokonanym. Zatem to powoduje w osobie stosującej tą strategie dużo agresji, gniewu, zazdrości wobec innych. Z taką postawą wchodzi w związki. Agresja może mieć formę ukrytą i wcale nie muszą to być jej skrajne przejawy. Może objawiać się przez krytykowanie tego co ktoś zrobił, karania za błędy partnera, stawiania bezwzględnych wymagań wobec innych.

  1. Pozwalanie na złe traktowanie

Osoba jest bezbronna wobec krzywdzących zachowań innych osób. Można odnieść wrażenie, że pozwala innym, by ją ranili, a winę za to przypisuje sobie. Tłumaczy to sobie swoją niedoskonałością, że za mało się starała, dlatego ktoś ją zranił. Osoba taka nie wyraża złości, czuje się bezradna i nie ma nadziei na zmianę sytuacji.

  1. Podporządkowanie się innym, uzależnienie się od nich

Jest to postawa zależności od innych, bycia uległym. Osoby o tym schemacie będą starać się zaspokajać oczekiwania innych. Siebie będą stawiać na ostatnim miejscu, często pojawiać się będzie poczucie winy, gdy zrobi się coś dla siebie.

  1. Manipulowanie innymi

Osoby o tym schemacie wykorzystują innych dla swoich potrzeb, traktują innych przedmiotowo. Osoby takie nie liczą się z uczuciami innych. Manipulują, by uzyskać to co dla nich jest ważne, uważają że tak działa świat.

  1. Unikanie i wycofanie

Z obawy przed odrzuceniem osoby te unikają kontaktów z innymi. Osoby te myślą o sobie źle, mają poczucie, że nie zasługują na zainteresowanie. Są bardzo nieufne i często chowają się przed innymi, choć w głębi bardzo potrzebują bliskości.

  1. Dominowanie i kontrolowanie

Osoby o tym schemacie mają potrzebę kontrolowania innych, co daje im poczucie siły. Często osoby te przejmują odpowiedzialność za innych. Wobec osób o silnej pozycji są w gotowości do walki i obrony.

  1. Ambiwalentne relacje

Osoba o takim schemacie jest pełna sprzeczności, przeżywa huśtawkę emocjonalną- od miłości do nienawiści. Wobec innych przymila się i atakuje; dominuje i podporządkowuje; chwali i krytykuje.

Powyższe schematy mogą się mieszać, być może występuje u ciebie jeden dominujący. Są to strategie nieprawidłowe i można nad nimi pracować, by budować dobrą relację, w której jest zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. Z osobami, które budują relację z obawą, lekiem lub unikaniem bliskości może być trudno zbudować związek, w którym będą czuły się bezpiecznie i będą mogły ufać. Może to wymagać od obydwu stron pracy nad relacją, ale również nad sobą.

Jeśli masz wrażenie, że wchodzisz w relacje z ludźmi, związki stosując którąś ze strategii i jest to trudne i chcesz to zmienić, zapraszamy na konsultacje z psychoterapeutą. Psychoterapia w gabinecie terapeutycznym GAJ w Warszawie, Śródmieście, blisko metra, blisko pl. Zbawiciela.

J. Mellibruda, „Siedem ścieżek integracji psychoterapii”

ODCZUWANIE NIE ZABIJA.

Czy wiesz, że emocje transformują się samoistnie po ok. dziewięćdziesięciu sekundach, jeśli tylko nie usiłujemy ich tłumić?

Znalezione obrazy dla zapytania radość życia
Zauważ, że tak naprawdę rzadko kiedy pozwalamy sobie W PEŁNI poczuć swoje uczucia. Całymi dniami, tygodniami, miesiącami a nawet latami potrafimy chodzić z emocjami buzującymi gdzieś w tle, ciągle z nimi walcząc, próbując odwrócić od nich uwagę, stłumić i stawiać im opór.
Paradoksalnie one wtedy zaczynają dominować w naszym życiu, a jeśli nie przejmują nad nami kontroli to po prostu pożerają naszą energię.
Pracowałam kiedyś coachingowo-psychologicznie z dziewczyną zmagającą się od lat z silną nerwicą. Zwykle takie osoby klasyfikuje się z miejsca na psychoterapię, ale ona po latach różnych (psycho)terapii czuła się coraz gorzej – coraz bardziej chora, „nienormalna” i „dziwna”.
Szybko okazało się, że najbardziej potrzebuje większej uważności na samą siebie. Gdy poczuła, że nie jest problemem do naprawienia i że dzieli z osobą, z którą pracuje te same mechanizmy i podobne problemy, jej umysł otworzył się na zmianę.
Stosowałyśmy różne techniki i część z nich zaadoptowała sobie do swojego codziennego planu dnia i praktykowała samodzielnie. Ale najbardziej pomogła jej jedna konkretna technika, polegająca na tym, że miała sobie wyznaczyć SPECJALNY CZAS NA ZAMARTWIANIE SIĘ DO WOLI. „Na maxa!”.
Gdy zaczynały ogarniać ją lęki w ciągu dnia myślała sobie na przykład: „Chwileczkę, o 14 mam całe piętnaście minut żeby zamartwiać się ile wlezie. Teraz pomaluję sobie paznokcie”. Doszło do tego, że nie mogła się doczekać tej 14, co samo w sobie nieco ją rozbawiło i zburzyło nieco śmiertelną powagę, z jaką traktowała swoje lęki. Wreszcie nadchodziła wyznaczona godzina zamartwiania, bania się, panikowania i zadręczania się wszystkim do woli. Całe 15 minut. Na początku pochłaniało ją to doświadczenie. Z czasem jednak zauważyła, że panika jakby sama zaczyna ustępować i to całe zadręczanie robi się po chwili…. zwyczajnie nudne!
Podobny obraz Pewnego razu zaczęła się nawet z tego wszystkiego śmiać…

A co takiego czai się w tle Twojej świadomości? Co cały czas spychasz, z czym cały czas walczysz, co takiego najbardziej boisz się poczuć?
Smutek, rozpacz, wkurw, bezradność, poczucie, że nie można Ciebie kochać, paniczny lęk, a może poczucie, że nie jesteś wystarczająco dobry? Wszystkim nam wyświetlają się takie „filmy” , emocje i myśli. Taka jest kondycja człowieka.
A może mama i tata powtarzali Ci całe życie, że jesteś jakiś dziwny, nienormalny, nieżyciowy, głupi, idiota, psychiczny, nie nadający się do niczego, bezwartościowy, nieudolny, chory i nic nie potrafisz zrobić, jak należy, a Ty całe życie walczysz z tymi myślami i próbujesz udowodnić „im” lub samemu sobie, że wcale tak nie jest? A jednocześnie myśli te cały czas czają się gdzieś w tle, gotowe wyskoczyć przy kolejnej „porażce”, przy kolejnej sytuacji, która wyciągnie je na wierzch?
A co by się stało, gdybyś usiadł i zamiast użalać się nad tym, co Ci powtarzano i jak bardzo Cię skrzywdzono, bo nikt nie dał Ci bezwarunkowej miłości, zamiast walczyć z tym, co Cię i tak boli i tak i próbować przekonać samego siebie, że wcale tak źle z Tobą nie jest…. zamiast obmyślać, co zrobić, by tak nie było i by udowodnić innym, ze wcale taki nie jesteś… zamiast stawiać opór tym uczuciom…. Co by się stało, gdybyś przez piętnaście minut spróbował puścić wszelki opór i powtarzał sobie w kółko: „Tak, jestem nienormalny, jestem nienormalny, jestem nienormalny”, Tak, jestem bezwartościowy, jestem bezwartościowy, jestem bezwartościowy”, całkowicie zanurzając się w to doświadczenie, odczuwając je dogłębnie, całym sobą?
Wybierz jedną z tych rzeczy, która najbardziej Cię boli od lat. Albo najbardziej Cię boli DZIŚ.
I powtarzaj. Powtarzaj. Odczuwaj. Zanurz się w tym na maxa. Obiecuję, że to Cię nie zabije.
Na warsztatach u Panache Desai, współczesnego nauczyciela duchowego, odnoszący sukcesy biznesmeni płaczą jak małe zasmarkane dzieci, powtarzając w kółko zdanie: „Nie można mnie kochać, nie da się mnie kochać, mnie nie można kochać, nie można mnie kochać”….
Są pewne rany, które WSZYSCY nosimy w sobie. Problem polega na tym, że nie chcemy ich poczuć. Nie robimy dla nich przestrzeni. Stawiamy opór. Demony czają się gdzieś w tle, pożerając naszą energię i stopniowo dominując nasze życie, bo zauważ, że organizujemy życie wokół swoich „nieodczutych” ran (np. w taki sposób próbujemy je ułożyć , aby ich nie poczuć albo uniknąć ich na przyszłość, a i tak nieuchronnie je odczujemy…).
Co się dzieje z tymi biznesmenami, którzy przez 15 minut powtarzają: „Nie da się mnie kochać?” (lub „Nie jestem wystarczająco dobry”)?
Jak mówi Panache, przy tym ćwiczeniu trzeba pamiętać o opróżnieniu pęcherza, bo pod koniec możesz popuścić ze śmiechu…
Wokół Ciebie może po prostu zrobić się luźniej. Po kilkunastu minutach będziesz miał już kompletnie dość czucia się bezwartościowym i niekochanym.
„Uświadamiasz sobie wyraźnie absurdalność tej nienawiści do samego siebie. Powstaje przestrzeń, w której nienawiść ta zostaje zastąpiona miłością.” P. Desai
Dziękuję <3 span=””>
[Weź to sobie, proszę, jeśli rezonuje, a jeśli nie – olej i rób swoje 🙂 ]

Divya Shivya

NISKIE POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI -warsztaty online

