Rozwój szczęścia
Szczęście od zarania dziejów stanowi raj – stan ducha, w którym to odczuwamy głęboki spokój, bezpieczeństwo, radość, spełnienie swych pragnień, satysfakcję z siebie, swych wyborów, dokonań, szacunek do siebie i innych, duchowe odczuwanie swej godności.
Szczęście wyznacza dążenie od samego początku: od narodzin nieświadoma potrzeba, która z upływem czasu a tym samym rozwojem intelektualnym, moralnym i emocjonalnym staje się wyrazista i nazywana, uświadamiana. Ludzie pragną być szczęśliwymi, życzą sobie tego nawzajem bez okazji lub z okazji różnych świąt, powtarzają jedni drugim Dużo Szczęścia i Radości. To nasze życzenia i nasze pragnienia, nasze dążenia, motywy, które wyznaczają działanie, zachowania służące jego spełnieniu.
I w tym tkwi szkopuł, co robić, jakie czynności i zachowania podejmować, by odczuć ten upragniony stan, by z pełną świadomością i czystym, niepróżnym i szczerym sercem powiedzieć innym ludziom: Jestem szczęśliwy, Jestem szczęśliwa. By podzielić się tą radością z rodzicami, z przyjaciółmi, swoim partnerem, dziećmi, nie wzbudzając tym samym wątpliwości czy konsternacji. Rzecz wydaje się co najmniej trudna.
Pytanie pozostaje wyzwaniem! Co zatem robić, jak żyć, by osiągnąć szczęście?
W moim przekonaniu cała sztuka tworzenia i rozwoju osobistego szczęścia zależy od indywidualnej i osobliwej zdolności wyszukania w sobie samym, w swoim życiu nadrzędnej wartości, która zapoczątkuje świadomy proces rozwoju szczęścia. Wiedza psychologiczna ma ułatwić znalezienie w sobie wartości stymulujących, napędzających nasze koło fortuny.
Niektórzy z nas bez pomocy i z łatwością znajdują wartość w samym sobie natomiast inni potrzebują w tym wsparcia i wskazówek.
Odkrywszy wartość siebie, wiedząc o niej i o możliwościach, jakie ona nam niesie możemy kreować swoje szczęście, mamy możliwość rozwoju swego szczęścia w zróżnicowanych dziedzinach swego życia. Spełnienie zaczyna nabierać coraz bardziej barwnych kolorów, choć mglistych konturów.
Szczęściem jest nasz rozwój, którego doświadczamy podejmują trudne zadania, wyzwania, które pragniemy wypełnić dobrze, tak by osiągnąć cel w sposób dobry i godny człowieka. Podejmując się ważnych spraw realizujemy siebie, zyskujemy nową wiedzę o sobie samym i o świecie, pamiętamy o swoich porażkach, błędach, dostrzegając w nich siłę, jednocześnie dziękując za istotne i trudne treści o nas samych. Wierzymy, że uzyskana wiedza w postaci sformułowanych wniosków stanowi cegiełki szczęścia.
Szczęście uzależnione jest o wielu czynników, od wielu płaszczyzn życia i wynika z cech osobowości a tym samym potrzeb, jednak pierwotnym i naturalnym szczęściem pozostaje szczęście z siebie takim, jakim się jest, jakim możemy się stać poprzez nasze działania. Szczęście znajduje się w zalążku potencjału, jaki nosimy w sobie, jego niewykorzystanie bywa frustrujące, natomiast jego spełnienie przywodzi samorealizację.
Do głównego szlaku prowadzącego do spełnienia siebie w swoim życiu wiedzie wiele wąskich i szerokich, wyboistych i gładkich ścieżek, którymi są rozmaite dziedziny naszego życia.
Jedną z nich jest dróżka, na której realizujemy siebie z innymi, w relacjach, poznając ich, szanując ich potrzeby i odrębność, dbając o siebie podczas wzajemnej relacji. Tworzenie związków z innymi, podczas których czujemy i wiemy, że zyskujemy dla siebie wiedzę i radość, a jednocześnie dajemy innym radość i wiedzę zapewnia czystą radość, satysfakcję i dumę. Euforia i satysfakcja jaką gwarantują udane relacje między ludźmi w związkach małżeńskich, rodzinnych, koleżeńskich sprawia, że koło fortuny kręci się intensywnie obsypując prezentami. Wymiana energii międzyludzkiej, rozwijanie swych zdolności tworzenia dobrych relacji pełnych szacunku, otwartości, akceptacji drugiej osoby jak i siebie samego wygładza drogę szczęśliwości z wybojów. Ów trakt zaprowadza nas na główny szlak wiodący szczęście do celu.
Inna drobną ścieżką bywa praca zawodowa i wykorzystanie swych zdolności i umiejętności, w celu zabezpieczenie podstawowych potrzeb ludzkich takich jak zapewnienie pożywienia czy schronienia sobie i swojej rodzinie, jednak budując dom warto wziąć pod uwagę spełnienie swych aspiracji, realizacje wyższych potrzeb takich jak zaspokojenie potrzeby niezależności, uznania i utwierdzania swej skuteczności, zaangażowania i wysiłku – swych największych zasobów i wartości.
Budowa domu to spełnianie swych wewnętrznych, osobistych, istotnych potrzeb, których zabezpieczenie i spełnienie zawiązuje stan szczęśliwości. Dom sam w sobie jest radością natomiast szczęściem pozostaje przekonanie o noszonych w sobie możliwościach i potencjale jako człowieka, który swym zaangażowaniem doprowadza do finalizacji podjętych wyzwań.
Strumienie radości i satysfakcji z siebie zlewają się w szczęśliwy szlak.
Szczęście uzyskujemy z wysiłkiem, z zaangażowaniem w poszukiwaniu rozwiązań, szczęście spływa potem po naszym czole, nie przychodzi łatwo. Bywa, że jest opłacone wcześniejszą tzw. złą karta, którą trzeba rozegrać pomyślnie i dobrze tak, by konsekwencje w perspektywie długofalowej były pozytywne i upragnione.
Szczęście nie jest nam ofiarowane wprost, jest nam dane w postaci nas samych i naszej wyjątkowej historii życia, my podróżując, podejmujemy decyzję, wybieramy, czekamy na coś bądź na kogoś, działamy na rzecz czegoś – żyjemy. Każdy z nas ma wizję swego szczęścia, jego kształtów i kolorów, staramy się żyć na jego rzecz, na rzecz spełnienia swego życia poprzez szczęście. Każdy z nas będzie wiedział czy osiągnęliśmy stan, o którym bezgranicznie marzymy. Każdy z nas ma zasadniczy i najdonioślejszy udział w rozwoju swego szczęścia. Jesteśmy jego aktorem i reżyserem naszych szczęśliwych chwil.
Autor- Anna Sprutta psycholog