 Bardzo ważne dla naszego życia jest zdrowe poczucie własnej wartości. Warsztaty poświęcone temu tematowi mają na celu przybliżenie pewnych podstawowych kroków, które należy podjąć, aby dostrzec swoją wartość i niepowtarzalność. Dzięki adekwatnemu poczuciu własnej wartości staniemy się szczęśliwsi i zdolni budować dobre, satysfakcjonujące relacje z innymi.
NISKIE POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI
Czym jest niskie poczucie własnej wartości i jak sobie z nim radzić? Na to pytanie odpowiedzi szuka wielu ludzi na całym świecie. Nie tylko psychologowie, ale również praktycy biznesu, nauczyciele duchowi i trenerzy rozwoju osobistego. Nie da się ukryć, że niskie poczucie własnej wartości jest jedną z ważniejszych przyczyn niepowodzeń w życiu. Dlatego też ustalenie dokładnej odpowiedzi na postawione pytanie jest niezwykle ważne.
Od czego zależy poczucie własnej wartości?
Poczucie własnej wartości jest kształtowane już w pierwszych latach życia. Później proces ten nie ustaje, lecz trwa aż do śmierci. Znawcy tematu wymieniają wiele czynników wpływających na poziom poczucia własnej wartości. Wśród nich można znaleźć kilka najważniejszych:
– własna aktywność i sposób postępowania;
– porównywanie się z innymi ludźmi;
– otrzymywanie wyrazów miłości od bliskich;
– bilans osiągnięć i porażek;
– bilans otrzymywanych nagród i kar za własne postępowanie – mogą to być również „dary” od losu, które postrzegane są jako odpowiedź siły wyższej na postępowanie człowieka;
– umiejętność wyrażania własnych uczuć;
– komunikaty otrzymywane z otoczenia – zarówno werbalne, jak i niewerbalne;
– istnienie możliwości, w których dana osoba może podejmować samodzielne decyzje;
– otrzymywane wsparcie w trudnych chwilach (na przykład od członków rodziny).
Przyczyny niskiego poczucia własnej wartości
Osoby o obniżonym poziomie poczucia własnej wartości często są wykorzystywane w kontaktach z innymi. Dzieje się tak dlatego, że nie próbują one bronić swoich praw, a cudze potrzeby zwykle przedkładają nad własne.
Przekonania o własnej osobie często wydają się być niepodważalnym faktem, choć w rzeczywistości są to tylko opinie, a nawet zwyczajne (mylne) wyobrażenia. Są one, co prawda, oparte na doświadczeniach oraz informacjach wynikających z tych doświadczeń. Sugerują one, jakim rodzajem człowieka jest dana osoba. Jeśli Twoje doświadczenia były negatywne, z pewnością masz o sobie złe mniemanie.
Kluczowe doświadczenia, które pomagają tworzyć przekonania na temat własnej osoby, występują często (choć nie zawsze) we wczesnym okresie życia. To, co zobaczyłeś, usłyszałeś i doświadczyłeś w dzieciństwie – w rodzinie, wśród znajomych, w szkole – będzie mieć wpływ na sposób postrzegania siebie. Przykłady wczesnych doświadczeń, które mogłyby prowadzić do negatywnego myślenia o sobie to:
– systematyczne, zbyt częste karanie;
– zaniedbywanie lub wykorzystywanie;
– bycie świadkiem cierpienia innych ludzi;
– brak ciepła rodzinnego, miłości i zainteresowania ze strony najbliższych;
– niewłaściwe wywiązywanie się z obowiązków rodzicielskich – nawet zwyczajne pozostawienie dziecka w samochodzie na czas zakupów w supermarkecie może negatywnie odbić się na jego psychice;
– niespełnianie standardów obowiązujących w grupie społecznej, do której się należy;
– bycie traktowanym jak dziwak – w domu lub w szkole.
Czasami negatywne przekonania na własny temat są spowodowane doświadczeniami z późniejszego okresu życia, takimi jak zastraszanie w miejscu pracy, niewłaściwe relacje z innymi pracownikami (lub przełożonym), przewlekły stres lub traumatyczne przeżycia (np. udział w wypadku lub jego spowodowanie).
Objawy niskiego poczucia własnej wartości
W samym sercu niskiego poczucia własnej wartości pozostają poglądy dotyczące tego, jakim jest się człowiekiem. Jeśli masz niską samoocenę, przekonania te będą głównie negatywne. I oczywiście wpłyną na twoje zachowanie: będziesz ciągle przepraszał innych, przejdą ci koło nosa liczne okazje, będziesz unikać podejmowania wyzwań, smutek zapanuje nad większością twoich emocji i z pewnością będziesz o wiele mniej asertywny. Do tego dojdzie szybko wstyd, złość i poczucie winy.
Żeby lepiej zobrazować, czym przejawia się niskie poczucie własnej wartości, posłużę się kilkoma przykładami. Oto jak zachowuje się osoba o zaniżonym poczuciu własnej wartości:
– nie przywiązuje uwagi do zaspokajania własnych potrzeb – w skrajnych przypadkach włącznie z podstawowymi potrzebami życiowymi;
– nie docenia własnych talentów i umiejętności;
– jest nadmiernie wrażliwa na krytykę – nawet najdrobniejsza uwaga może wywołać u niej ciężką depresję;
– brak jej pewności siebie, jest chorobliwie nieśmiała;
– unika publicznych wystąpień – odczuwa paniczny strach w obliczu tłumów;
– ignoruje własne zalety, a wyolbrzymia wady;
– doświadcza głodu miłości, który przejawia się odczuwaniem wzmożonego pragnienia akceptacji i uznania ze strony innych ludzi;
– jest podejrzliwa wobec innych osób;
– bierze na siebie winę za wszelkie niepowodzenia, czasami także za porażki innych ludzi;
– izoluje się od innych, zamyka się w sobie i unika wszelkich kontaktów towarzyskich;
– odrzuca komplementy i pochwały;
– odczuwa potrzebę ciągłego potwierdzania przez innych (np. przełożonego w pracy), że prawidłowo wykonuje swoje obowiązki;
– dopatruje się przyczyn ewentualnych sukcesów poza sobą – skoro coś się udało, to był po prostu szczęśliwy traf, a nie wynik własnych umiejętności;
– posiada minimalistyczną postawę wobec życia – chce jak najmniej, żeby nie narazić się na rozczarowanie;
– rezygnuje z działania w obliczu nawet najmniejszych trudności – zbyt szybko się poddaje;
– ciągle porównuje się z innymi i ustawicznie umniejsza swoje osiągnięcia – przekonana o tym, że jest gorsza od innych;
– rezygnuje z podejmowania nowych wyzwań i unika ambitnych celów;
– brakuje jej asertywności;
– nadmiernie koncentruje się na własnych porażkach;
– generalizuje niepowodzenia – jedna porażka przekłada się na ogólną i totalną autokrytykę;
– brak jej wiary w ludzką bezinteresowność.
Jak poradzić sobie z niskim poczuciem własnej wartości?
Poczucie własnej wartości Przede wszystkim musisz znaleźć źródło swoich problemów. Przeanalizuj swoje wnętrze jak lekarz badający pacjenta. Wsłuchaj się w siebie i swoje relacje z otaczającym światem. To będzie pierwszy krok. Następnie zapoznaj się z artykułem: Sposoby na podniesienie poczucia własnej wartości. Znajdziesz w nim sporo wskazówek, co należy robić dalej w walce z niskim poczuciem własnej wartości.
Podsumowanie
Niskie poczucie własnej wartości jest źródłem bólu i nieszczęścia. Zdarza się, że człowiek doświadcza ich przez większość życia i nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że może zmienić styl egzystencji. Tkwi więc w mrocznej chmurze własnych emocji i myśli, idąc przez świat jakby po omacku. Jedynie spojrzenie na siebie z dystansu pozwoli mu uzyskać odpowiednią perspektywę do przejścia w nową jakość. Zanim jednak do tego dojdzie, trzeba zauważyć problem.
Nie czekaj do jutra. Spójrz na swoje życie już teraz i zastanów się, czy wszystko jest w porządku. Jeśli tak – gratuluję. Jeśli natomiast nie wszystko pozostaje takie, jak byś chciał – przystąp do natychmiastowego działania. Szkoda czasu…
JAK BUDOWAĆ POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI?
Uczestnicy tego spotkania dzięki zajęciom interaktywnym uzyskają kilka pomocnych wskazówek, dotyczących tego, jak można podnosić swoją samoocenę. Ponadto:
poznają swoje mocne strony,poprzez autoprezentację będą się uczyli akceptacji siebie i innych (doświadczenia innych, własne przeżycia, emocje, sposób bycia),
zatrzymają się nad swoimi wartościami,
dadzą sobie prawo do popełniania błędów i nie powodzeń
dadzą dojść do głosu swoim marzeniom,
będą mogli wyznaczyć cele na przyszłość,
otrzymają pozytywne informacje zwrotne – doświadczą konkretnych, pozytywnych i zgodnych z prawdą pochwał,
dowiedzą się, iż troska o zaspokojenie swoich potrzeb jest tak samo ważna, jak dbanie o dobro bliskich osób (np. świętowanie urodzin, rocznic, sukcesów, robienie sobie małych przyjemności, dbanie o wypoczynek),
wyznaczą „krąg przyjaciół”, czyli osób wśród których dobrze się czują i które ich szanują.
Każda osoba uczestnicząca w warsztatach otrzyma sesje Tarota gratis
Osoby zainteresowane warsztatami zapraszam do pisania w wiadomościach na fb
lub meila – aakd1@wp.pl gdzie udzielę szczegółowych informacji
Koszt 1 sesji -25 eur

RYTUAŁ BOGACTWA

Czego chce my od życia, czy jesteśmy zadowolone z miejsca, w którym się znajdujemy, co można zmienić w sobie, by przyciągnąć miłość, bogactwo, dostatek i zdrowie…. I co tam tylko chcemy. Pomóc nam mogą w tym rytuały – pod warunkiem, że odprawiamy je z wiarą i systematycznie. Na początek – rytuały na bogactwo i obfitość.

Przed przystąpieniem do rytuałów bogactwa i pieniędzy warto pamiętać, że najlepszym dniem do ich odprawiania jest czwartek, dzień poświęcony Jowiszowi- opiekunowi dostatku i obfitości. Także, jeśli chcesz znaleźć nową pracę – rytuał odprawiaj we czwartek.
No i załóżmy, że mamy czwartek, najlepiej po nowiu księżyca. Weź piołun, drzewo sandałowe i paczuli (mogą być np. z kadzidełek, ale tych naturalnych, jasnych). Zetrzyj je na proszek i wymieszaj w równych  ilościach. Zapal zieloną świecę, którą po rytuale nie zdmuchuj, tylko zgaś palcami lub kapturkiem. Postaw ją na banknocie – 20, 50 złotowym.

Każdego wieczoru przed snem przez 9 dni – spalaj szczyptę proszku w pokoju, w którym śpisz. Najlepiej spala się sypiąc szczyptę proszku, jak ścieżkę na kosmetyczny wacik, podkładając pod spód muszlę lub ceramiczną czy metalową miseczkę. Myśl cały czas intensywnie o finansach – o wygraniu w lotka, premii, awansie, o niespodziewanym przypływie gotówki itp. Zobacz siebie skąpaną w morzu pieniędzy, otoczoną bogactwem.

Rano zapisz to, co ci się przyśniło – sny a czasem tylko ich elementy, są doskonałym drogowskazem na nadchodzący dzień, wykorzystaj je. Może to być kolor, który zapamiętałaś – wtedy weź coś w tym kolorze jako element stroju – może będą to cyfry potrzebne do wygrania w gry losowe, a może pomysł na biznes. Po 9 dniach pozwól świecy dopalić się do końca, weź banknot i uformuj z niego rożek. Wsyp do niego resztę proszku i zamknij rożek, nie używając kleju czy taśmy.

Włóż go do małego zielonego woreczka i noś cały czas przy sobie.
Na kartce, złotym lub żółtym flamastrem, narysuj runę Fehu, która symbolizuje bogactwo. Noś ją w portfelu, a nie przegapisz żadnej korzystnej okazji do wzbogacenia się lub wygranej, nie poczujesz braku gotówki.

Kroplą olejku bergamotowego lub miętowego potrzyj swoją kartę bankomatową lub wnętrze portfela. Twoje pieniądze zaczną się rozmnażać zamiast znikać. Czyń to zawsze we czwartek – raz na miesiąc.

Zawsze bądź wdzięczna za to, co już posiadasz.

notatki czarownicy

RYTUAŁ SAMO OCZYSZCZAJĄCY

 Ten rytuał jest rytuałem samooczyszczenia. W zamierzeniu oczyszcza ciało, umysł i ducha z negatywnych sił pozostałych po magicznych działaniach (np. egzorcyzmy, odcinania w relacjach itp).

Komponenty: wanna z wodą, biała świeca, olejek Esencji lub Mirry, Olej kadzidła morskiej soli (sól do kąpieli)

Przygotowania: umieść białą świecę tak, by świeciła na ciebie kiedy będziesz w wannie. Zmieszaj 9 kropli mirry i 3 krople Kadzidła w 1/3 filiżanki soli morskiej. Upewnij się, że nikt nie będzie cię niepokoił co najmniej 20 minut, a najlepiej godzinę.

Rytuał: Zakreśl świętą przestrzeń. Zapal świecę.

Wyrecytuj poniższe: Duchy ognia wzywam was.
Poślijcie swój boski ogień poprzez ciemność.
Poślijcie na mnie swe światło i oczyśćcie cienie mej duszy.

Wejdź do gorącej wody (najcieplejszej do jakiej możesz wejść). Wyrecytuj:

Duchy wody wzywam was.
Wejdźcie w tą świętą przestrzeń i ześlijcie na mnie oczyszczające moce.
Ponieważ z wody wyszliśmy i do wody wrócimy.

Kiedy wanna się napełnia wrzuć sól do wody. Wyrecytuj:

Wzywam was duchy ziemi.
Uziemcie mnie i rozproszcie wszystko, co nie jest światłem.
Razem ze mną oczyśćcie mnie z ciemności.

Kiedy wanna się napełni usiądź w niej. Zrelaksuj się i poczuj światło i ciepło. Wdychaj opary olejków i wyrecytuj poniższe:

Wzywam was duchy powietrza.
Jesteście oddechem i życiem,
pozwólcie mi oddychać waszym światłem i opuścić mgły ciemności.

Oddychaj i poczuj energię dookoła i w sobie. Czuj jak światło ognia płonie i przylega do ciebie. Niech ciepło wody obmywa twe ciało i unosi z dala od ciemności. Poczuj jak sól przywiera do ciemności i uziemia ją. Poczuj jak płuca napełniają się światłem i jak wydzierasz się z mroku z każdym wydechem. Pozostań w kąpieli, aż poczujesz że cały mrok opuszcza cię. Na stojąco lub klęcząc wyjmij kurek z wanny. Gdy woda wypływa wypowiedz:

Jak my pochodzimy z wód tak do nich wrócimy
O wodo i ziemio zabierzcie stąd ciemność
Rozproszcie je i zabierzcie ku ziemi.
Niechaj więcej nie towarzyszy mi.

Wysusz się. Zgaś świecę. Podziękuj duchom i otwórz przestrzeń

DUSZYCZKA I SŁOŃCE

DUSZYCZKA I SŁOŃCE

Neale Donald Walsch -Tytuł oryginału: “The Little Soul and The Sun”

Miłej lektury i przemyśleń
Wasza Wróżka Kasia

Dawno, dawno temu była sobie mała duszyczka, która powiedziała do Boga: “Wiem, kim jestem.”
I rzekł Bóg: “To wspaniale! Kim jesteś?” Duszyczka krzyknęła: “Jestem światłem!”
Bóg uśmiechnął się szeroko. “To prawda!” Zawołał. “Jesteś światłem. Jesteś światłem.”
Duszyczka była bardzo szczęśliwa, że zdołała zrozumieć to, co wszystkie Dusze w Królestwie mają do zrozumienia. “Wow,”
Powiedziała Duszyczka, “to jest naprawdę cool!”

Lecz niedługo potem, wiedza o tym, kim jest, stała się niewystarczająca. Duszyczka zapragnęła być tym, kim jest. Wróciła więc do Boga (co nie jest złym pomysłem dla wszystkich Duszyczek, które chcą być Tym, Kim Naprawdę Są) i powiedziała: “Cześć, Boże. Teraz już wiem, kim naprawdę jestem. Czy to jest w porządku?”
I rzekł Bóg: “Masz na myśli, że chcesz być tym, kim już jesteś?”
“Właściwie,” odpowiedziała Duszyczka, “wiedza o tym, kim jestem, to jedno, a być tym kimś to drugie. Chcę poczuć jak to jest być światłem!” Rozpłakała się duszyczka.
“Ależ ty już jesteś światłem.” Odpowiedział Bóg, uśmiechając się ponownie.
“Tak, ale chcę zobaczyć jak to jest.” łkała Duszyczka.
“Tak,” powiedział Bóg z chichotem, “powinienem był wiedzieć, zawsze byłaś odważna.”

Wtedy Bóg powiedział poważnym głosem: “Jest tylko jedna rzecz…”
“Jaka?” Zapytała Duszyczka.
“Otóż, nie istnieje nic poza światłem. Widzisz, nie stworzyłem niczego, co różniłoby się od ciebie. Trudno jest ci poznać Kim Naprawdę Jesteś, skoro nie istnieje nic odmiennego.
“Co takiego?” Powiedziała Duszyczka, trochę tym wszystkim zagubiona.
“Pomyśl o tym w ten sposób.” powiedział Bóg. „Ty jesteś jak świeca w blasku słońca. Och, to jest w porządku. Wraz z milionem innych świec, tworzysz słońce. A słońce nie może być słońcem bez ciebie. Słońce będzie istniało bez jednej ze swych świec i jednocześnie nie będzie słońca w ogóle, gdyż nie będzie świeciło tak jasno. Jak więc przekonać cię, że jesteś światłem, kiedy otacza cię wyłącznie światło? Oto jest pytanie.”
“Dobra,” odparła mała Duszyczka. “jesteś Bogiem, wymyśl coś!”
Bóg raz jeszcze uśmiechnął się. “Już to zrobiłem” rzekł. “Ponieważ nie możesz zobaczyć siebie jako światło, gdy znajdujesz się w świetle, otoczymy cię ciemnością.”
“Co to jest ciemność?” Zapytała Duszyczka.
Bóg odpowiedział: “To jest to, czym nie jesteś”
“Czy należy się bać ciemności?” Zawołała Duszyczka.
“Tylko jeśli tak zadecydujesz.” Odpowiedział Bóg. “Nic nie jest naprawdę straszne, chyba, że tak postanowisz. Widzisz, my stwarzamy to wszystko. Mamy udawać.”
“Och!” Powiedziała Duszyczka, czując się już znacznie lepiej. I wtedy Bóg wyjaśnił, że w celu doświadczenia czegokolwiek, pojawia się jego dokładne przeciwieństwo.
„Wolność jest wielkim darem,” rzekł Bóg, “ponieważ bez niej nie można wiedzieć, czym coś w istocie jest. Nie można poznać ‘ciepła’ bez ‘zimna’, ‘dołu’ bez ‘góry’, ‘szybko’ bez ‘wolno’, ‘lewo’ bez ‘prawo’, ‘tu’ bez ‘tam’, ‘teraz’ bez ‘potem’. Tak więc, kiedy jesteś otoczona ciemnością, nie potrząsaj pięścią, nie podnoś głosu i nie przeklinaj ciemności. Bądź raczej
światłem ponad ciemnością i nie złość się. Wtedy poznasz, kim naprawdę jesteś i wszyscy inni poznają to również. Pozwól swojemu światłu świecić tak, by wszyscy widzieli jak wyjątkowa jesteś.”
“Masz na myśli, że w porządku jest pokazywanie innym swojej wyjątkowości?” zapytała Duszyczka.
“Oczywiście!” zachichotał Bóg. “To jest bardzo w porządku! Ale pamiętaj, ‘wyjątkowy’ nie znaczy ‘lepszy’. Każdy jest wyjątkowy, na swój sposób. Jednak wielu o tym zapomniało. Zobaczą, że to dobrze, że jesteś wyjątkowy dopiero wtedy, gdy ty to zauważysz.”
“Wow,” Powiedziała Duszyczka, tańcząc, skacząc i śmiejąc się z radości. “Mogę być tak wyjątkowa jak zechcę!”
“Tak, i możesz zacząć już teraz.” Powiedział Bóg, który skakał, tańczył i śmiał się wraz z nią. “Jaką częścią wyjątkowości chcesz być?”
“Częścią wyjątkowości?” powtórzyła Duszyczka. “Nie rozumiem.”
“Więc,” Wyjaśnił Bóg, “bycie światłością jest czymś wyjątkowym, a wyjątkowość ma wiele części. Wyjątkowe jest bycie łagodnym, twórczym, cierpliwym. Czy masz inny pomysł?”
Duszyczka siedziała cicho przez chwilkę. “Potrafię wymyślić wiele sposobów na bycie wyjątkowym. Wyjątkowe jest bycie pomocnym, dzielącym się, przyjacielskim. Wyjątkowe jest troszczenie się o innych!” wykrzyknęła Duszyczka.”
“Tak,” zgodził się Bóg. “i ty możesz być każdą z tych rzeczy, lub jakąkolwiek częścią wyjątkowości, którą zechcesz być w danym momencie. Oto, co znaczy być światłem.”
“Wiem czym chcę być, wiem czym chcę być!” Ogłosiła Duszyczka z wielkim przejęciem. “Chcę być częścią wyjątkowości nazywaną “przebaczenie”. Czyż nie jest wyjątkowym przebaczać?”
“O tak,” zapewnił Bóg. “to bardzo wyjątkowa cecha.”
“Okay,” Powiedziała Duszyczka. “tym właśnie chcę być. Chcę być wyrozumiała. Chcę doświadczyć siebie w tej roli.” “Dobrze,” Powiedział Bóg. “ale jest jedna rzecz, którą powinnaś wiedzieć.”

Mała Duszyczka była już odrobinę zniecierpliwiona. Że też zawsze muszą być komplikacje!
“W czym rzecz?” westchnęła Duszyczka.
“Nie ma nikogo, komu mogłabyś przebaczyć.”
“Ani jednej osoby?” Nie mogła uwierzyć Duszyczka.
“Nikogo!” Powtórzył Bóg. “Wszystko, co stworzyłem jest doskonałe, nie ma ani jednej Duszy w całym Stworzeniu mniej idealnej od ciebie. Spójrz w około.”

Wtedy Mała Duszyczka zauważyła, że zebrał się wielki tłum. Dusze przybyły z daleka, bowiem rozeszło się po Królestwie wieść, że Mała Duszyczka prowadzi z Bogiem niezwykłą rozmowę i każdy chciał usłyszeć, o czym mówią. Przyglądając się niezliczonym Duszom zgromadzonym tam, Mała Duszyczka musiała się zgodzić. Żadna z nich nie była mniej cudowna, wspaniała lub mniej doskonała niż niż ona sama. Biło od nich tak jasne światło, że Mała Duszyczka ledwie mogła patrzeć.

“Komu więc przebaczysz?” Zapytał Bóg.
“Jejku, to przestaje być zabawne!” burknęła Duszyczka. “Chciałam doświadczyć siebie jako Tej, Która Przebacza. Chciałam zobaczyć, jak wygląda ta część wyjątkowości.” I tak Mała Duszyczka nauczyła się, jak to jest być smutnym.

Ale wtedy życzliwa Dusza wystąpiła przed tłum. “Nie martw się, ” powiedziała Życzliwa Dusza. “ja ci pomogę.”
“Naprawdę?” Mała Duszyczka rozchmurzyła się. “Ale cóż możesz zrobić?”
“Jak to, co. Mogę dać ci powód do wybaczenia!”
“Możesz?”
“Dokładnie!” Zaćwierkała Życzliwa Dusza. “Mogę wkroczyć w następnym twoim życiu i zrobić coś dla ciebie, co będziesz mogła mi przebaczyć.”
“Ale dlaczego? Dlaczego miałbyś to zrobić?” zapytała Mała Duszyczka. “Ty, który jesteś tak perfekcyjny! Ty, który wibrujesz z taką prędkością, że roztaczasz światło jasne tak, że nie mogę zatrzymać na tobie wzroku. Co może powodować chęć spowolnienia wibracji do prędkości tak niskich, że staniesz się ciemny i gęsty? Co może powodować ciebie, który jesteś tak lekki, że możesz tańczyć ponad gwiazdami i poruszać się po Królestwie z prędkością własnej myśli – aby wejść do mojego życia i stać się tak ciężkim, by zrobić coś złego?”
“To proste.” odrzekła Życzliwa Dusza. “Zrobię to, ponieważ cię kocham.”
Małą Duszyczkę zaskoczyła taka odpowiedź.
“Nie bądź taka zdziwiona” Powiedziała Życzliwa Dusza. “Zrobiłaś kiedyś to samo dla mnie, nie pamiętasz? Och, tańczyliśmy razem wiele razy, w ciągu wieków i przez te wszystkie lata. Przez cały czas w wielu miejscach już graliśmy razem. Po prostu nie pamiętasz. Razem byliśmy tym wszystkim. Byliśmy Górą i Dołem. Stroną Lewą i Prawą. Tu i Tam. Teraz i Potem. Mężczyzną i Kobietą. Dobrem i Złem. Oboje byliśmy zarówno Ofiarą jak i Oprawcą. W ten sposób
doprowadziliśmy razem, ty i ja, wiele razy do okazji pokazania i doświadczenia Kim Naprawdę Jesteśmy. Tak więc,” -wyjaśniła Życzliwa Dusza “- pojawię się w twoim kolejnym życiu, tym razem jako ‘czarny charakter’ i zrobię coś strasznego. Wtedy będziesz mogła doświadczyć siebie jako Tej, Która Przebacza.”
“Ale co takiego zrobisz?” zapytała Mała Duszyczka nieco zdenerwowana. “Co będzie tak okropne?”
“Och,” Odpowiedziała Życzliwa Dusza, mrugając porozumiewawczo okiem. “Na pewno coś wymyślimy.”

Nagle Życzliwa Dusza spoważniała i powiedziała cichym głosem: “Masz rację, o jednym powinnaś wiedzieć.”
“O czym?” dociekała Duszyczka.
“Będę musiał spowolnić moje wibracje i stanę się bardziej ciężki, by zrobić tę niezbyt-przyjemną-rzecz. Będę musiał udawać coś, co jest bardzo przeciwne mojej naturze. Muszę więc prosić cię o przysługę.”
“Och, proś, o co chcesz.” zapłakała Mała Duszyczka i zaczęła tańczyć i śpiewać:
“Mogę być wyrozumiała. Mogę być wyrozumiała!”

Wtedy zobaczyła, że Życzliwa Dusza jest nadal bardzo poważna. “Co takiego mogę zrobić dla ciebie?” – zapytała – “Jesteś aniołem zgadzając się zrobić to dla mnie.”
“Oczywiście, że ta Życzliwa Dusza jest Aniołem.” – Wtrącił się Bóg – “Wszyscy jesteśmy! Pamiętaj: Nie posłałem ci nic prócz aniołów.”
Tak więc Mała Duszyczka chciała koniecznie wiedzieć, co też Życzliwa Dusza od niej oczekuje w zamian. “Co mogę dla ciebie zrobić?” – zapytała.
“W chwili, gdy cię zaatakuję i pokonam,” – odpowiedziała Życzliwa Dusza – “w momencie, gdy to zrobię, najgorzej jak można sobie wyobrazić, w tej ważnej chwili…”
“Tak?” Przerwała mu Duszyczka. “tak?…”
“…pamiętaj, kim naprawdę jestem.”
“Och, oczywiście, że będę!” Zapłakała Mała Duszyczka. “Obiecuję! Będę cię zawsze pamiętała takim, jakim widzę cię tu i teraz!”
“To dobrze.” Odparła Życzliwa Dusza. “Bo widzisz, będę musiał tak bardzo udawać, że zapomnę siebie. I jeśli ty nie zapamiętasz, kim naprawdę jestem, być może nie będę mógł sobie tego przypomnieć przez długi czas. A jeśli nie będę wiedział, kim jestem, wtedy nawet ty możesz zapomnieć kim jesteś. Wtedy będziemy zgubieni. Będziemy potrzebowali jeszcze jednej duszy by przypomniała nam, kim jesteśmy.”
“Na pewno tak nie będzie!” Mała Duszyczka obiecała ponowne. “Będę cię pamiętała. I podziękuję ci za ten dar, szansę doświadczenia Kim Naprawdę Jestem.”

I tak porozumienie zostało zawarte. Mała Duszyczka weszła do nowego życia, ciesząc się, że jest Światłem, które jest wyjątkowe i ciesząc się na szansę doświadczenia części wyjątkowości zwanej Przebaczeniem. Duszyczka czekała z niepokojem na moment doświadczenia siebie jako Tej, Która Przebacza i aby podziękować jakiejkolwiek duszy, która jej to umożliwi. I tak, gdy tylko nowa dusza pojawiła się na scenie jej życia, czy przynosiła radość czy smutek – szczególnie, jeśli przynosiła smutek – Duszyczka myślała o tym, co powiedział jej Bóg. “Pamiętaj o tym zawsze,” Bóg uśmiechał się. “nie posłałem ci nic prócz aniołów.”

ps. W PDFie wersja, z której kopiowałam

Załącznik DuszyczkaiSoce.pdf (879KB)

Category: TAROT  Leave a Comment

Mówienie „nie” innym, oznacza „tak” dla samego siebie.

Mówienie „nie„, „dość” lub „nie mam na to ochoty” może nas uwolnić, pocieszyć oraz sprawić, że poczujemy się lepiej sami z sobą. Kiedy ostatni raz powiedziałeś to, naprawdę mając na to ochotę?
Czy jesteś zmęczony dyplomatycznym i pojednawczym zachowaniem? Czy zawsze stawiasz potrzeby i priorytety innych ponad swoje własne? Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad faktem, że gdybyś szczerze i bezpośrednio wyrażał się o swoich uczuciach, bez powodu podnoszenia głosu i gniewania się, a Ty czułbyś się o wiele lepiej?

Czy męczy Cię już naprawianie komputera sąsiadów, bycie jedyną osobą, u której zostawia się siostrzeńców, lub która chodzi z ciotką do lekarza? Czy czujesz się przeładowany zobowiązaniami i wizytami innych osób, nawet jeśli w ogóle nie masz na nie ochoty oraz zaniedbujesz swoje własne potrzeby?
Czy masz już dość do tańczenia w rytm muzyki wygrywanej przez innych?
tabliczki tak i nie

ZACZNIJ odmawiać

dlatego, kiedy zaczynamy reagować inaczej, odmawiać, stosować subtelne gesty, by wyrazić naszą irytację, ludzie komentują to w ten sposób „kiedyś taki nie byłeś” lub „ależ się zmieniłeś!”. Powinieneś odpowiedzieć: „Tak, zmieniłem się i jestem z tego powodu szczęśliwy„.

Te zmiany z pewnością wprowadzą różnicę w tym jak się czujesz sam ze sobą.Będziesz czuł się bardziej szanowany i pewny siebie oraz nauczysz się dogadywać z innym w sposób bardziej szczery i pozytywny. Jeżeli ktoś się od Ciebie odwróci, oznacza to, że nigdy tak naprawdę przy Tobie nie był.
Musimy żądać szacunku wobec innych, ale również dla samego siebie, a tego nie da się załatwić poprzez podniesienie głosu czy zrobienie awantury. Każdy zauważy zmianę w Twoim nastawieniu, kiedy zaczniesz być bezpośredni i szczery wobec osób, które Cię otaczają.
Ciągłe wycofywanie się, unikanie mówienia „nie”, nie zapewnia Ci większej miłości, jaką otrzymujesz. W rzeczywistości, jeśli Twoja mentalność rozwinęła się w takim kierunku, zwykle za tym zjawiskiem kryje się niska samoocena.

JAK MOŻEMY NAUCZYĆ SIĘ MÓWIĆ „NIE”?

1. Zacznij od małych rzeczy. Nie dawaj głupich wymówek, ludzie to zauważą. Aby wyrazić swoje „nie”, po prostu powiedz, że nie masz na to ochoty, że jesteś zmęczony, że rozumiesz problem, lecz nie możesz tego zrobić, bo masz własne obowiązki.
2. Jeżeli odczuwasz niepewność, co do tego, jak to zamierzasz zrobić, pomyśl i przygotuj się zawczasu. Stań przed lustrem oraz przy odmawianiu zwróć uwagę zarówno na Twój język werbalny, jak i na swoją mowę ciała. Upewnij się, że posiadasz rozsądne i przekonywające argumenty.
3. Zrób to bez obaw. To normalne czuć dyskomfort i lęk kiedy przychodzi nam odmówić, lecz mówi się, że „dobroczynność zaczyna się od nas samych”.
kobieta i łąka
4. Porzuć strach przed opinią innych ludzi. Najważniejszą aprobatę możesz otrzymać od siebie samego.
5. Zrób to bez wdawania się w szczegóły i plątania w wyjaśnianiu sytuacji. Daje to wrażenie niepewności swoich racji.
6. Naucz się, że jeśli dana osoba prawdziwie Cię kocha i docenia, nadal będzie to robić chociaż powiesz „nie” dla jakiejś rzeczy. Masz prawo do odpoczynku i zadbania o siebie w pierwszej kolejności. Bądź świadomy swojej wartości.
7. Pozbądź się uczucia winy odmawiając. To Twój wewnętrzny obowiązek, który powinieneś wypełniać krok po kroku.

https://pieknoumyslu.com/mowienie-nie-innym-tak-dla-siebie/

PATRZENIE W SŁOŃCE – STAROŻYTNA PRAKTYKA ENERGETYZOWANIA KRWI

Patrzenia w Słońce wraz z globalnym rozwojem świadomości staje się coraz bardziej znana. Tysiące ludzi rano lub wieczorem wychodzi z domu i na te kilka/kilkanaście minut staje wyprostowanym przed naszą gwiazdą, zwyczajnie się w nią wpatrując. Postaramy się przybliżyć, o co chodzi w tym pradawnym rytuale.

POWRÓT DO KORZENI.

Dzisiejsze społeczeństwo powraca do wiedzy, która była bardzo pielęgnowana przez naszych przodków.
Ludzie coraz to częściej i otwarciej mówią o wszech otaczającej nas Energii – najczęściej zwanej Praną lub orgonem, ale nie o nazwy tutaj chodzi a o badanie, praktyczne zastosowanie i polepszanie naszego ziemskiego życia.

patrzenie-w-słońce.jpg
fot.depositphotos.com

Wszyscy doskonale pamiętamy, jak to na lekcjach przyrody uczono, że życie na naszej planecie jest możliwe dzięki potężnej, kosmicznej gazowej kuli unoszącej się w bezkresie kosmosu – Słońcu.
Oczywiście nie ma w tym nic złego, jednakże chcę zauważyć, że nasi przodkowie podchodzili do sprawy trochę inaczej.
Słońce nie było tylko gazowym, wybuchającym olbrzymem a Istotą, żywą posiadającą świadomość, do której odnoszono się z respektem, miłością i szacunkiem.
Zauważono, że jak z każdą żywą istotą i ze Słońcem można wchodzić w szczególnego rodzaju interakcje, jedną z nich jest właśnie patrzenie w Słońce.

patrzenie-w-słońce.jpg
fot.depositphotos.com

Z naszej gwiazdy od milionów lat płynie nieprzerwanym strumieniem energia, oczywiście daję nam ona ciepło i światło jednak nie są to jedyny właściwości.
Jeśli będziemy się z nią odpowiednio odnosić, szybko zauważymy budzące się w nas nowe wspomnienia, umiejętności a przede wszystkim wiedzę.
Zmieniamy się.
Czujemy się lżejsi, szczęśliwsi… bezpieczniejsi.
To wszystko za sprawą prostego rytuału dostępnego dla każdego a jedyną cenę, jaką trzeba za niego zapłacić to odpowiednie podejście.
Przejdę teraz do szczegółów patrzenia.

PATRZENIE W SŁOŃCE-PRAKTYCZNE WSKAZÓWKI

Najważniejszą kwestią jest odpowiednia pora dnia.
Możemy się patrzeć, tylko jeśli Słońce znajduje się nisko nad horyzontem, najlepiej, jeśli jest to godzinę przed zachodem, lub w trakcie wschodu.

patrzenie-w-słońce.jpg
fot.depositphotos.com

Promienie słoneczne są wtedy przerzedzane przez atmosferę i nie ma ryzyka, że poranimy oczy.
W przeciwnym wypadku możemy trwale uszkodzić wzrok, tak więc nie igrajmy z naturą.
Stajemy bosymi stopami na odkrytej ziemi, robimy parę głębokich oddechów dla wyciszenia umysłu i zaczynamy wpatrywanie w Słońce.
Zaczynamy od 10 sekund i każdego dnia robiąc dokładnie tak samo, dodajemy kolejne 10 sek.
Tak możemy dojść do pełnego nasłonecznienia ciała – krew potrzebuje 45min.
Aby okrążyć organizm.
Podczas patrzenia naświetlamy nasze krwinki i stajemy się dosłownie istotami światła.

patrzenie-w-słońce.jpg
fot.123rf.com

To wszystko jest tak banalne, że człowiek odruchowo szuka jakichś kruczków, mimo to tak to właśnie wygląda.
Nie ma tu jakiś specjalnych mantr, zaklęć, specyficznego ułożenia dłoni czy ciała.
Wystarczy tylko to.
Jednak musimy przy tym rozwijać naszą świadomość.
Nie podchodzimy do Słońca jak do rzeczy, którą można wykorzystać, a dosłownie jak do rodzica, ojca, który zawsze czuwa, zawsze jest i ochrania – właśnie takie jest naszeSłońce.
Przemyślmy to bardzo głęboko naszymi sercami i właśnie z sercem podchodźmy do praktyki.
Co do miejsca to oczywiście najlepsze jest łono natury, ale i również można w butach w środku betonowej dżungli – jednak trudniej tam się wyciszyć.
Zauważmy, że kiedy patrzymy się w tych odpowiednich porach to Słońce, nasza głowa i zawarta w niej szyszynka tworzą linię prostą.

patrzenie-w-słońce-trzecie-oko-szyszynka.jpg
fot.depositphotos.com

Mistyczny organ, który to skutecznie jest neutralizowany przez koncerny farmaceutyczne, pobudza się, regeneruje i odżywa.
Od wieków wiadomo, że ten niewielki narząd w środku naszej głowy jest swoistym okiem na niezwykłą rzeczywistość otaczającą każdego z nas.
Poszerza się nasza świadomość, lepiej czujemy i widzimy.
Stajemy się niesamowicie wyczuleni na piękno otaczającego nas świata.
Lepiej śpimy, stajemy się pogodniejsi i odczuwamy mniejszy pociąg do jedzenia.
Nie ma w tym nic niezwykłego, ponieważ podczas patrzenia przyjmujemy energię w krystalicznie czystej postaci.
Polepsza się widzenie aury, a dla tych, co tego jeszcze nie potrafią, to jest to świetny początek ku widzeniu.
I mógłbym tak pisać w nieskończoność, jednak korzyści płynące z tej praktyki skrócę do tych paru prostych słów: stajemy się szczęśliwsi.

patrzenie-na-słońce.jpg
fot.123rf.com

Wszechświat skrywa niezliczone tajemnice.
Dzisiaj system, który opiewa naszą planetę, robi wszystko, co może abyśmy zapomnieli, kim naprawdę jesteśmy – połączoną ze wszystkim, co jest przepełnioną życiem istotą.
I tak jak ogromna jest przestrzeń kosmiczna, tak i my mamy jeszcze wiele, wiele do odkrycia.
Pamiętajmy, że gorsze od braku wiedzy jest brak chęci do zadawania pytań, a mnie właśnie pytanie „Kim jestem?” – doprowadziło do tego bardzo głębokiego kontaktu z naszą Gwiazdą, do czego Was szczerze i gorąco zachęcam.

Autor: Dariusz Dobrzański youtube: Zwiastun Świtu.

https://www.odkrywamyzakryte.com/patrzenie-w-slonce/

SPĘTANIE A UROK MIŁOSNY

W związku z tym, że bardzo wiele osób pyta mnie o Rytuał Spętania informuję ze takich rytuałów nie robię jest to czarna magia i rzucanie klątw .Możesz rzucić klątwę na własną odpowiedzialność, w sieci zapewne mnóstwo jest takich przepisów, pytanie tylko czy warto, gdyż nic dobrego to nie przyniesie, nawet jeśli zmusisz kogoś do bycia z Tobą, nie wiem czy ktoś kto będzie robotem, może formą zombie spełni Twoje oczekiwania, ten człowiek nie będzie już taki jak kiedyś, oprócz tego podświadomie będzie Cię nienawidził. Krótko mówiąc naślesz jakiś byt astralny, który przyczepi się do tej osoby i każe jej wykonywać Twoje polecenia, ale mimo wszystko gdzieś tam własne Ja będzie czuło, że nie robi tego, bo chce tylko musi. Należy też pamiętać, że prawie każdą klątwę można zdjąć i jeśli ktoś pomoże takiej osobie to z dnia na dzień odejdzie od Ciebie i nawet nie będzie chciała Cię znać. Ostrzegam też, że na Rytuał Miłosny każdy powinien się decydować po głębszym przemyśleniu, a nie pod wpływem towarzyszących mu w danej chwili emocji, gdyż w niektórych przypadkach może przynieść on skutki, których będziesz żałować w przyszłości, bo np. ukochany nie będzie do Ciebie pasował po dłuższej relacji lub też Ci się znudzi, minie zauroczenie z Twojej strony itp.. Pamiętajmy też, że nawet najpotężniejszy Urok Miłosny nie zadziała w skrajnych przypadkach np. ktoś naprawdę nie chce być z Tobą, szczerze kocha kogoś innego, miłość do Ciebie z jego strony wygasła całkowicie czy też masz do czynienia z powiązaniem Karmy, aczkolwiek w tym przypadku są szanse, ale nie zawsze. Powyższe przykłady są najczęstsze, tak więc każdy przypadek wymaga odrębnej analizy. Należy więc pamiętać, że nie zmusisz nikogo w takich przypadkach do postępowania wbrew własnej woli i jego przekonaniom.
Zapewne są osoby, które nie robią analizy, tylko biorą klientów taśmowo, a później zdziwienie, że urok nie działa, są również pewnie tacy którzy rzucą klątwę za odpowiednią sumę, oczywiście nie potępiam tutaj nikogo ani tej formy magii tylko uważam, że głęboko należy przemyśleć zanim podejmiesz decyzję.

Spętanie miłosne to silne czary, które mają na celu związanie ze sobą dwojga ludzi – bez względu na to, czy tego oboje chcą, czy nie. Choć to czarna magia, to wiele osób nierozsądnie ją stosuje, gdy wpada w miłosne tarapaty.
Niestety, im silniej chcemy kogoś związać, tym ten ktoś dalej będzie od nas uciekał. A nawet jeśli wróci z litości, to w związku szybko pojawią się kolejne problemy.

 SPĘTANIA MIŁOSNE NIE DZIAŁAJĄ i nie mają prawa działać.

Każdy człowiek posiada wolną wolę i egoistycznymi intencjami nie można jej zmienić na stałe, co najwyżej chwilowo zaślepić. To sprawia, że często początkowo wydaje się, że po odprawieniu spętania miłosnego następuje poprawa, jednakże jest to tylko tymczasowe.

Po chwilowym zainteresowaniu, następuje kłótnia i niechęć, która często prowadzi do całkowitego zerwania kontaktu.

Innym ale pozytywnym i skutecznym Rytuałem jest Urok Miłosny

W przypadku uroku miłosnego na konkretną osobę mówiąc wprost wkłada on nas do głowy osoby, na którą stosowany jest urok. Osoba taka dużo zaczyna o nas myśleć, przypominać sobie często wydarzenia z przeszłości oraz co najważniejsze myśli na nasz temat kojarzą sie takiej osobie z czymś przyjemnym, często wręcz ze stanem euforycznym, co natomiast powoduje, że osoba taka zaczyna tęsknić i dąrzyć do kontaktu.
Działanie uroku miłosnego powoduje również „dziwne” przypadki oraz „przypadkowe” spotkania mające na celu połączenie dwóch osób. Praktyczne jest to silniejsza wersja sytuacji, kiedy myślimy o dawno nie widzianej osobie i nagle „przypadkowo” ją spotykamy.

Wbrew pozorom urok miłosny ogólny mocno różni się w swoim działaniu od uroku na konkretną osobę. Osoba będąca pod wpływem takiego uroku emanuje energią oraz przyciąga do siebie ludzi jak magnes. Spotykając taką osobę, bardzo dobrze czujemy się w jej towarzystwie i chcemy, aby te chwile trwały jak najdłużej. Próbując szukać naukowego wyjaśnienia takiego stanu, możnaby stwierdzić, iż osoba taka wydziela gigantyczne dawki feromonów, chociaż jest to energia zupełnie inna, której w żaden znany sposób nie można zbadać. Przykładem działania tego uroku, może być sytuacja, kiedy wtajemy rano, słońce świeci a my jesteśmy niesamowicie szczęśliwi, wtedy wszystko nam się udaje a ludzie wokół są dla nas szczególnie mili. Osoby będące pod wpływem ogólnego uroku miłosnego emanują przez cały czas taką właśnie energią, tylko że ze zwielokrotnioną siłą.
Próbując to wyjaśnić jednym zdaniem:

„Uśmiechnij się do świata, a świat uśmiechnie się do Ciebie” 🙂

Tak więc sami działajmy magicznie i jak najwięcej się uśmiechajmy 🙂

Wzorce uzależnienia od „miłości”

 

Znalezione obrazy dla zapytania uzależnienie od „miłości” Wzorzec to sposób w jaki uzależnienie od „miłości” przekłada się na konkretne zachowania. Lista, stworzona przeze mnie poniżej, jest próbą usystematyzowania ich. Należy pamiętać jednak, że jest to pewien rodzaj uproszczenia.  Osoby uzależnione mogą wchodzić w zachowania nałogowe charakterystyczne dla różnych wzorców. Zarówno w relacjach z różnymi partnerami jak i z jednym partnerem, kobieta może stosować kilka wzorców bądź nawet wszystkie.  Często jednak kobiety wykazują silniejszą skłonność do jednych zachowań – bądź ich kombinacji – niż do innych.  Wymienione przy każdym wzorcu nałogowe zachowania to jedynie przykłady. Osoba uzależniona od „miłości”, kiedy staje się świadoma swego nałogu, zapewne mogłaby tę listę uzupełnić o wiele nowych pozycji. Do czego zresztą zachęcam – bo nazwanie rzeczy po imieniu to pierwszy krok do zdrowienia.

Fantazjowanie

W tym wzorcu uzależnienie od „miłości” przejawia się nie tyle konkretnymi zachowaniami, co tworzeniem alternatywnej rzeczywistości w wyobraźni. Kobieta w dużej mierze „rozgrywa” swój związek w swojej głowie. Myśli, analizuje, fantazjuje. Najczęściej o mężczyźnie nieosiągalnym, o partnerze, z którym jest w tzw. związku na odległość lub o relacji, którą dopiero rozpoczęła bądź kontynuuje wirtualnie – przez Internet. Wzorzec fantazjowania może przejawiać się poprzez:

  • obsesyjne myślenie o partnerze – byłym lub potencjalnym
  • obsesyjne wyobrażanie sobie swojego potencjalnego związku w przyszłości lub odtwarzanie obrazów z przeszłości
  • zatracanie się w swoich fantazjach dotyczących mężczyzny
  • zakochiwanie się od „pierwszego wejrzenia” i fantazjowanie o wspólnym domu i dzieciach już w pierwszej fazie znajomości
  • kontynuowanie dawno już zakończonego związku „w swojej głowie”, tęsknota za byłym partnerem, nadzieja na jego powrót, rozważania „co by było gdyby”
  • zakochiwanie się w mężczyźnie, który nigdy nie będzie w pełni dostępny – żonatym, księdzu, geju lub po prostu nie zainteresowanym. Relacje takie mają swój przebieg głównie w fantazjach kobiety, a jedynie czasami w rzeczywistości (np. kiedy kobieta staję sie kochanką żonatego mężczyzny i spędza z nim jedynie kilka godzin w tygodniu, a resztę czasu poświęca na marzenia o wspólnej przyszłości)
  • wyrabianie sobie opinii na temat mężczyzny na podstawie własnych wyobrażeń. Kobieta tkwi w takiej iluzji i wypiera fakty, które świadczą o tym, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej (zakochuje sie wtedy w wytworze swojej wyobraźni, a nie w realnym człowieku)

Uwodzenie

Uwodzenie może stać się dla kobiety sposobem na podniesienie swojej wartości, zdobywanie władzy nad mężczyznami, zdominowanie partnera, uzyskanie potwierdzenia dla swojej kobiecości. Wtedy mówimy właśnie o uzależnieniu od „miłości” poprzez uwodzenie. Kobieta potrzebuje mężczyzny nie do związku, a raczej do uzyskania od niego akceptacji, podziwu czy adoracji. Traktuje go raczej jak obiekt, którego używa do zaspokojenia swoich potrzeb. Zazwyczaj poprzestaje na samym zdobyciu męskiej uwagi czy fascynacji. Jeżeli często idzie za tym kontakt seksualny to jest prawdopodobieństwo równoczesnego występowania uzależnienia od seksu. Jest to oczywiście pewne uproszczenie – kwestia współistnienia obu nałogów jest bardzo złożona. Wzorzec uwodzenia może przejawiać się poprzez:

  • zainteresowanie jedynie zdobyciem mężczyzny bez chęci związania się nim
  • przymus obracania się w męskim towarzystwie i „karmienia się” męską uwagą i adoracją
  • nakierowywanie rozmowy na seksualne tematy, żarty, dwuznaczności
  • flirty i utrzymywanie nieokreślonych relacji z mężczyznami (pomiędzy kolegą a kochankiem)
  • mierzenie swojej atrakcyjności poprzez poziom zainteresowania mężczyzn
  • wykorzystywanie swojej kobiecości do zdobywania władzy nad mężczyznami – wyzywający strój, zachowanie o podtekście seksualnym
  • poprawa samopoczucia dzięki kolejnym „podbojom”

 „Miłość ” obsesyjna

„Miłość” obsesyjna oznacza, że kobieta pomimo świadomości swojego cierpienia w związku, pomimo ciągłych kłótni lub ustawicznej obojętności, nie potrafi definitywnie odejść od partnera. Potrzeba bycia w tym związku jest dla niej silniejsza od niej samej. Toczy permanentną walkę o to, aby partner się zmienił, skupia całą swoją uwagę na nim i na związku, zaniedbując często inne sfery swojego życia – prywatnego bądź zawodowego. Nie zważając na straty, nadal prowadzi swoją wojnę w nadziei, że kiedyś jednak odniesie zwycięstwo. „Miłość” obsesyjna może przejawiać się poprzez:

  • nieumiejętność zerwania związku, który wiąże się głównie z cierpieniem
  • pozostawanie przy partnerze, który jest niedostępny emocjonalnie, utrzymuje dystans, unika zaangażowania w związek, ucieka w aktywności poza związkiem
  • pozostawanie przy partnerze, który stosuje przemoc fizyczną, psychiczną bądź seksualną
  • wybaczanie partnerowi ciągłych  zdrad
  • pozostawanie w związku, w którym partner jest uzależniony (od alkoholu, seksu, hazardu itp.) i nie leczy się ze swojego nałogu
  • permanentne kontrolowanie partnera – sprawdzanie telefonu, poczty elektronicznej, kieszeni, niezapowiedziane odwiedziny w miejscu pracy, szpiegowanie
  • ustawiczne krążenie myślami wokół swojego partnera – wyczekiwanie na kontakt, zastanawianie się nad tym, co aktualnie robi, nad sposobami naprawy związku itd.

Współuzależnienie

Jeszcze kilka lat wstecz współuzależnieniem nazywano w Polsce sposób funkcjonowania żon alkoholików. Pomimo iż nadal trwają spory dotyczące tego terminu, niemal wszyscy są już zgodni, że problem ten jest znacznie szerszy. Ja traktuję go jako ten wzorzec uzależnienia od „miłości”, który może występować nie tylko w związku kobiety i mężczyzny, ale również może dotyczyć rodziców i dzieci, przyjaciół czy rodzeństwa. Definicja, która według mnie najlepiej oddaje ten problem, została stworzona przez M. Beattie: „Współuzależnioną jest osoba, która pozwala na to, by zachowanie innej osoby oddziaływało na nią ujemnie i która obsesyjnie stara się kontrolować zachowanie oddziałującej na nią w ten sposób osoby”. Kontrola ta często przyjmuje postać wchodzenia w rolę opiekunki, poświęcania się, „stapiania się” z partnerem. Zdarza się również, że przejawia się agresywnym dążeniem do tego, aby partner się zmienił, obwinianiem go o swoje nieszczęście. W skrócie można te dwie sytuacje opisać  zdaniami – „Kiedy ty będziesz szczęśliwy, ja również będę” oraz „Zmień się, a wtedy ja będę szczęśliwa.” Jest to oddanie klucza do swojego szczęścia w ręce innej osoby. Współuzależnienie może przejawiać się poprzez:

  • jeśli partner jest uzależniony – uporczywe koncentrowanie myśli, uczuć i postępowania wokół partnera i jego nałogu
  • poczucie odpowiedzialności za partnera, nadmierna troska o niego, nieustanne dbanie o to, aby był zadowolony
  • przejmowanie zdania i poglądów partnera, podporządkowanie się mu
  • stawianie potrzeb partnera na pierwszym miejscu, ponad swoimi
  • uzależnianie swojego samopoczucia od nastroju i zachowania partnera
  • skierowanie swoich wysiłków na to, aby partner się zmienił
  • oczekiwanie bezwarunkowej miłości ze strony partnera, ciągłych komplementów i dowodów uznania
  • obwinianie partnera za własne nieszczęście

Unikanie bliskości

Wydawać by się mogło, że unikanie bliskości to przeciwieństwo  uzależnienia od „miłości”. Niestety jest to jedynie druga strona tego samego medalu. Najłatwiej wytłumaczyć to zjawisko na przykładzie zaburzeń związanych z jedzeniem. Uzależnienie od jedzenia może przejawiać się  w dwóch skrajnych wzorcach – kompulsywnym jedzeniu (obżarstwo) oraz kompulsywnym unikaniu pożywienia (anoreksja). Unikanie bliskości jest właśnie takim nałogowym unikaniem przyjmowania i dawania „pokarmu” uczuciowego lub przymusem sabotowania prawdziwie intymnych więzi. Osobami o tym wzorcu uzależnienia od „miłości” kieruje lęk przed bliskością oraz, paradoksalnie, lęk przed odrzuceniem („zanim ty odrzucisz mnie – ja zrobię to pierwsza”). Unikanie bliskości może przejawiać się poprzez:

  • zakochiwanie się bez wzajemności w nieosiągalnych partnerach
  • wchodzenie w relację z niedostępnym emocjonalnie partnerem
  • kończenie relacji, kiedy zaczyna rodzić się prawdziwa intymność
  • unikanie otwarcia się przed partnerem z obawy przed byciem omotaną i osaczoną przez niego
  • preferowanie przelotnych romansów nad poważane zaangażowanie w związek
  • pozostawanie w relacji z więcej niż jednym partnerem, tak aby uniknąć głębszego zaangażowania z którymkolwiek z nich
  • zaangażowanie w aktywności poza związkiem (w hobby, pracę, inne uzależnienie, znajomych itd.) tak, aby uniknąć zaangażowania w związku
  • trzymanie partnera na dystans

„Toksyczne tango”

Kiedy osoba uzależniona od obsesyjnej „miłości” zwiąże się z osobą unikającą bliskości zdarza się, że rozpoczynają oni charakterystyczny cykl wzajemnego uzależnienia  zwany „toksycznym tangiem” (zob. P. Mellody „Toksyczna miłość”). Nałogowiec „miłości” obsesyjnej często zostaje uwiedziony przez osobę unikającą bliskości, która po zdobyciu go, zaczyna się odsuwać. Ta pierwsza rozpoczyna wtedy intensywną walkę o zdobycie uczucia partnera, próbuje go zmienić, całą swoją energię skierowuje na związek. Unikający bliskości z każdym dniem zamyka się coraz bardziej, staje się niedostępny i ucieka w aktywności poza związkiem. Tak się dzieje jednak do czasu, gdy nałogowiec „miłości” obsesyjnej zdecyduje o rozstaniu i wycofa się ze związku. Wtedy role się zamieniają. Osoba unikająca bliskości robi wszystko, aby odzyskać partnera. Zaczyna zachowywać się tak jak tamten tego  zawsze oczekiwał, obiecuje poprawę, uwodzi i nakłania do powrotu. Nałogowiec „miłości” obsesyjnej przyjmuje wtedy role unikającego bliskości – dopóki walka partnera nie przekona go i nie podejmie decyzji o powrocie do związku, wracając przy tym do swojej poprzedniej roli. Po krótkim „miodowym miesiącu” sytuacja wraca do stanu sprzed rozstania – osoba unikająca bliskości robi zwrot i znowu ucieka od zaangażowania. Po jakimś czasie sytuacja się powtarza. Cykl taki może odbywać się z różną częstotliwością, różnym natężeniem i różnymi zamianami ról. Najczęściej charakteryzują go:

  • częste rozstania i powroty
  • intensywność i namiętność odbierana jako prawdziwa i wyjątkowa miłość
  • jednoczesne przyciąganie i odpychanie siebie nawzajem
  • charakteryzowanie swojego partnera zdaniem – „nie mogę z nim żyć, ale nie mogę też żyć bez niego”
  • wysoka temperatura uczuć w związku – cykle pozytywnej i negatywnej intensywności emocji
  • jeden z partnerów zawsze „goni” drugiego – partnerzy często zamieniają się w tej roli

źródło -http://www.uzaleznienieodmilosci.pl

Uzależnienie od „miłości”

 Czym jest uzależnienie od „miłości”

O wzorcach uzależnienia od miłości  pisałam tu -http://tarotreikimojapasja.pisze.se/2017/05/12/uzaleznienie-od-milosci/

Czy miłość może być przymusem? Cz może wymagać coraz większej „dawki”, aby przynieść spodziewany efekt? Czy może powodować tzw. objawy abstynencyjne po „odstawieniu”? I w końcu, czy można zatem się od niej uzależnić? Moim zdaniem nie – od prawdziwej miłości nie można się uzależnić. Coś co spełnia powyższe kryteria to w moim rozumieniu nie jest miłość. To zaś od czego się uzależniamy to raczej iluzja miłości – toksyczna, chora, wypaczona. Nie chcąc pogłębiać zamętu terminologicznego, który panuje w tej dziedzinie, pozostanę mimo to przy powyższym określeniu. Pisząc jednak o uzależnieniu od „miłości” będę używać cudzysłowu. Dla podkreślenia faktu, że prawdziwa miłość jest zaprzeczeniem nałogu. W tym dziale dowiecie się jakie tak naprawdę zjawisko opisują wszystkie powyższe terminy.

Wzorce uzależnienia od „miłości”

Wzorzec to inaczej odmiana, rodzaj, typ. Jedno uzależnienie może przejawiać się na różne sposoby. Najlepiej oddaje to przykład alkoholizmu. Jeden alkoholik pije codziennie po trzy piwa, inny upija się do nieprzytomności, ale tylko w weekendy, a jeszcze inny wpada w dwutygodniowe alkoholowe ciągi kilka razy w roku, przez resztę czasu nie pije wcale. Jeden nałóg – kilka wzorców. Podobnie jest z uzależnieniem od „miłości”. W tym dziale znajdziecie informacje o tym, jak ono się przejawia.

Przyczyny i wychodzenie z uzależnienia od „miłości”

Zdrowienie z uzależnienia to proces długotrwały i trudny. Dlatego większość ludzi woli życie w zaprzeczeniu i iluzji. Podjęcie wysiłku ma swoja cenę, ale korzyści, które osiągamy w perspektywie czasu, są bezcenne. Według mnie nie ma prawdziwego zdrowienia bez dogłębnego poznania przyczyn uzależnienia od „miłości” i uleczenia właśnie ich, a nie tylko ich objawów. W tym dziale możecie zapoznać się z podstawowymi informacjami na temat powodów uzależnienia i możliwości wyjścia z nałogu.

źródło -http://www.uzaleznienieodmilosci.pl

EKSPERYMENT

W ciągu 12 lat pracy naukowej japoński naukowiec Masaru Emoto udowodnił w swoich eksperymentach, że woda może magazynować informacje, uczucia i stany świadomości, a także że reaguje na nasze myśli i słowa, które następnie potrafi odzwierciedlić.Badania Masaru Emoto nad właściwościami wody były tak interesujące, że jego eksperymenty zaczęli powtarzać ludzie na całym świecie. Ponieważ większość z nich nie posiada sprzętu do obserwacji kryształów wody, poprzestali na ryżu. Właśnie taki eksperyment przeprowadziłam z małą grupką osób czytających mojego bloga
Przygotowałyśmy 3 szklanki wsypałyśmy do nich  ugotowany ryż
1szkl -do niej mówiłyśmy „Kocham Cię”
2 szkl. do niej mówiłyśmy „Nienawidzę Cię”
3 szkl była przez nas ignorowana

W przypadku Agnieszki , której jako pierwszej zaproponowałam eksperyment wystarczyło zaledwie kilka dni, aby „szklanka z Nienawidzę Cię ” ryż zmienił kolor (wyraźnie zżókł) i nabawił się plamy z pleśni – pierwsza kropeczka pleśni pojawiła się na nim już po kilku dniach a potem rosła , podczas gdy „Kochanemu ” ryżowi wiodło się nadal cały czas świetnie: był bialutki i nieskazitelny. A „Ryż ignorowany” – tak jak się spodziewałam – zaczął się psuć. Jest na nim mała plamka pleśni, zbiera się piana. Wszystko jasne. Małgorzata kolejna uczestniczka eksperymentu określiło to cytuję „Ten ostatni którego ignoruje ma takie bulki jakby był zdenerwowany i się spienił”

Czego może nas nauczyć eksperyment z ryżem?

Na pewno będziemy mieć okazję aby zobaczyć na żywo w akcji swoje uczucia i wysyłane intencje. Słowo, myśl i uczucie mają jak się można przekonać wpływ na materię. Wszystko jest energią! Czy nasze słowa, uczucia i myśli, muzyka jakiej słuchamy (lub sami wykonujemy), gazety czy książki jakie czytamy sobie i dzieciom albo oglądane obrazy (np. w telewizji) mogą mieć na nas wpływ, bo są właśnie niczym innym jak energią, tak jak jest nią fizyczne pożywienie dla naszego ciała? Z pewnością tak jest. Jak często jednak zadajemy sobie pytanie z jaką intencją stworzono dane obrazy czy dźwięki? Z intencją wywołania w nas jakich uczuć? Pozytywnych czy negatywnych? Musimy na to pytanie sami sobie odpowiedzieć a w szczególności osoby ,które robiły taki eksperyment
Zobaczcie, ile jest w internecie zdjęć, które potwierdzają, że u innych też zadziałało!), to znaczy, że co? Że myśl jest energią? Że słowa niosą energię? Że możemy myślami lub słowami zmieniać ludzi? Że nasze słowa i myśli – i emocje, bo o nie tu przecież chodzi – mogą leczyć, nieść dobro? Ale też mogą wyrządzać krzywdę? Mam na myśli krzywdę fizyczną, ale także realne, materialne, namacalne dobro, które możemy czynić.

Tysiące razy słyszeliśmy o mocy pozytywnego myślenia, ale czy traktujemy te słowa poważnie? Czy nie bywa tak, że psioczymy i pienimy się wszystko – na swoje życie, na samych siebie, na kiepski los? Ileż razy mruczymy pod nosem słowa pełne złości – na siebie, na tych, których kochamy, na dzieci, męża, żonę, brata, na psa, kota i tak dalej.
Należy dbać o myśli, ponieważ oddziałują one nie tylko na innych, ale przede wszystkim na nas samych. Każdy człowiek nieustannie coś do siebie mówi, stale myśli, planuje i rozważa. Warto, abyśmy żywili do siebie pozytywne emocje, ponieważ takie same emocje, które żywimy do siebie, przekazujemy innym.
Bo jeśli człowiek składa się głównie z wody, jeśli składają się z niej zwierzęta i rośliny, jeśli nasz świat, nasza planeta, nasze pożywienie ma w sobie tyle wody – a ta woda reaguje na ludzkie emocje, a ludzi są miliardy, to…

Jako jednostki społeczne potrzebujemy być w relacjach z innymi. Pragniemy uwagi, ale sami także powinniśmy poświęcać uwagę innym, zwłaszcza dzieciom. Dzieci mają wyjątkową łatwość w okazywaniu radości i jednocześnie trudniej jest im poradzić sobie ze złością, tym bardziej z obojętnością

A co z posiłkami, które jeszcze do niedawna powszechnym zwyczajem błogosławiono gdy zasiadano do stołu? Ich miejsce zajęły bary szybkiej obsługi, szwedzkie stoły, jedzenie spożywane w biegu lub na stojąco i traktowane zawsze jako coś, co nam się z góry należy – bez podziękowania wszystkim tym, którzy brali udział w jego wytworzeniu. Dawny zwyczaj odmawiania modlitwy przed posiłkiem powoli upadł. Dla naszych przodków nie do pomyślenia było wkładać do swego ciała pożywienie bez pobłogosławienia go. Pamiętam też jak mojej koleżanki babcia (ja nie miałam babci ,zmarły przed moimi narodzinami )gdy na podłogę upadł chleb podnosiła go nabożnie, całowała i czyniła na nim znak krzyża modląc się po cichu . Wtedy wydawało mi się to dziwne i śmieszne, jednak po zapoznaniu się z pracami Masaru Emoto nabrało sensu: być może starsi ludzie posiadali dużo większą intuicję i wiedzę, którą młodsze pokolenie wzgardziło i wyśmiało ?

Dodam jeszcze ze na podstawie eksperymentu emocje mają zdecydowany wpływ na otoczenie! Skoro działają na zwykły ryż ( i to przez minutę dziennie) to jak mogą oddziaływać na ludzi wokół nas! Nie trzeba nawet mówić, wystarczy pomyśleć. NIEWYPOWIEDZIANE UCZUCIA MAJĄ TAKŻE WIELKĄ MOC !!!

Bo właśnie przy okazji eksperymentu pojawiła się bardzo ważna kwestia: odrzucenie lub inaczej niezainteresowanie, pominięcie. Okazuje się, że odrzucenie może wywołać głębsze skutki niż nienawiść. Można to logicznie wytłumaczyć. Osoba, której nie darzymy sympatią, nie jest nam obojętna, bo powoduje u nas pewne odczucia. Chcąc czy nie chcąc emitujemy jakąś energię skierowaną w jej stronę. Okazując komuś złość, okazujemy mu tym samym zainteresowanie.


Zaś całkowite wyalienowanie jest dużo trudniejsze do zniesienia. Każdy potrzebuje uwagi. W przypadku jej braku następuje powolny proces psucia moralnego i co za tym idzie PIENIENIA SIĘ .
Zachęcam do wykonania tego prostego eksperymentu z ryżem w domu. Jeśli zrobicie go wraz ze swoimi dziećmi będzie miał on również i dla nich niezwykły walor edukacyjny.

Dajcie znać jak wam poszło!

A tu opis Agnieszki 1 uczestniczki eksperymentu

Kiedy Pani Kasia powiedziała mi o tym eksperymencie nawet się nie zachwalam żeby spróbować. „Rozmawiałam ze szklankami” kilka razy dziennie kiedy tylko miałam okazje. Obok szklanki do której mówiłam ze ja kocham postawiłam Anioła Stróża. Woda zmienia się już drugiego dnia. W szklance do której mówiłam  nienawidzę cie woda spieniła się i już tak pozostało. Każdego dnia robiła się coraz ciemniejsza i zaczęła pleśnieć. W szklance którą omijałam kilka ziarenek ryżu wypłynęło na powierzchnie jakby chciały zwrócić na siebie uwagę i tak już pozostało. W szklance do której mówiłam kocham cie woda pozostała czysta przez długi czas. Pojawił się jakiś mały osad ale nie spleśniała jak jej „koleżanka”. Ten eksperyment uświadomił mi ile mocy jest w naszych słowach i uczuciach. Jak łatwo jest przekazać ta złą energie na innych. A przecież tak niewiele nas kosztuje żeby okazać szacunek i miłość drugiemu. Polecam ten eksperyment każdemu kto mówi zanim pomyśli, żeby zobaczył jak łatwo jest, żeby ktoś „spleśniał” od naszej nienawiści !

Tu jej zdjęcia z eksperymentu

Pokochać Boga to pokochać Siebie.

Gdy po raz pierwszy zrozumiałem, że nie mogę kochać Boga, jeśli nie kocham siebie, byłem zaszokowany.  Zobaczyłem, jak bardzo nie kocham siebie i jak bardzo koncepcyjnie podchodziłem do mojej duchowej przemiany. Bóg był dla mnie Źródłem doświadczenia radości i miłości, które miałem czasami, ale nie pozwoliłem, aby stał się moją rzeczywistością w każdej chwili.

Co było dowodem na to, że nie pozwalałem, aby Bóg stał się moją rzeczywistością? – Doświadczenie lęku, na którym opierałem moją ludzką egzystencję. Z jednej strony był Bóg, którego traktowałem jako pociechę i ostoję, a z drugiej byłem ja ze swoimi ludzkimi zmartwieniami i bólami. Czułem rozdwojenie w swoim umyśle. I wiedziałem, że dopóki nie dokona się we mnie integracja, to nie wyzwolę się z konfliktu.
Zrozumiałem, że nie mogę kochać Boga z daleka lub czasami. Mogę Go kochać tylko tutaj, tylko teraz, w moim indywidualnym doświadczeniu siebie. Jeśli nie kochałem Go w ten sposób, to Go w ogóle nie znałem. A jeśli nie znałem Jego, to nie znałem siebie. Gdzieś wewnątrz siebie czułem przecież, że Bóg był moją Rzeczywistością, moim Źródłem. A wiedziałem to, ponieważ miałem już doświadczenia przebłysków prawdy w swoim umyśle. Miałem świadomość tego, że w chwili połączenia mojego umysłu z Jego umysłem, cały konflikt i poczucie oddzielenia znika. Problem polegał na tym, że doświadczenie to było swego rodzaju transcendencją – wyjściem poza siebie, chwilową ucieczką od konfliktu, a nie jego pełną przemianą. Dopóki doświadczenie Boga było formą ucieczki, poczucie rozdwojenia trwało, a moje iluzje, do których wracałem po tym doświadczeniu, wciąż wydawały się prawdziwe.
Trzeba było więc zrobić jeszcze jeden krok. Trzeba było naprawdę rozpoznać, że złudzenia są złudzeniami, a tylko prawda jest prawdziwa. Dopiero wtedy mogłem sobie uświadomić, że nie ma tak naprawdę od czego uciekać, gdyż konflikt nie jest rzeczywisty. Nie mogłem tego oczywiście zrobić w sposób koncepcyjny. Innymi słowy nie wystarczyło, żebym sobie powiedział, że świat, który widzę, jest iluzją. Doświadczenie było wymagane. Jak więc zaczęło się ono wydarzać w moim umyśle?
Na początku stałem się bardziej czujny. Zacząłem zauważać, kiedy nie jestem w stanie pokoju i radości. Zamiast pogrążać się w tym jeszcze bardziej, uświadamiałem sobie, że to jest właśnie chwila, w której nie kocham siebie, a więc i nie kocham Boga. Bo skoro Bóg jest wszędzie, a ja w danej chwili Go nie doświadczam, to znaczy, że skupiam się na iluzjach. Potrzebuję więc pomocy, aby zobaczyć to inaczej. Potrzebuje naprawy mojego błędnego myślenia i postrzegania. Już samo zauważenie, że potrzebuję naprawy oznaczało, że mój umysł wyrażał na nią gotowość.
Wszystko, co pozornie było ze mną nie w porządku, zamiast dostarczać mi pożywki dla poczucia winy, stawało się dla mnie wezwaniem do przebudzenia. Jeśli więc zauważałem na przykład symptomy chorobowe w moim ciele lub konflikty w moich związkach, to wiedziałem, że jest to jedynie zewnętrzny obraz stanu mojego umysłu i decyzji, jaką podejmuję. Moje ciało i moje związki chciały mi coś powiedzieć. Co takiego? Że nie kocham siebie, a więc i nie kocham Boga. Podejmuję czynną decyzję, aby się bać zamiast kochać. Nikt mi tego nie robi. Ja to robię. Nie pozwalam bowiem, aby w danym momencie Miłość Boga stała się moim doświadczeniem, moją rzeczywistością i zastąpiła moje złudzenia. Całe moje poczucie oddzielenia świadczyło tylko o moim braku miłości.
Naprawa poczucia braku miłości nie mogła być jednak niczym trudnym. Przecież Miłość była dookoła mnie i we mnie. Wystarczyło na chwilę zakwestionować rzeczywistość mojego problemu i otworzyć się na uzdrowienie. Wystarczyło przyjąć Miłość. Okazało się to łatwiejsze niż myślałem. Gdy na przykład kusiło mnie, by czymś się niepokoić lub by denerwować się na kogoś, wystarczyło jedynie przypomnieć sobie, że byłoby to przejawem braku miłości do samego siebie i do Boga. I zamiast brnąć dalej w tym kierunku, zatrzymywałem się i podejmowałem decyzję, by kochać. Nie zawsze udawało mi się to od razu i w tym sensie potrzebowałem praktyki, czy też treningu umysłu. W praktyce tej nie chodziło wcale o to, żebym wiedział, co to znaczy kochać. Gdybym wiedział, to nie potrzebowałbym praktyki. Nie musiałem też wiedzieć, jak się zachować w danej sytuacji. Wystarczyło podjąć decyzję, by kochać. Światło rzeczywistości dokonywało całej reszty pracy za mnie. Ja miałem być tylko otwarty na korektę – na usunięcie złudzenia o braku miłości.

W ten sposób zacząłem pozwalać, aby światło przenikało do tego, co widzę, myślę i czuję. Wiedziałem że stałe doświadczenie pokoju będzie możliwe tylko wtedy, gdy stanę się żywym świadectwem uzdrowienia poprzez ucieleśnienie transcendentnego doświadczenia w codzienności mojego dnia. W przeciwnym razie światło byłoby tylko pustą koncepcją lub co najwyżej jakimś przeszłym wspomnieniem czy przyszłym rezultatem. Potrzebne było pokochanie siebie TERAZ. Zamiast rozdwajać swój umysł poprzez rozszczepianie czasu na chwilę dla mnie i chwilę dla Boga, zrozumiałem, że albo każda chwila jest chwilą Boga, albo jest niczym. W ten sposób zakochałem się w Bogu. Od tej pory każdy pozorny konflikt stawał się okazją do przemiany, a każda nowa chwila szansą na spotkanie z Bogiem, czyli z moją własną Rzeczywistością.

http://www.przemianaumyslu.pl